Agniren
Zarejestrowani-
Zawartość
1 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Agniren
-
Czy są na forum osoby które oszukała firma harmony Life? Kupiłam produkty od tej firmy. Nie tylko że brak jakiegokolwiek efektu z reklamy to jeszcze włosy po produktach wyglądają fatalnie. Złożyłam reklamację i odesłałam produkty. Niestety firma ma gdzieś takich klientów i nie poczuwa się do przesłania produktów bez wad lub oddania pieniedzy. Zgłosiłam właśnie to do uokik. Ale może jest więcej poszkodowanych. Dużo mają reklam na fb.
-
Czesc igrek, jak coreczka ma juz ponad rok, prawda?
-
Porod raczej ciezki i dosyc dlugi bo 8godzin. Ale teraz jak jest juz malenstwo to wiadomo ze bylo warto tak cierpiec. Najwazniejsze ze dzidzius zdrowy.
-
W piatek o 18 urodzil sie Aleksander 55 cm dlugosci i 4070 kg. Jest zdrowy. Pozdrawiam
-
Lena super, gratuluje dzieciaczkow. Nam dzis mija termin porodu. I nic czekamy :)
-
Czesc Karina, Druga ciaza jest zupelnie inna i trudniejsza. Teraz to juz caly czas cos mnie boli. Brzuch jest jeszcze wiekszy niz poprzednio ale dlatego ze jest troche za duzo wod plodowych i mimo ze aleksander wazy 3300 to wyrabia takie akrobacje ze zastanawiam sie czy to juz skurcze bo bolesne to bardzo. Stas tak nie robil:) A Stas ma juz prawie 16 miesiecy, chodzi, naśladuje dorozlych, jest kochany. A jak córeczka?
-
Czesc, Ja jeszcze nie urodziłam, termin mam na 14 lutego. Za tydzień mam wizytę to może na czwartek dostanę skierowanie do szpitala na wywoływany poród bo mam trochę za dużo wód płodowych. Dzięki Karina, że pytasz. Pozdrawiam
-
Lena co u ciebie? Lato trzymam kciuki za twoj transfer i mam nadzieje ze sie uda. Pozdrawiam cie serdecznie.
-
Lato super gratuluje corci. Na pewno beda udane swieta. Tego samego dnia co Marynka sie urodzila mam urodziny:) pozdrawiam
-
Cześć Ja mam wreszcie chwilę dla siebie i mogę poczytać co na forum. Dużo nowych osób, gratuluję nowych ciąż:) I trzymam kciuki za testujące, byłaby to super wiadomość na święta. U nas 32 tydzień, nie mogę się już doczekać. Niestety mały się jeszcze nie odwrócił i na razie przyjął pozycję miednicową. Ma jeszcze jakieś 4 tygodnie to może zdąży się jednak odwrócić:) A jak nie to cc:( Pozdrawiam wszystkie, Lato a za ciebie trzymam kciuki szczególnie.
-
W temacie karmienia. U nas po ciężkim porodzie i transfuzji krwi, karmiłam piersią i butelką. Kupiłam nawet laktator bo myślałam że mam za mało pokarmu. Okazało się że jest ok. Mimo wszystko do 6 miesiąca nasze jedzenie zawsze było takie samo. Najpierw pierś - obie do sucha a póżniej butelka. Bardzo to męczące było, i jak mały skończył 6 miesięcy sam przestał ssać pierś i została butla. Dla nas to i tak to że się udawało przez 6 miesięcy karmienie mieszane to cud.
-
Cześć Lato, Mąż będzie miał rekonstrukcje więzadeł w kolanie, nie wiadomo czy to się uda bo to już stara kontuzja i lekarz proponował wstawienie sztucznego stawu kolanowego. No ale spróbujemy może się uda. My też palimy ekogroszkiem, ale mamy jakiś felerny piec. od samego początku były z nim problemy bo się czasami zacina. No i wtedy trzeba wypakować cały zasobnik jakieś 200kg:) Poza tym wymaga ekogroszku z kopalni Boberek bo na nim najmniej się tnie. Mamy również kominek, no ale w nim też trzeba palić. W tym roku podpisałam umowę na gaz ale jak dobrze pójdzie to ukończą instalację dopiero w grudniu. O paleniu pestką nie słyszałam, skąd to się kupuje?
