Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

psioszka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez psioszka

  1. Hej dziewczynki! Po tygodniowej majówce w górach wracam do Was pełna energii. Tydzień temu przed wyjazdem byłam w sobotę(9dc) na usg,żeby zobaczyć czy coś się ruszyło. Więc jeden pęcherzyk był na 9mm, więc tragedii nie było, miła cały tydzień na wzrost i pęknięcie:)Poprzytulaliśmy się i zobaczymy co będzie. Aczkolwiek wydaje mi się,że owu była dopiero wcz-16dc ,bo kuło mnie z prawej strony. Powiem Wam szczerze,że przydał mi się ten urlop, odpoczęliśmy oboje z M, nabraliśmy siły do dalszej walki o szczęście:) Mam nadzieję,że u Was też miło i owocnie!
  2. Dziewczynki żegnam się z Wami na tydzień, jutro już wyjeżdżamy, a z rana jeszcze wpadnę do szpitala zobaczyć moje pęcherzyki, a potem relaks,relaks,relaks:) Pewnie będę mieć sporo do czytania po powrocie, ale to akurat miła lektura:) Ściskam za wszystkie kciukasy- owocnej majówki!!!
  3. Dziewczynki żegnam się z Wami na tydzień, jutro już wyjeżdżamy, a z rana jeszcze wpadnę do szpitala zobaczyć moje pęcherzyki, a potem relaks,relaks,relaks:) Pewnie będę mieć sporo do czytania po powrocie, ale to akurat miła lektura:) Ściskam za wszystkie kciukasy- owocnej majówki!!!
  4. ania 84, to fakt,że dobry lekarz to połowa sukcesu. Ja do jednego padalca też chodziłam rok, poroniłam, a jego to nawet nie obeszło...ehh zresztą szkoda gadać. Teraz mam cudownego lekarza, do którego chodzę prywatnie,ale przyjmuje mnie np na monit w różnych placówkach i złotówki od nas nie wziął. Poza tym nr od razu dostałam, dzwonie do niego czasem nawet o 22.Na początku trochę się wstydziłam,ale wytłumaczył mi,że wybierając zawód ginekologa zdawał sobie sprawę z tego,że tel musi odbierać,bo nie wiadomo co i kiedy się z pacjentką dzieje.Mało tego, jak nie odbierze, to zawsze do mnie oddzwania.Piszemy też smsy, jakieś krótkie info,żebyśmy wiedzieli co i jak. M się śmieje,że mam lepszy z nim kontakt niż z własnym mężem:) Ale trzymam kciuki za znalezienie dobrego lekarza za każdą z nas!
  5. ania 84, luteinę ja np biorę przez 10dni i czekam na @, jeśli dostałaś w trakcie brania to odstaw ją, ale musi być żywa krew, nie plamienia. Słońce moje- to my w cym cyklu strzelamy razem w ciemno, bo mi monit wypada na majówkę,a nas nie ma, więc też się cieszę, że codziennie na usg nie muszę latać tylko wypoczywać i przytulać się:)
  6. asia.pco współczuje z powodu pogrzebu teścia... Ywonka- nie mierzyłam nigdy temperatury, może spróbuję ,ale to od następnego cyklu. W sob idę oglądać pęcherzyki, a potem w góryyyyyy i odpoczynek z przytulaniem!
  7. Melduję się po powrocie ze stolicy, oj zmęczyłam mnie ta Warszawka Dzwoniłam też do gina, bo miałam od soboty iść na monit,ale że wyjeżdżamy, to umówiłam się,że wpadnę w sob rano-9dc i zobaczymy czy w ogóle moje pęcherzyki startują, a później będziemy strzelać w ciemno. Co prawda mam testy owu w domu,ale one mi nigdy nie wychodzą, więc nie będę się nimi stresować.
  8. Ruda kura... a wiesz,że chętnie, bo mój M zostawi mnie na jakieś 3h , ale ma to gdzieś w hotelu na Marszałkowskiej, więc pozwiedzam centrum i okolice, wpadnę na jakieś zakupy na tarasy:) Trzymam kciuki za pęcherzyki! Do jutro, uciekam nynać!
