Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

latka29

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. dziewczyny odeszły mi po prostu wody w nocy. Najpierw myślała, że się zesikałam :):):):) bo ostatni e co wieczorem mówiłam mężowi to to, że jego siostrzenica ssie zesikała w nocy :):):):) w każdym razie to były woduy bo wylewały się dobrych pare godzin, nie mżna teg pmylić, Wdy odeszły około 3:30 w nocy szybki prysznic i z uśmiechem do szpitala, tam od razu na porodówkę , marne skurcze na poczaku ale póżnej się rozręciło. Dzewczyny bierzcie zneczulene ból niesamowity.............. męczyłam się do 12:30 wtedy dopiero rozwarcie na 10 cm, parcie a tu okazało się, że główka źle się przekręciła i natychmiast cesarskie cięcie. Potem na oddziale byłam nazywana pacjentką z ppodwójnym porodem............. bo już dziecko wychodziło normalnie ale wepchnęli sporwotem bo bali się uszkodzić główkę, ale pocieszenie o bólu się zapomina zaraz po pierwzym krzyku maluszka:):):):):)
  2. dziewczyny ja tak szybko żeby się pochwalić. marika urodziła się 24 lutego, 3200 55 cm jest cudna i wygląda jak mój mąż :):):):):):)
  3. witam dziewczyny :):):):) Ja również wczoraj byłam na ktg i pod koniec już ledwo wylerzałam :):):) na początku położna mi mówi, że żadnych skurczów nie rejestruje mi i poszł gdzieś a za chwile się normalnie już zwijałam z bólu co chwilę. Wróciła i od razu wysłała mnie do dyżurki lekarskiej żebym poszła koniecznie do lekarza. Poszłam i popatrzył zapytał kiedy mam termin i powiedział, dosłownie : eeeeeeeeeeee to nie wstrzymujemy w tydzień się pani wyrobi urodzić :):):) więc zobaczymy :):):) na odchodnym jeszcze się mnie ta położna zapytała czy zostaje już na oddziale...........
  4. Zielony tulipan:):):):):) GRATULACJE:):):):):) oj zaczyna się dziewczyny zaczyna :):):):) już się nie mogę doczekać kto następny :):):) buziaki
  5. szatynka powód prozaiczny za duży brzuch i niezdarność :):):):):):):):)
  6. Betty super że wszystko się udało i mała zdrowa :):):):) Czy ja dobrze zrozumiałam, że miałaś Pana położnika?:):):):) Loara ja jakoś tak stawiam, że ty będziesz następna przez ten 1 marzec:):):):):):) Szatynka to wasza mała też się świetnie bawi :):):):) ale podziwiam, że do wanny jeszcze wchodzisz bo ja ostatnio weszłam i wyjść już nie mogłam. Dziewczyny ja też jestem tu nowa a jakoś się zaaklimatyzowałam i dziewczyny mnie świetnie przyjęły :):):):) buziaki dla was za to:):):):):)
  7. a ja wczoraj byłam u teściów i dziadków mojego męża i w nocy miałam ochotę zabić teścia nawciskał mi domowych pączków i cały dzień wczoraj tylko je jadłam a w nocy wymioty i ból żołądka , na przyszłość będę wiedzieć żadnych pączków w tłusty czwartek w ciąży :):):):):)
  8. moja córeczka to pewnie charakterek tatusia ma:):):):) mój mąż potrafi przez dwie godziny mi ględzić żeby go miziać( głaskać), a jak gdzieś ja chce jechać to się targuje jak długo będzie za to miziany, że pojedzie. Teraz w nocy to mnie szlak trafia bo jak wstaje po pare razy w nocy do toalety to przez sen od razu przy wejściu do łóżka słysze MIZIAJ MNIE!!!!!!!!!!!!!!! może to i śmieszne jest ale jak cię wszystko ciągnie boli to tylko wziąć poduszkę i przydusić go trochę:):):) A mała to faktycznie taka sama się zapowiada wystarczy, że przystawię rękę do brzucha to zaraz jej coś się wypina w tą stronę i obojętnie czy ja czy mąż dopóki głaszczemy to się wypina jeszcze bardziej:):):):):)
