Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

psioszka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez psioszka

  1. A ja dzisiaj miałam taki ból w prawym jajniku- tym od pęcherzyków, że dojść do domu nie mogłam.Ciężko też było załatwić się w toalecie.Położyłam się i po kilkunastu minutach przeszło, ale mam jeszcze takie jakby skurcze. Podobne odczucia miałam przy poronieniu tylko dużo bardziej bolesne. Myślicie,że jeden z pęcherzyków dopiero pękł 17dc i stąd ten ból, czy może udało się i coś się tam tworzy??
  2. Dziewczyny wiem,że może schizuję, ale zapytam- dziś 17dc, 12dc było przytulanko, a mnie prawy jajnik boli i boli- raczej nie pobolewał mnie tak zazwyczaj, a przypominam sobie,że jak byłam w ciąży to właśnie tak mnie "ciągnął"jak kicham, kaszle?!Myślicie,że mogło się udać? Test to chyba dopiero 7 dni po przytulanku można zrobić?!
  3. Justa , właśnie pytałam o znieczulenie do hsg mojego gina, ale powiedział,że oni nie stosują- nie ma potrzeby usypiania kobiet. Dostaje się tylko coś przeciwbólowego i rozkurczowego. No nic -knebel w gębę żebym nie wyła z bólu i już:) W przyszłym tyg zrobię teścik i może już nie trzeba będzie hsg...:)
  4. Normalnie dziewczynki jestem z Was dumna! No i najlepsze życzenia z okazji Dnia Kobiet!:) Mam nadzieję,że ja też już za miesiąc po hsg będę mówić,że wszystko ok:)
  5. Justa ja też myślałam o Tobie, cieszę się,że jesteś już po i dochodzisz do siebie. My kobitki to jednak silne jesteśmy! Kropka ja tam nic nie widzę,ale tak jak mówią dziewczyny-beta rozwieje wszystkie wątpliwości albo potwierdzi to na co czekamy:) A ja dziewczynki chyba kolejną schizę przechodzę, wydaje mi się ,że się udało, że niby na wymioty mnie bierze, jem rzeczy, których nigdy raczej nie lubiłam, ale wiem też dobrze, że nawet jeśli się udało, to objawów nie odczuwa się po 3-4 dniach. Zła jestem na siebie, ale to ode mnie silniejsze.Poza tym cholernie tęsknie za moim M i chyba wszystko na raz...ehhh...
  6. Amefa obyś miała rację. Nie chcę się nakręcać, że to już, że się udało. Biedronka to mnie pocieszyłaś z tym metformaxem:) Ale mam nadzieję,że się jakoś upilnuję z tym wzrostem wagi. Wiosna idzie i mam zamiar trochę się posportować:)
  7. Biedronka nie Ty jedna-ja też mam PCO i sporą nadwagę. Diety nie są dla mnie-brak silnej woli. To fakt,że przy niższej wadze byłoby łatwiej,ale mój lekarz jakoś nigdy mi nie kazał się głodzić. Teraz dostałam metformax na owu i po tym trochę schudłam i chudnę, ale praktycznie siedzę w toalecie 4x dziennie, no i nie jem,bo mam metaliczny smak w ustach, więc może i te leki pomogą w utracie wagi:) Trzymam kciuki za wszystkie przyszłe mamusie! Aha a my chyba nie trafiliśmy z tą owu w 12dc- bo dziś cholernie mnie bolał ten prawy jajnik, który miał 4 pęcherzyki, więc wydaje mi się,że owu to dziś była...a mąż na lodowcu- ehhh:/
  8. Czarna też mam takie przeżycia, trochę czasu upłynęło, żebym nie myślała o moim zwierzaku, ale jak na wszystko- potrzebny jest czas. Witaj Justynka83! Tak sobie myślę,że coraz więcej z nas ma takie problemy, zastanawiałyście się kiedyś dlaczego?Nie przypominam sobie,żeby kiedyś ludzie mieli takie problemy, kobiety rodziły 3kę dzieci,zdrowych, bez takiego sprzętu jak teraz, medycyny itp. Smutne te czasy nastały...Ja też mam dziś słaby dzień, mąż daleko, jajniki szaleją,nie ma się do kogo przytulić... Miłego poniedziałku!
  9. AMS ja tylko słyszałam,że z racji tego,że Stojko to ordynator (chyba na Bogucicach) to nie bardzo ma czas i chęci do zajmowania się i przejmowania pacjentkami. Ja po tragicznych przeżyciach z jednym z gin z Zabrza, wybrałam właśnie Graniczkę i powiem Ci,że na razie nie narzekam. Ma mi w kwietniu robić hsg. Powiem Ci,że czuje się bezpiecznie w jego rękach i jakoś po wielu ciężkich przeżyciach zaufałam mu, ale to pewnie tak jak mówisz ile osób tyle opinii.Daj znać jak u tego Stojko wyglądało.
