Dragoniki

Ja na początku ciąży też piłam melisę, bo wiecznie byłam zdenerwowana i miałam straszne wahania nastroju, coś tam pomagało:)

Dla tych Dziewczyn, które będą miały cesarkę. Była wczoraj u mnie koleżanka, urodziła synka w 35 tc, bo wody Jej odeszły. Po dwóch dniach w końcu zgodzili się na cc. Dowiedziałam się od Niej, ze po cc powinno dostać się zastrzyki (co najmniej 2, z czego pierwszy w drugiej dobie) na krzepnięcie krwi. Może któraś z Was nie wie o tym, bo ja byłabym nieświadoma:) Moja koleżanka dostała po tym jak się upomniała:)

Nie ma za co:) Jeśli coś jeszcze odkryję to Wam napiszę, zawsze warto z próbek skorzystać, bo przynajmniej nie zrobimy zbędnego zakupu typu kosmetyki, które wywołają uczulenie itd. Ja dostałam też 2 reklamówki u ginekologa, tam miałam próbki Nivea (krem do pupy 15ml) i w saszetkach na rozstępy i dla dzidzi jakieś z różnych firm. A i jeszcze był tam kupon do Rossmanna na kosmetyki Nivea Baby - 20%, do wykorzystania do końca maja 2012:) A ostatnio mojego R. mama przywiozła właśnie reklamówkę Family service i były tam dwa malusie sudocremy:) Akurat będę miała do szpitala lub na spacerek:) Jakieś gazety i ulotki:) A ja lubię taki rzeczy:)

Hej Dziewczyny:) To widzę, ze chyba większa część z Was przespała dobrze tą noc:) Ja też, nawet kataru przez noc nie odczułam i dziś też jest lepiej, jednak maść majerankowa daje radę:) Kasiek ja szczególnie polecam zLidla płyn do czyszczenia kabin (jeśli masz prysznic w domku). Cały osad z szyb schodzi:) A płyn kosztuje 5.99:) Dziewczyny, które chcą jakieś próbki, ja jestem zarejestrowana na wszystkich możliwych stronkach o dzidzi i dla dzidzi i mamusiek. Dostałam z Bebilonu małego misia polarnego, przyszedł szybciutko i z Johnson dostałam próbki ( łagodny płyn do mycia ciała i włosów 50 ml, ochronny krem przeciw odparzeniom 15ml, mleczko pielęgnujące 50 ml.), wysłali bardzo szybko:) Na stronie Lovela była promocja, ale jak sie zarejestrowałam to napisali, ze rozdali wszystko co mieli do rozdania, aczkolwiek będę brana pod uwagę przy następnych promocjach. A jeszcze jest fajna stronka Family Service, niby też wysyłają próbki, ale jeszcze nic nie przyszło, a rejestrowałam sie 2 tyg. temu. Podejrzewam, ze dużo będzie przychodziło gdy nam dzidzie się urodzą, bo będą wysyłać różne firmy swoje próbki produktów, zeby zachęcić do kupowania:) Ja tak miałam przy pierwszym synku:) Co chwilę dostawałam kaszki w saszetkach itp.

spokojnej nocy wszystkim:) Ja już mam dość przez katar na dziś:) maść majerankowa pod nos i lulu;) Dobranoc;))))

Beata ja pamiętam swoje pierwsze zakupy na mieszkanie (bez rodziców), poszło duuuużo kasy:) Nie ma złotego sklepu:) W jednym jest droższa chemia, a w drugi spożywka, zaś w trzecim coś jeszcze. Albo robisz zakupy część tu a część gdzie indziej albo na jedno Cię wychodzi:) tak przynajmniej mi się wydaje, jak łażę po sklepach:)

och dziękuję:D i to mi wystarczy;)) hihi

a jakby komuś było malo to sama jestem w grzechu zrodzona, bo moja mama tez była po rozwodzie (pierwsze małżenstwo 1 siostra) jak zaczęła spotykac się z moim tatą, bzyknęli się po jakimś czasie i wyszłam ja a dopiero jak miałam dwa latka ślub wzięli:) więc w grzechu powstałam:)

kućka :D fajnie:)

hahaha :D mnie i tak już żadna spowiedź nie pomoże :D jestem bezbożnica nr 1 ;) najpierw była ciąża, później ślub, później rozwód, teraz druga ciąża i nie ma ślubu;) żaden ksiądz rozgrzeszenia mi nie da;) w końcu dziecko przed ślubem i rozwód to już do nieba mnie nie zechcą;) ale ja zawsze mówiłam, ze grzeczne dziewczynki idą do nieba a niegrzeczne tam gdzie chcą;)) Nawet mój 9-letni syn już nie jest na etapie pszczółek czy bułeczki i paróweczki:) zresztą nigdy nie był:) zawsze mówiłam dosadnie nazywając np. siusiak i cipciulka :) tak więc...konkrety:)

