Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

psioszka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez psioszka

  1. Asia.pco dzięki za stronkę, wysłałam do nich maila z tym testem płodności, zobaczymy co to za cuda:) Myszka trzymam kciuki , zresztą za inne dziewczyny tak samo mocno! Mam nadzieję,że Słońce już jest w domku i niedługo się do nas odezwie!
  2. U mnie też nic się nie dzieje- 8dc.Mam mieć w czwartek 2-gą wizytę w klinice, ale nie zrobiłam wszystkich badań przez te perypetie z samolotem, więc nie wiem czy jest sens pójścia na wizytę. Zadzwonię jutro i zapytam gina czy mam się zjawić. Poza tym ściskam za Was kciuki mocno mocno! I ciągle myślę o Slońcu, chyba dzisiaj miała zabieg... ehh...
  3. U mnie też nic się nie dzieje- 8dc.Mam mieć w czwartek 2-gą wizytę w klinice, ale nie zrobiłam wszystkich badań przez te perypetie z samolotem, więc nie wiem czy jest sens pójścia na wizytę. Zadzwonię jutro i zapytam gina czy mam się zjawić. Poza tym ściskam za Was kciuki mocno mocno!
  4. Słońce, nie wierzę w to co czytam.Ciężko cokolwiek powiedzieć,napisać...Sil Wam dużo życzę, jestem z Tobą całym sercem:*
  5. Asia, leciałam z Anglii do PL, najpierw miałam lekkie problemy z dokumentami,a potem samolot odwołali z przyczyn technicznych nie wystartował z Polski i tym samym nie doleciał po nas do Anglii.Ale jestem już z moim M i jestem szczęśliwa!
  6. Cześć dziewczynki, dopiero dotarłam do Polski:)- odwoływali mi 2 razy samolot i koczowałam w hotelu przy lotnisku ehh:/ przez to nie zrobię w tym cyklu wyników- LH, FSH i Estradiol, bo miały być od 2-4dc, a tu dzisiaj 5. Dzwoniłam właśnie do gina i mówił,że mam na następny cykl odłożyć, więc tak zrobię.
  7. A ja Wam powiem,że nie mogę się doczekać dzisiejszego lotu do Polski. Od 10dni marznę i jestem przemoknięta, chętnie się spocę dla odmiany:) Jutro jak wstanę pędzę na te badania, bo mam zrobić od 2-4dc - FSH, Estradiol i LH- miałyście?Trzeba być na czczo? Więc powrót do rzeczywistości- i od nowa, leki, lekarz, badania, czekania, starania...ehhh Dobrze,że w sierpniu jedziemy do ciepłych krajów, to znowu nabiorę sił!
  8. Dostałam @, więc walczymy dalej.Jutro wracam do Polski, robię badania do 4dc a 19lipca następna wizyta w klinice. Dalej mnie swędzi i piecze, ale we wt pójdę do gina.
  9. Morelko, ja chyba nie zrozumiałam... udało się czy nie? Ja dostałam dziś @...
  10. Myszka z tymi moimi cyklami jest różnie, ostatnio @ nie miałam przez 55 dni, a później jak przyszła to była 2 tygodnie i tamowaliśmy krwawienie lekami.
  11. No niestety dziewczynki tutaj nic nie zdziałam, wracam w poniedziałek wieczorem do Polski, więc zadzwonię do gina, ale boję się do tego czasu ,że coś gorszego się stanie. Słońce, luteinę dopochwową brałam przez 7 dni. Nie mam jak tu tego clotrimazolu tutaj zdobyć, więc chyba rumianek mi pozostaje.
  12. Dziewczynki,ale ja jestem w Anglii i tutaj niestety zero leków, aptek i lekarzy. Siostra ma ten ginalgin w domum ja go kiedyś brałam na infekcje. Zrobiłam rano test,ale jedna krecha- dziś 26 dc. Rumianek mamy to się podmywam, ale nic poza tym.
  13. Dziewczynki, jak ja Wam zazdroszcze upałów!:)A w tej Anglii tylko deszcz i deszcz:/ Mam do Was pytanie, dostałam tu jakieś infekcji, myślę, że od zmiany wody i proszku i trochę mnie tam w środku szczypie i swędzi. @ dalej nie mam- 7 dni po odstawieniu luteiny, myślicie ,że mogę sobie zapodać np. ginalgin na tą infekcję? Boję się trochę,bo może się udało i nie wiem czy nie zaszkodzę i sobie i fasolce?!
