Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

justa27a

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez justa27a

  1. u mnie tez zadzialalo CLO chodz poczatkowo przed nim sie bronilam ;))
  2. Jeny po to jestesmy aby sie wspierac i utwierdzac ze wszystko bedzie w porządku !!! a bedzie napewno... przecież wszystkie złe rzeczy nie moga sie skupiac tylko na nas !!
  3. martusia gratulacje !!! Nadia ja bym na twoim miejscu zrobila to HSG to jest malo inwazyjny zabieg a czesto pomaga . Najgorsze jak niby wszystko jest ok a efektu zamierzonego nie widac ... a myslalas moze o inseminacji ??? u mnie ok...poki co prawie zadnych oznak... zadnych mdlosci i zgag...Jedyna oznaka to to ze przychodze z pracy i doslownie musze chodz na chwilke sie polozyc bo strasznie chce mi sie spac ( wczoraj chwilka byla od 18 do 20,30 ;)) ) Moj M sie smieje ze tylko chce mi sie spac albo jesc... nic innego ;)) Dzis ide do gina popoludniu i zobaczymy co i jak .. podejrzymy moją kijankę ;))
  4. izula 4 inseminacja nie bedzie juz potrzeba ....;)) Bella i jaka decyzja co do rozyczki ??
  5. kinguszka tylko spokojnie... zobaczysz jutro okaze sie ze wszystko ok.. bierzesz duphaston lub luteine na potrzymanie ??
  6. monis mozesz miec torbiele ale czesto one wchlaniaja sie same i @ przychodzi w prawidlowym terminie ... sprawdzalas kiedys co sie dzieje ze pecherzykiem jak rosnie i czy peka po owulacji ??
  7. jeny napewno wszystko dobrze sie skonczy ..wspolczuje.. moja przyjaciolka przechodzila cos podobnego i wlasnie u niej okazalo sie ze to nic groznego ..
  8. JUSTYNKA ALE TO TEZ JEST KWESTIA PSYCHIKI .... NIE WYNAJDUJ SAMYCH TYCH ZLYCH TYLKO SAME TO DOBRE WIESCI BO NAPEWNO NIC Z TEGO NIE BEDZIE .... WIDZICIE U MNIE NIBY TEZ BYLO WSZYSTKO OK .. 2 LATA I NIC NIE WYCHODZILO ... DOPIERO INSEMINACJA POMOGLA ... ALBO POPROSTU UWIERZENIE W TO ZE SIE W KONCU UDA,,, ZE MUSI SIE UDAC I JUZ
  9. przypominam Wam... wystarczy jeden... ewentualnie dwa na blizniaki.... wiec napewno bedzie dobrze... i dla pocieszenia powiem Wam ze ostatnio zgadalam sie z kolezanka i wlasnie ona tez przyznala sie do ich problemow.... u jej meza plemikow bylo w brud... ale doslownie tylko pare o prawidlowym ruchu... no im tez sie udalo i to z blizniakami ... wprawdzie za pomoca inseminacji i to 3 ale wazne ze sie udalo.... chodz lekarz twierdzil ze wyjdzie tylko przy in vitro . takze dziewczyny glowa do gory .. poki chodz jest pare zolnierzyków to szanse zawsze sa
  10. larcima poki nie ma @ to zawsze jest nadzieja ... ja czesto jeszcze teraz chodze i sprawdzam czy przypadkiem sie nei zaczyna . .bo czyje sie doslownie jak przed @... wiec glowa do gory czesto objawy @= z objawami dzidziusia ... eh co do tesciow... to rzeczywiscie szkoda gadac... moja tez sie oburmuszyla bo moej dziecko powiedzialo (oczywiscie troche przekrecilo) o tym co my z M rozmawialismy ;)))heh i zamiast "wkurza mnie Twoja mama bo ciagle bierze nasze pranie(a wlasciwie brudy meza i syna) (chodz mamy swoja pralke na gorze)" to wyszlo "babciu nie bierz naszego prania bo to bardzo wkurwia moja mame" hehhe nie wiem gdzie on to slowo podlapal ;))