Indianka > ja miałam pobierany wymaz z pochwy takim patyczkiem, który lekarz później wsadził do probówki i musiałam zanieśc to do laboratorium w przychodni w której byłam u lekarza, bezbolesne:) Dziewczyny starajcie się nie myśleć i nie czytać tyle, bo to działa na naszą wyobraźnię i niepotrzebny strach z tego wychodzi. Na pewno będzie wszystko dobrze:) ja wiem, ze tak ciężko nie myśleć o pewnych rzeczach, ale musicie starać sie myślec pozytywnie:)

Blanka mi powiedzieli w laboratorium, ze wyniki mogę odebrać za 5 dni, więc myślę, że nie będziesz dużo dłużej czekać:) Chyba, ze laboratorium zleca je jeszcze komuś np. szpitalowi (bo czasem tak bywa) to może i być 10 dni:) U mnie nie wymagają w szpitalu powtarzania wyników, więc ja nie będę ich powtarzać, tym bardziej, że wyszło wszystko ok za pierwszym razem:)

(Streptococcus agalactiae; GBS czyli Group B Streptococcus (po angielsku) lub Paciorkowiec ... Wyniki odbieram dopiero 1 marca, bo nie chce mi się jeździć do laboratorium, w którym to robiłam wczesniej a 1 marca jadę tam ze swoim synkiem, więc odbiorę przy okazji:) Pewnie gdyby było coś nie tak to by dzwonili:)

Jeśli to nazywa się GBs to ja miałam tydzień temu (u innego niż mój lekarza), a mój dziś stwierdził, że to sie robi dopiero miedzy 35 a 37 tyg., no ale skoro już mam zrobione to później nie będę musiała:) I mówił też, ze moge ale nie musze powtarzać WR:) więc ja odpuszczę:)

Wiesz Karolinaaa ja sobie osobiście cenię szczerych ludzi, sama taka jestem:) I jak bym miała coś do kogoś to po prostu bym napisała to pod swoim nikiem a nie ukrywała się:) A osoba, która Cię tak atakuje jest bezczelna i nie zdaje sobie sprawy, że my nie potrzebujemy tutaj takiego kogoś:) Zauważ, ze to jest jedna jedyna osoba, której coś nie pasuje a reszta nic do Ciebie nie ma, przynajmniej takie wrażenie odnoszę:) Więc może najlepiej nie reagować na tego kogoś:) Bo i po co... Może napisz "bułeczka"? ;) hihi Nazywanie rzeczy po imieniu nie jest do końca takie złe, choć może niektórym się to nie podobać:) Ale jesteśmy osobami, które tak naprawdę nie znają się, jest nas dużo i ciężko zaspokoić każdy gust:) Czupryna ja też właśnie bym tak chciała:) To chyba fajny moment:)

Nastusiaelo ja też mam problem z chrzestnymi a własciwie chrzestny jest, ale gorzej z chrzestną:) Tatuś chrzestny całą ciąże ze mną przeżywa, jakby to było Jego dzidzi (sam nie ma jeszcze dzieciątka) a jak przyjeżdża to brzuszek masuje i mój R się wkurza (trochę zazdrość chyba wychodzi), ale to najlepszy przyjaciel mojego męża;) Z chrzestna będzie duży problem, więc do czerwca muszę koniecznie kogoś znaleźć.

