Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

psioszka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez psioszka

  1. Pełna, opisywałam kilka stron temu całą moją laparo- ale co do diagnozy- wykluczyli PCOS, a potwierdziła się endometrioza I stopnia. Na razie to powiem Wam szczerze, że w głowie mam co innego- przeprowadzka, nowa praca we Wrocku. Najgorsze,że nie mam jeszcze mieszkania i kiepski okres teraz i nawet nie myślę o naszych staraniach, teraz poza tym będziemy się widywali z M na weekendy, póki on nie znajdzie pracy i się nie przeniesie...
  2. 27dc , po laparo, więc się nie nastawiam na cud. Czekam na wizytę w klinice po operacji,żeby wiedzieć co dalej, także ja na razie Justynka nic nie wiem:)
  3. A ja powiem Wam,że nie wiem co lepsze:) Jak była teraz w szpitalu i widziałam te kobiety ,które od 4 nad ranem miały skurcze i chodziły po ścianach z bólu to mi się odechciało wszystkiego, ale pamiętam też moją przyjaciółkę, która po cesarce nie robiła nic przez 2 tygodnie- ani usiąść,ani leżeć,ani do toalety, nic, tak ją wszystko ciągnęło i bolało, a tu przy małym dziecku niestety trzeba robić. Ja, jeśli mi będzie dane być w ciąży, to mam z góry zapowiedziane,że cesarka, bo mam astmę i mogłabym się udusić przy naturalnym porodzie...
  4. Beti- też na kafeterii, a temat nazywa się- Kobiety, które starają się o dziecko -zapraszam na pogaduchy
  5. Pełna, ale się uśmiałam z tego popędu:) A ja mam tak,że mi od tych starań, leków, wizyt, operacji, to się odechciewa seksu. Wtedy ,kiedy są płodne, to wiem ,że warto, ale chyba nie pamiętam kiedy na spontanie się kochaliśmy, bez myśli o tym czy się uda...Frustrujące to strasznie...
  6. Wy to macie tematy:) Myszka, moja kumpela skończyła kurs dla kobiet w ciąży, jakie ćw robić w czasie ciąży, może liznę trochę tej wiedzy to też Tobie coś podeślę:) A mój M jest inżynierem automatykiem. A co do owłosienia, ja zawsze "szukałam"faceta z małą ilością włosów, gdziekolwiek:) Bo mam alergie na sierść:) No i mój M jest łysy jak kolano:)
  7. Justynka, ja 2 razy dla niego swoje życie zmieniłam- raz z rodzinnej miejscowości przeprowadziłam się do Wrocławia dla niego, a później po 2 latach do Katowic. Niestety nie umiem tam żyć, nie przyzwyczaiłam się przez 2 lata, nic dobrego mnie tam nie spotkało- poronienie..., tyle,że lekarze cudowni. Tęsknie za Wrocławiem, ludźmi, klimatem-no i bliżej do domu, do rodziców:) Mój M jest inżynierem, więc mam nadzieję,że nie będzie miał problemów ze znalezieniem czegoś we Wrocku.
  8. Justynka, a masz jakąś wadę kręgosłupa? Ciężko doradzać bez badania ,ale jakiś zestaw ćwiczeń ogólnych mogę wysłać, tylko maila musiałabyś mi podać:)
  9. Leti, trzymam mocno kciuki! Więc pochwalę Wam się- dostałam tą robotę we Wrocławiu, także od października będę mieszkać w moim kochanym Wrocławiu! Justynka pytałaś jaka branża, więc medyczna- jestem fizjoterapeutką. No oczywiście się cieszę,ale w mojej głowie mnóstwo myśli, raz że 1-2 msc bez M, bo on dopiero musi znaleźć pracę we Wro i jeszcze ma okres wypowiedzenia, dwa- leczenie, nowy lekarz, klinika. Pytałyście czy się przyznałam,że się staramy- absolutnie! Mam 2 msc okresu próbnego, więc i tak do grudnia się wstrzymamy, a potem jak dadzą mi normalną umowę, to do dzieła- tak myślę,że będzie najlepiej!
