Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

poznanski kwiatek polny

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez poznanski kwiatek polny

  1. dziewczyny, dzieki... on sie dopytywal duzo, ale na poczatku tylko dzwonił.. a teraz by mi bardziej byl potrzebny :( duzo osob mowi ze zmieni sie jak zobaczy Maluszka, ale ja nie chce go w naszym zyciu... dlatego nie chce robic badan... ich firma ma pół miliona dochodu miesiecznie, ale na papierze ma najnizsza krajowa.. wiec co mi przyznaja? 300 zl? a tak to ja nie chce zeby sie wtracal do nas. czy Wam też tak krew leje się z nosa litrami? bo u mnie nic, tylko tampon włożyć. biore 3x dziennie rutinoscorbin ale nie pomaga
  2. Kropelka a nie wymiotujesz?? mi sie troche tylko brzuch powiekszyl..
  3. oj... źle mnie zrozumiałyście. to miało zafunkcjonować jako forma "pocieszenia" czy Wam też tak krew leje się z nosa litrami? bo u mnie nic, tylko tampon włożyć. biore 3x dziennie rutinoscorbin ale nie pomaga
  4. Więc tak. Kuba, ojciec mojego dziecka, ma 29 lat (9 lat starszy ode mnie). Spotykaliśmy się ponad rok temu (zaczęłam pracować u jego taty w październiku 2010 roku, jest synem mojego byłego szefa), byliśmy razem na sylwestrze itp. Co prawda jak się poznaliśmy (pierwsza moja myśl jak go zobaczyłam- "Co za gbur"- autentycznie! :D), ja byłam jeszcze z kimś innym. On (Kuba) po miesiącu powiedział mi, że mnie kocha, i to od samego początku, i że ma świetną intuicję i czuje, że rozstanę się z chłopakiem a w przyszłości będę jego żoną. Pierwsze stało się dosyć szybko. W styczniu, rok temu, przez głupie plotki ja z nim zerwałam. W październiku się odezwał. Ja myślałam, że już się nigdy więcej nie spotkamy, a on się temu dziwił bo mówił, że on cały czas myślał o mnie i tęsknił i był pewien, że się jeszcze zobaczymy. Przyjechał 28 października po mnie z Mielca do Krakowa, powiedział, że który debil by po mnie jechał tyle kilometrów w wolny piątkowy wieczór, ale że on nie potrafi o mnie zapomnieć ani ułożyć sobie życia na nowo, że chce być ze mną i nadal mnie kocha. Byłam w szoku. W ogóle to on już rok wcześniej twierdził, że ujęłam go tym, że jestem dobra, sympatyczna, ciepła, inna od reszty dziewczyn. Był od ponad dwóch lat sam, zdradziła go jedyna dziewczyna, z którą wcześniej był, też Ania, po 6 latach, i długo nikomu nie umiał zaufać. W ogóle to on nie jest typem jakiegoś lowelasa, ma kasę ale tego nie wykorzystuje, prędzej dziewczyny, nie jest jakiś super przystojny też. Jest z niego świetny przyjaciel i syn, nie puści np tatę samego do Krakowa na giełdę po owoce czy warzywa, bo się o niego martwi. Zaszłam w ciążę, początkowo twierdził, że to nie jego dziecko. Strasznie mnie to zabolało. Byłam pewna, że nie odezwie się aż do czasu po porodzie, ale on zadzwonił po 3 tygodniach. Powiedział, że musimy porozmawiać i że on zaopiekuje się dzieckiem. Potem zadzwonił do mnie jego najlepszy przyjaciel i nam pogratulował no i mówił, żebym dała Kubie jeszcze z miesiąc, dwa czasu, bo on się powoli oswaja. To było 17-stego grudnia. Potem znów zadzwonił Kuba i mówił, że kocha dziecko, że jego mama bardzo się cieszy z Wnusia (jego rodzice w ogóle od początku mnie bardzo lubili i byli za mną), że kocha bardzo synka to w ogóle już mówił