Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

psioszka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez psioszka

  1. Hej dziewczyny! Jestem już po wizycie w klinice, po wszystkich badaniach dr wykluczył PCO, gdzie od 2 lat wszyscy twierdzili,że je mam i mnie leczyli, ehh...We wtorek mam laparoskopie, po niej dowiemy się czy mam endometriozę, jeżeli ona się nie potwierdzi dr stwierdził,że diagnozą będą zaburzenia przysadki mózgowej- to optymistyczna diagnoza, bo wtedy silna terapia hormonalna i mówi,że prędzej czy później zajdę w ciążę, a jeśli okaże się endo to zasugerował IUI... Poza tym stwierdził,że po wyniku AMH mamy tylko najwyżej 5 lat na zajście w ciąże...bo potem nie będzie z czego, tak mało mam jajeczek jak to nazwał:( Więc we wtorek moje drogie kładę się do szpitala...a potem się okaże co dalej.
  2. Hej Morelka!Co tam dobrego? Ajka co tam u Ciebie?, jak reszta? U mnie niestety bociany nic nie zostawiły, a pewnie już odleciały, więc nie ma co się łudzić.Porobiłam resztę badań i jutro mam wizytę w klinice ,więc pewnie będę wiedzieć co dalej robimy. Na 11go września mam ustalony termin laparo, ale zobaczymy co gin z kliniki jutro powie i czy laparo będzie aktualna. Poza tym bz.
  3. Cały weekend o Tobie Amefa myślałam:) Trzymam mocno kciuki za szybkie i bezbolesne rozwiązanie, a mężowi dużooo siły!:) Całej reszcie powodzenia i wiary, u mnie bez większych zmian 5dc, w środę wizyta w klinice z wynikami...
  4. Dzięki Słońce, noga i żołądek doszły do formy, ale antybiotyk jeszcze biorę. Niech chociaż tydzień minie i odstawię. Beti głowa do góry! A nasza Amefa chyba na porodówce, bo się nie odzywa... Miłej soboty dziewczynki!:)
  5. Hej dziewczynki, nie odzywałam się, bo po antybiotyku, który dostałam na tą bakterię znowu wylądowałam na izbie z zatruciem- źle dobrany antybiotyk, powiem Wam,że już mam dosyć tych moich chorób, zawsze mi się coś przyczepi, nie dość,że problem z ciążą, to jeszcze wszystko inne się przypałęta. Amefa jak zakupy? Jasiek się pobudził do wyjścia? Justynka trzymam mocno kciuki, na pewno jakiś sprinter dotarł o czasie:) A ja mam do Was takie pytanie, czy po braniu luteiny(w moim przypadku od 12 do 26dc) @ miałyście 3 dni? Ja już mam tak drugi cykl...
  6. Podobno to paskudztwo , w sensie gronkowca miałam zainfekowanego od urodzenia w szpitalu- w tych czasach panował syf na oddziałach, i ujawniał się od czasu do czasu przy osłabieniu organizmu, a teraz na stare lata, jak tylko wyjadę do tropików, pod wpływem dużych temperatur i szoku z zimną wodą automatycznie mi wywala całą brodę, a teraz na dodatek przeszło jeszcze w zapalenie stawu skokowego i tak 3 ostatnie dni w Chorwacji przeleżałam w łóżku...od dziś 3x dziennie antybiotyk...