  10. AMS ja jestem z Katowic i słyszałam o dr Stojko...ale mało przychylne opinie. Ja trafiłam do bardzo dobrego lekarza, który przyjmuje tam gdzie dr Stojko i sam będzie mi robił hsg , a jeżeli będzie trzeba to laparoskopie. Do kogo Ty chodzisz?? A ja mojego M odesłałam na tydzień na narty, ale zanim pojechał, musiał jeszcze mnie poprzytulać, mam nadzieję,że się udało:)
  11. Justa trzymam za Ciebie kciuki, na pewno sobie poradzisz! Uszy do góry i czekamy na wieści w przyszłym tygodniu!:)
  12. Coś mi dodaje te komentarze i dodaje,ale widzę,że Amefa ma to samo:)
  13. Mój mąż śmieje się,że częściej rozmawiam z dr przez tel niż z nim:) A tak do wyglądu- w sumie mój gin przeciętny, nie nazwałabym go przystojniakiem, ale zobaczyłam go ostatnio prywatnie i powiem Wam,że pod tym mundurkiem to wiele się skrywa:)
  14. Mój M mówi,że częściej rozmawiam z moim ginem niż z nim przez telefon:) No tak to już jest. A gin też całkiem całkiem, a powiem Wam,że jak zobaczyłam go prywatnie to pólka mi opadła. Ten ich mundurek ukrywa wiele...:)
  15. Mój M mówi,że częściej rozmawiam z moim ginem niż z nim przez telefon:) No tak to już jest. A gin też całkiem całkiem, a powiem Wam,że jak zobaczyłam go prywatnie to pólka mi opadła. Ten ich mundurek ukrywa wiele...:)
  16. Justa ciepłe mleko przed snem- podobno pomaga:) Kiedy masz tą laparo??
  17. Amefa, tak jak mówiłaś- 2mm na dobę. Pęka od 17 -25mm w zależności przy jakich cyklach. Więc jest szansa,że zdążymy w 12dc, a jak nie to w następnym albo po hsg w kwietniu! Trzymajcie kciuki dziewczynki za moje przytulanko w sobotę:)!
  18. Myszka nie dostałam nic na pęknięcie, więc myślisz, że uda się tego 12dc czy raczej 19dc?
  19. Mój pęcherzyk ma dziś 17mm:) w 10dc. Dziewczyny myślicie,że owu może być 19dc jeszcze- o ile się pojawi? Bo mój M wyjeżdża na narty na tydzień i poprzytulać się możemy 12 albo 19dc, więc nie wiem czy się wstrzelimy, pewnie nie...A Wy jak myślicie?
  20. Cześć dziewczynki! Właśnie wróciłam od gina- dziś pierwszy dzięń monitoringu i ... 4 pęcherzyki w prawym jajniku z czego jeden już 14mm w 9dc:) Wygląda obiecująco. Co prawda lewy jajnik słabo,ale w prawym zaczyna coś się dziać. Bosz...wiecie jak się cieszę!!Jakaś jedna dobra wiadomość od kilku miesięcy! Może nie oznacza to nie wiadomo czego,ale i tak mam rogala na twarzy.Warto było przemęczyć się z tym metformaxem i clo. Jutro kolejny monitoring.
  21. Ziuta- uszka do góry! A ja od jutra monitoring po tej większej dawce clo i metformaxem, no ciekawa jestem bardzo czy w tym cyklu owu się pojawi...?!
  22. Amefa- cudna fotka, mam nadzieję,że niedługo wszystkie będziemy mogły się takimi pochwalić! Czarna- pisałam już wcześniej, ja po poronieniu @ nie miałam 5-6 tygodni, lekarz uprzedził mnie,że po poronieniu "modlimy się " o @, bo czasem kobiety nie mają jej bardzo długo- parę miesięcy i trzeba oczywiście to lekami ustabilizować. Test może wyjść fałszywy ,bo hormon masz jeszcze podwyższony. Zrób najlepiej betę- w jakimkolwiek laboratorium prywatnym- u mnie to koszt 18zł. Powodzenia!
  23. linka, ziuta- ja też tak mam/miałam - po clo nic się nie działo i powiem Wam szczerze, że mój lekarz ani razu nie wspomniał o in vitro- więc przeciwnie. Mówił,że to początek drogi, że najpierw clo, monitoring, czekamy na hsg a potem ewentualnie laparo. Wydaje mi się,że gdyby powiedział nam o tym to chyba trochę odebrałby nam nadzieję,że inaczej się nie da, że nie możemy, że jest aż tak źle...Nie zakładam oczywiście,że do tego nie dojdzie, ale myślę,że to ostateczność, zresztą gin to samo stwierdził. Trzeba próbować wszystkiego:)
  24. Czarna- ja po poronieniu plamiłam jeszcze 2 tygodnie, to naturalne, bo organizm się jeszcze oczyszcza. @ miałam dopiero po 5 tygodniach od poronienia. Test może dawać fałszywe wyniki, mnie gin wysłał po 3 tyg na betę, ponieważ wysokie stężenie hormonu może się jeszcze utrzymywać jakiś czas. Zrób na spokojnie betę...Powodzenia!
×