  9. hej dziewczyny :):):):) nie było mnie pół dnia a tu taki ruch super :):):):):):) gosiaczek pokazałam wczoraj zdjęcia twoich niuni mojemu mężowi i się już wystraszył bo dotarło do niego, że to już tuż tuż:):):):):) BETTY gratulacje:):):):):):) jak będziesz mieć chwilkę to odezwij się jak było:):):):) Ja wczoraj byłam na wizycie i na wstępie moja ginekolog mówi, że jjuż nie muszę się martwić bo córeczka już donoszona i choćby się dzisiaj urodziła to już jest super ( 36/37 tydzień) po czy mnie zbadała i mi powiedziała, że jednak nie mam co liczyć na poród szybko bo nie ma rozwarcia jeszcze i ta moja krótka szyjka się trzyma mocno :(:( a powiem że już liczyłam na przyszły tydzień......... zrobiła mi usg i wyszło, że nasza córeczka jest już dużą bo ma 3250 i do tego długości kości udowej nie mogła już zmierzyć bo się miara skończyła na usg taka jest długa :):):):) więc boje się do porodu ile urośnie jeszcze . Powiedzcie mi dziewczyny czy wasze dzidziusie jak wypychają jakąś część ciała to uciekają jak się ich dotknie? Bo moja dzidzia to wręcz jeszcze bardziej się wypycha żeby ją głaskać wtedy a u mojej siostry było odwrotnie synek od razu uciekał i można było palec w puste miejsce wsadzić do brzucha :):):):)
  10. agnieszk@@ niektórzy faceci to debile................ tak na pocieszenie dodam, że pokazałam mojemu mężowi twoje zdjęcia i powiedział, że zajebista laska jesteś:):):):):):):):) nawet z brzuszkiem:):):):):):)
  11. a ja dzisiaj odstawiłam wszystkie lekarstwa w tym na podtrzymanie i zobaczymy co się będzie działo:):):):) jutro wieczorem do lekarza :):):) kurcze nawet nie wiem kiedy podrapałam sobie brzuch :(:(:( jak ja się lekarzowi pokarzę .........
  12. goga88 mi dzisiaj położna powiedziałą, że na takie właśnie skurcze przepowiadające to najlepszy jest prysznic i powinno przejść:):) powiedziała jeszcze że na takim r=etapie jak my jesteśmy to nawet przez godzinę co 5-10 minut możemy czuć już skurcze. dziewczyny jednak my kobiety w ciąży tak samo myślimy, ja również męża do zapinania fotelika zatrudniam. A wiecie co mi dzisiaj powiedział? że chce być przy porodzi a ja na to, że przecież zielony się robi na widok krwi i że się nie nadaje, za to on że w młodości niejeden poród krowy u dziadków na wsi widział i to będzie przecież podobne :):):):) no to punkt dla niego :):):):):)
  13. a ja dzisiaj spanikowałam troszkę nie czułam od rana ruchów dziecka wogóle, wystarszyłam się i zadzwoniłam do znajomej polożnej co mam robić a ona akurat była u poacjentki mieszkającej niedaleko mnie i w dwie muinuty była u mnie. Podłączyła urządzenie do mierzenia tętna i wszysko ok:):):):):) córunia smacznie sobie śpi. :):):)
  14. a u nas będzie Marika :):):):):):) mąż się bardzo uparł i od początku ciąży wiadomo było, że jak dziewczynka to Marika:):):):):)
  15. a u nas będzie Marika :):):):):):) mąż się bardzo uparł i od początku ciąży wiadomo było, że jak dziewczynka to Marika:):):):):)
×