  7. Witajcie moje kochane forumowiczki! Niestety jak Słońce zauważyła- z wifi rifi nici- 12 dni bez kontaktu ze światem, ale za to dziś miałam co czytać! Dziewczynom po i przed IUI- ściskam Was mocno, Amefa- śliczny brzuszek, z Jasia już duży chłopczyk, wracałam już z myślą,że zobaczę Jaśka na fotce:), Słońce dziękuję za pamięć. A co u mnie?Chorwacja cudna, skwar straszny, libido przy nim umarło,poza tym mieliśmy apartament z rodzicami, więc może 2 razy były przytulanki... A dodatkowo dorobiłam się gronkowca i zakażenia bakteryjnego stawu skokowego i dziś od 6rano zaraz po przyjeździe siedziałam 6h na izbie przyjęć:( Teraz antybiotyk i czekać, wyglądam okropnie- spuchnięta noga i mega wielki liszaj na brodzie, a no i oczywiście @ dziś przylazła. Ale powiem Wam szczerze,że nie zasmuciła mnie ona tak bardzo jak te bakterie w moim organizmie. No nic 5 września wizyta w klinice i zobaczymy co dalej! Ale fajnie już być z Wami, stęskniłam się strasznie!:)
  8. Cześć dziewczynki, ostatnim rzutem na taśmę, wbiłam się przed wyjazdem do Was:) Dziewczyny,bardzo mi przykro,że w tym miesiącu się nie udało, ale powiem Wam,że wcz mój M jak jechaliśmy do rodziców stwierdził,że jeszcze kilka tygodni i bociany odlecą, więc teraz na pewno się uda, zasieją ziarenko zanim pofruną dalej, także trzeba w coś wierzyć, nawet w bociany:) Słońce moje, dziękuję za pamięć, wiecie jak to cieszy, jak Wy o mnie myślicie, na prawdę miło mi się zrobiło, jak przeczytałam:) U mnie 17dc, luteina cały czas ze mną, chyba nawet ciut dłużej ją wezmę,żeby nie dostać @ na wyjazd z Chorwacji. Będę próbowała odzywać się jak najczęściej, ściskam Was mocno "siostry" i liczę,że za 2 tygodnie kreseczek przybędzie!:) P.S Myszka dużooo zdrówka, Amefa POWODZENIA! Czekamy na Was:)
  9. Słońce my wyjeżdżamy w sobotę, już po owulce, więc tylko teraz niech słoneczko sprzyja fasolce i klimat i niech się rozwija:) @ pewnie przyjdzie po przyjeździe z Chorwacji, ale lepiej,żeby już w ogóle nie przychodziła. Aż się boję ile będę miała do czytania po powrocie, chyba ,że tam się znajdzie jakieś wifi rifi:)
  10. Natalka, jeśli chodzi o przytulanie, to w cyklu przed hsg nie wskazane jest przytulanie, żeby ewentualnie nie było wczesnej ciąży, a badanie jej może zaszkodzić. Co do przytulania po, to nawet w tym samym dniu po badaniu- jak najbardziej, jak już będzie wszystko udrożnione. Powodzenia!
  11. Dziewczynki , napiszcie co u Was, jakie plany, bo nam topik umrze:) Czarna jesteś?Co u Was? U mnie 14dc, owulka była, od 3 dni śluz płodny, więc intesywnie pracujemy. Luteinę biorę, więc z @ nie ma problemu. W pt jedziemy na 2 tygodnie do Chorwacji, więc pewnie zaglądnę tu dopiero po powrocie. Co do planów to 5 września druga wizyta w klinice z nowymi wynikami badań , a 11września laparoskopia. Ściskam Wam mocno:)!
  12. Dokładnie myszka, zaopatrz się w krzyżówki, laptopa i inne gadżety i leż do 12 tyg, tak jak trzeba:) Słońce , a Ty jak się czujesz? Dochodzicie do siebie? Ja dziś pakowałam nas, w piątek ruszamy na Chorwację, nie wiem jak będzie tam z netem, więc odezwę się po powrocie, za jakieś 2 tygodnie, ale będę miała co czytać- mam nadzieję,że same dobre wiadomości o 2 kreskach:) A mam pytanie: czy jak macie owulkę i kochacie się w tym czasie to Was boli w trakcie stosunku i trochę po? Takie kłucie jajników? Ja miałam śluz płodny 11dc- dziś 14dc, i od 3 dni intensywnie pracujemy, ale właśnie od owulki pobolewa mnie cały czas...To dobry znak?
  13. Ziuta z moim było podobnie, w sensie zrobienia badań. Cały czas mówił,że skoro udało się raz, to on jest zdrowy, jak już wreszcie go namówiłam i poszedł to teraz jak mu wspominam,że może powtórzyłby, bo mogło się coś zmienić, to nie chce o tym słyszeć. U mnie jedyne co to działa na niego lekarz, jak sam mu powie- to zrobi. Na razie nie ma takiej potrzeby, ale wiem o czym piszesz. Daj mu trochę czasu albo pogadaj ze swoim ginem,żeby Cie w tym wspomógł. Powodzenia!
  14. Słońce moje, ja dostałam @ 6 tygodni po zabiegu, ale pamiętam jak gin mi mówił,że mam się modlić o jak najszybsze dostanie @, bo kobiety czasem i po pół roku nie mają od poronienia. Generalnie mówił,że do 6 tyg maksymalnie ,a potem by się tym zajął,ale na szczęście przyszła w 6 tyg, także jeszcze u Ciebie widocznie trzeba poczekać.
