Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

malaG17

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez malaG17

  1. Tak myślałam,że testy te nie są wiarygodne . Ja czuję się nie najlepiej,w nocy znowu o 3 nad ranem obudziłam się z bólem żołądka i to już 3 noc z kolei i aż się dzisiaj poryczałam z bezsilności ...wiem,że ten płyn który znajduje się za macicą on podrażnia otrzewną i stąd te bóle całego brzucha więc staram się myśleć pozytywnie ale niesamowicie się boję,że może stać mi się coś złego,że dziecko będzie zagrożone...masakra...i tak leżę cały dzień i nie mogę się na niczym skupić...Mój m mówi,że ja panikuję i podejrzewam,że ma rację... Lena ,sylwia czy Wy też się tak czułyście?Ja w ogóle nie mam nastroju...czy to normalne??? Cieszę się,że beta wysoka ,bardzo ale martwię się,że coś złego się stanie...Jak to zmienić??? Sorry dziewczyny,że smucę ale normalnie musiałam się "wygadać"...
  2. Dziewczyny dziękuję Wam bardzo ale ja aż boję się cieszyć,jutro kolejna weryfikacja więc zobaczymy ;-) Zrobiłam dziś test domowy i wyszedł mi negatywny?Czy to normalne?
  3. Nie wiem czy już mogę dziękować ale cieszę się,że jesteście ze mną i mnie wspieracie ;-) Lena czy Ciebie brzuch też bolał bo mnie każdy obrót,chodzenie sprawia ból i to mnie martwi,sam brzuch mi nie przeszkadza ale ten ból jest nie do zniesienia...i mam wrażenie ,że to nie minie...aż mi się płakać chce...
  4. Już jestem po.... Moja beta wynosi 39 ;-) Robiłam inne badania które mi zlecili i wszystkie w normie,miałam też usg i mam powiększone jajniki i płyn za macicą czyli zespół przestymulowania jajników więc mam dużo pić i obserwować swój organizm ;-) Do mnie w ogóle nie dociera to,że moja beta jest aż tak wysoka mimo tego ,że cały czas wierzyłam,że się uda ;-) W piątek następna powtórka bety,oby dalej rosła...
  5. myszka ja też mam luteinę w dawkach jak i Ty,już się przyzwyczaiłam ale do przyjemności to nie należy ;-)
  6. Lena,sylwia czy też doskwierała Wam niekomfortowość,wrażenie jakby miał Wam pęknąć brzuch?Mnie to niepokoi bo po prostu nie czuję się dobrze,brzuch mi nie przeszkadza tylko np jak kichnę lub mi się odbije to boli mnie bardzo.Jutro pojadę to zobaczymy co się dowiem,mam nadzieję,że betka będzie pozytywna,dla niej zniosę wszystko...
  7. Dzięki Sylwia.Ile dni miałaś taki brzuch?I czy było Ci z nim tak jakby niewygodnie bo np jak mi się odbije to aż wszystko mnie boli albo jak chcę sobie westchnąć.Czy oprócz tego ,że miałaś pić dużo,przepisano Ci coś jeszcze?jak długo to trwało?Jutro mam zrobić wszystkie badania i pojechać do kliniki więc mam nadzieję,że wszystko będzie dobrze. myszko w 6 dobie po punkcji wzięłam 1/8 ovitrellu no i 9 leki ciągle biorę.Trzymam za Ciebie kciuki ;-) A beta powinna być chyba powyżej 5 jak się nie mylę...
  8. Przed chwilą napisałam taki długi post i mi się skasował...masakra... Witam Cię Do Ka w naszym gronie ;-) Życzę Ci powodzenia na Twojej pierwszej iui i proszę nie zniechęcaj się zmianą lekarza,czułam się identycznie przy mojej pierwszej iui gdy wykonywała ją dr.E a nie wcześniej mnie prowadzący dr S ale tak to już jest,każdy potrzebuje dzień wolny... Lena jak to jest z tym brzuchem?Bo ja się martwię...czy mi coś grozi?Piję cały czas,że aż pękam w szwach,czy Ty byłaś na wizycie kontrolnej? Jak tak to co Ci powiedziano?Czy Ci coś przepisano?Martwię się tą sytuacją... galit ,angel_30 obyście miały rację...