  9. Marla ja też biorę metformax 850 wieczorem. Przez pierwsze 4 dni od rozpoczęcia stosowania tego leku myślałam,że zejdę z tego świata- pisałam o tym dziewczyną. Mdliło mnie, wymiotowałam, miałam rozwolnienie, ból głowy i drżenie mięśni- meksyk:), ale po 4 dni męczarni, organizm się przyzwyczaił i jest ok. Podobno tak właśnie reaguje organizm na ten lek. Gdyby objawy utrzymywały się dłużej niż tydzień to miałam zgłosić się do lek, ale się obeszło.
  10. LillaRosa mi się spóźniła po hsg jakieś 5 dni, a jak już przyszła to taka dziwna i trwała 4 dni. Ale podobno tak jest po hsg, więc nic się nie martw. Następny cykl musi być owocny, ja na to liczę!:)
  11. Na chłopski rozum to pewnie powiedziałabym,że po świętach byłoby to możliwe, ale będąc w Twoim stanie to chyba wzięłabym te 2 wyniki i poszła do skonsultować, ewentualnie za jakiś czas powtórzyłabym badanie,żeby być spokojniejszą. Tym bardziej Amefa,że Ty teraz nie możesz się denerwować i chorować:)
  12. Ale tu dzisiaj wrzawa:) Fajnie:) Słońce, jestem, jestem- przysłuchuję się. Bo u mnie bez większych nowości. Ta dziwna @ już sobie poszła po 4 dniach,biorę clo i czekam na owulkę, wyjazd w góry i przytulanie. A potem się zobaczy jak poszło no i wtedy czeka nas rozmowa z ginem na temat elektrokauteryzacji jajników -mamy to rozważyć.Na razie żyję wyjazdem, mam nadzieję,że pęcherzyki ładnie pękną i będzie ok. A tak na marginesie, ja też poznałam mojego w 2008, a ślub 2011. Rocznik 84'.
  13. Ja zanim się wyprowadziłam z rodzinnego miasta to chodziłam do gina np na godz. 23:30:) ,bo taki miał poślizg i tyle pacjentek:) Na szczęście teraz są to normalne pory, ale też jestem w dużym mieście i tych możliwości jest więcej.
  14. Ja trochę czekałam na hsg,bo terminy nie pasowały, bo u mnie w szpitalu robią tylko we wtorki i odpowiedni dzień cyklu, ale i tak nie był taki ,jak miał być. Skierowanie miałam od prywatnego lekarza, a samo hsg w szpitalu na NFZ. Do przeżycia, na prawdę!
  15. No właśnie pisałam wcześniej, jak z tą moją @- gin kazał traktować to jak okres, więc niech będzie- ja wczoraj miałam 3 dc i jadę z CLO. Słońce- głowa do góry, pomyśl sobie ,że na majówkę powinny być płodne, więc jak miło będzie:)Trzymam za Ciebie ogromne kciukasy i resztę:)
  16. No właśnie dziewczyny dzwoniłam do gina- powiedział,że mam to traktować jak @, pomimo tego,że dużo krwi nie było, więc dziś jest 3 dc i biorę CLO.Martwię się tylko, bo przez to przesunięcie 9-16dc to majówka, gdzie wyjeżdżamy, a powinnam chodzić na monitoring i klops. Trudno , najwyżej będziemy "strzelać" w ciemno... W weekend dowiedziałam się,że moja psiapsióła "wpadła"ze swoim chłopakiem, niestety w 9tc nie było serduszka i musiała poddać się zabiegowi:( Strasznie mi przykro, smutny weekend... I chciałam Wam powiedzieć,że zachowałam się trochę jak egoistka, bo pomyślałam sobie,że oni się nie starają i zaszła, a my walczymy i nic...Oczywiście przeprosiłam ją i jest ok, ale sama siebie zaskoczyłam takim podejściem egoistycznym...:/
  17. Nie ma problemu- ja chętnie będę druga, jak w końcu z tą @ się wyjaśni sprawa. W sumie żywej krwi to może 3 krople na krzyż przez te 3 dni były, więc nie wiem...
