justa27a

Agulek wydaje mi sie ze bez pierszej wizyty w klinice na poczatku cyklu sie nie obejdzie. Wtedy z lakarz oglada twoje wyniki i razem ustalacie cy inseminacja ma byc na cyklu natualnym czy stymulowanym ( ja proponuje stymulowany nawet jak wszystko u Ciebie jest ok. Stymulacja daje wieksza szanse powodzenia) a potem mozesz na monitoring jezdzic do swojego gina i kontaktowac sie z ginem z kliniki. wtedy on ustali date inseminacji. Ja do kliniki tez mialam 180 km i Asik tez bardzo podobnie..ale naprawde warto bylo .. w ogole mam nadzije ze nie bedziesz musiala robic inseminacji ze do tego czasu uda sie naturalnie

z Maluszkiem mysle ze wszystko jest ok - juz powolutku zaczyna dawac o sobie znac ;))USG mam dobiero 18 grudnia i mam nadzieje ze potwierdzi moje przypuszczenia. Brzuch tez juz nie boli no i plamienia ustaly. Poki co boli mnie troche gardlo ale juz wszystko idzie ku dobremu i mam nadzieje ze nic nowego sie nie przyplacze Monis niestety nic nam nie pozostaje jak wierzyc ze sie uda ... a uda sie na pewno

monis u mnie objawow dzidziusia brakuje przez 15 tygodni ;))

Kejtunia jeszcze raz wszystkiego naj... a szczegolnie spelnienia tego najskrytszego marzenia

kejtunia to juz na zas zycze Ci aby abys jutro nie dostala prezentu a dostala spozniony ;))

monis ale jeden pekl wiec wszystko nadal jest mozliwe . U mnie tez w szczesliwym cyklu zrobila sie torbiel ale z drugigo wyszedl maly cud; ) zycze Ci aby tak sie i u Ciebie skonczylo Dziewczyny zycze Wam abym wszystkim sie udalo dostac wymarzony prezent pod choinke w postaci dwoch kreseczek Dla pomocy przesylam jeszcze moc wiruskow Czujecie ze juz tylko miesiac zostal do swiat ?? a ja jak zwykle brak plomysłow na prezenty A jak u Was burza pomysłow juz trwa ?? a moze juz macie porobione zakupy Ja mam nadzieje ze w tym nastepnym tygodniu mojej laby bedzie chodz chwila luzu i mozliwosc wyskoczenia po jakies prezenty na swieta

kajtunia czekamy jutro na dobre wiesci ;)) taki maly prezent przedsiwteczny... no wlasnie u mnie zawsze tez jest zalatwiane na ostatnie dwa tygodnie(teraz niewiele wiecej zostalo) ale teraz mam troche czasu wiec musze chodz pare ogarnac

kejtunia przed @ chyba nie ale przed jej brakiem wszystko mozliwe ;))

Myszka u mnie z dzidziusiem wszsytko ok, plamienia cale szczescie ustaly i brzuch juz tez praktycznie wcale nie boli ... tylko jakos mi zostalo ze nie moge lezec na prawym (moim ulubionym zreszta ) boku no i niestety Maly zarazil mnie zapaleinem gardla. Cale szczescie przechodze duzo lagodniej niz on i mi starcza tamtum verde i mleko z miodem. Takze moj tydzien zwolnienia przydal sie jak najbardziej.. mam nadzieje ze w tym nastepnym bedzie chodz chwila luzu i mozliwosc wyskoczenia po jakies prezenty na swieta. Czujecie ze juz tylko miesiac zostal do swiat ?? a ja jak zwykle brak plomysłow na prezenty ;))A jak u Was burza pomysłow juz trwa ?? a moze juz macie porobione zakupy ;)) Dziewczyny zycze Wam abym wszystkim sie udalo dostac wymarzony prezent pod choinke w postaci dwoch kreseczek ;)) Dla pomocy przesylam jeszcze moc wiruskow ;))

ja tez pilam ziolka ;)) tylko akurat w tym cyklu je odstawialm bo mialam CLO i inseminacje ;)ale jakby nie bylo 3 miesiace je pilam ;))

AMs napewo nie to o czym myslisz ;))) co najwyzej pojde jeszcze do innego lekarza ;))

ja to musze czekac.. wizyte nastepna mam dopiero 18 grudnia no chyba ze cos wykabinuje ;))

werka a Ty kiedy mialas ostatnio okres ?

bedziecie razem sie meczyc na porodowce ;))

werka sprawdz jak to wyglada u ciebie w kalkulatorze ciazy ;)) Na poczatku gin chyba w wiekszosci przypadkow wiek ciazy podaje na podstawie ostatniej @ dopiero pozniej widac to po USG

AMS widze ze od razy pojawil sie super suwaczek ;)) Werka u ciebie chyba ciaza jest bardzo zblizona do ciazy AMs

