psioszka

Kasia, ja też mam niskie- 1,2 robiłam 2 lata temu, więc może teraz spadło jeszcze bardziej. Czas nas goni. Ja też chętnie Was poznam, skąd jesteście??(województwo?)

Monch gratuluje serdecznie! Może wróci do nas wszystkich dobra passa! Jakby któraś wiedziała coś więcej o tej refundacji to napiszcie, bo skoro dostali to chyba przyśpieszymy z podejściem do ivf.

Netia, chcę przetłumaczyć najważniejsze. A tu: http://www.doktorzy.de/nordrhein-westfalen.html , znaleźć gina polaka i może we współpracy z nim coś dalej działać z kliniką.

Ja miałam 5, więc nie jest źle:) Poza tym do szczęścia potrzebujemy jednej i jednego żołnierzyka :)

Tak Natla, @ przyszła 3 dni temu. Na cuda nie liczę , więc w porządku- walczymy dalej:)

Netia, przytulam Cię mocno:) Nic się nie martw, pojedziemy do Niemiec i tam spróbujemy:)

Netia jak tam????????

Asiak33, musiałabym co msc robić test, a raczej z moimi przypadłościami nie sądzę,że mogłoby się udać. Poza tym jak odstawię luteinę, a będę w ciąży to @ nie przyjdzie. Zobaczymy jak wyjdzie.

Ja robiłam u nich,ale mówili mi,że można w każdym szpitalu za darmo. Madziara to trzymam kciuki,oby się udało!

Fajnie dziewczyny,że się coś u Was dzieje. U mnie bez zmian, czekam na @. Czasami mam takie dni,że żałuję,że przez sprawy zawodowe musieliśmy zrezygnować z ivf i przełożyć to na czas po wakacjach. Chciałabym,żeby coś zaczęło się dziać, a tu ciągle trzeba na coś czekać...

Natala3, u mnie z @ jest taki problem,że ona bez luteiny nie występuje.Czekam właśnie na @ ,bo odstawiłam luteinę, więc zobaczymy co się wydarzy.

Fighter88, mało której udało się zajść po HSG, choć nie zmienia to faktu,że jest to bardzo ważne badanie w diagnostyce. U nas na forum chyba żadnej się nie udało, ale trzymamy kciuki,że przełamiesz tą złą passę:) U mnie bz dziewczynki, choć mój organizm z miesiąca na miesiąc mnie zaskakuje, dziś 31dc, piersi gorące i bolące- oj dawno już tak nie miałam. Czekam na @. Pozdrowienia dla Wszystkich!

Netia, może na dzień matki sprawisz sobie prezent.Trzymam kciuki! M już pojechał? A Ty kiedy się pakujesz? Masz już tam jakąś pracę załatwioną?

Netia ja znalazłam "obok nas" w Niemczech klinikę w Dusseldorfie, trochę o niej poczytałam. Też będę chciała tam spróbować ivf, obawiam się tylko o barierę językową, ale mam nadzieję,że po angielsku mówią.

Honi trzymam kciukasy, ja też myślę o spróbowaniu tam ivf,ale boję się,że za wiele nie zrozumiem, a to poważna sprawa. Nawet jeśli się nie uda to zepniesz poślady i będziesz walczyła dalej. Nam też się nie udało za pierwszym razem, rzadko kiedy się udaje, ale myślę o Tobie mocno! gdybyś chciała coś się dowiedzieć o ivf to napisz maila, chętnie pomogę:)

Luminositi gratuluję! Mam nadzieję,że otworzysz dobrą passę ,bo ostatnio same porażki u nas na forum:)

Honi, to dobrze jak chce Ci dać blastkę, bo są większe szanse, ja miałam w 3 dobie i się nie udało. Gdzie będziesz podchodzić?jak to wygląda w Niemczech?

Trzymam za Was kciuki dziewczyny, ja po wakacjach biorę się do roboty:)

Słońce, Asia, Beti cieszę się,że się odezwałyście. Chyba tylko ja zostałam ze starej gwardii walczącej dalej. Po wakacjach biorę się do roboty:)

Justynka urodziła zdrowego chłopca- 2960 i 56cm:)

Wiadomość od Justynki jest taka,że jeszcze czeka w szpitalu na cc, bo mają napięty grafik. Także czekamy na kolejnego forumowego synusia.

Netia, tak my się już zdecydowaliśmy, wyjeżdżamy pod koniec sierpnia, a Wy kiedy?

"Gościu" jeżeli nie podoba Ci się polmedis to na prawdę nie musisz korzystać z jego usług. Nam pasuje i tyle. Nie ma co komentować. "Gość" pisała o promocji plus- koszt pomniejszony o 2 tys zł. Madziarra, u mnie ok, miałam wcz zaczynać brać anty, ale mamy trochę zmian w życiu i jednak przełożymy ivf na jesień.Ale za Was kochane trzymam mocno kciuki!

Ależ to zleciało Justynka!, a pamiętam , jak wyganiałam Cię na betę i licytowałyśmy na gg ile jej będzie:) "Olek" już musi się w końcu pokazać na tym świecie:) Netia- chciałam Ci tylko powiedzieć,że właśnie wróciłam z Niemiec i przejeżdżałam przez Twoją miejscowość- kawał drogi z PL i do Ciebie i do mnie:/ A my w związku z naszymi zmianami w życiu przesunęliśmy ivf, mieliśmy od wczoraj już brać leki, ale nie chcę w pośpiechu wszystkiego robić, więc przesuniemy to na jesień.

Xrozza, tak strasznie mi przykro. Wiem co czujesz, bo sama kiedyś straciłam swoje maleństwo...Życzę Ci dużo sił i cierpliwości, dbaj o siebie i myśl o sobie teraz dużo. My zapisaliśmy się na II ivf, w sumie od wczoraj mieliśmy startować, ale trochę mamy zmian w życiu i chyba to przełożymy. Mała, nie przejmuj się "gościem", nie warto.