-
Dzięki Lato za pamięć. U nas wszystko dobrze, Staś kończy dziś 11 miesięcy a Oluś zacznie 18 tydzień. Samopoczucie nie poprawiło mi się więc już tak pewnie zostanie. Czeka mnie teraz ciężki czas bo mąż idzie na operacje kolana w październiku, a tu zaraz sezon grzewczy, więc wszystko będzie na mojej głowie. Pozdrawiamy serdecznie, Karina zaraz roczek obchodzicie :) Mała już chodzi?
-
Witaj w gronie Judyta. Wiesz Lena u nas to druga ciąża i ja uważam że najważniejsze dla dziecka i matki jest szpital w którym się rodzi i lekarz który prowadzi twoją ciążę. Po prostu rodzi się tam gdzie pracuje twój lekarz. Inaczej to różnie bywa. Dobrze jakbyś po 20 tygodniu zaczeła chodzić do takiego właśnie lekarza. Różnica jest ogromna. Na każdym obchodzie moja Pani doktor mówiła to jest moja pacjentka i byłam zdecydowanie wyróżniana, chociaż nic poza wizytami nie dopłacałam. To ważne. Do mojego wybranego szpitala jechałam 70km i teraz wybiore ten sam szpital, mam nadzieję że zdążę dojechać:)
-
Cześć U nas wszystko dobrze. Staś zdrowy, radosny już prawie chodzi. Płeć fasolki jest już rozpoznana - chłopczyk (mam nadzieję cichutką że to nic pewnego:). Lena66 podobno mamy taki sam termin na walentynki:) Pozdrawiam
-
Kordianka gratuluje małej fasolki. Serduszko widać zwykle po 6 lub 7 tygodniu. U mnie było w 6 tygodniu i 5 dniu.
-
Cześć Karina U nas wszystko dobrze. Staś jest zdrowy ma już ponad 10kg. Niedawno zaczął pełzać i przymierza się do raczkowania. Jest piękna pogoda więc większość czasu spędzamy na ogrodzie. Pozdrawiamy
-
Cześć Ale mam wiadomość!!! 26.05 w dzień Matki mieliśmy z mężem super seks i na 90% wiedziałam że zaszłam w ciążę. No i dziś przed chwilą zrobiłam test. SA DWIE KRESECZKI!!! Cieszę się baaaaardzo :)
-
Igrek gratuluje serduszka, ciąży. Mam nadzieję, że już się w pełni cieszysz i jesteś na L4. Powiedziałaś już rodzinie? Alicja@ gratuluje super. Lato jak się czujesz, co u ciebie. Cały czas trzymam kciuki za siebie i kruszynkę.
-
Lato mocno trzymam za ciebie kciuki
-
igrek gratuluje parki
-
Igrek ogromnie się cieszę. Gratuluję i baaaardzo mocno trzymam kciuki za bete, za przyrost za serduszko i za wszystko żeby było dobrze.
-
Monka dziękuje u nas wszystko dobrze, Staś zdrowy, nawet jak my jesteśmy przeziębieni. Apetyt mu dopisuje i bez grymaszenia je wszystko co podam. Mówię am i Staś otwiera buzię i je:) Mena gratuluję, że wszystko dobrze i jest serduszko. Pozdrawiam dziewczyny
-
Cześć Lato My mamy tylko 70km do niemiec i często na zakupy tam jeździmy, wiec dokument niezbędny. Chcieliśmy też w maju do Toscani pojechać, no ale zobaczymy.
-
Cześć Dziewczyny Śliczna córcia Karina i jakie ma już włoski. U nas dobrze. Staś rośnie jak na drożdżach, na ostatnich szczepieniach 9kg a ciuszki to już na 80 kupuję. Ostatnio przyszło mi go nieść ładny kawałek z samochodu w nosidełku i przyznam, że ledwo dawałam radę. Bo to razem z 15kg na jednej ręce. Robiłam sobie przerwy co kawałek i marzyło mi się, że zatrzyma się jakiś dżentelmen i zaniesie mi to cudo do auta:) No i mamy już paszport dla małego, robiliśmy zdjęcie jak miał 2 miesiące. Fotograf powiedział, że dziecko musie mieć: główkę prosto, wzrok na aparat, otwarte oczy i zamkniętą buzię i nie może być widać rodziców :) Niezła zabawa. Pozdrawiam was serdecznie