Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

poznanski kwiatek polny

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez poznanski kwiatek polny

  1. Właśnie ja się teraz tak zastanawiam, czy on mnie kiedykolwiek kochał w ogóle... W sumie nie jest z takich, co tylko zdobyc i zaliczyc.. on sie angazuje.. Szkoda tylko ze jego rodzice mnie uwielbiaja a tata by mnie nosil na rekach jakby mogl... Ale moze w sumie dobrze bo moze mi cos pomoga :) jedyny Wnusiu w koncu :)
  2. nadmienie, ze tatus byl w 10 minut.. potem taryfa nocna wrocilam do domu... ma_rka kurde zle napisalam chyba Twoj nick, sorki :)
  3. aha Tobie Pinaa tez dziekuje, teraz zauwazylam :))
  4. izunia_29 a TY lipiec czy sierpien termin? Pinaa mnie tez bola... dosyc czesto nawet. Efciaczek- duzo osob mowi ze mu sie zmieni jak zobaczy Dzidzie.. Tylko ciezko powiedziec czy ja tego jeszcze chce... Ale dziekuje.. Strzałce też, jesli nie ten to inny a co ma byc to bedzie :) (on tez mi to powiedzial raz) mialam i mam powodzenie, musi byc ok ;) heh :) i tak mu duzo zawdzieczam ! (byly chlopak naduzywal tez alko, to po czesci przez Kube sie rozpadlo)
  5. NICK..............wiek.........ost @...........ile cykli.........termin porodu ********************************************************* *************************** madziaz.........24.........27.09.2011.........?.......... .......29.06.2012 Amelia1975......36.........28.09.2011.........26......... . ....02.07.2012 tusiana...........22.........27.09.2011.........?....... .........06.07.2012 neli8..........................30.09.2011.........2.... ............07.07.2012 ma_rka...........23.........27.09.2011..........?....... ........07.07.2012 Pina_789.........22.........30.09.2011.........6........ ........7.07.2012 lipcówka...kasia...26.......03.10.2011..........3....... .......09.07.2012 *Berry_AB*..........24......03.10.2011..........?........ .......09.07.2012 Benica.............?..........29.09.2011..........?...... .........10.07.2012 Diamondxstar.....21.........5.10.2011...........2....... ......12.07.2012 Qanchita...........?..........08.10.2011.........?....... ........15.07.2012 elita83............28..........10.10.2011.........1.... ..........16.07.2012 kiniam85.........26...........9.10.2011..........2...... ........16.07.2012 Lipcówka2012.....33.......11.10.2011..........1........ ......17.07.2012 P. kwiatek polny...20.....10.10.2011..........?.................17.07.2012 justysia88.........23........13.10.2011..........13..... .......21.07.2012 izzkka77...........23..........12.10.2011..........13.... ......23.07.2012 Milka862..........25.........16.10.2011..........3...... ........23.07.2012 Moka0110..........?.........17.10.2011...........?....... .......24.07.2012 fressia...........31..........21.10.2011..........2..... .........26.07.2012 Scarlett4.......... 32....... 19.10.2011. ....................... 26.07.2012 oby_lipcóweczka..32.......19.10.2011. ....................... 26.07.2012 strzałka..........25.........09.10.2011...........1.... .........29.07.2012 Stella Polare......29........26.10.2011...........4.............. 29.07.2012 kuleczka@13....31.........22.10.2011...........?....... .......29.07.2012 Nenia..............23........19.10.2011...........12.... ........31.07.2012 madlen28 ..........28....... 24.10.2011...........................31.07.2012 Kropelka03.........28......16.10.2011.............?...... ........03.08.20 Nadia__25..........32.......28.10.2011............1...... .......04.08.2011
