Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Dragoniki

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Dragoniki

  1. Zmykam na trochę bo zaraz Julka leci:) wsiorbało mnie;) :P Do potem dziewczyny:) Z tym forum szybciej czas mi mija:)
  2. Dlaczego? Chyba zawsze byłaby jakaś pomoc od mamy:)
  3. Ciekawostki:) Czyli w ok.40 tc zaczynamy kochać się z facetami 6 razy dziennie, przy tym zjadamy 7 ananasów, masujemy sobie brzuch i sutki i popijamy olej rycynowy;( hihi
  4. A co ananasy mają do tego? Myślałam, ze tylko poprawiają smak spermy ;) 6 razy...hmmm... mój R. pewnie nie miałby nic przeciw, ale ja już raczej nie dałabym rady:) hihi Cześć Limehouse:) To prawie dwa tyg. po mnie:) I tak pewnie prawdziwe terminy porodów nam się pozmieniają, niektóre już nie będą kwietniówkami a inne zostaną majówkami;)
  5. Ja ogólnie jestem przy kości, więc i brzuszek urósł, ale długo miałam nie za duży i wiem jak to może wkurzać, gdy każdy patrzy na Ciebie i mówi, że taki mały brzuch a już np. 7 miesiąc...:/ Nie przejmuj się, ważne, ze Ty wiesz, ze jest ok:) O tej metodzie nie słyszałam, ale na razie wolę jednak poczekać chociaż do końca marca:) W poniedziałek będzie 34 tydzień, więc spokojnie jeszcze 4 tyg. niech siedzi:) I tu jeszcze jedno co znalazłam:) Czyli u mnie tak czy inaczej wychodzi na 3 kwiecień:) Bo mam dokładnie 12 dni różnicy między OM a zapłodnieniem:) Hmmm...ciekawe ;) Czas trwania ciąży jest różny w zależności od tego, czy liczony jest od dnia zapłodnienia, czy też od pierwszego dnia ostatniej miesiączki. Liczony od dnia zapłodnienia wynosi 266 dni czyli 38 tygodni lub lub 9 i 1/2 miesiąca księżycowego (miesiące po 28 dni). Jednak w związku z tym, że u ponad 2/3 kobiet nie znana jest data zapłodnienia, dlatego określając termin porodu, uwzględnia się pierwszy dzień ostatniej miesiączki. Czas trwania ciąży liczony od pierwszego dnia ostatniej miesiączki jest dłuższy i wynosi około 280 dni czyli 40 tygodni lub 10 miesięcy księżycowych, ale jedynie u kobiet, które mają 28-dniowe cykle miesiączkowe.
  6. Lola_Lu ja też mam ten problem, ostatnio myślałam, że już wody mi odeszły...tak mokro miałam...na razie si,ę uspokoiło, ale czasem jest więcej a czasem miej. Pytałam lekarza i powiedział, ze dopóki nie są w kolorze różowym lub brązowawym to jest ok. A wody jakby się sączyły to cały czas już. Sprawdził też na USG i stwierdził, że mam bardzo dużo wód płodowych:) Brzuch mam duuuuży, 118 cm. już! a dzidzi wazy książkowo bo 1956 g. Czyli mnie uspokoił:) Upewnij się u lekarza na USG czy wód masz wystarczająco:) Aha i dostałam skierowanie na posiew z pochwy, ale odbieram dopiero 1 marca:/ natomiast wizytę mam 20.02
  7. Blanka czy te ruchy brzuszka przy czkawce dzidzi są szybkie jakby...jakby seruszko biło? Ja mam czasami takie wrażenie jakby dzidzi serduszko biło szybko albo rączkami bardzo szybkie uderzenia robiło, takie delikatne...ale tak teraz myślę, ze może to czkawka???? :) Kurcze nie przypominam sobie przy synku czegoś takiego, ale to 9 lat minęło:)
  8. Kółka zdecydowanie im większe tym lepsze:) choćby w taki śnieg jak mamy teraz lepiej się jeździ na dużych:) Tu chyba wszystkie mamy są jednogłośne:) Ale czy pompowane czy pianka i czy skrętne czy też nie to już chyba sprawa indywidualna:) Aczkolwiek optymalne rozwiązanie to koła skrętne z blokadą:) Co do rączki to chyba raczej też, jak komu wygodnie:) To problem z ciężarem wózka masz rozwiązany:) u mnie też wszędzie są podjazdy a mieszkam na parterze, więc nie zwracam uwagi na wagę wózka;)
