psioszka

Witaj jestem pewna! Widzę,że z tego same województwa jesteśmy, gdzie się leczysz? A ja mam dzisiaj dziewczyny doła- dziś mija pół roku, jak poroniłam, byłabym w 7 miesiącu...:(

Dziewczyny, tak piszecie o swoich badaniach hormonów, aż się wystraszyłam i wyciągnęłam swoje, robione ponad rok temu, kiedy stwierdzono mi PCOS: prolaktyna-12,94, FSH 2,76, DHEA-S 254,1,androstendion 2,4 , testosteron wolny 9,4- jak widzę to wszystkie w normie prócz tego wysokiego testosteronu. Któraś też ma taki wysoki, leczycie to jakoś?

Ania 84 jak cofniesz się ze 2-3 strony to opisywałam moje hsg ,które miałam robione we wtorek. Co do Twoich objawów to ja miałam podobne, w sensie z @ bywało różnie, brak ciąży no i wyszło po badaniach PCOS- zaburzenia, brak owulki itp. A ja czekam na @ powinna być w poniedziałek,potem clo i monitoring, a później czekam na owulkę i przytulanko!!!Mam nadzieję,że to hsg pomogło i będę mogła podzielić się z Wami dobrą wiadomością!:) Dobrej nocy!

Dokładnie, mój lekarz właśnie tak mówi- przydadzą się jak będzie dzidzia. A jak orientowałam się o prywatne hsg , to chyba ok 500zł kosztowało w Katowicach.

Beti- mieszkałam 2 lata we Wrocławiu i mam koleżankę -położną, która opowiadała mi o tym ginekologu. Same dobre rzeczy.Kliniki jako takiej nie znam, bo wtedy się jeszcze nie staraliśmy jak tam mieszkaliśmy.

No dokładnie, często brak tej owulki u mnie. Ostatnio się ruszyło po tym metformaxie łączonym z clo. Więc pewnie dlatego jeszcze jeden cykl i zobaczymy. Powiem Wam szczerze, że ja bym chciała jeszcze z tą laparo poczekać, tak myślę ,że do września -dać sobie szansę po tym hsg, ale poczekam na decyzję lekarza i coś uzgodnimy.

Ja już clo będę brała 5 cykl, dlatego właśnie ostatni, bo dłużej nie ma sensu jak nie ma efektu.

Jestem po tel do gina.Oglądał moje wyniki wczorajszego hsg, faktycznie w tym prawym był jakiś zrost lub torbielka, ale się przepchał, wygląda na to,że są drożne. Zaproponował jeden cykl z clo, a jak to nie da efektu, to albo zmiana leków na jakieś ostrzejsze albo laparoskopowo elektrokauteryzacje jajników?! Po clo, monitoring i wtedy powie mi o plusach i minusach obydwóch metod. Trochę się wystraszyłam, bo myślałam,że najgorsze za nami,że teraz będziemy się starać i się uda, a tu w perspektywie kolejna operacja/zabieg... Miała któraś z Was tą elektorkauteryzację? Na czym to polega?

Witajcie! Więc z wieczornych igraszek nie było nic- byliśmy obydwoje tak zmęczeni ,że popadaliśmy jak muchy:) Chyba za dużo emocji jak na jeden dzień. Co się odwlecze to... Popołudniu mam zadzwonić do gina co tam wczoraj wyszło na tym hsg no i co dalej??!! Miłej środy!

Witajcie! Więc z wieczornych igraszek nie było nic- byliśmy obydwoje tak zmęczeni ,że popadaliśmy jak muchy:) Chyba za dużo emocji jak na jeden dzień. Co się odwlecze to... Popołudniu mam zadzwonić do gina co tam wczoraj wyszło na tym hsg no i co dalej??!! Miłej środy!

Mizzii- ja w przeciwieństwie do innych dziewczyn hsg miałam dzisiaj, czyli w 21dc! W niczym to nie przeszkadzało. Strachu jest dużo, a zupełnie nie warto- dziewczyny wiedzą jak ja panikowałam, a do przeżycia. Ból jak przed @. Dasz radę! Ja trafiłam na super ekipę na bloku operacyjnym, dodali mi dużo otuchy. Cel jest najważniejszy! Leczę się prywatnie, ale skierowanie miałam do szpitala na NFZ. Beti głowa do góry!Może akurat do czerwca się uda, a jeśli nie , to może specjaliści pomogą! Ściskam Was mocno!

Plamiłam kilka godzin, teraz już teraz nie. Boli mnie trochę podbrzusze, właśnie tak jak na @ i trochę muli mnie,ale to pewnie po kontraście. Któraś z Was też tak miała? A poza tym jest ok.

Powiem Wam szczerze, że nie wiem czy było to sono, ale skoro kazali się dziś przytulać to chyba jednak sono... Właśnie dzwoniłam do mojego gina, jutro pójdzie do radiologów i zobaczy te moje hsg, więc podejrzewam ,że jutro będę mogła Wam coś konkretnego napisać.