parę razy. Ale równocześnie stwierdził, że mnie nie kocha. Nie za bardzo w to wierzę. Mówił też, że wszystko mi załatwi (chodziło o to, że chciałam żeby jego tato ponownie mnie zatrudnił u siebie w księgowości, poszłabym na chorobowe i miałabym kasę, ale potem okazało się, że żeby nabyć uprawnień to trzeba przez miesiąc czy tam ile faktycznie pracować, i nie chciałam). Był potem u mnie, widział zdjęcie z usg, dziwił się, że mały ma już rączki (to był 9-ty tydzień, 20. grudnia 2011r.). W ogóle to mówił, że chyba w sumie wolałby dziewczynkę, a ja na to, że to nie koncert życzeń i czuję, że będzie chłopczyk. A on: "Będę miał siusiorka? Super, pogramy w piłkę!" :D Teraz się nie odzywa, choć mówił, że będziemy w kontakcie. Ćwok. Bo zadzwonił raz do mnie i powiedział, że on mi nic nie obiecywał, żadnej pracy. A ja się wkurzyłam i się rozłączyłam. A potem napisałam smsa: "Nienawidzę cię, masz do lipca, sierpnia zniknąć z mojego życia, dla mnie nie istniejesz" (termin porodu mam na 20-stego lipca). W sumie to nieprawda, choć najgorsze jest to, że ja go chyba naprawdę nie kocham... Byłam zakochana, ale to było ponad rok temu, może w przyszłości bym pokochała, ale nie kocham... :( Potem ktoś mi powiedział, że co, jeśli on naprawdę mnie kocha? I że chyba tak jest, ale że pewnie się pogubił. W ogóle ja już wcześniej mu pisałam takie przykre rzeczy, np. raz do mnie dzwonił nie wiadomo po co i ja mówię: "Co, pewnie chciałeś mnie usłyszeć?", a on na to: "Może, nie zaprzeczam". I ja wtedy się rozłączyłam znowu i napisałam, że mam nadzieję, że dziecko nie będzie takie durne jak on i że polecam mu wizytę u psychoanalityka... Aż moja mama się wzburzyła. I uświadomiono mi, że powinnam go przeprosić. Napisałam 17-stego stycznia, ale nie odpisał, tak jak myślałam. Ostatnio zdecydowałam, że żadnych badań, testów na ojcostwo nie będę robić (bo na tym stanęło). Skoro Kuba ma mnie za jakąś puszczalską czy coś (bo nie wiem, jak inaczej to interpretować), to nie zasługuje ani na mnie, ani na dziecko. Więc znajdę innego, żeby wychował jego dziecko. Nie będę Dzidzi stresować. A wiecie, że on potrafił nieraz bić się o mnie (strasznie był zazdrosny, i chyba jest nadal), rejestrować kiedy, w jakie dni się widzieliśmy w pracy, a w jakie nie? No i co o tym wszystkim myślicie? Ciężko tak myśleć o tym wszystkim... :(
  5. a mi głupio jak w ogóle o swoich facetach piszecie... I kto ma gorzej ? heh
  6. a mi głupio jak w ogóle o swoich facetach piszecie... I kto ma gorzej ? heh
  7. a mi głupio jak w ogóle o swoich facetach piszecie... I kto ma gorzej ? heh
  8. wiesz Kropelka, wtedy to tak było że od razu bez gadania ślub Ja jedynie mam nadzieje ze pokocha naprawde szczerze Maluszka jak sie urodzi, bo mi szkoda zwyczjanie dzieciątka. i ja wierzę, że tak będzie i będę szczęśliwa. W koncu w 2011 r szłam dziewięć dni żeby potem o dobrego męża Maryję prosić! :)
  9. mamcia, mam to samo. a dopiero teraz w moim przypadku ponoc bedzie leciec w dol. Joasia dobrze radzi.
  10. mamcia, Joasia dobrze Ci radzi, ja mam to samo.
  11. mamcia, Joasia dobrze Ci radzi, ja mam to samo.
  12. u mnie reszta wyników ok. WR i HBS. :)
  13. moj ma juz chyba z 12 cm jak nie wiecej bo rosnie 2 cm na tydz ok. :) ale dzis zaczelam 17-sty tydzien.