Iwonaa to nie słuchaj reszty tylko postaw na swoim, w końcu to Ty będziesz Panną Młodą i masz mieć miłe wspomnienia:) Może jakaś koleżanka albo sąsiadka? Ja bym Ci z chęcią pomogła, ale chyba mieszkamy daleko od siebie:/

Tak brałam, ale obyło się bez żadnych ubytków w zębach, ja ogólnie mimo, iż nie mam bardzo prostych zębów (obie górne trójeczki wysunięte do przodu-wampirek;) ) to za to mam je w dobrej formie:) Przy pierwszej ciąży ani jednej dziurki a teraz tylko jedna na początku. Co jakiś czas chodzę do kontroli i jest ok, teraz też będę szła 28 lutego. Wiec nie pomogę Ci niestety:( Ale proponuję zapytać albo ginekologa albo dentysty - oni powinni wiedzieć czy możesz wziąć znieczulenie czy lepiej poczekać... Aha i ja nigdy nie miałam znieczulenia, jestem bardzo odporna na ból:)

Ja wypróżniam się codziennie, ale mam mimo wszystko problem...strasznie ciężko to idzie:/ więc zaparcie jest i mam nadzieję że przejdzie po ciąży, bo nigdy takich problemów nie miałam. I mam nadzieję jeszcze, ze nie nabawię się hemoroidów, ponoć sporo kobiet w ciąży ma takie problemy.

Synkowi robiłam chrzciny 21 kwietnia, a urodził się 28 lutego, więc prawie 2 miesiące miał:) I było super, prawie całą ceremonie przespał i później na przyjęciu też w większości spał:) A teraz trochę później zrobimy, dlatego, ze dzidzi urodzi sie w kwietniu a w 13 maja mojego R córcia ma komunię, a 27 maja mój synek ma komunię, więc odpada. Chciałam połączyć komunię synka i chrzciny dzidzi, ale to jest Miśka dzień i nie chcę Mu go odbierać, bo wiadomo, ze na maluszku większą uwagę się skupia:) Tak więc chrzciny może koniec lipca..albo sierpień, wrzesień:) Zobaczymy:) Tak, zeby max do pół roku:)

U mnie też tak moi rodzice podchodzą, ze jak jednemu coś kupią to i całej reszcie też w tej samej kwocie, bardzo to sprawiedliwe:) Zazwyczaj pytają co trzeba dzieciakom i wtedy albo dają kasę albo konkretnie wskazujemy co chcemy:) Nawet mojego męża córkę z pierwszego małżeństwa traktują tak samo, co mi się bardzo podoba:) Natomiast rodzice mojego męża to w ogóle mają daleko w d...dzidzi, które noszę pod serduszkiem, a przeciez to takie same dziecko jak córka mojego męża, w końcu też od ich syna. I może bym jeszcze jakoś to przetrawiła, gdybym wiedziała, że poprzednią synową lubią a Oni jej nie znoszą... A mojego Miśka tolerują, po prostu. Jak mojego R. bratowa oglądała fotki z USG i pokazała je mojego męża mamie to ta nawet nie spojrzała tylko stwierdziła, ze się na tym nie zna. Dodam, ze mój tato, ku mojemu zaskoczeniu, z chęcią obejrzał wnusię, gdzie raczej ma dystans do takich rzeczy:) Więc pewnymi osobami nie należy sie przejmować;))

Cześć Wszystkim:) Obudziło mnie dziś słoneczko i nasiliła się nadzieja na szybkie nadejście wiosny:) Ale czuję się fatalnie, od wczoraj męczy mnie straszny katar... :/ A to, że mamy tak wyraziste sny to ponoć normalne pod koniec ciąży, gdzieś to wyczytałam:) Ja też dziś idę do lekarza, dopiero na 15stą :) Zobaczymy co i jak:) Ciekawe czy zrobi mi USG. Chociaż jestem spokojna, bo 13stego byłam u innego gina i tam lekarz powiedział mi co i jak, wiec tu raczej tylko po zwolnienie:) Ja mam dużo rozstępów, ale to po pierwszej ciąży. Nie widzę jakiś nowych. Najpierw smarowałam się kremem z Mustela a teraz kupiłam krem z Pharmaceris. W pierwszej ciąży też miałam jakiś dobry krem, ale nic to nie dało jak do końca 6 miesiąca byłam płaska a od 7 tak mi szybko brzuch rósł i był oooogromny:)

Nuska z jednej strony fajnie, bo wiesz konkretnie kiedy urodzisz, Z drugiej duży minus ze względów zdrowotnych.. ale na pewno będzie wszystko dobrze:)

Lola_lu mi się podoba zielony, ewentualnie jeszcze szary:)

Zysiolinka to już spokojniejsza będziesz:) hihi