Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

NaNa-89

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez NaNa-89

  1. Post kontrolny :) sprawdzam czy stopkę widać, będę miała większą motywację żeby jak najszybciej zmieniać wagę w stopce ;-)
  2. Szamanka masz przynajmniej solidną motywację do nauki ;-) ja uczę się w szkole policealnej, agrobiznes z elementami rachunkowości, egzaminy u nas koniec maja, czerwiec. Więc teraz jeszcze luzik. U mnie czas na owoc, będzie jabłko pycha :)
  3. Asula gratuluję wagi :) Ja dziś biję się w piersi bo wczoraj byłam na urodzinach u bliskiej znajomej i trochę zgrzeszyłam ;-( było i trochę alkoholu i skusiłam się na maleńki kawałek tortu. Ale dzisiaj wracam do normy :) Na śniadanie był chlebek wasa i szklanka mleka, nie mam ochoty na więcej. Teraz czerwona herbatka i muszę dom ogarnąć. Na weekend przyjechała moja młodsza siostra-studentka. Bajzel niesamowity zawsze po jej wizytach panuje ;-)
  4. Dzień dobry :) koszmarna pora na wstawanie w niedzielę :-( ale do szkoły się wybieram. Widziałam we wcześniejszych wpisach że któraś używała czy miała używać środka o nazwie Kelp ? Czy coś w tym rodzaju. Jakieś efekty są ? U mnie na śniadanie 2 kromki żytniego razowego chleba i filet z makreli z sosem pomidorowym. Trochę mało dietetyczne ale potrzebuję czegoś solidnego żeby nie padnąć w czasie zajęć ;-) a na drugie śniadanie będzie banan. Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli :)
  5. Witam wszystkich :) taka piękna pogoda że aż szkoda siedziec przed komputerem ;-) u mnie dziś koło 8 rano był banan, po 10 trzy kanapki z chlebkiem wasa i wędlinką a po 14 zupa cebulowa, pyszna ale mało dietetyczna więc tylko mała porcja będzie. Teraz niestety czeka mnie sprzątanie ale pocieszam się że przynajmniej ucieknie mi kilka kalorii :)
  6. Witam wieczorem :) u nas właśnie przeszła pierwsza wiosenna burza, uwielbiam obserwować takie zjawiska pogodowe. Mam jeszcze takie pytanie do ogółu czy stosujecie jakieś wspomagacze ? I czy one wogóle działają ? Ja jadłam przez jakiś czas błonnik z ananasem i żadnego efektu nie było.;-( Dobrej nocki życzę wszystkim, idę dzisiaj już spać. Szkoda że nie mieszkam z narzeczonym, mogłabym jeszcze zażyć trochę dobroczynnej gimnastyki ;-)
  7. Witam wieczorem :) u nas właśnie przeszła pierwsza wiosenna burza, uwielbiam obserwować takie zjawiska pogodowe. Mam jeszcze takie pytanie do ogółu czy stosujecie jakieś wspomagacze ? I czy one wogóle działają ? Ja jadłam przez jakiś czas błonnik z ananasem i żadnego efektu nie było.;-( Dobrej nocki życzę wszystkim, idę dzisiaj już spać. Szkoda że nie mieszkam z narzeczonym, mogłabym jeszcze zażyć trochę dobroczynnej gimnastyki ;-)
  8. Ewelina jak raz na jakiś czas nie zjem chociaż kilku frytek to szlag mnie trafia :( Dziewczyny a jak u was z piciem ? Wszędzie czytam że minimum 2 litry, ja dziennie wypijam trochę ponad litr czerwonej herbaty, lubię ją bo nie muszę jej słodzić, woda, soki no w sumie do 2 litrów to ledwo dobijam, kawa od święta bo słodzę i z mlekiem piję.
  9. Na imię mam Aneta :) Chodzę do endokrynologa, chwilowo dostałam od niego tabletki cholestil i jeszcze inne wspomagające działanie dróg żółciowych, wybieram się do niego w przyszłym tygodniu i chyba poproszę go o coś na zmniejszenie apetytu. Mieszkam na kompletnym końcu świata i najbliższy basen mam 30 kilometrów od domu :( ale uwielbiam jazdę na rowerze i zamierzam spędzać na nim dużo czasu. Chwilowo ograniczam się głównie ilościowo, moją największą zmorą są ziemniaki które uwielbiam w każdej postaci. Słodycze lubię ale potrafię się bez nich obejść. Asiula mam nadzieję że nam się uda :)
  10. Moja silna wola jest mniej więcej tak silna jak średniej wielkości chomik :-( motywację niby mam bo w przyszłym roku wychodzę za mąż :) (mimo moich 110 kilo) ale brakuje mi chyba właśnie tzw. kopa w tyłek. Przygarniecie mnie ? Zaczełam czytać ten temat i widzę że tu naprawdę zmotywowane kobietki działają :)
  11. Dziewczyny pomóżcie :( dzisiaj znowu objadłam się na kolację, a później były wymioty :-( ja już sama nie wiem co robić. Staram się ograniczać jedzenie ale później mam takie napady że dosłownie rzucam się na nie. Na szczęście wymioty zdarzają się raz na 2-3 miesiące ale to i tak za często. Już sama nie wiem co robić. Może po prostu muszę być gruba i nic tego nie zmieni . . .
×