  9. Witam Cię DoKa 31 życzę Ci powodzenia przy Twojej pierwszej iui ;-) Co do tego ,że lekarze się zmieniają to przy pierwszej mojej IUI zareagowałam identycznie jak Ty,prowadził mnie dr.S lecz IUI przeprowadziła dr.E. i trochę byłam przez to zagubiona lecz dziewczyny z forum szybko dodały mi otuchy i teraz za bardzo nie zwracałam na to uwagi,ważne było tylko to by się udało ;-) Ja podchodziłam do iui 2 razy i niestety nie udało się nam ,teraz podchodziłam do ivf i czekam na wynik czy się udało ;-) Wybór kliniki zależy tylko i wyłącznie od Ciebie,nie zniechęcaj się,sama stwierdź czy będzie Ci tam dobrze się leczyć.Ja mimo dwóch nieudanych iui nie zniechęciłam się..także DoKa trzymaj kciuki i mocno wierz,ze się uda!!!Trzymam kciuki ;-) Lena powiedz mi kochana jak to jest z tym brzuchem?Ile ja mam pić ?Czy mi coś grozi bo trochę się stresuję tą sytuacją i czy Ty mogłaś coś jeść?Bo ja jak tylko coś zjem to mam wrażenie,że zaraz pęknę...Martwi mnie ta sytuacja.... galit,angel_30 obyście miały rację...Jutro już dam Wam znać ;-) Trzymajcie kciuki please ....
  10. Hej dziewczyny ;-) Dzięki za kciuki ;-) Ja już jutro testuję,jadę rano do Wrocławia i ok 11 powinnam mieć wyniki i jak tylko wrócę dam Wam znać.Czuję się dobrze tylko brzuch mam wielki,dzwoniłam do Polmedisu i mam dużo pić i jakby było gorzej to mam dziś przyjechać ale jak na razie jest tak samo więc jutro podjadę.Mam nadzieję,że ten brzuch jest jakimś pozytywnym objawem. Myszko jak się czujesz? Dziękuję jeszcze raz za wsparcie...i trzymam za NAS wszystkie kciuki ;-)
  11. sylwia tak bardzo Ci gratuluję!!!Cieszę się z Twojego szczęścia i wierzę,że i moje marzenie się spełni ;-) mam jeszcze pytanko czy po transferze miałyście taki jakby wzdęty brzuch?Bo mój to jest masakra,aż mnie boli,zwłaszcza wieczorami.Czy to jest normalne?
  12. myszko najważniejsze,że chociaż jedna jest prawidłowa bo pamiętaj,że tylko ta jedna jest potrzebna by spełniło się nasze marzenie ;-) Trzymam kciuki kochana ;-) Kiedy transfer? sylwia w której Ty dobie miałaś podane zarodki?I pamiętasz może w której liska miała?A Ty lenko w której miałaś? Jak się w ogóle dziewczyny czujecie?Sylwia Ty już niedługo rozwiązanie,tak?
  13. No widzisz myszko,nie było tak źle ;-) Jak się dziś czujesz?Wszystko w porządku z komóreczkami? Trzymam kciuki za nas kochana !!!
  14. ja miałam podane dwie blastki a mrozaczków mamy pięć. Modlę się by się udało,bardzo w to wierzę... myszko ju z jesteś po?Jak się czujesz?