  9. Już się dowiedziałam, ale dzięki Beata:) Mi mija 268 dni w terminie porodu, a nie możemy przekroczyć 270, więc muszę do ZUS dostarczyć druk Z3, zaświadczenie od pracodawcy o udzielonym macierzyńskim, zaś. od lekarza o kolejnym przewidywanym terminie porodu (lub ze szpitala), a gdy dzidzi przyjdzie na świat to Akt Urodzenia:) No niestety jeśli urodze po terminie to będę musiała iść wcześniej na macierzyński, ale to parę tygodni:)
  10. Dziewczyny a powiedźcie mi, ja mam termin niby na 3 kwietnia, ale USG i moje obliczenia wskazują na 10 kwiecień, co w takiej sytuacji? Trzeba brać macierzyński po terminie porodu czy mogę dalej lecieć na zwolnieniu aż do samego porodu? No i mi minie 5 kwietnia 270 dni zwolnienia, wiec znów komplikacja. Zaraz chyba zadzwonię do ZUS:) Nastusiaelo > mój R. też miał 13 lutego urodziny:)
  11. Beata ja raczej nie podpowiem Ci z wózkiem , bo sama jeszcze nie kupiłam, ale wizualnie (jak dla mnie!) odpada ten ze środkowego linka:) a najbardziej podoba mi się chyba ten ostatni, jeśli chodzi o stelaż:)
  12. Ja też mam krwawienie z dziąseł, w pierwszej ciąży też tak miałam, po prostu u niektórych osłabia się ten "element" ciała:) Tak powiedziała mi dentystka:) A ja właśnie też kupiłam Lacalut:)
  13. Cześć Dziewczyny:) Ja z Synkiem siedziałam do 2 roku życia, później poszłam do pracy a On do żłobka:) Teraz też chciałabym tak posiedzieć:) Tym bardziej, że mam urlop zaległy z zeszłego roku 17 dni i jeszcze dojdzie z tego, tylko nie wiem czy pełny (nie pamiętam jak to się liczyło), macierzyński 20+4 tyg. i wychowawczy później:) jeśli firma w której pracowałam przetrwa, bo wisi na włosku... Na wychowawczym można podjąć pracę tylko jest warunek, musisz sprawować osobistą opiekę nad dzieckiem w czasie pracy:) Czyli albo praca w domu albo własna działalność. Także Alexsiasz może po prostu zrezygnuj z wychowawczego i idź na pół etatu, jeśli masz taką możliwość, wtedy też jesteś chroniona przed zwolnieniem:) A jutro słodko będzie:) Tłusty czwartek!
  14. Alexiasz nie bardzo powiem Ci o Twoich wynikach, ale przede wszystkim jakbyś miała anemię to hemoglobinę musiałabyś mieć poniżej 9-10 (norma dla kobiet w ciąży). Ja mam trochę inaczej normy rozpisane, bo dla MCHC mam 31-36 a mam 35,5, wiec Ci nie podpowiem. Lekarz mój mówił tylko, że te normy które Oni podają przy wynikach są dla osób, które nie są w ciąży:) My mamy trochę inne granice, więc się nie przejmuj. Ja wczoraj odebrałam wyniki i np. mam krwinki białe (WBC) zawyżone o 0,4, ale lekarz powiedział, ze mieszczą się w normie u kobiet w ciąży:) Pasma śluzu też mam liczne, ale to dlatego, że pod koniec ciąży z wielu kobiet "spływa" śluz:) Jeśli nie masz swędzenia lub pieczenia w kroczu to powinno być ok, ale lekarz powie Ci co i jak:) Kaśka, dzięki za wiad., ale te pieluchy wychodzą po 70 gr., w Tesco jest akurat promocja do końca lutego i wychodzą po sześćdziesiąt parę groszy, więc już taniej:) A ja dostałam po 50 gr:) Standardowo w promocjach można znaleźć po ok. 61-65 gr/od pieluchy:)
  15. Indianka, ja kupiłam te w rozmiarze 3-6 kg, dlatego, że mój synek jak się urodził ważył 4250, więc wolę wziąć ciut większe:) Kupiłam paczkę 108 szt., więc myślę, ze na pierwsze 10 dni powinno wystarczyć bez problemu a później zawsze ktoś dokupi w odpowiednim rozmiarze:) Niezła historyjka...mnie synek nawet ani razu nie obsiusiał, nie mówiąc już o innych takich historiach, ale moja mama zawsze miała to "szczęście" ;)