  10. Amefa cieszę się,że znalazłaś dla nas chwilę, dużooo sił dla Ciebie i czekamy koniecznie na tą fotkę!
  11. Beti, tak jak sie uda to za tydzień sie przeprowadzam do naszego:) Wrocławia, na razie sama, mąż dojedzie po miesiącu. Ja takie galaretki mam często, ale gin mi mówił,że to nic złego, jakieś większe złuszczenie. Słońce dzięki za pamięć. Justa, Czarna jest na innym topiku, na którym ja też zaglądam i właśnie wcz się odezwała po długiej przerwie- pisała o remoncie, jakimś pogrzebie i UWAGA!,że właśnie wczoraj zrobiła test, a tu bladzienka druga kreska!:) Ma powtórzyć w niedziele:)
  12. Słońce, jak miło ,że o mnie pamiętasz- rozmowa super, myślę,że i im i mnie się bardzo podobało, jutro będę wiedzieć na 100% czy mnie przyjmą. A tematy wywołałyście- wyprostowałam swoje pseudo loki, a tu deszcz od rana i lok na loku po 8h... Co do przyjaciółki...dziś moja przyjaciółka miała do mnie pretensje ,że na tą rozmowę podwiózł mnie jej facet, jakaś masakra?!Zapytałam ją 2 dni wcześniej czy nie ma nic przeciwko, a dziś rano jemu zrobiła akcję, a jak do niej napisałam, to usłyszałam,że mam się nie tłumaczyć...no parodia jakaś. Mam swoje zasady-facet przyjaciółki jest nietykalny, aseksualny, jak brat. A po 2' najważniejsze- mam swojego męża, którego kocham i staramy się o dzidzie. Heh, nie było mnie cały dzień, a tematy wprost dla mnie, o kupie się nie wypowiem:)
  13. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to ja będę od października, a mąż ma 1msc wypowiedzenia jeszcze, więc dojedzie w listopadzie. Jutro odbiorę wypis i opis laparoskopii, którą miałam tydzień temu to umówię się jeszcze do mojej kliniki i zobaczę co powiedzą, może mój gin zna kogoś we Wrocławiu i poleci jakieś dr?
  14. Justynka, powiem Ci szczerze, że trochę poczytałam o tych klinikach we Wrocławiu i jakoś skłaniam się ku POLMEDzie, a Ty jak uważasz?
  15. Święte słowa dziewczyny! Ja mam podobnie- braliśmy ślub w tym czasie, oni już mieszkanie, dziecko, a my na wynajętym, bez dziecka, nic się nie udaje... Ale z drugiej strony myślę sobie,że mam cudownego męża, że ta sytuacja nas strasznie zbliża, że być może dzięki temu nasza miłość będzie na prawdę silna. Aczkolwiek są dni, kiedy się użalam, płaczę, porównuję i pytam dlaczego Ja? Dziewczyny, dużo sił i cierpliwości nam trzeba! Wiecie co, jak już wszystkie zostaniemy mamusiami, to sobie urządzimy spotkanie w środku Polski,żeby każda miała po równo:) i wtedy będziemy się śmiać i cieszyć, albo założymy temacik- nasze bobasy i będziemy wymieniać się opiniami na temat kupek, pieluch, kaszek:)
  16. Lena, dziękuję Ci bardzo za odpowiedź. W przyszłym tygodniu zadzwonię tam i się umówię. My zdecydujemy się na pierwszą IUI u nich, jeśli się przeniesiemy. Trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny!
