tajeczka

Amefa biegunki to moze nie sa kosystencja jest w miare normalna natomiast kilka razy dziennie zdarzalo mi sie na porzadku dziennym wiec nie przywiazuje do tego wagi.A ten duphaston to wlasnie jestsubstancja zblizona do progesteronu wiec nie wiem...

ja tez bym juz chciala czuc ruchy a tu jeszcze tyyyyllleee miesiecy....;)

hej Kaliwia.to widze ze mamy mniej wiecej to samo-zagrozenie poronieniem,ale u mnie chyba wszytko juz ok...plamienie ustalo dalej biore leki i leze,natomiast w pon mialam juz 3 USG serduszko juz pieknie bije i wyglada na to ze sie ladnie rozwija.mam ndzieje ze to plamienie niw bylo niczym powaznym.....u mnie tez dolegliwosci zoladkowe lagodzi herbtaka mietowe i przyjemnie sie ssa tictaci:)a co do zaprac to wrecz przeciwnie,rano biglam do toalety bo mnie juz cislo a pozniej tez jeszcze kilka razy!!

no wlasnie jeszcze nie wiem...13.02 mam kolejna wizyte u gina i zobaczymy co mi powie...czy moge wrocic czy zaleci mi dalej lezec,i w sumie zalezy tez jak sie bede czula jak mi mina te nudnosci i nie bedzie przeciwwskazan to chyba wole wrocic.ja pracuje jako przedstawiciel handlowy wiec jak wroce i bede normalnie odwiedzac klientow to wiecej sprzedam i wiecej zarobie,natomiast obawiam sie ze jak wpadne na jakis sklad budowlany(handluje materialami budowlanymi) i poczuje nie fajny zapach to jeszcze pozostawie im tam tresc zoladka hehehehhe:-D

najgorzej mialam zeszly tydzien w sumie do przedwczoraj jeszcze nie wiedzialam jak sie nazywam ale wczoraj bylo ciut lepiej a dzis juz calkiem calkiem,nie wiem czy to chwilowe i zaraz powroci ale mam nadzieje ze nie!!ja to wogule mam ten plus ze jestem na L4 do 12.02 i mam lezec bo mialam tydzien temu plamienie i dostalam Duphaston na podtrzymanie i zwolnienie wiec zgraly mi sie nudnosci z L4 bo i tak bym raczej do pracy nie poszla...:/

Amefa ja z wynikami narazie nie pomoge bo sama jeszcze badan nie robilam,musze sie najpierw zebrac w sobie zeby wyjsc z domu na czczo:)pogrzebaj w necie napewno znajdziesz:)

hej kobitki,dolacze do Was:) moj termin rowniez na koniec wrzesnia czy li teraz zaczyna mi sie 7 tydzien,poki co nie njelpeiej sie czuje,mega mdlosci wymioty itp aczkolwiek dzis troszke lepiej:)