Czuje się jak nowo narodzona! Lewy w ogóle nie bolał, taki ból jak przy @, ten prawy mocniej,ale do przeżycia. Dali mi tylko dożylnie ketonal p/bólowy. Tak Amefa dziś 21dc ,ale jakoś się tym nie przejmuję, mam taką ochotę...heheh, że nie ważne czy teraz się uda. Dziś mogę góry przenosić:)

Kochane jestem już w domku! Wszystko trwało 2h:) .Nic nie bolało, no może tak jak przy @. Wyniki jutro, ale doktory takie miłe, choć nie mój gin,że wszystko mi pokazywali i mówili. Lewy sprawny,drożny, prawny mniej,ale przepchnęli go kontrastem i się udrożnił! Bosz...jaka ja jestem szczęśliwa! Dostałam śniadanko, wyjęli wenflon i do domu. M też dzielnie zniósł. Cała ta procedura nadawała temu strach i powagę, ale nie taki diabeł straszny... No i lekarze kazali dziś się przytulać, bo podobno dziś jest najlepszy moment:)

Dzięki dziewczynki za wsparcie, oczywiście odezwę się jutro jak tylko wrócę ze szpitala. E ona ona e- ja też mam jutro hsg, powodzenia!

Hej dziewczynki! Jak tam po świętach, owocne zajączki i kurczaczki?Mam nadzieję:) My wróciliśmy z M właśnie od rodziców, w sumie to chciałam wcześniej wyjechać,bo już obgryzam paznokcie z nerwów na jutrzejsze hsg. Trzymajcie kciuki kochane! Odezwę się jak wrócę ze szpitala. Startuje przed 7 rano!

No macie rację, ale co swój gin to swój. Boję się ,że inni nie będą chcieli mi zrobić tego hsg, bo powiedzą,że to 21dc i w ogóle.I na marne pójdzie wszystko... No nic dziewczynki, spakowałam się,M wrócił z pracy,więc w drogę 250km do rodziców:) Wesołego królika i mokrego dunguska!

A ja się trochę zmartwiłam, bo dzwoniłam do gina zapytać czy będzie we wt robił mi to hsg- a wiem,że wt nie ma go w szpitalu i miał przyjść specjalnie, ale powiedział mi,że wyjeżdża na święta, ale mam się nie martwić i hsg "zrobimy"więc domyślam się,że komuś to zlecił. Martwię się, bo raz ,że nie znam tych lekarzy, a dwa byłam z nim umówiona na 21dc, a jak mi powiedzą,że nie zrobią??Może jak wytłumaczę,że nie przytulaliśmy się i test robiłam i nie jestem w ciąży to zrobią?! A my dziś wyjeżdżamy do rodziców, może mniej się będę martwić przez te święta wśród bliskich?

My też już dzisiaj wybywam do rodziców. A we wtorek hsg...mam nadzieję,że w święta trochę o tym zapomnę i nie będę się denerwować. Wesołych Świąt dziewczyny! A nowej koleżance gratuluję!

Tak, ja mam hsg we wtorek- 21dc i tak jak pisałam, mój gin powiedział,że nie widzi przeciwwskazań, bo jeśli się nie będziemy przytulać, to będzie mógł wykluczyć wczesną ciążę i zrobić badanie.

Prócz tego śluzu, który pierwszy raz zauważyłam, tak- boli mnie ten prawy jajnik, kuje i nawet lewy trochę. Ale wiecie co jest najdziwniejsze- że pierwszy raz mam takie objawy, a to cykl niestymulowany, bez clo i innych specyfików, bo gin przed hsg kazał wszystko odstawić. Co do przytulanek to też nici, bo mamy zakaz do wtorku. Tym, które tu nie zajrzą przez święta- zdrowych, spokojnych, cudownych świąt, pełnych przytulanek i owocnych kurczaczków:)!

Więc jak myślicie co to oznacza, nigdy nie miałam ,nie zaobserwowałam takiego śluzu- gęsty,biały,ciągnący się?Dziś 16dc , więc jak to odczytać?

Amefa gratuluje, cudny brzuszek!Oby tak dalej! A ja pierwszy raz dzisiaj zauważyłam śluz płodny- tak mi się przynajmniej wydaje- bardzo gęsty i biały, to taki? Czyli to oznacza,że dziś jest owulka czy jak?

W ogóle dużo kasy z nas wydoił, ale na szczęście już do niego nie chodzę, a tak jak pisałam- teraz praktycznie za nic nie płacę, na wizytach może byłam 3 x płatnych, a tak to ciągle dzwonimy do siebie- gin do mnie, ja do niego, czy wysyłamy smsy z jakimiś info dot. mnie i leczenia, więc nie ma potrzeby wydawania kasy. Pewnie dziewczyny,że dam radę, ale sam fakt ,że trzeba się tam położyć, cała ta otoczka mnie przeraża.Pomarudzę Wam jeszcze do wtorku i tyle:)