cześć:) dziekuję za ciepłe przyjęcia. Fakt dołączenia do Waszej społecznośći dodał mi takiej wiary w siebie, że zajadając się wczoraj małżami na paczce masła i świerzutką bagietką, wmawiałam sobie że to nie tuczy:) no ale nie potrafie całkowicie zrezygnować z przyjemności. Ja właśnie nie mam problemu ze słodyczami tylko mięchem, zapiekankami itp. strasznie lubie wszystko co tłuste:) a że jestem typowym Bykiem to do ascetów nie należe i raz na jakiś czas najeść sę porządnie musze bo inaczej nieszczęśliwa jestem:)
co do płatków górskich to one nie tylko regulują prace jelit ale właśnie powodują chudniecie. Moja ciocia przed operacja musiała schudnąć. Lekarz kazał jej jeść codziennie te płatki na śniadanie, reszta posiłków bez zmian. Po 2 tygodnia mogła dodać rodzynki do tych płatków (bo to straszne w smaku jest-przynajmniej dla mnie) i tak po misiącu ciocia miała 12 kilo mniej:) bez głodu, bo jadła normalnie. Może być to dobra alternatywa dla dziewczyn które mają zastój w wadze. Są okropne ale naprawde warto! A u mnie po czwartkowym szalństwie 65.0! najgorsze są te weekendy...