  15. Tak...jestem już po...trzymajcie kciuki a Tobie myszko życzę powodzenia jutro,zobaczysz,że nie jest źle ;-) monia może się jeszcze rozkręci,ja bardzo w to wierze,najważniejsze ,że przyrasta ;-) Trzymam za Was kciuki ;-)
  16. monia a ile miałaś zarodków podanych i jakiej były klasy?Miałaś w 3 czy 5 dobie? Ale pytań Ci zadałam ;-)
  17. monia to super!!! Najważniejsze,że przyrasta!!!Trzymam dalej kciuki ;-) myszka powodzenia w piątek ;-) Nie martw się,będzie dobrze,ja też się bardzo denerwowałam i na własnym przykładzie mówię Ci ,że nie warto było ;-)
  18. myszka ja jeszcze nie miałam transferu,dopiero jutro,czekamy do piątej doby,do blastocysty.Nie mogę spać po nocach tak ciągle myślę,czy się dzielą.Z 13 pobranych pęcherzyków na dzień wczorajszy mamy 5 klasy A i 4 klasy B,dzisiaj też czekam na telefon żeby umówić się na transfer no i dowiedzieć się jak tam moje bąbelki. monia spróbuj wytrzymać te trzy dni bo jak zrobisz betę wcześniej to wynik może być niemiarodajny.Mi powiedziano ,że betę mam zrobić 11 dni po punkcji czyli wypada mi następna środa i mam nadzieję,że tak zrobię a drugi wynik zrobię w piątek bo w sobotę już lecę a tam gdzie mieszkam to problem z badaniem krwi jest ogromny. myszko daj znać kiedy punkcja,może się spotkamy jutro jak będziesz ją miała jutro ;-) Dziewczyny uda się!!!Ani przez chwilę nie straciłam nadziei ;-) Trzymam za NAS wszystkie kciuki ;-)
  19. monika a w którym dokładnie dniu po transferze należy wykonać betę? Jeśli w 8 to beta wygląda ładnie.Kiedy masz zrobić drugą weryfikację?
  20. myszko nie jest tak źle,nie stresuj się ;-) Gdy już przyjdziesz na wizytę,pielęgniarka zawoła Cię do tego pokoju na przeciw toalety i każe Ci się przygotować.Ja założyłam koszulę i skarpetki i weszłam do następnego pokoju.Tam były dwie pielęgniarki w tym jedna anestezjologiczna i ta właśnie podłączyła mi ekg i założyła wenflon ,za chwilkę przyszedł lekarz anestezjolog i podali mi leki i więcej nic nie pamiętam,nawet jak dr Elias przyszła też nie pamiętam.Obudziłam się jak już byłam na łóżku w tym pierwszym pokoju gdzie się przebierałam. m84 trzymam kciuki ;-)
  21. Hej dziewczyny ;-) Witam Cię moniko ;-) Ja już po punkcji,myszko miałam ją na 9.Bardzo bałam się znieczulenia ale nawet nie wiem kiedy zasnęłam ;-) Teraz jak już jestem po wiem,że nie trzeba było się stresować ;-) Czuję się dobrze,po południu pospałam i ogólnie cały dzień leżałam.Pobrano mi 13 pęcherzyków,6 z prawego i 7 z lewego.Komórki z prawego zostały zapłodnione metodą icsi,te z lewego mają być zapłodnione naturalnie.W pn mają do mnie dzwonić i wtedy dowiemy się kiedy transfer.Mam nadzieję,że wszystko pójdzie dobrze i ładnie będą się dzielić ;-) Trzymajcie kciuki dziewczyny ;-) Myszko pamiętaj ,że ilość nie ma znaczenia,wystarczy tylko jedna by nasze marzenie się spełniło ;-) Bądź dobrej myśli ;-)
  22. myszka a co do koszuli to ja nie mam żadnej,bo nie wiedziałam,że będzie mi potrzebna i żadnej nie przywiozłam ze sobą więc ubiorę koszulkę męża a ,że mąż wysoki to koszulka mi sięga prawie kolan ;-);-);-)
  23. myszka ja mam gdzieś 22 pęcherzyki tylko zapewne nie będą one miały wszystkie dojrzałych komórek.E2 przyrastał mi wolno ale jak tylko miałam zwiększoną dawkę,podskoczył do góry.Wczoraj miałam zastrzyk z pregnylu,czuję się ok a jutro już punkcja.Nie mogę w to uwierzyć.Dziewczyny a Wy jak się czułyście po punkcji?Już w domu?Wiem,że trzeba leżeć ale na jakiś spacerek w ogóle można pójść?
  24. Mietka obiecująca beta ;-) Czekamy na trzecią weryfikację ;-) angel ja mam się dobrze,stymulacja zakończona,w sobotę punkcja ;-) Mam stresa ale się cieszę ;-) myszka jak Ty się miewasz?Jak Twoje pęcherzyki i e2?Rosną?
×