  16. Ja dla synka też miałam duuużo pieluch tetrowych, bo ok. 100 szt, ale po 9 latach zużyłam do mycia okien i innych rzeczy. Chciałam być taka mocna i lecieć na tetrze, ale wymiękłam po dwóch dniach:) Swoją drogą to podziwiam nasze mamy:) One nie miały wyjścia i biedulki się namęczyły:) Florentyna Anna czytałam tak o Twojej sytuacji i uważam, ze nie powinnaś czekać do narodzin dzidzi tylko już powinnaś złożyć pozew o zabezpieczenie roszczeń alimentacyjnych:) Jak nie wiesz jak napisać to mogę Ci pomóc:) Tutaj nie będę skromna, bo mam doświadczenie w pisaniu różnego rodzaju pozwów:)
  17. http://allegro.pl/ty-i-my-podklad-podklady-na-ramie-frotte-z-ceratka-i2031792729.html a ja kupiłam coś takiego, 2 szt., jak przyszło to od razu "przymierzyłam", wydaje mi się, że się sprawdzi, ale zobaczymy...:)))
  18. Właśnie zastanawiałam się ostatnio czy dokupić jeszcze parę:) Dzięki w każdym bądź razie:) Może gdzieś przy okazji dokupię jeszcze te 5 szt.:)
  19. Florentyna Anna nie przejmuj się, ja rodziłam 9 lat temu i dużo weszło nowości przez ten czas:) Po prostu trzeba połazić po sklepach a masz przecież córki, więc masz z kim:) i zobaczyć co i jak:) Co do siusiania to ponoć bardzo łatwo dzieci oduczyć ok. 7 miesiąca, bo wtedy niby jeszcze nie są zainteresowane zabawkami a i nocniczek traktują własnie jak swego rodzaju zabawkę, ale ile w tym prawdy...:) Spróbuję na swojej dzidzi:) Ponoć też jest tak, że chłopcy później niż dziewczynki uczą się takich rzeczy:) Czyli od samego początku rozwijają się z opóźnieniem, ale osobiście wydaje mi się że reguły nie ma:) Ja kupiłam sobie 5 tetrowych pieluszek i 5 flanelowych, do spania czy kąpieli wystarczy:) Zastanawiałam się wcześniej nad zestawem za 1000zł pieluch wielorazowych, przypominających jednorazowe, ale doszliśmy do wniosku z moim Panem, że jak wyjdziemy na dłuższy spacer czy pojedziemy gdzieś nad jezioro i dzidzi zrobi kupkę to trzeba będzie to trzymać ze sobą cały czas, a tak jednorazówkę się wyrzuci:) Wyczytałam też że koszt pieluch przez caly okres pieluchowania wynosi do. 4000zł., licząc pieluszkę po 50gr. x 10 dziennie(max) wychodzi miesięcznie 150 zł x x 36 m-cy (3letnie dziecko!) to suma 5400zł. Ale im dzidzi starsze tym mniej zużywa, pieluchy taniej można dostać niż 50 gr, i dzieci raczej oducza się w wieku do ok. 2.5 roku, więc myślę, ze to koszt jakiś 3000zł.:)
  20. Cześć Kobitki:) I witam nowe Mamusie;) Ale duuużo pisałyście:) Musiałam wszystko przeczytać by nic mi nie umknęło:) Ja byłam wczoraj u lekarza (nowego) i okazało się, ze z dzidzi wszystko w porządku. Odwrócone jest już główką do dołu, ale chyba to wczoraj się stało, bo jeszcze w niedzielę czułam jak kopie mnie z prawej strony a teraz czuję na górze, pod cycuszkami:) Wód płodowych mam dużo i lekarz myślał na początku, ze dzidzi będzie takie duże, ale okazało się, ze Mała (ponoć wykazuje cechy żeńskie;) ) waży niecałe 2 kg. Kość udową zmierzył dzidzi i obwód główki i jest ok:) Więc uspokoiłam się:) Zlecił mi tylko badanie...HCg? Chyba tak to się nazywało, za pięć dni mam do odbioru:) Byłąm wczoraj od razu w hurtowni Ascot:) Ogólnie drogie rzeczy, ale kupiłam Pampersy 108 szt. 3-6 kg. za 54,99:) Czyli wyszły tanio:) i to bez żadnej promocji:) Chrzciny synkowi robiłam w restauracji i dzidzi też tak zrobię, będzie ok. 20 osób a ja nie mam zamiaru wszystkich obsługiwać, wcześniej gotować itd. Chociaż coraz więcej znajomych zamawia do domu po prostu catering, co też jest fajną rzeczą:) Dużo imprezowiczów i dobrze, bo dzidzi nie oznacza końca świata:) Ja nie lubię jak jest pusty dom i też często mamy gości, chociaż ostatnio trochę sporadyczniej ze względu właśnie na zmęczenie:) Ale na szczęście mój R. mi pomaga, uzupełniamy się fajnie i nie mamy z tym problemu:) Już nie raz wyganiałam Go na jakieś imprezy samego i nawet był parę razy, ale mówi, że ma wyrzuty sumienia, bo myślami jest ciągle ze mną, ze