  6. Więc tak. Kuba, ojciec mojego dziecka, ma 29 lat (9 lat starszy ode mnie). Spotykaliśmy się ponad rok temu (zaczęłam pracować u jego taty w październiku 2010 roku, jest synem mojego byłego szefa), byliśmy razem na sylwestrze itp. Co prawda jak się poznaliśmy (pierwsza moja myśl jak go zobaczyłam- "Co za gbur"- autentycznie! :D), ja byłam jeszcze z kimś innym. On (Kuba) po miesiącu powiedział mi, że mnie kocha, i to od samego początku, i że ma świetną intuicję i czuje, że rozstanę się z chłopakiem a w przyszłości będę jego żoną. Pierwsze stało się dosyć szybko. W styczniu, rok temu, przez głupie plotki ja z nim zerwałam. W październiku się odezwał. Ja myślałam, że już się nigdy więcej nie spotkamy, a on się temu dziwił bo mówił, że on cały czas myślał o mnie i tęsknił i był pewien, że się jeszcze zobaczymy. Przyjechał 28 października po mnie z Mielca do Krakowa, powiedział, że który debil by po mnie jechał tyle kilometrów w wolny piątkowy wieczór, ale że on nie potrafi o mnie zapomnieć ani ułożyć sobie życia na nowo, że chce być ze mną i nadal mnie kocha. Byłam w szoku. W ogóle to on już rok wcześniej twierdził, że ujęłam go tym, że jestem dobra, sympatyczna, ciepła, inna od reszty dziewczyn. Był od ponad dwóch lat sam, zdradziła go jedyna dziewczyna, z którą wcześniej był, też Ania, po 6 latach, i długo nikomu nie umiał zaufać. W ogóle to on nie jest typem jakiegoś lowelasa, ma kasę ale tego nie wykorzystuje, prędzej dziewczyny, nie jest jakiś super przystojny też. Jest z niego świetny przyjaciel i syn, nie puści np tatę samego do Krakowa na giełdę po owoce czy warzywa, bo się o niego martwi. Zaszłam w ciążę, początkowo twierdził, że to nie jego dziecko. Strasznie mnie to zabolało. Byłam pewna, że nie odezwie się aż do czasu po porodzie, ale on zadzwonił po 3 tygodniach. Powiedział, że musimy porozmawiać i że on zaopiekuje się dzieckiem. Potem zadzwonił do mnie jego najlepszy przyjaciel i nam pogratulował no i mówił, żebym dała Kubie jeszcze z miesiąc, dwa czasu, bo on się powoli oswaja. To było 17-stego grudnia. Potem znów zadzwonił Kuba i mówił, że kocha dziecko, że jego mama bardzo się cieszy z Wnusia (jego rodzice w ogóle od początku mnie bardzo lubili i byli za mną), że kocha bardzo synka to w ogóle już mówił parę razy. Ale równocześnie stwierdził, że mnie nie kocha. Nie za bardzo w to wierzę. Mówił też, że wszystko mi załatwi (chodziło o to, że chciałam żeby jego tato ponownie mnie zatrudnił u siebie w księgowości, poszłabym na chorobowe i miałabym kasę, ale potem okazało się, że żeby nabyć uprawnień to trzeba przez miesiąc czy tam ile faktycznie pracować, i nie chciałam). Był potem u mnie, widział zdjęcie z usg, dziwił się, że mały ma już rączki (to był 9-ty tydzień, 20. grudnia 2011r.). W ogóle to mówił, że chyba w sumie wolałby dziewczynkę, a ja na to, że to nie koncert życzeń i czuję, że będzie chłopczyk. A on: "Będę miał