justa27a

majka ja dostawalm pregnyl ale niestety moje leniwe pęcherzyki nie chciały po nim pękać ;))

ja kazda z nas dala by kazda kase aby tylko się udało.... ale ... nigdy pewnosci nie ma, wiec moze warto troszkę zaoszczedzic bo moze sie przydac na inne badania, leki ktore wcale nie sa tanie ale zrobisz jak uwazsza tak jak pisaly dziewczyny

no wlasnie do konca nie wiem.. z tego co dziewczyny mowily na innym forum to dobrze ze go nie ma.. ale do konca nie jestem przekanana ;)) gin tez mowil ze to dobry efekt.. wiec nic innego mi nie pozostaje jak byc dobrej mysli ;)

ja mialam w pazdzierniku tamtego roku. wg mnie gorsze jest odchodzenie znieczulenia (bo kreci sie w glowie strasznie ) niz cale badanie. Fakt ze jest kepujące bo musisz rozebrać się przy wiekszej ilość osób( ja do tego mialam jeszcze na sali widownie w postaci studentów) ale dla upragnionego efektu my kobiety jestesmy w stanie duzo znieść. Tak w ogole to trzymam za WAS dziewczyny kciuki abyście sie przestraszyly tego badania i zaszly w ciaze przed ;)

w piatek strasznie bolal mnie jajnik ten co byl pecherzyk ale wydawalo mi sie ze to znacznie za wczesnie na pekniecie bo biorac pod uwagę ze przyrasta ok 2 mm na dobe to mial ok 18mm, wiec strasznie malutko. Sluzu tez niewiele bylo (i wiesiolek zbytnio na to nie pomaga) . takze raczej nie nastawiam sie na pozytywny efekt ale to juz cos jakby w koncu samodzielnie zaczął pękać ...

ja dzis bylam u swojego gina .. balam sie tej wizyty jakby to byl moj pierwszy raz ;) ale jestem trochę rozczarowana tą wizytą... chyba gin mial kiepski dzien bo jakoś nie byl dzisiaj rozmowny... stwierdzil ze nie widać żadnego pecherzyka juz- ze wyglada mu na to ze pekl i sie wchłonał. Tydzień temu mial tylko 14mm a teraz (20dc) żadnego śladu po nim... cos mi tu podejrzanie wygląda..kazał być dobrej mysli ... co o tym myslicie??

ja dzisiaj bylam u gina ale jestem trochę rozczarowana tą wizytą... chyba gin mial kiepski dzien bo jakoś nie byl dzisiaj rozmowny a ja się bałam tej wizyty jakby to był moj pierwszy raz .. stwierdzil ze nie widać żadnego pecherzyka juz- ze wyglada mu na to ze pekl i sie wchłonał. Tydzień temu mial tylko 14mm a teraz (20dc) żadnego śladu po nim... cos mi tu podejrzanie wygląda..kazał być dobrej mysli ... co o tym myslicie??

xrozza to do roboty,,,,

i ja juz po wizycie....jestem trochę rozczarowana tą wizytą... chyba gin mial kiepski dzien bo jakoś nie byl dzisiaj rozmowny a ja się bałam tej wizyty jakby to był moj pierwszy raz .. ;)) stwierdzil ze nie widać żadnego pecherzyka juz- ze wyglada mu na to ze pekl i sie wchłonał. Tydzień temu mial tylko 14mm a teraz (20dc) żadnego śladu po nim... cos mi tu podejrzanie wygląda..kazał być dobrej mysli ... co o tym myslicie??

dla mnie to tez paranoja.. niech sie postawia w sytyacji rodzin gdzie nie stac ich na wizyty, lakarstwa a nie mowiac juz o invitro a chcą mniec dziecko.

nevergetup jesli to tes a bardzo slabej czulosci to jest mozliwe bo sa testy ktore pokazuja ciaze dopiero w 7 dniu od spodziwanej @. Proponuję zrobić jeszcze jeden tescik skoro masz przeczucie ze sie udalo ( to wg mnie się czuję)

justaaa trzymam kciuki aby ta balada kreseczka byla dobrą oznaką .. jutro powtorz tescik a jeszce lepiej idz na betę i bedzie wszystko wiadomo

;) ja mam nadzieje ze dlugo nimi sie nie bede musiala delektować... czego i Tobie życzę

ja zaleje je i przynosze kubek do pokoju aby o nim nie zapomniec.. a pozniej nie chce mi sie isc do kuchni po sitko ;)

zaszkodzic mu nie zaszkodza ;))) w kobiete raczej sie nei zmieni ;))) oby.. nie spotkalam sie z tym stwierdzeniem ... ja piję je dopiero pierwszy cykl.. efekty zobaczymy jutro ;)

o jakiej czulosci byl test???

ja tez kupowalam pakowane i mieszalam sama w domku...wyszlo duzoo wiecej i duzoo taniej niz na allegro

Wielkie dzieki... ja nie sadze aby moj leniuch pękł...dla niego by bylo lepiej ajkby to zrobil bo w nastepnym cyklu potraktuje go pregnylem ;)

jeszcze nie wiem ;))) ja chodze do gin po godzinach jego przyjmowania... heheh smiesznie to brzmi ;) ale tak naprawde chodze zawsze na koniec... bez rejestrowania sie w rejestracji ;)) jutro kolo 15 dopiero bede wiedzaia.. a ze mam rzut beretem do przychodni do zjawiam sie w ciagu 10 min

ale musialam nadrabiac zaleglosci... gwarno tu jak na jarmarku ;))) Fajnie ale przez Was chyba wpadnę w kompleksy bo według Was to jestem juz starocie....jak Wy poznawaliście swoich M to ja już byłam wieki temu po slubie ... ;);)

heh to jest normalna pora-- ja chodze bardzo podobnie;) zawsze umawiam sie na koniec godzin przyjmowania bo zawsze ma duze opoznienia ;))

wcale nie jest tak ze laparo sie robi tylko jak sa niedrozne jajowody... u mnie na HSG kontrast przelecial bez zadnego problemu a jednak po 3 mcach dostalam skierowanie na laparo (ktore zrobilam pol roku pozniej niz HSG) Laparo robi sie w celu zdiagnozowania przyczyn poprzez wpwowadzenie do brzucha malej kamerki i obejrzenie co sie dzieje w srodku i ewentualne wykonywanie różnorodnych zabiegów ginekologicznych, takich jak wyłuszczenie torbieli jajników czy mięśniaków macicy, jak również diagnostykę i leczenie zabiegowe niepłodności oraz endometriozy.

prawie dwa lata.. ostatnio mialam laparoskopie, inseminacji nie mialam... jeszcze...;) narazie nei chce o tym myslec ale nie mowie tez nie ...

teraz wszedzie jest chemia gdzie sie nie spojrzy, co zje czy wypije...stres tez dziala na niekorzysc... niestety nieplodnosc uwazana jest jako choroba cywilizacji... strach pomyslec co bedzie za pare lat...

Natalaka nie jedna z nas niestety zna ten bol ;( ja tez mam juz dosc