Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

lilu24

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez lilu24

  1. Iwo - przecież pracować możesz do któregoś tam miesiąca ciąży później pójdziesz na macierzyńskie i wrócisz do pracy, a np. babcie mogłyby niańczyć w tym czasie, macie taka możliwość?
  2. Kropelko - mam ten test w domu, ale boję się zrobić. Teraz znowu mierzyłam temp i mam 37,2 st, a czuję się ok :) Czy test wykaże ciążę wcześniej niż przed datą spodziewanej @? Bym zrobiła jutro,b omy wybieramy się na ostatki i mogłabym być kierowcą :) Kropelko w sprawie duphastonu nic Ci nie doradzę, bo nigdy nie brałam, ale ponoć on jest na podtrzymanie tak? Ale jak ginka Ci go przepisała, to chociaż wykup i ulotkę przeczytaj. Czy ginka podała Ci powód dla którego masz brać ten duphaston? Iwo - nie doczytałam wcześniej, pewnie że zostań z nami, co Wy wszystkie tak uciekać chcecie? :) A można wiedzieć czemu dopiero od czerwca będziecie sie starac? Migotka - jak tam na wolnym, pewnie wypoczywasz? Dobrze, dobrze, zbieraj siły ;) Ściskam!
  3. Dziewczyny ja mam temperaturę, a raczej stan podgorączkowy 37 st Chyba mnie coś bierze, ale nie czuje się przeziębiona, nic, wogóle :/ Jest mi na zmianę ciepło, zimno itd O co chodzi? :O
  4. Migotka motto pouczające :-) A Twoja postawa bardzo prawidłowa, pozytywne myślenie Kochana a wszystko będzie ok
  5. Och Migotko tak mi przykro :'( Wierzę, że los się od Was odwróci i nagrodzi za wszystkie cierpienia. Kochana wiem, że jest Wam ciężko, ale cierpliwości, uda się. Ściskam Cie mocno :*:*:* Będę trzymała za Ciebie kciuki, żebyś jak najszybciej zobaczyła II kreski na teście :) My z kolei staraliśmy się już od kwietnia/maja (?) 2011 i ciągle nic, aż w październiku się dowiedziałam o torbieli na jajniku, teraz już jest ok, ale się wtedy najadłam stracha :( I w sumie ten cykl tak poszaleliśmy, bo w tamtym miałam jeszcze kontrole po zabiegu wycięcia torbieli i też usuwałam zęba.
  6. No, tylko najgorsze jest to czekanie i ewentualna porażka/rozczarowanie/rozpacz :( Chociaż czemu miałoby dzidziusia nie być, kochaliśmy się dzień dnia, leżałam z nogami w górze, brałam wiesiołek, nie mam już torbieli. Tym bardziej, że tak myślę, ze to były "te" dni bo byłam taka napalona, że szok (sorki, za szczerość) Ale z drugiej strony może akurat nie trafiliśmy w dzień... Ah... te czekanie.
  7. Migotka ja też często chodzę siku, ale też dużo piję różnych napojów, więc nie mogę obiektywnie stwierdzić.
  8. No i nie mam humorów przed-okresowych, bo wcześniej to chodziłam jak burza przez ok tydz, czasami dwa. Normalnie ciągle się kłóciliśmy, bo ja byłam taka wściekła, miałam taki zły humor, że coś strasznego i straszna czepialska byłam, a teraz nic, kompletnie nic mi nie przeszkadza. A jak mnie mój mąż zaczął dzisiaj całować to jak głupia się cieszyłam, sama dokładnie nie wiem z czego. Aha i jak płukałam raz zęby bo coś mi weszło w dziąsło, to czułam w buzi metal... I raz jak piwo wypiłam to na końcu też inaczej smakowało niż zazwyczaj, jakby zepsute (?) chociaż nie przeterminowane.
  9. Born - mnie strasznie piersi bolą, nawet jak chodzę to czuję, czasami zakuje mnie jajnik, raz lewy, raz prawy. No i dziś z tym jedzeniem coś strasznego i z płakaniem na filmie familijnym :(
  10. Judy - ale ponoć nie robi się przed spodziewaną @. Też bym zrobiła, bo jestem taka niecierpliwa, że szok, ale boję się rozczarowania :(
  11. Właśnie przed okresem zawsze musiałam zjeść czekoladę, albo jakieś cukierki czekoladowe, a teraz chcę mi się czegoś pikantnego, tłustego, normalnie mam ochotę na zmiksowane pieprzne, pieczarki zapieczone na bułce. Ja osoba, która nigdy (oprócz dzisiaj) nie jadła pieczarek. Oszalałam...
