Dragoniki

Dziewczyny a jak u Was z laktatorem? Ja w ciąży z synkiem dostałam elektryczny od ciotki ze stanów, spalił się przy pierwszym użyciu:) hihi Mama poleciała do sklepu po zwykły - ręczny, ale przyznam, ze dla mnie było to zbędne, bo przy masowaniu piersi i przy delikatnym ich naciskaniu pokarm bez trudu płynął i radziłam sobie bez:) Ale w razie co mam ten laktator ręczny, który miałam po pierwszym porodzie:)

Dziewczyny a jak u Was z laktatorem? Ja w ciąży z synkiem dostałam elektryczny od ciotki ze stanów, spalił się przy pierwszym użyciu:) hihi Mama poleciała do sklepu po zwykły - ręczny, ale przyznam, ze dla mnie było to zbędne, bo przy masowaniu piersi i przy delikatnym ich naciskaniu pokarm bez trudu płynął i radziłam sobie bez:) Ale w razie co mam ten laktator ręczny, który miałam po pierwszym porodzie:)

A zauważyłyście, że jakby każda z nas rodziła w terminie to prawie codziennie miałybyśmy poród wśród naszych forumowiczek:) Ciekawe jak to wyjdzie:))

Mi na ostatnim USG (tydzień temu) wyszło, że dzidzi jest na 30 tc a byłam w 31 tc. Ale to chyba dlatego, że tak naprawdę to nie powinnam liczyć terminu od OM tylko od zapłodnienia a tu różnica wynosi ok 2 tyg. W poniedziałek idę do innego lekarza sprawdzić, zobaczymy co mi powie:)

Brinka ja też mam ochotę często na gofry i dostałam od męża pod choinkę m.in. gofrownicę:) ale ja trzymam w kuchni:) Uleczka ja tez chciałam taki wkład kupić, bo gąbkę miałam przy pierwszym dzieciaczku i po dwóch użyciach poszła w odstawkę. Teraz też jednak decyduję się na pieluszce:) Po prostu na spód wanienki kładziesz pieluszkę:) Ale może ten plastikowy podkład Tobie podpasuje:) Sama sprawdzisz:)) Przy Synku też miałam łóżeczko turystyczne, z dwoma poziomami:) Mi sprawdziło się suuuper:) Teraz mam drewniane:)

ja już pisałam, że zgaga mało kiedy mnie męczy a pomaga mi kawka inka:) jakoś nie mam przekonania do tabletek i nawet bez ciąży sporadycznie je biorę:)

Beata.sr napisz co i jak później...jak już będziesz mogła.

Dzwoń do lekarza, przecież możesz szybko sie odwodnić. A lepiej skonsultować coś takiego, tym bardziej, ze jest maleństwo

Własnie dziś zamówiłam u kolegi, który jeździ do Niemiec specjalny Persil dla niemowlaków i jakiś płyn:) Zdecydowanie w pralce! :D Chyba nie dałabym rady ręcznie:) Tym bardziej, że mam brodzik a nie wannę;) Nikt Cię nie wyśmieje jak pójdziesz do szpitala na wywiad, to ich obowiązek pokazać Ci co i jak:) A dla Ciebie lepiej, bo będziesz obeznana:) U mnie trzeba tylko wcześniej umówić się na zwiedzanie szpitala z położną:)

Zdecydowanie widać różnicę między pierwszą a drugą grupą:) Masakra jak to dzieciątko jest tam usadowione, nogi wiszą i w ogóle całe ciałko takie...jakby lalka a nie dzieciątko :/ Oglądałam w tesco, są naprawdę dobrej jakości i można taniej wyrwać, ale też dobrej jakości są w Carrefour a cena zdecydowanie niższa:) Ja już mam komplet, ale piszę Wam, bo może skorzystacie:) Z tym rozmiarem 56 to tez wolałabym luźniejsze...jak mozna na dzidzi wciskać coś co jest na styk lub za małe...może ta położna nie zdaje sobie sprawy z tego, ze skoro dzidzi rodzi sie większe niż 56, a zdarzają się przecież nawet 61 cm dzidzi to co wtedy? Mój Synek miał 56, ale ważył 4250 i też już w takie było ciężko Go ubrać, nie wciskałąbym na siłe, lepiej kupić cosik większego wrazie co:) przeciez zawsze sie przyda na później:)

I jeszcze dietetyczka mówiła, zeby nie jeść orzechów arachidowych, bo też może być pleśń niewidoczna, w ogóle z tego co wiem to orzechów nie za dużo, bo można wywołać alergię u dzidzi...ale ile w tym prawdy...:) No i wiadomo: jajeczka surowe, rybki surowe, mięsko surowe...:)

W DDTVN też wypowiadała sie dietetyczka:) Ja osobiście uważam, ze można jeść co się chce, ale wszystko z umiarem:)

Sylvia a ja właśnie dziś w DDTVN słuchałam o diecie ciężarnej i mówili, że serów pleśniowych itp. wcale nie można nam jeść, tak jak wątróbki.