  14. właśnie ja mandarynki to jak głupia musze sie ograniczyc :O
  15. Kropelka, ale jak bedziesz miec polozna to ona wszystko na biezaco juz przy maluszku Ci powie :) u mnie raz na tydz ma byc, przyjezdza do domu, a jak bede potrzebowac to czesciej. Strzałka, ja tez sie tak kapie.. na razie jest ok ale sie nie powinno generalnie kapac w tak goracej wodzie.. Ale ladny pokoik Efciaczek ;) ślicznie pomalowany. Troszke sie przykro czyta o tym jak Wasi mezowie/faceci/partnerzy ciesza sie z dzieci... Szkoda ze zycie jest takie niesprawiedliwe jesli chodzi o rozdzielanie szczescia pomiedzy ludzi.. Ale ciesze sie ze Wam dobrze :) Ja na razie łozeczko po bracie (ma 10 lat- brat, nie łózeczko;)) potraktowałam papierem sciernym i pomaluje na niebiesko... Bo wydaje mi sie ze bedzie chlopiec. Pani w sklepie z farbami kazala zachowac paragon i mowila ze wymieni na roz jak cos ;) ale do dziewczynki w razie czego tez niebieski pasuje.. :) ja mam wlasnie napieta macice.. mam brac magnez trzy razy dziennie. Izzkka, dobry pomysl z tabelka ;) Lipcówka, to ja myslalam ze wszystkie musza brac witaminy :) fajnie ze juz znasz plec. Ja musze brac bo wyniki nie idealne, ale za to trzy razy w tyg bo tam jest duza dawka. Dobrze, bo drogie w cholere- zmienilam Prenatal na Pharmaton Matruelle, lekarka kazala... Ja bylam u gin dzien przed rozpoczeciem 16. tygodnia, no ale tak jak wspomnialam pare stron wczesniej male odwróciło się dupką i miało nas w głębokim poważaniu :) niektóre z Was duzo daja za wizyte.. ja 80 zl a nagranie ost dostałam gratis, za darmo... Mi polozna wczoraj mowila ze mam malutki brzuszek jak na ten tydz :) dzis sie zaczyna 17-sty. Przytylam 3 kg od poczatku ciąży. Ja chodze na zmiane.. Do jednej lekarki panstwowo, od czasu do czasu do mojego przystojnego lekarza prywatnie :D następnym razem ide do niego w 23. tygodniu, mówił że takie dwa kluczowe badania usg powinno się robić między 18-23 tygodniem i potem w 32. Mi polecił żebym przyszła w 23-cim, bo wszystko fajowo widac juz duze, i wtedy sie nastawiam na poznanie płci Maluszka :) żeby się tylko ładnie odwrócił! Szczesliwa mamusia- obelix :D dobre ;) Kuba sie niby cieszył jak zdjecie zobaczył, ale to tyle :( Ja tez smaruje zwykla oliwka Bambino.. Znajoma kolezanki podobno nie ma ani jednego po tym. Ale podobno jak sie ma miec to i tak beda... Choc u nas w rodzinie nie mialy kobiety. Ostatnio w ogóle zapominam o tym smarowaniu. Ale sie rozpisałam...
  16. u mnie w najblizszym osrodku zdrowia, nfz, tam gdzie i ja jestem zapisana u lekarza pierwszego kontaktu. Jesli macie polozna, tez sie zapisz. przychodzi pomoc przy maluszku przez pierwsze tygodnie (u mnie 6 tyg.), np. pomoc w kapieli lub jak masz jakies problemy z Dzidziusiem. Mi juz dala nr jakbym cos chciala wiedzieć. nooo bardzo się cieszę ;)
  17. ja byłam dziś zapisać się do położnej środowiskowej, słyszałam jak bije serduszko Dzidziusia. Dziewczyny jakiego ja mam przystojnego lekarza to Wam mówię :D ma 37 lat (choc nie wygląda na tyle), ale po rozwodzie
  18. Love gratulacje :) też mi łzy w oczach stanęły.. ja byłam dziś zapisać się do położnej środowiskowej, słyszałam jak bije serduszko Dzidziusia. Dziewczyny jakiego ja mam przystojnego lekarza to Wam mówię :D ma 37 lat (choc nie wygląda na tyle), ale po rozwodzie
  19. Dziewczyny, mi juz jakis chlopak ktory nawet mnie nie zna (!) proponowal ze on bedzie ze mna :D:D
  20. o kurcze, to ja nie chce zeby moje malutkie cierpialo... hmm, ale ja nie chce robic badan... zreszta nie mam na to kasy. a bez nich nie uzna dziecka choc mowi o nim "moje"
  21. strzałka ja to samo :D az mam skórę czerwoną :D wczesniej tez tak robilam, nawet podczas okresu... ostatnio czesto zamiast prysznicu kapiel nawet codziennie bo cos mi zimno :)
×