  12. Migotka - właśnie ja się naczytałam, że przed miesiączką nie ma żadnych objawów, a pierwszym objawem ciąży jest brak okresu. Ale bardziej ufam kobietom które były w ciąży i mogą powiedzieć coś na ten temat niż suche, teoretyczne źródła, które czasami piszą faceci.
  13. Judy28 - okres mam mieć w poniedziałek, czyli już niedługo. Chciałabym wcześniej zrobić test bo w sobotę idziemy na ostatki, ale wiem, ze nie wyjdzie :(
  14. Dziewczyny albo ze mną coś nie nie halo, albo naprawdę jestem w ciąży. Teraz nie wiem co chcę zjeść, chyba wszystko po kolei... Najpierw zjadłam pieczony boczek, pomyślałam, że jeszcze coś mi się chcę, więc zjadłam 3 cukierki-galaretki i pomyślałam, że nie, że to jednak nie to i coś jeszcze muszę zjeść, więc zrobiłam sobie rosołek gorący kubek, ale jak już zalewałam, to zachciało mi się jajka na twardo i muszę se wstawić :( Dziewczyny ja nigdy nie jadłam pieczarek, i mówiłam, że nigdy nie zjem, bo nie lubię, a dzisiaj specjalnie zrobiłam farsz pieczarkowy bo mi się zachciało pieczarek! A najlepiej takiego musu z pieczarek. No ja chyba oszalałam!!! W ogóle oglądam smerfy (film z 2011 r) i wiecie co... normalnie się poryczałam, na smerfach! Nigdy nie miałam tak przed okresem, raczej coś w stylu burzy gradowej. Ratunku, doradźcie coś!!!
  15. Dziewczyny jeszcze dobra jest ryba pieczona w piekarniku :) Palce lizać, polecam, ja robiłam 1 raz chyba na początku tego tyg i wyszła super, bardziej mi smakowała niż taka standardowa smażona. No i o wiele zdrowsza :-)
  16. Ja robię tak: pierś z kurczaka kroję jak na kotlety (w plastry) i przyprawiam ulubionymi przyprawami (czyli co kto lubi) pieczarki i cebulkę kroję w kostkę i duszę na patelni z odrobiną koncentratu pomidorowego i wodą, też przyprawiam - ziarenkami smaku i pieprzem no i ser żółty potarkowany potrzebny następnie smaruję olejem naczynie żaroodporne i układam mięsko, farszyk, żółty ser (mi akurat wyszło więcej, więc ułożyłam dwie takie warstwy) i zapiekam w piekarniku ok 20 minut (najpierw przykrywam, potem odkrywam żeby wierzch się przyrumienił) i już gotowe :) Napisze potem czy wyszło dobre, bo właśnie się pieczę. ps. można też zrobić z warzywami zamiast z pieczarkami, ale ja nie robiłam jeszcze tej drugiej wersji
  17. Monika ja dzisiaj robię na obiad pierś z kurczaka zapiekaną z pieczarkami i z serem, i do tego ziemniaki :) Mam nadzieje, że wyjdzie ok, bo jak pierwszy raz robiłam to wyszło suche :/ Z mężem jako tako rozmawiam, przeprosił mnie oczywiście. Mmmm rosołek - uwielbiam :D Mogłabym jeść codziennie, lubię i z makaronem i z ziemniakami :) No właśnie gdzie się podziewa reszta dziewczynek? Pewnie w pracy?
  18. Moniko Kochana co Ty się przejmujesz wpisami jakiegoś zazdrosnego babsztyla. Olej to. Po to jesteśmy, żeby sobie doradzać, tłumaczyć jeśli któraś czegoś nie wie. Ja też dużo rzeczy nie wiem i co z tego? Cieszę się, że tworzymy takie fajne grono :D Łap to dla ciebie I szybciutko wracaj :*
  19. Born - wcinaj, wcinaj, teraz potrzebujesz więcej siły i energii :) Pochwaliłaś się już znajomym/rodzicom/rodzeństwu swoim błogosławionym stanem? Czy czekasz aż minie 1 trymestr?
  20. monisia - ważne, żebyś się nie poddawała, nie nakręcaj się zbytnio, nie licz dni (chociaż wiem, że to trudne, bo to poprostu się wie i czuje) no i kochajcie się kiedy tylko macie ochotę, a zobaczysz że będzie dzidziuś :-) Kochana główka do góry Kropelka dzięki za info odnoście kwiatków to dla Ciebie ------> Kropelko, zawsze tak jest, że niby człowiek się nie stara a wychodzi, więc może akurat Wam w tym cyklu uda się coś zmajstrować :D Bo człowiek im bardziej chcę tym gorzej, bo nie wychodzi. Iwo a u Ciebie jak? @ przyszła? Czy testujesz?
  21. Zdenerwowałam się na niego, a on uważa że już mam humory przed @, i że napewno będę miała @. Tak jakby wiedział jakie będę mieć humory jak będę w ciąży... eh :( przykro mi się zrobiło... chociaż niby taka głupota
  22. Iwo a ja jem, oglądam film, czytam Was a z mężem nie rozmawiam :(
×