  14. Czarna może faktycznie, jak odpuścicie trochę, odpoczniesz i znajdziesz nowego lekarza z pomysłami to się uda. A przypomnij czy chodzisz/chodziłaś do zwykłego gina czy do kliniki niepłodności?Bo może warto wybrać się do takiego specjalisty?! U mnie 25dc, 5 dni temu odstawiłam luteinę, @ na razie brak. Nie napalam się, tym bardziej,że jestem u siostry w Anglii z dala od M:) Miłego weekendu staraczki!
  15. Słońce Moje, najlepsza odpowiedź jaką mogłaś mi dać!Obyś miała rację, a tu 4 dni po odstawieniu i echo, ale na test chyba za wcześnie...
  16. Cześć dziewczynki, co słychać? Ja mam dzisiaj 24dc, tak jak pisałam od niedzieli nie biorę luteiny ,bo mi zabrakło, jak myślicie kiedy @ przyjdzie?
  17. Frania, ja też miałam hsg, ale nie miałam owulki, tyle chociaż, że sprawdzili,że jajowody są drożne. No i tak jak dziewczyny piszą- w cyklu z hsg żadnego CLO! Mała ja biorę metformaź jakieś 4 miesiące- początki były okropne- przez 3 dni bigunka, wymioty, bóle głowy- ale tak właśnie organizm się przyzwyczaja do tego.Po pierwszym cyklu miałam owulkę, ale teraz znowu się coś skitrało, ale biorę cały czas. Dziś 23dc zobaczymy co będzie, na razie odpoczywam u siostry , z dala od M więc nie nakręcam się, chociaż nie powiem,że nie chciałabym mu przywieźć dobrej nowiny:) Ściskam Was mocno wszystkie staraczki i nasze kochane ciężaróweczki!:)
  18. Hej dziewczynki, Ziuta trzymam kcuki! A ja jestem wkurzona na siebie na maxa!!! Jak wiecie jestem w Anglii u siostry, brałam od 14dc luteinę miałam brać 12 dni, niestety nie zapakowałam drugiego opakowania i moje branie luteiny skończyło się na 7 dniach, czyli w 21dc. Martwię się, bo tu nigdzie nie ma luteiny, więc nie będę brać i co teraz?! Najgorsze to,że dr z kliniki kazał mi zrobić wyniki między 2-4 dc, a ja dopiero wracam za tydzień i nie wiem czy zdażę. A co za tym idzie nie wiem czy jest sens pójścia na kolejną wizytę 19 lipca bez wyników?! Mąż mnie zabije za tą luteinę jak się dowie... Dziewczyny a możliwe jest,żeby dostać @ dopiero po 6 dniach od odstawienia?Bo wtedy w pon prosto z lotniska pojechałabym do laboratorium?!
  19. Ruda tak mi przykro:(, ściskam Cię mocno! A my jesteśmy już po wizycie w klinice. Denerwowałam się strasznie. Dr bardzo przyjemny, konkretny. Dużo z nami rozmawiał, zbadał mnie i zrobił USG. Konkrety: dr absolutnie zabronił mi elektrokauteryzacji robić, mam wynik AMH w normie, a to znaczy, że przy elektro mogą mi uszkodzić jajeczka i będzie już po sprawie na stałe. Zobaczył też moje wyniki, pooglądał mnie i stwierdził, że jestem dosłownie! ciekawym przypadkiem! Moje wyniki w ogóle nie świadczą o tym ,abym miała PCO, on zasugerował endometriozę...,ale to musi dokładnie zdiagnozować, dlatego wcz już zrobiłam dodatkowe badania, jakie zlecił m.in progesteron OH-17, a później w 2-4dc LH, FSH i estriadol. Była też dobra wiadomość, że świeżo na USG było widać pęknięty pęcherzyk, czyli chyba dobrze wyczułam owulkę no i oczywiście przytulaliśmy się, więc może się udało?! Bez leków, bez wizyt miałam 1 raz owulkę! Oczywiście zadałam głupie pytanie dr- o nasze szanse- powiedział, że są jak najabrdziej, natomiast na tą chwilę nie wie jakie leki mi dać, żebym zaszła w ciążę, bo dziwny ze mnie przypadek.Musimy czekać na resztę badań. Z jednej strony się uspokoiłam ,ale z drugiej nie wiem co będzie dalej- kolejna wizyta 19lipca. A i zapomniałabym- wyniki M w porządku.