siusiorka? Super, pogramy w piłkę!" :D Teraz się nie odzywa, choć mówił, że będziemy w kontakcie. Ćwok. Bo zadzwonił raz do mnie i powiedział, że on mi nic nie obiecywał, żadnej pracy. A ja się wkurzyłam i się rozłączyłam. A potem napisałam smsa: "Nienawidzę cię, masz do lipca, sierpnia zniknąć z mojego życia, dla mnie nie istniejesz" (termin porodu mam na 20-stego lipca). W sumie to nieprawda, choć najgorsze jest to, że ja go chyba naprawdę nie kocham... Byłam zakochana, ale to było ponad rok temu, może w przyszłości bym pokochała, ale nie kocham... :( Potem ktoś mi powiedział, że co, jeśli on naprawdę mnie kocha? I że chyba tak jest, ale że pewnie się pogubił. W ogóle ja już wcześniej mu pisałam takie przykre rzeczy, np. raz do mnie dzwonił nie wiadomo po co i ja mówię: "Co, pewnie chciałeś mnie usłyszeć?", a on na to: "Może, nie zaprzeczam". I ja wtedy się rozłączyłam znowu i napisałam, że mam nadzieję, że dziecko nie będzie takie durne jak on i że polecam mu wizytę u psychoanalityka... Aż moja mama się wzburzyła. I uświadomiono mi, że powinnam go przeprosić. Napisałam 17-stego stycznia, ale nie odpisał, tak jak myślałam. Ostatnio zdecydowałam, że żadnych badań, testów na ojcostwo nie będę robić (bo na tym stanęło). Skoro Kuba ma mnie za jakąś puszczalską czy coś (bo nie wiem, jak inaczej to interpretować), to nie zasługuje ani na mnie, ani na dziecko. Więc znajdę innego, żeby wychował jego dziecko. Nie będę Dzidzi stresować. A wiecie, że on potrafił nieraz bić się o mnie (strasznie był zazdrosny, i chyba jest nadal), rejestrować kiedy, w jakie dni się widzieliśmy w pracy, a w jakie nie? No i co o tym wszystkim myślicie? Ciężko tak myśleć o tym wszystkim... :(
  7. Pinaa - jasne, spoko loko ;) dzidzia zostanie z babcia raz i juz :) w sumie to ja nie chodzilam jak glupia non stop wiec mi nie przeszkadza :) no nie wiem, ale jestem pewna ze tak mowil o tej krwi :) no ja juz w piatym jestem.. 17-sty tydz od piatku sie zacznie ;) a o Kubie.. zaraz Wam napiszę... moze mnie ktoras bedzie umiala jakos pocieszyc :( ech Dziewczyny, mnie nie ma w tabelce! :) na 20 lipca mam porod, choc ost na usg i w karcie ciazy 17 lipca
  8. Tak, jakos tak :) choc ja mialam troszke sadełka :P rok temu wazylam 53 kg... ale przy mojej budowie to bylo malo. Wiesz ze tak generalnie to mozna by polemizowac :) heh, niby tak ale malusi jest ;)
  9. u mnie tak jakoś od dwóch tygodni. dzisiaj mnie facet w kolejce w US przepuścił ;D
  10. o widzisz.a mi lekarz mowil ze odczyt Coombsa trzykrotnie. a moj to nawet nie wiem jaka ma gr :O aha, i ja pojutrze zaczynam 17-sty tydz i +3 kg na wadze wiec mysle ok.
  11. nie wiem.. ja na pocz mialam wizyte szostego tyg dowiedzialam sie ze jestem w ciazy to mowila ze tak za tydz akcja serca... ale nie znam sie:) wiec jest szansa ze nie zachorujemy :) aha, i ja pojutrze zaczynam 17-sty tydz i +3 kg na wadze wiec mysle ok.
  12. hej hej :) badania ok, toksoplazmoza i cytomegalia ujemne,choc na obie kiedys musialam chorowac bo mam przeciwciala. Dzisiaj dwa razy krew mi pobrali- gr krwi, czynnik rh, odczyt Coombsa (a wiem ze mam rh ujemne to jeszcze dwa razy mnie czeka...), WR, HBS aha, i ja pojutrze zaczynam 17-sty tydz i +3 kg na wadze wiec mysle ok.