  11. ninka przypadkiem jak jest podwyzszony to przypadkiem nie swiadczy ze cos zaczelo sie dobrego dziac ??.. .w ciazy progesteronu jest wiecej ... a ja poki co ja czuje zeadny objaw... troszke mnie bola piersi ale glownie wtedy jak sciagam biustonosz... a tak praktycznie nic sie nie dzieje ;)) no i brzuch mi rosnie... troche szybko bo w poprzedniej ciazy spokojnie moglam chodzic w swoich rzeczach do 4 miesiaca a tu juz czuje opor;)) coz bedzie powod do wymienienia garderoby ;) z kalkulatora porodu termin mi wychodzi na 20 maja... zobaczymy co powie jutro gin... moj M sie smieje ze zamiast jednej kijanki zobaczymy dwie ;)) ninka dzieki za komplementy.. hheh nawet na odleglosc to widac ;))
  12. ja ich podziwiam... moj gin do 7 ma dyzur w szpitalu a potem od 9 przyjmuje prywatnie...ciakwe jak on moze funkcjonowac tyle godzin,,,, czasami jest spokoj na oddziale ale czasami jak sie dzieje to sie dzieje... chodz z drugiej strony tak naprawde ginekolodzy przyjda na poczatek i pozniej na koniec chwile... a brudna robote odwalaja polozne ..
  13. zebys wiedziala ze niemoge... moze w koncu uwierze ;)) dzis bylam w sklepie i byla tunika ktora mi sie podobala i ktora bedzie idealna na poczatek ciazy,,, ale nie kupilam ;))) musi poczekac do piatku ;))
  14. margola a bralas lek na pekniecie pecherzyka czy naturalnie ??
  15. myszka teraz tych witaminek dla dzieciakow jest multum i pod kazda postacia, od zelkow i lizakow po tradycyjne tabletki i kropelki .... oczywiscie moj maly tradycyjnych nie wybral ;))
  16. ja mam podobnie ;)) w pierwszej ciazy przez 4 miesace chodzilam z swoich rzeczach a teraz to musze juz kombinowac ;)
  17. ja biore falvit ....moj maly pilnuje aby wziela witaminki dla dzidzi.... oczywiscie jemy tez musialam kupic witaminki bo jak to dzidzia ma a on nie ... zaczyna sie zazdrosc ;)
  18. juz po wizycie ??? heh chyba nocny ten twoj gin ;)) moj fakt przyjmuje do 22 ale o tej pewnie spi ;)) ja ide w czwartek na wizyte... i jzu nie moge sie doczekac ;))
  19. MYCHA a nie mozesz zaszczepic sie na zoltaczke taka przyspieszoną dawka?? nie pamietam dokladnie jak sie nazywa ta szczepionka ale wiem ze cos takiego jest.... dwie dawki sa w odspepie chyba tygodnia u mnie akurat szczepienia przepadna.. ja mialam przed laparo ta naormalną szczepionke - juz 2 dawki . Teraz w terminie od wrzesnia przez pol roku powinam zrobic kolejna 3.... ale w ciazy nie mozna ... wiec szcepienie poszlo w bloto ;)) ale nie zaluje ;))
  20. dziewczyny a pijecie siemie lniane na poprawe sluzu ??? u mnie sprawdzalo sie rewelacyjnie.... sluz byl jakiego nigdy wczesniej nie widzialam .. .
  21. pelna a czemu nie dzialacie ?? moze akurat sie przestraszycie i sie uda ;)))i wizyta w klinice nie bedzie potrzebna ;)
  22. moj maz sie teraz smieje ze albo chce mi sie jesc albo spac... jak nie jedno to drugie ;)) jak chce mi sie jesc to od razu bym niewiadomo co i ile bym zjadla ... od razu mam taki ssanie w brzuchu ze nie ma pomiluj ;)) a co do piersi to tez urosly staly sie pelniejsze ale bolą jedynie jak rozbieram sie i sciaganm stanik ....pozniej jest juz ok
×