annałucja

Cyryle Może rzeczywiście za mocna . za bardzo, ale jak słusznie zauważyłaś jestem podenerwowana sytuacją i nowe forowiczki pewnie też. Nic dziwnego że zadajemy te same pytania. Jest to zwykła ludzka potrzeba usłyszenia , że będzie dobrze, że ja to przeszłam , to i ty dasz radę. Ot taka pociecha wirtualna, uspokojenie. A nie na zasadzie przestańcie marudzić, wielkie mi tam rzeczy zwykły rak i tyle. I nie oto chodzi ,że by starsze (stażem) napadały na nowe , bo niby dlaczego.

Haniaa80:(:(:(:(:(:( Skoro wiesz ,że kogoś obrażasz, bądź w najlepszym wypadku, sprawiasz przykrość, to po co w ogóle się odzywasz. Masz naturę jędzy??? Jak słusznie zauważyłaś, jest to forum dla osób dotkniętych rakiem i nie wszystkim jest do śmiechy. Ty na szczęście raka nie masz , jak przeczytałam w twoim profilu, usunięto ci tarczycę z powodu guzków niezłośliwych ,a tylko podejrzanych. Usunięto i po sprawie . My z rakiem bujać się będziemy do końca życie. Wiec nie atakuj nas, bo to bardzo BRZYDKO. Słyszałaś może o empatii??? Raczej NIE !!! Na opisywanie swoich postępów w szusowaniu po stokach z pewnością znajdziesz inne miejsce w Internecie . Tu oczywiście też możesz się tym chwali jeśli musisz, ale nie jest to temat wiodący !!! To co tutaj czytam bardzo mi pomaga, podtrzymuje na duchu, wyjaśnia. W podobnej sytuacji jest jeszcze kilka osób i nie każdy czyta 150 stron forum, gdzie pewne kwestie były już poruszane, chociażby z powodu braku czasu. Jak tu trafiamy jesteśmy przerażona i szukamy jakiejś pociechy. Nie każda z nas ma z kim porozmawiać o tym w domu. Tu jest łatwej. Dokupi nie wypowie się taka osoba jak ty:( , która da nam do zrozumienia, że marudzimy , wałkujemy ten sam temat na okrągła i że problemy z rakiem są banalne. POWINNAŚ SIĘ WSTYDZIC !!!!!!!!!!!!!! Nie wiem czy jeszcze będę tu zaglądać . Taki kubeł zimnej wody nie jest mi potrzebny. / Mam rak to mi wystarczy !

Witam Cyryla, Iwonagos dziękuje za podpowiedzi, oswajam się z raczkiem, dużo czytam na ten temat, chyba za dużo bo już mam mętlik w głowie , a jeszcze nic nie zrobiłam Czytałam o szpitalu w Wieliszewie . Że nowy , dobrze wyposażony i terminy krótkie. Czy może któraś z Was tam się operowała , znacie ten szpital? Wiem ,że jestem tu nowa i powinnam siedzieć cicho, ale znam krem Germolene. Używałam go po cesarskim, moja bratowa też , syn miał 7 szwów na nodze i też po 3 tygodniach zaczęłam mu delikatnie masować bliznę wcierając ten krem. Z naszych blizn nic (no prawie nic) nie zostało, pozdrawiam Anka

Witam , dwa tyg. temu stwierdzono u mnie raka tarczycy. USG + biopsja. Nie podjęłam jeszcze żadnych kroków w tej sprawie, czuje się jak sparaliżowana . Mieszkam w woj. Warszawskim . Proszę powiedzcie co mam robić, gdzie się udać, z kim pogadać. Z góry serdecznie dziękuję