Chciałam Wam jeszcze napisać, że od 13 lutego w Lidlu będzie Tydzień Maluszka:)) Może coś znajdziecie dla swoich Maluszków, co potrzebujecie:)

Cześć Dziewczyny:) Dziś troszkę cieplej niż w ostatnie dni:) Zrobiłam spokojnie zakupy, bo organizujemy synkowi w sobotę urodzinki i trochę dzieciaczków będzie;) Fajnie, ze poruszyłyście temat nosidła, bo ja z mężem też już oglądaliśmy i chcemy kupić:) Fajna sprawa np. jak się jedzie autem gdzieś a niekoniecznie trzeba brać wózek:) Mój mąż bardziej niż ja napalił się na to:)) Więc pewnie będzie chodził z Dzidzi w nosidełku:)

ja praktycznie co roku jestem na LLA:) uwielbiam tam jeździć...skałki, tama i żwirownie:) pierwsza miłość i te sprawy;))) hihi to jakoś się zgadamy:) Spadam, bo muszę z Synkiem do okulisty iść:) Dziwnie rozszerza oczy i nie wiem czy to jakiś tik czy z nerwów (choć stresów raczej żadnych nie ma), a może coś się dzieje...wolę sprawdzić, bo Jego tata miał wadę wrodzoną. Jak Misiek miał miesiąc to byłam u specjalnego okulisty dla noworodków sprawdzić, ale było ok. Zobaczymy:) Do wieczora:)

Martusia to może uda nam się kiedyś spotkać:) Teraz na pewno nie pojadę, bo wiadomo, ale na lato chciałabym chociaż na dwa tygodnie, tym bardziej jak będzie LLA, bo mój Synek lubi starsznie te kiermasze a i mężowi też sie spodobało:) Wydaje mi się, ze to bez znaczenia czy jest się grubszym czy szczuplejszym, ruchy czuć tak samo, z Synkiem ważyłam przed zajściem w ciążę dużo mniej a tak samo czułam:) Moze to sprawa indywidualna każdej z nas a może kwestia dzidzi i jej ruchliwości i sily:)

to ja jestem największa:) w brzuszku mam już 115:) ale ja ogólnie nie należę do kruszynek i przytyłam już 18 kg. :) Martusia na Morcinka:) Ale bliżej delikatesów niż szpitala:) Ja mam tam duuuuża rodzinę, moi rodzice z tamtąd pochodzą, ale urodziłam się już we Wrocku:) pracowałam kiedyś z chłopakiem z Jeleniej Góry Krzyś P.:) To chyba zależy jak sie dzidzi ułoży, bo ja czasem mam okrągły a czasem spiczasty:) I kręcę się z prawej strony na lewą, bo starsznie szybko drętwieją mi bok i nogi:)

Martusia ja jak sie kładę to brzuch mi się trochę zmniejsza, ale nie aż tak bardzo by widzieć dzidzi. Może lepiej upewnić się u lekarza.Będzie na pewno dobrze:) A tak odbiegając od tematu, bo zobaczyłam, ze z Jeleniej jesteś:) Ja mam mieszkanko we Lwówku:) Często tam jeżdżę:))

ja też się zastanawiam, o czym pisałam wcześniej, bo na necie jest spory wybór staników:) Tylko znów może za duzy i nie można przymierzyć:) Chcę kupić dwa - biały i czarny, tak standardowo:) Łaziłam po sklepach, ale wszędzie takie same te staniki:) Ja też czuję jak dzidzi się wypycha, pod żebra wkłada mi nóżki (albo rączki) i takie czasem szybkie uderzenia robi, na początku myślałam, ze to dzidzi serduszko tak pulsuje, ale raczej nie, bo to tylko tak raz dziennie:) ale nie czuję czy ociera sobie nóżki o nóżki:))

te rękawice do wózka są bajera :D

też ma takie różne koła, ale ogólnie fajny:) rączkę ma łamaną, mój będzie miał wysuwaną, tak że jedną ręką to można zrobić, co z kolei spodobało się mojemu mężowi:) Karolinaaa, to normalne, ze po porodzie tyle kilo spada, bo dzidzi wazy ok. 3500 g, łożysko ok. 0,5 kg., do tego wody płodowe i sam wysiłek podczas porodu:) A później jak karmi się piersią to też szybko schodzi waga w dół i spacerki swoje robią:))

Czuprynaa, obydwa te wózki, co podałam linki mają skrętne koła:) Tylko tyle, że w jednym rozmiarze z przodu jak i z tyłu:) ale zaraz zobaczę ten wózek co Ty piszesz:)

Cześć Kaśka:) JA raczej nie mam takiego uczucia, choć czasami bywa tak, ze dzidzi wypycha się za bardzo do przodu i jest mi ciężko:) Za to mam inne uczucie, jakby miało mi zaraz dzidzi wylecieć, chyba kopie w dól albo dziwnie się układa i stąd moje dziwne uczucie:)

A właśnie któraś z Was pytała o wkłady poporodowe. Też się zastanawiałam ile tego.. Jak rodziłam Synka to szpital dawał a w domu to wiadomo, zawsze ktoś wyszedł kupić. W Biedronce są teraz podpaski maxi Bella (tak jak wkłady, tylko ze skrzydełkami;) ) po niecałe 4 zeta, 30 + 10 szt. Chyba sobie kupię dziś ze dwie paczki:)