  15. Cześć dziewczyny, jak tam- weekend owocny? Ja w sobotę pierwszy raz od niepamiętnych czasów miałam śluz płodny, a w niedziele kuł jajnik ,więc chyba przybyła owulka- 11dc. Oczywiście było przytulanie, a zaraz po tym przeczytałam o naszej Yvonnce i jej relacji z pielgrzymki i tak sobie pomyślałam,że to chyba znak, bo żluzu płodnego to ja chyba z rok nie miałam:) Dziś 12dc- od dziś luteina. Miłego poniedziałku.
  16. Yvonkaa dziękuję za poświęcenie, czas i chęci! Teraz tylko czekać na efekty:)
  17. Ale cuda! Zawsze podziwiałam dziewczyny, które mają taką cierpliwość. Ja robię własnoręcznie kartki i książki okolicznościowe, ale fotek nie mam...
  18. Myszka to czekamy jak już powycinasz i zrobisz to co masz zrobić:)
  19. Asia, mi tam lekarz od razu mówił, jak byłam w ciąży u teraz jak się uda, że absolutnie żadnego wieszania firanek, rąk do góry i 1kg cukru co najwyżej an zakupach..., więc chyba coś w tym jest.
  20. xxasia i jak tam? byłaś u lekarza? Co tam dziewczynki, jak tam? My przeżyliśmy wczorajsze spotkanie, choć powiem Wam,że było strasznie męczące.Nawet mój M-osoba mega tolerancyjna kopał mnie już pod stołem,żeby to jak najszybciej zakończyć. Ciągły temat ich córki-ząbki, kaszki, kupki i wiecznie powtarzane zdanie..."jak będziecie mieć dziecko to zobaczycie jak to jest..." trochę nie na miejscu w naszej sytuacji...no ,ale przetrwaliśmy:)
  21. Myszka- z Twoich wyborów to stawiam na Kajtek i Weronika:) My od dawna mamy wybrane imiona, dawno temu ustaliliśmy i zostało- Anastazja i Leon. Mi po hsg mówili,żeby przytulać się tego samego dnia,jak udrożnione wszystko.
  22. Co do ciężarówek, ja nie zazdroszczę, tylko człowiek ciągle stawia sobie pytanie- kiedy ja, dlaczego nie ja? Szczerze wszystkim koleżankom i Wam dziewczyny życzę 2 kreseczek, bo wiemy jaki to cud..., natomiast co do spotkań...po prostu wynika to stąd,że nie potrafię cieszyć się i swobodnie rozmawiać o dzieciach, śpioszkach, ząbkach itp. A właśnie dziś mnie to czeka...mamy taką parę znajomych (poznaliśmy ich ze sobą), gdzie między nami wyczuwałam taką rywalizację o wszystko- która będzie miała ładniejszy ślub, sukienkę, kto pierwszy mieszkanie, jakie no i dziecko...Oczywiście ja nie miałam ciśnienia na zawody,ale tak jakoś to wyczuwaliśmy z ich strony. W dniu kiedy ja poroniłam, im urodziła się córka. Na chrzciny nie pojechaliśmy, a z musu pojechaliśmy do nich, jak byliśmy u rodziców. Dziś są przejazdem na Śląsku i wpadną do nas...Nie mam ochoty, serio. To nie zazdrość, to brak sił. Brak chęci na opowiadanie o swoich problemach i brak chęci na cieszenie się ich maleństwem. Trzymajcie za mnie kciuki popołudniu...
  23. Ja też nie wierzę, ale może pożyczę i zobaczę co tam ciekawego piszą. W sumie to we wszystko trzeba wierzyć, żeby się udało. Wiara czyni cuda...podobno:)
  24. O widzicie, więc może ta laparo będzie miała więcej efektów?:) A tak nie do tematu- poniżej wklejam linka do pewnej książki. Kumpela ją ma- bardzo chorowała i ... dziwnym trafem wyszła z tego, a to za sprawą tej książki. Co Wy na to? Zastanawiam się czy może nie pożyczyć albo zakupić?! http://www.czarymary.pl/p_850405_uzdrawiania_loyd_alexander_johnson
×