ja tak sama siedzę. Jeśli chodzi o zwolnienie to jeśli macie "2" to spokojnie możecie wychodzić z domu, a kontrola jest po to wtedy, by sprawdzić czy przypadkiem nie pracujecie na lewo, ale na zakupy czy spacer (jeśli oczywiście nie ma przeciwwskazań) możecie śmiało iść:) Ja cały czas mam "2". I na początku byłam w ZUS na kontroli:) Moja szefowa mi to zafundowała, bo jej wierzyć sie nie chciało, ze skręciłam staw skokowy. Jak powiedziałam Pani w Zus, ze oprócz skręcenia kostki jestem w ciąży, co wyszło w międzyczasie to nawet żadnej dokumentacji już nie chciała:) Ale od początku ciąży siedzę na zwolnieniu:) Muszę tylko pilnować 270 dni, bo później przechodzi się na zasiłek rehabilitacyjny lub przedłużają za prośbą indywidualną chorobowe:)
  21. Cześć Dziewczyny:) Czupryna mi wczoraj wyskoczyło zimno i posmarowałam do dziś 3 razy Antivir i już znika, może Tobie też pomoże:) To widzę, że nie jestem sama, która musi zmienić lekarza w tak wysokiej ciąży:) Pocieszające to troszkę:) Tez mam jutro wizytę i zastanawiam sie jak nowy lekarz zareaguje i co mi powie. No i przede wszystkim czy z Dzidzi jest wszystko dobrze. Trochę sie boję, ale wyboru specjalnego nie mam... I Tobie życzę powodzenia:) Moja Dzidzi szaleje:) Przewraca się w brzuszku, kotłuje i wciska nogi (?) gdzie się tylko da:) Jest bardzo ruchliwa, ciekawe czy to normalne w tak wysokiej ciąży:) W/g OM wychodzi jutro 33 tydzień, ale w/g mnie to będzie 32 tc. Martusia wszystkiego co najlepsze i przede wszystkim spełnienia marzeń:))
  22. Nie ma za co, może coś pomoże, bo własnie dostałam na maila taki link:) I sorry za nick dra, ale zaczęłam wpisywać i za szybko kliknęłam enter;)
  23. Cześć Mamusie:) Beata to pewnie dumna jesteś z siebie i z męża:) Pamiętam jak ja kupowałam meble do swojego mieszkania:) Tylko teraz trochę inaczej bym je urządziła a kasy szkoda.., bo meble jeszcze dobre:) Zgodzę się z Sylvią, nie bardzo jestem za tym, żeby robić przyjęcia przed narodzinami:) Tym bardziej, że chodzi tu o dzidzi i u mnie i tak każdy będzie chciał przyjść jak już będzie:) A że wszystko mam to jak pytają mnie co kupić to mówię, że Pampersiaki:) Tym bardziej, że później będą chrzciny to znów będą prezenty, no bo raczej nikt nie przyjdzie z pustą ręką to wtedy będę mówiła co mi brakuje:) Mam nadzieję, że dzisiejszy dzień będzie dla wszystkich sympatyczny:) ja znów doczekałam się piątku i popołudniowego powrotu męża;))
  24. Przerażające te opowieści... :( Dziewczyny przecież są porody bez komplikacji, krótkie, gdzie wszystko jest ok:) Lepiej nie opowiadajmy tu o takich złych, bo później czarne myśli mamy;) A nastawienie dużo daje;))) Miłych snów i przyjemnej nocy wszystkim:)
  25. też miałam w pierwszej ciąży wcześnie siarę a teraz nic..na razie:) w tym szpitalu co chcę rodzić to na szczęście dla dzidzi nie trzeba mieć ciuszków, chyba, ze ktoś chce, ale ja wiem, ze ciuszki lubią ginąć lub lądować na innych dzieciach, gdy pielęgniarki biorą dzieciaczki, więc lepiej na metkach je jakoś podpisać;) Dla dzidzi muszę mieć pieluszki i kosmetyki, a dla siebie wkłady poporodowe, koszule i kosmetyki:) Czyli taki standard:) Pamiętam u synka było tak, że do tego wózia z dzidzi wkładało się zawsze jedną pieluszkę, trzeba było uzupełniać na bieżąco:) Pamiętajcie, że może się zdarzyć tak, ze nie będziecie mogły zająć się dzieckiem w pierwszej dobie ze względów choćby takich, że hemoglobina niektórym mamą spada i można np. zemdleć. Wtedy zabierają dzidzi:) No i też w różnych szpitalach jest różnie z kąpielą. U mnie akurat jest w pn, śr, pt. A z synkiem w innym szpitalu miałam codziennie i robiły to pielęgniarki:)
×