Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

justa27a

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez justa27a

  1. anulcia nie powinno sie brac clo i ziole ... moze sporbuj w tym cyklu clo i inseminacji ?? bo jak zaczniesz ziolka to juz troche dluzej moze potrwac (chociaz zyczę Ci aby @ sie nie pojawila juz w pierwszym cyklu )
  2. czyli u Ciebie to juz 3 invitro ?? wspolczuje naprawde .... brak mi doslownie słów ..
  3. staraczka a mam pytanie mroziliście zarodki?? (chyba to sie mrozi) nie orjentuje sie w tym calkowiecie ale wiem ze moi znajomi wlasnie przy pierwszym invitro zamrozili (cos) a pozniej po 3 latach probowali jeszcze raz, koszt tego drugiego invitro byl znacznie tanszy bo w granicach ok 3 tys . Pierwsze im sie udalo, drugie niestety nie
  4. przykro mi sie tak sie stalo .. zycie jest niesprawiedliwe ,,,
  5. ups to troszeczke przytylyscie.. ja przytylam 15 kg i czulam sie jak slonik ;))) ale kochanego cialka z wiadomego powodu nigdy nie za wiele .... ;))
  6. ja za Ciebie też ... skoro udaje sie w parach to teraz nasza kolej ;))) musismy spieszyc sie bo dziewczyny zbytnio od nas sie oddala ;))
  7. jeny mialam miec na naturalnym cyklu ale nastapila mala zmiana i jest na stymulowanym - tak ponoc sa wieksze szanse na sukces. ja na monitoring wybiore sie jeszcze przed inseminacją tyle ze do swojego gina , a na piatek umowialm sie do kliniki na inseminację , ale pewnie bedzie trzeba ten termin przesunac. Clo wlasnei jest na rosniecie pecherzykow . Mam nadzieje ze nie zaczna szalec i nie urosna giganty (jak to mialo miejsce przed laparo ). Liczę na jeden ladny pecherzyk .. u mnie nigdy nie bylo ich wiecej .... no i chyba nie chcialabym juz bliźniaków ;)) Pewnie ze przyjdzie na nas czas , my tez bedziemy wysylac fluidy pozytywne tym co sie zamartwiaja i staraja .. a kiedys utworzymy sobie swoje forum... o dzieciaczkach ;))
  8. dziekuje ze fluidy ,,, mam nadzieje ze w koncu przyleca ;)) a juz macie problemy ze spanem... a wlasciwie z ulozeniem sie do snu ??
  9. Asik wstepnie umowilam sie na piatek 24 ale moj gin obstawia 25.. od dzis zaczynam przygode z CLO , zobaczymy jak po nim urosnie pecherzyk... z tego co sie juz zorientowalm to nei ma problemu z zapisame do kliniki nawet z dwa dni przed , tym bardziej ze Mrugacza nie ma 24-27 wiec i tak bede zmuszona isc do innego gina .. zaczynam powoli sie stresowac ;))
  10. asik przynajmniej problem masz jzu z glowy jak to powiedziec ;))) a teraz sobie odpoczniesz troszeczke i "przywykniesz" do nowej roli ;))
  11. bella u mnie bylo identycznie .... tez M sie stresowal jak wiedzial ze to akurat dzis jest ten dzien i czesto byly lzy bo akurat wtedy nie wychodzilo .... teraz mu wprost nie mowie ze to ten dzien... i ustalismy ze seksik jest "spontaniczny" (jesli mozna to tak nazwac) tak co drugi dzien zaczynajac jak konczy mi sie okres...i tak to zawsze inaczej wychodzi ale przynajmniej nie ma zgrzytów ...
  12. hmmm szkoda ze garki nie lataly bo moglabys sie zajac lepieniem nowych ;))) bella mam propozycje ... jesli mi sie uda ... to Ty chociaz troszeczkę tez pomyslisz o inseminacji... a jesli mi sie nie uda to bede lepic te garnki z Tobą ;))
  13. ide parzyc siemie... ktoras sobie zyczy ?? i tak juz mam towarzystwo do picie to moge zrobic wiecej
  14. kolo 6-7 juz powinno byc slychac.... jak juz sie pojawiaja mdlosci to nie sposob ukryc ... ja mam nadzieje ze jak sie uda w koncu to czuc bede sie tak jak w pierwszej ciazy... nie mialam zadnych mdłosci... zadnej zgagi ..no i nawet zachcianek ( czego akurat załuje ;)))