AMS jeszcze raz gratulacje.. przeciez nie moglo byc inaczej ;)) moje testy nie klamia ;)) no i sa szczesliwe ;)) Niunia po laparo to nic dziwnego ze cykl jest troche rozregulowany. Mi gin mowil ze teoretycznie powinno sie patrzec ze jak jest krwawienie po laparo to traktowac to nalezy jako pierwszy dzien cyklu . Ale kazda z nas jest inna wiec to co jest norma u jednej to niekoniecznie sprawdzi sie u Ciebie

to jest szansa na potrojne urodziny trzech pokolen ;))hmmm to ja juz czegos nie rozumiem ;)) Ty zaczynasz 15 tydzien a u mnie trwa 15 od czterech dni ;))

Monia to moze nawet bedziemy razem na porodowce ;)) ja termin nam na 20 maja.. akurat super prezent na Dzien Mamy ;)) Dzis kupowalam ubranko dla malej siostrzenicy to doslownie nie wiedzialam co wybrac bo dla dziewczynek takie slodkie te ubranka sa ... nie to co dla chlopaka... tu zbytnio nie mozn poszalec ;))

u mnie 14 tc i 4 dzien nie wiem kiedy to zlecialo

ja mam przeczucie ze bedzie chlop... chociaz wolalabym dziewczynke. Kiedys mowilam ze chce dwie dziewuchy a teraz naprawde jest mi to obojetne... grunt aby zdrowe ;))... ja niestety wizyte mam dopiero za 3,5 tygodnia ...eh nie wiem jak ja wytrzymam do tego czasu ;))

na dobrym sprzecie plec juz mozna zauwazyc kolo 15 tygodnia no i oczywiscie dziecko musi chciec nam tę tajemnicę ujawnic ;))

tak troche dla uspokojnie z innego forum o tokso Jestem lekarzem i może mogłabym ci cos doradzić, ale musiałabys napisac najważniejsza informację- w JAKIEJ klasie przeciwciał wynik był dodatni? Bo sa dwie klasy- G i M. Jesli wynik jest dodatni w IgG a UJEMNY w IgM to wogóle nie ma sie czym przejmować- świadczy to o kiedys przebytym zakażeniu i istniejacej odporności. Natomiast przypuszczam, że skoro zalecono Ci antybiotyk, to wynik był dodatni w klasie IgM (a to świadczy że do zakażenia doszło niedawno). Toxoplasma gondii to takie "mały robaczek", pierwotniak, który jest zupełnie niegroźny dla zdrowych osób dorosłych natomiast niestety MOŻE (nie musi!) być groxny dla płodu. Po pierwsze- zaledwie 30% dzieciaczków ulega wogóle zakażeniu jesli zakaziła sie matka, (a w pierwszym trymestrze jeszcze mniejszy procent) po drugie u połowy dzieci zakażonych przebieg choroby jest bardzo lekki (w zasadzie bezobjawowy). Pisze ci to dlatego ,zebyc Cię troche uspokoić, nie ma sensu żebys sie denerowowała całą ciąże. Natomiast jeśli już wykryto u kobiety zakażenie toksoplazmozą, to mozna a nawet TRZEBA to zakażenie leczyć- wówczas ryzyko przeniesienia infekcji na twojego dzidziusia znacznie sie zmniejszy. Przypuszczam że zalecono ci Rovamycynę (ja bym tak przynajmniej zrobiła) jest to lek skuteczny w leczeniu toksoplazmozy a równoczesnie jeden z najbezpieczniejszych antybiotyków w ciąży- nie wykryto jakichkolwiek jego niekorzystnych działań na płód. Poza tym twój dzidzius jest juz praktycznie "ukształtowany", teraz tylko rośnie, a stosowanie leków jets najbardziej niebezpieczne w pierwszych tygodniach kiedy powstają najwazniejsze narzady. Dlatego doradzam ci TAK, absolutnie się leczyć, znacznie groxniejsze jest zakażenie niż leczenie! Twoja ciąża musi juz być do końca stale monitorowana u ginekologa do którego masz zaufanie, a po porodzie trzeba maluszkowi tez zrobić badanie w kierunku zakażenia i w razie czego tez można go leczyć. moze okazac sie ze jesli bedizesz sie leczyła, dziecko wogóle nie będzie zakażone,

psioszka super wiesci ... ja w klinice nieplodnosci wlacznie z inseminacja bylam 2 razy... w drugim dniu cyklu i pozniej podczas insemincji ;)) W dniu inseminacji pobrali nasienie... zrobili wszystkie badania, A na USG bylam jeden i dwa dni wczesniej ale u swojego gina i telefonicznie kontaktowalam sie z ginem z kliniki. Mysle ze i u Ciebie nie powinno byc problemow. Czarna czekamy na dore wiesci

werka moze to smieszne ale ja tez bym tak chciala ... nie za dlugo ale tak ze dwa dni ;)) u mnie praktycznie 15 tydzien i objawy to mzona policzyc na jednej rece ;))). Cale szczescie krwawienie juz ustalo calkowicie ale moj Maly smyk zarazil mnie zapaleniem gardla i teraz oboje leżymy i sie kurujemy ;))... właściwie to w trojeczkę ;)) mam nadzieje ze przyszly tydzien bedzie lepszy ;))