Wasze wpisy dają mi nadzieję na lepszą przyszłość;) Chociaż mam "tylko" 75 G-H to i tak bardzo mi to dokucza. Mam już skoliozę, sądzę, że rośnie mi garb, bo nie jestem w stanie cały dzień chodzić z prostymi plecami. Okazjonalnie przykurcze mięśni ramion z powodu ramiączek. Nawet w zimie robią mi się odparzenia:(
Od kilku lat myślę o operacji, ale na prywatną trudno mi jest odłożyć, a nfz-tu panicznie się boję.
Jakbyście napisały o doświadczeniach z operacji w Warszawie i Międzylesiu byłabym wdzięczna;)
Zaczynam czytać od strony pierwszej, może w tym tygodniu skończę;)