  15. Bella musisz wyluzowac.... mam nadzieje ze garki nie lataly wczoraj ??? chodz z drugiej strony godzenie tez jest suuuuper i moga byc tego super efekty... Wy przynajmniej nie musicie kombinowac kiedy co i jak.... jak nie dziecko w naszym lozku to akurat brat siedzi za sciana ;) (to juz akurat przeszlosc bo w niedziele wyprowadzil sie do dziewczyny) a to tesciowa lazi na strych .... a jak juz jest super pora to mi sie spac chce ;))) no i najgorsze ...tesciowa podbiera mi pranie- wprawdzie tylko ubrania Kamila ale bez tego smolucha pralke uruchamiam znacznie rzadziej ;)) i jeszcze nie dane nam bylo sprobowac ;))) u mnie tez prolaktyna po odstawieniu wskoczyla do starej granicy .. zyjemy w takich a nie innych czasach ze bez stresu ani rusz... no i efekt jest.... chyba trzeba by bylo zrezygnowac z pracy i cale dnie siedziec przed TV pewnie wtedy byla by w normie ;)) Dorka widze ze ostro dzialaliscie w ta rocznice... zapewne znacznie lepiej niz w noc poslubna ;)) ja myslalam ze po silowni waga spada a nie ze jest na plus ;)) 9_ mama Aniołka moze nie odstawiaj calkowicie tylko zmniejsz dawke o polowe ja bylam dzisiaj u gina i dostalam leki do symulacji do inseminacji... tylko jak to ja zawsze mam pod gorke... zapewne najlepszy dzien na inseminacje wypadnie w niedziele ... w sobote tez mojego gina nie ma bo akurat ma urlop dwudniowy ... ale cale szczescie zapisala mnie pani do innego ... podobno rowniez dobrego gina ...
  16. ja tez bym zrobila tak... clo mozna wziasc przez 1-2 cykle , ziolka to juz ciut dluzsza historia
  17. ninka mam juz jedno dziecko- z pierwsza ciaza nie bylo zadnych problemow.. udalo sie nawet przedczasem ;))) poród dlugi bo 13 h ale bez zadnych komplikacji - silami natury. i praktycznie wszystko powinno byc ok, niby gin moj zdiagnozowal pcos ale ten z kliniki nieplodnosci mowi ze moje jajniki nie wygladaja na policystyczne ale fakt jest faktem ze nie pekaly przed laparo pecherzyki, teraz wszystko jest ok tylko efektu brak
  18. agnieszka nie powinnas brac CLO i ziol... mozesz przestymulowac zwlaszcza w pierwszym cyklu jak zaczynasz "przygodne "z jednym i drugim
  19. Endi a nie mozesz zrobic na NFZ ??? wiem ze podczas normalnej laparoskopii jest mozliwosc ( i nawet lepszego niz przy HSG) udroznienia jajowodów . U mnie po tradycyjnej laparoskopii wszystko zaczelo dzialac normalnie, pecherzyki rosly i pekaly ( wczesniej nawet pregnyl na nie nie dzialal) wiec ja polecam laparo , chociaz wyniki marne
  20. eh znowu pod gore.... 24/25 sierpnia akurat w termin mojej owulacji Mrugacza nie bedzie ... ale zapisalam sie Pietrzyckiego ;))
  21. nie wiem czemu ale ja u gina kobierty bylam tylko pare razy za czasow "mlodosci" a pozniej to tylko sami faceci ;)) chyba tez ta sadze ze faceci sa bardziej delikatni... zreszta ja zawsze z facetami lepiej sie dogadywalam niz z kobietami... zreszta mam starszego brata wic trzeba bylo sobie jakos radzic ;)))) asik serducho napewno bedzie...pewnie nie tylko ja Ci tego zazdroszcze ;))
  22. Monis na tym etapie juz chyba nie miala watpliwosci... jakos doroslam do tej decyzji... jeszcze pare miesiecy zarowno ja jak i M nei bralismy tego pod uwage ... przed laparoskopia mowilam ze tylko laparo i jak nie wyjdzie to odpuszczam... zero chodzenia do gina, zero lekow.. jak bedzie to bedzie super jak nie to tez bedzie dobrze . Ułożymy sobie zycie tak jak jest. Po laparo ze 3 cykle gin spytal mnie sie wlasnie co mysle o inseminacji... odpowiedzialm ze narazie jeszcze nie , ze po laparo dostalismy pol rok i chcemy sprobowac przez ten czas. Jak sie po tym cyklu nie udalo to jednak stwierdzialm ze inseminacja bedzie dobrym rozwiazaniem. Zmiana decyzji doslownie prawie z dnia na dzien ... poprostu trzeba dorosnac ...
  23. wlasnie sa lekarze i lekarza...fajnie jak trafi sie taki co zna sie na rzeczy a do tego jest ludzki, delikatyny, mily hehhe prawie jak opis idelnego faceta.... tamten poprzedni gin byl do tego jeszcze strasznie przystojny... jak moj maz zobaczyl go w szpitalu po laparo to stwierdzil... "no to juz wiem czemu do niego tak czesto chodzisz ;)))" obecny tez jest niczego sabie... mozna by bylo powiedziec az milo isc ;))
  24. jeny ja tez nie wyobrazalm sobie kiedys dzwonic do swojego gina...az pewnego dnia sam powiedzial ze na recepcie jest jego numer i w razie problemow to zeby dzwonic..... pozniej poszlo dalej i"dogadalismy" sie w stosunku wizyt omijajac recepcje ... niestety jakis czas temu odszedl z przychodni (mam nadzieje ze nei z mojego powodu ). Teraz chodze do inego gina ale zwyczaje dzwonienia zachowalam z poprzedniego gina ;)) moze zapytaj sie swojej gin czy w razie problemu mozesz zadzwonic o porade
  25. dokladnie wyszla za maz i sie nie pojawila wiecej.. mam nadzieje ze szczescia tu do nas nie zaglada a nie z powodu ze cos sie zlego stalo
×