  18. Dziewczyny a ja mam problem. Pisałam,że w pt chyba @ się rozkręca, ale nie- pt,sob,niedz-kilka kropel i brązowe plamienie i to na cały dzień, a w nocy nic. Jeżeli miałabym to uznać za @ to dziś jest 3dc i powinnam wziąć CLO, a jeśli to nie @ to od jutra luteinę, co o tym myślicie, bo nie wiem co robić?? W sumie coś tam mam na tej wkładce, ale to nie taki okres jak zawsze miałam...
  19. Ja dziewczyny o dziwo dobrze zniosłam tą niską betę. Trudno, tym bardziej,że jak Amefa pisze- marne szanse były. Ale za to teraz mam ogromne nadzieje, pierwszy cykl po hsg, stymulowany z clo i monitoringiem- musi być dobrze!:) @ chyba się wystraszyła,że będzie wywoływana i dzisiaj już ciut się pojawiła w postaci krwi normalnej, cieszę się, na prawdę. Trzymam za Was kciukasy, Słońce głowa do góry, reszcie dużo wypoczynku i relaksu!
  20. Wynik już jest, poniżej 0,1 więc ciąży brak. Dzwoniłam do gina, mam poczekać do poniedziałku ,jak nie dostanę @ to luteinę przez 5 dni i będzie. Powiem Wam,że nawet się cieszę, bo nie liczyłam ,że się uda,ale chociaż wiem,że znowu PCOS zatrzymało mi @. Teraz tylko niech przyjdzie, CLO, monitoring i działamy . Miłego weekendu!
  21. Wynik już jest, poniżej 0,1 więc ciąży brak. Dzwoniłam do gina, mam poczekać do poniedziałku ,jak nie dostanę @ to luteinę przez 5 dni i będzie. Powiem Wam,że nawet się cieszę, bo nie liczyłam ,że się uda,ale chociaż wiem,że znowu PCOS zatrzymało mi @. Teraz tylko niech przyjdzie, CLO, monitoring i działamy:). Miłego weekendu dziewczynki, ja uciekam do rodziców się trochę odprężyć, buziaki!
  22. Słońce przytulam Cię mocno i dodaje dużo sił!!!:) A u mnie @ dalej nie ma, nie wiem co to były te małe 2 plamki. Wróciłam z bety- wyniki po 11:00, ale odezwę się wieczorem,bo jadę do rodziców i wieczorem odpalę kompa. Nie wiem co się dzieje, miałam też tak kiedyś,że jak @ się spóźniała, to przytulaliśmy się z M i jakby to wszystko się ruszało i czasem już w trakcie dostawałam.Wczoraj zastosowaliśmy ten "chwyt",ale nic, ani śladu @...
  23. Pewnie tak zrobię, zaczekam i może przez noc się wrednota pojawi:)
  24. Oczywiście,że będę za Ciebie trzymała kciuki, za Was wszystkie. Co do mnie to chyba nie ma sensu iść na betę, powiedzcie same: dziś przy podcieraniu zauważyłam dosłownie 2 plamki krwi, od tego czasu, a minęło kilka godzin nic, więc to chyba czas na @. Nie miałam tak, zazwyczaj jak dostawałam to po prostu leciało i już, i teraz mi powiedzcie czy liczyć to jako 1 dc?Bo od 3 dc muszę wziąć CLO i teraz nie wiem jak to policzyć?!
  25. Jestem pewna, dlaczego Ty nie biegniesz zrobić bety? Ona da Ci 100% pewność i jeszcze w przybliżeniu określi, który to tydzień?! Dziwie się trochę, ja jutro lecę na betę, choć nie podejrzewam jakiś wielkich cudów, ale @ nadal nie mam po tym hsg, a to już 31dc. Tak czy inaczej trzymam kciuki za Ciebie i maleństwo!
×