Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

psioszka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez psioszka

  1. Gościu, w Polmedisie we Wrocławiu umów się na wizytę i dr Polak daje skierowanie na hsg prywatnie-koszt 450zł, robi się je na Kamieńskiego w szpitalu,kwestia- 2 dni.
  2. Alutka, trzymam jutro kciuki za Twoj***adanie! Na prawdę jest do przeżycia. Mi dr kazał się przytulać w ten sam dzień, jak wrócę do domu i poprawić z rana:) Choć jak widać,żadnej z nas tu na forum po hsg się nie udało zajść w ciążę,ale może Tobie się uda!
  3. Justynka to mnie już nie lubi- napisała mi na gg, bo wykrakałam jej chłopca :) Ale zobaczysz kochana, że będziesz najszczęśliwsza na świecie, jak go tylko ujrzysz. Tak jak pisałam, cieszmy się tym co mamy:)
  4. My mamy za dużą rodzinę i się nie mieścimy w mieszkaniach, każdy z nas mieszka w innej częsc***olski i Europy, więc jak się zjeżdżamy to chcemy być razem, dlatego wynajmujemy coś i spędzamy święta razem w fajnych miejscach.
  5. Kasia, jeśli chodzi o ivf we Wrocławiu to tylko Invimed tu ma program rządowy. Polmedis- ma kilka pakietów podobnych do rządowych i darmowy program,ale pewnie terminy na przysżły rok i to końcówkę. Ja leczę się w Polmedisie- teraz nie wyszło, ale Justynka tu z forum robiłam ivf w Invimedzie w programie rządowym i się udało- jest w 5miesiącu. My teraz też tam pójdziemy. Myszka, ja mam spokój ze świętami, bo całą rodziną wyjeżdżamy nad morze,ale prezenty jeszcze nie do końca ogarnęłam,wszystko inne mnie już nie dotyczy:)
  6. Tu można poczytać o wszystkim: www.invitro.gov.pl, my nie korzystaliśmy z programu rządowego, bo nasza klinika miała różne pakiety, praktycznie cenowo wychodzą jak rządowy program, tyle tylko,że nie trzeba czekać w kolejce.
  7. Ale tu nowych forumowiczek!:) Witam wszystkie! Bo chyba ze "starych bywalczyń" to tylko ja zostałam jeszcze bez dzidzi:) Ja czekam na @ po ivf, pierwsza była zaraz po odstawieniu leków , a teraz nie wiem czy to wróci do normy. Dziś mam 28dc.
  8. Mała, to szybciutko, kciukasy zaciśnięte! Oby stary rok skończył się 2 kreseczkami:)
  9. Babaaa, mi też kazali zrobić betę w 8 dpt, ale to do weryfikacji jak z zastrzykiem- jaka dawka. Ja miałam betę 2, niestety nie podskoczyła,ale za Ciebie trzymam kciuki! Daj znać jaki wynik!
  10. Ostatnio moja kumpela do dr. Polaka czekała około 2 tygodni.
  11. Gość, jak chodziłam w październiku to kogoś tam szkolili, też jakąś kobietę, a z tego co wiem to termin porodu miała na początek grudnia.
  12. Cześć dziewczyny, chciałam tylko napisać,że mam się dobrze. Starania po nieudanym ivf na razie odpuściliśmy i powiem Wam ,że w końcu zaczęłam żyć! Pierwszy raz od 2 lat nie biorę leków, nie liczę dni cyklu, nie chodzę do lekarzy. Presja o dziecko wykończyła mnie całkowicie. Teraz jest czas dla mojego ciała i duszy. Może na wiosnę zaczniemy coś myśleć. Staram się teraz dbać o siebie i nie myśleć o dziecku. Podczytuję Was cały czas, choć nie piszę zbyt często. Stare forumowiczki, ciekawe co tam u Amefy i jak pierwsze "nasze dziecko" Jasiek?:)
  13. Ja po zastrzyku dostałam jeszcze @, choć nie miałam mrożaków tylko transfer świeżynek.
  14. Mała może za wcześnie testowałaś? Byłaś na becie czy sikacza zrobiłaś?
  15. Gościu, mamy z m pewne wątpliwości jeśli chodzi o podejście w laboratorium i później po transferze. Oczywiście rozumiemy,że to dla nich biznes, ale trochę empatii mogliby wykazać. Nie będę szczegółowo opisywać o co chodzi,ale jeśli wahasz się ,którą wybrać to może umów się na dwa spotkania i serce Ci podpowie kto zrobił na Tobie dobre wrażenie.Ja osobiście mogę polecić dr. Polaka, ale trzeba się nastawić na wywalenie prawdy prosto w twarz- nie owija w bawełnę, czasem jest to gorzka i smutna prawda.
  16. Co do decyzji o klinice z perspektywy czasu to mogę powiedzieć, że mam pewne "ale". Może wizyta rozwieje moje wątpliwości,ale to za jakiś czas, pewnie po @. Czy zostaniemy, nie wiem- chcemy zapisać się do Invimedu na pierwsze spotkanie i zobaczyć jaki ewentualnie oni plan mają dla nas. Ale to dopiero po Nowym Roku.
  17. Tak dziewczyny, niestety się nie udało. Co do planów to na razie odpoczywamy do wiosny. Trzymam kciuki za resztę staraczek!
  18. Robiłam betę- 13dpt. Lekarz kazał odstawić już leki i czekać na @. Ja też mam trochę planów do realizacji, mam nadzieję,że one chociaż wypalą i dadzą trochę satysfakcji. My odpuszczamy do wiosny.
  19. Nie udało się dziewczyny. Chyba nie jest mi dane być mamą.
  20. Nie mamy mrożaków, adopcji nie bierzemy raczej pod uwagę, bo ja produkuję jajeczka, a mój m ma bardzo dobre nasienie i zapłodniły się teraz.To nasza pierwsza próba, jak się nie uda to na wiosnę podejdziemy drugi raz.
  21. Mohijto powiem Ci szczerze, że godzę się z tym powoli,że się nie udało- tak czuję, choć wiadomo,że nadzieja zawsze jest. Chciałabym już wiedzieć czy tak czy nie, bo od tego wiele zależy.Mam już pewne plany co do swojej osoby jak się nie uda, a teraz jestem taka zawieszona w próżni.Jeszcze trafiłam na długi weekend:)
  22. Hej Morellkoo, ale fajnie, że się odezwałaś! No już myślałam,że się udało, ale to tylko czas i niedługo do nas tak napiszesz. Ja dziś robiłam hormony i betę,ale mam się nią nie sugerować, bo wyniki były im potrzebne do ustawienia mnie na lekach. Ale jak tu się nie przejmować jak w 7dpt beta- 2 ?!Prawidłową betę mam zrobić we wtorek.Ale i tak czuję,że się nie udało. Trzymam za Ciebie kciuki!
  23. Gość ja też chciałam komuś pomóc i oddać komórki,ale niestety nie wyhodowałam właściwej ilości. Trzymam za wszystkie kciuki!
×