Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Was wissen zwei...

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. :) ten moment przejścia jest cudowny! ktoś do mnie podchodzi i zaczyna rozmowę - ja widzę, że ten ktoś jest ogólnie poważanym gościem, no to chyba ma prawo mówić tak a nie inaczej, ja go słucham, podtrzymuję rozmowę i pilnuję, by go nie obrazić, nie urazić (no, kody się kłaniają) ... ktoś podchodzi do mnie i zaczyna rozmowę - ja widzę, że ten ktoś mówi coś, co mi się nie specjalnie podoba (czerwone światełko w głowie i moje spinające się ciało sygnalizują, że coś jest nie halo) - i mówię, że na t-ak-ą rozmowę nie mam ochoty bezcenne Absi, będzie dobrze :)
  2. do wissen nicht, a ja uwazam, ze jest. mowia, ze Bog jest w szczegolach a nie w gornolotnych pierdu, pierdu. pobiezne traktowanie zycia, uczuc, ludzi jest, krotko mowiac, o d**e rozbic. dopracowanie szczegolow jest sztuka i recepta na szczescie. --- masz prawo tak uważać, odechciało mi się dalszej rozmowy z tobą, no przepraszam, ale nie jest ona konstruktywna kto chciał, ten zrozumiał moje słowa kto chce się czepiać szczegółów, będzie się czepiał a ponoc to w nich tkwi diabeł więc, bój się, bój :) Absi, w sensie - bycie soba jest dla mnie przeciwienstwem 'grania' --- nie zauważyłaś, że stałaś się graczem, pozwalając sobie stać się sobą? :) slowo "gracz" nie pochodzi od wydawania siebie za kogoś kim sie nie jest, jedynie od czynnego udziału w otaczającym człowieka życiu
×