  13. hej hej :) badania ok, toksoplazmoza i cytomegalia ujemne,choc na obie kiedys musialam chorowac bo mam przeciwciala. Dzisiaj dwa razy krew mi pobrali- gr krwi, czynnik rh, odczyt Coombsa (a wiem ze mam rh ujemne to jeszcze dwa razy mnie czeka...), WR, HBS
  14. o, dopiero teraz przeczytalam ze Milka pisala o syropie :)
  15. no to mozliwe, ze wszystkie tak mamy po tym prenatalu, ja tez go biore choc tylko na jutro mi zostal, i teraz kupilam pharmaton matruelle (przeszlo zlotowka za tabl wychodzi :O) bo mialam te wyniki badan takie dziwne, ale mam brac to tylko trzy razy w tyg... Jesli zmieni sie cos w sprawie koloru... to bedziemy wiedziec :) a ja mialam tez problem swego czasu z zaparciami, mialam straszne a mimo to wazylam 53 kg rok temu.. Otreby, siemie lniane.. sliwki suszone itp. mi pomogl ostatecznie syrop o smaku pomaranczowym Lactulosum, bez recepty, ciocia podawala go tez malemu chrzesnikowi... Tylko nie wiem czy mozna w ciazy, mam go jeszcze to zaraz spr :) ale nawet na zwyklym rutinoscorbinie co mi gin mowila ze moge brac wiadrami pisze ze "do konsultacji" wiec musialabys pewno pytac lekarza :) raz na tydz to rzeczywiscie rzadko... Dziewczyny, nie piszcie o tych kopniakach bo mi tak przykro... nie no, ciesze sie z Wami, ale ja jestem taka niecierpliwa dziewczyna.. wczoraj na youtubie pusciłam sobie piosenke Alexandra Stan- Mr Saxo beat (nawet moja mama ja lubi, taka rytmiczna) i mysle- Boze, moje kolezanki chodza na dyskoteki co tydz (ja raz bylam w grudniu, ale nie tanczylam tyle co zwykle i spijalam po znajomych przepitki:D), a ja :( ale ciocia mowi pojdziesz jeszcze nie raz :) zaczelam studia na UJ w Krakowie a tam kluby za darmo i hmm :) bo ja mam 20 lat, w pazdzierniku 21 :) gówniarz jestem ;p zaraz chyba zadzwonie do Laboxu moze podadza mi wyniki badan :/ bo sie denerwuje ;/
  16. elitka, nie. jest taka uzytkowniczka forum (choc tego dzialu chyba nie), ma nick zbanowane kciukiem. i strasznie jest wredna, chamska szczeg.dla kobiet w ciazy i matek i ja raz cos ostro jej napisalam i mnie zbanowali. teraz nie moge w stopce nic zmienic nowej.. dlaczego?
  17. wiecie, ja mialam plamienia w sensie krwawienia przez pierwsze 3 mies srednio raz na dwa tyg
  18. strzałka obyś miala racje! hmm, nie martwi :)
  19. ja w sumie tym kałem się tak nie martwię.. bardziej badaniami, mialam dzis na toksoplazmoze i cytomegalię (140 zl...), mam kotki w domu :( i hemoglobina niska i jeszcze parę parametrów. Nadia, dziękuję ja tez zazdroszcze ruchow, i to bardzo!
  20. a co oznacza przodujace? ja mam tylko na przedniej str brzucha :)
  21. hmm... ja tez mam taki ciemny stolec :P
  22. dodałam ale tak :) ale ja chyba jestem w tabelce... jest tu taka wredniocha na forum zbanowane kciukiem i ja jej cos napisalam raz i tamten nick mi zbanowali :D
  23. musialam tak dodac bo tamto mialam zbanowane ;) jest tu taka na forum zbanowane kciukiem jaka ona jest wredna... i antymamusiowa. i mnie zbanowali jak jej cos raz napisalam :D
  24. poznanski kwiatek polny

    usuneli mi temat

  25. Czyli Piekielna kuchnia Gordona Ramseya??
×