...facet lat 50, ja 26. Traktuje go jako szefa, pracuje u niego rok (50 architektów, południow francja, 3 szefów). 8 lat temu ożenił się po raz wtóry z jedną ze swoich pracowniczek... ma/miał kochanki etc.
Od jakiegoś czasu daje mi ale niebezpośrednio tylko przez ludzi w pracy do zrozumienia, że ja mam do niego dystans... ze z nim nie rozmawiam.. że nie czuję się dobrze w pracy... On zdecydowanie ma lepszy kontakt z koleżankami co go sobą non stop pobudzają albo odpowiadają na jego podryw. Ja jestem raczej skromna i elegancka z klasą (dlatego lepiej mi się dogaduje z drugim szefem). Ten jednak udaje seksualnego luzaka i najpewniej ma mnie za zimną, zbłąkaną i źle czującą się w pracy... NIC PODOBNEGO, współpracownicy znają mnie z humoru, wspolnych wyjsc, imprez, jem z nimi, rozmawiam i często jestem tą, która z wesołością rozkręca towarzystwo! Tylko, że do szefa taka nie jetsem i mam do niego stosunek raczej jak do szefa albo profesora na uczelni- szacunek do wiedzy i dystans.
I dziś sam na sam o mnie z kolezanką rozmawiał że sie niepokoi czemu ja taka niedostępna jestem,... CO MAM ZROBIĆ? Zadko akurat z nim wspolpracuje, ale ile sie da zagaduje go! Oficjalnie i profesjonalnie...Boje się, że nie przedluzy mi kontraktu...