  17. Cześć dziewczyny, na Waszym topiku jestem pierwszy raz, ale na innych jestem stałą bywalczynią. Mam do Was pytanie: niedługo z mężem przeprowadzamy się do Wrocławia, leczymy się teraz w klinice niepłodności i chciałam zapytać jak u Was jest z tym Polmedem? Polecacie, jakiego lekarza konkretnie? Staramy się ok 1,5 roku, mam endo Ist, brak owu, jestem już po jednym poronieniu...
  18. wiek- 28lat okres starań- ponad rok jakoś nasienia- dobra zabiegi- HSG- kwiecień 2012, Laparoskopia- wrzesień2012 ciąże- 1 poronienia- 1 diagnoza- endometrioza, brak owulacji Dodałam jeszcze diagnozę, wtedy wiadomo co dolega. Pełna nadziei- u mnie wskazaniem do laparo było podejrzenie endo, brak owu, wykluczenie pco, ale wiem też ,że przede wszystkim torbiele są wskazaniem.
  19. Słońce tak mocno o Tobie myślę, mam nadzieję,że wreszcie się uda- krecha na maxa! A później od razu pędź do lekarza, niech Cię weźmie w obroty, bo wiemy po sobie,że zajść w ciążę to jeden problem, a drugi- to ją utrzymać... Liska, ja chodzę do cudownego gina dr.Graniczki w Katowicach, a on nas pokierował do Angeliusa do dr. Mańki, na razie nie narzekam- na 2 wizycie, skierował na laparo, diagnoza jest i teraz zobaczymy co dalej. Tyle,że my byliśmy z polecenia dr. Graniczki i to może też miało/ma jakieś znaczenie co do podejścia do nas.
  20. Liska, a skąd jesteś? leczycie się już w klinice czy u gina? Dziewczyny, ja też tak sobie myślę,że jak dobrze pójdzie to w październiku spróbujemy IUI...W sumie to też mam problem, bo jak pamiętacie staram się o pracę we Wrocławiu(aktualnie mieszkamy w Katowicach)i jak ją dostanę, to od października- przeprowadzka, a w Kato mam gina i klinikę, a jak pamiętacie- cudownych lekarzy i nie wiem co robić?!Co ważniejsze, czy znowu odpuścić sobie siebie, swoje ambicje i poświęcić się dziecku- staraniom czy może odpuścić i znowu zmieniać lekarza, klinikę? Któraś leczy się we Wrocławiu w klinice, jakiegoś lekarza poleca?
  21. morelkkaaa, nie usuwali mi zrostów, bo prócz tych na jelitach nie było co usuwać(a usunięcie tych na jelitach mogłyby przynieść więcej szkody niż pożytku, jak gin stwierdził,bo niekoniecznie muszą być to zrosty przez endo tylko np w przypadku przeszłego zapalenia). Jestem na L4,właśnie M przywiózł mnie do rodziców i tu zostanę parę dni, nie ma to jak u mamusi dochodzić do siebie:) Powoli jakoś wracam do życia, choć szwy ciągną i wstanie z łóżka sprawia mi ból. Co do IUI to jeszcze nie wiemy jak będzie, na razie dojdę do siebie, odbiorę wypis i umówię się na wizytę w klinice i drugi dr zadecyduje co i jak, ale myślę,że jakoś na listopad spokojnie...
  22. Hej dziewczynki! Przyjechałam do rodziców na rekonwalescencję, nie ma jak u mamusi:) , a M pojechał do naszego domku, więc będę przez 5 dni bez niego. Jak na złość mam dzisiaj mega owulkę, cieknie ze mnie śluz, piersi bolą jak cholera, nie miała kiedy przyjść tylko teraz po laparo. Powoli dochodzę do siebie, nawet sama się już kąpię, tylko z wiązaniem butów i wstaniem z łóżka mam problem,bo szwy ciągną. Mam tylko pytanie do dziewczyn, które miały laparo- czy też po chodziłyście co chwilę do toalety, bo siusiu to mi się co chwilę chce,a może to przez tą owulkę?!
×