  20. Hej dziewczynki, doleciałam do UK, więc łączę się z Wami:) Jesteśmy już po wizycie w klinice. Denerwowałam się strasznie. Dr bardzo przyjemny, konkretny. Dużo z nami rozmawiał, zbadał mnie i zrobił USG. Konkrety: dr absolutnie zabronił mi elektrokauteryzacji robić, mam wynik AMH w normie, a to znaczy, że przy elektro mogą mi uszkodzić jajeczka i będzie już po sprawie na stałe. Zobaczył też moje wyniki, pooglądał mnie i stwierdził, że jestem dosłownie! ciekawym przypadkiem! Moje wyniki w ogóle nie świadczą o tym ,abym miała PCO, on zasugerował endometriozę...,ale to musi dokładnie zdiagnozować, dlatego wcz już zrobiłam dodatkowe badania, jakie zlecił m.in progesteron OH-17, a później w 2-4dc LH, FSH i estriadol. Była też dobra wiadomość, że świeżo na USG było widać pęknięty pęcherzyk, czyli chyba dobrze wyczułam owulkę no i oczywiście przytulaliśmy się, więc może się udało?! Bez leków, bez wizyt miałam 1 raz owulkę! Oczywiście zadałam głupie pytanie dr- o nasze szanse- powiedział, że są jak najabrdziej, natomiast na tą chwilę nie wie jakie leki mi dać, żebym zaszła w ciążę, bo dziwny ze mnie przypadek.Musimy czekać na resztę badań. Z jednej strony się uspokoiłam ,ale z drugiej nie wiem co będzie dalej- kolejna wizyta 19lipca. A i zapomniałabym- wyniki M w porządku. /www.suwaczek.pl/cache/4248100a8e.png /www.suwaczek.pl/cache/4248100a8e.png
  21. Hej dziewczynki, doleciałam do UK, więc łączę się z Wami:) Jesteśmy już po wizycie w klinice. Denerwowałam się strasznie. Dr bardzo przyjemny, konkretny. Dużo z nami rozmawiał, zbadał mnie i zrobił USG. Konkrety: dr absolutnie zabronił mi elektrokauteryzacji robić, mam wynik AMH w normie, a to znaczy, że przy elektro mogą mi uszkodzić jajeczka i będzie już po sprawie na stałe. Zobaczył też moje wyniki, pooglądał mnie i stwierdził, że jestem dosłownie! ciekawym przypadkiem! Moje wyniki w ogóle nie świadczą o tym ,abym miała PCO, on zasugerował endometriozę...,ale to musi dokładnie zdiagnozować, dlatego wcz już zrobiłam dodatkowe badania, jakie zlecił m.in progesteron OH-17, a później w 2-4dc LH, FSH i estriadol. Była też dobra wiadomość, że świeżo na USG było widać pęknięty pęcherzyk, czyli chyba dobrze wyczułam owulkę no i oczywiście przytulaliśmy się, więc może się udało?! Bez leków, bez wizyt miałam 1 raz owulkę! Oczywiście zadałam głupie pytanie dr- o nasze szanse- powiedział, że są jak najabrdziej, natomiast na tą chwilę nie wie jakie leki mi dać, żebym zaszła w ciążę, bo dziwny ze mnie przypadek.Musimy czekać na resztę badań. Z jednej strony się uspokoiłam ,ale z drugiej nie wiem co będzie dalej- kolejna wizyta 19lipca. A i zapomniałabym- wyniki M w porządku.
  22. Trzeba byc dobrej myśli i może plemniczki same z siebie poczekają do września i będzie wszystko ok:) Trzymam Justynka za Was kciuki, a ja się zbieram do kliniki:)!
  23. Justynka 83, a nie można przyśpieszyć tej inseminacji, może jakiś inny dr, inna klinika skoro plemniki tak szybko uciekają. Wiem,że jesteś podłamana, ale jest przecież szansa- możecie zamrozić i wszystko będzie dobrze. Myśl pozytywnie Justynka!:)
×