Moniiiika

Idziemy na sanki. Zabiera się ktoś ;) ?

Kawa i herbata \_/&\_/

A jak jutro w szale imprezy nie zajrzysz? Lepiej na zaś niż po fakcie:) dla taty też najlepsze życzenia! A mi zaraz ręką odpadnie jest potwornie zimno! Rano było dużo lepiej i nawet trochę słońce wychodziło,a teraz tak smętnie się zrobiło. Chyba przejdziemy się kawałek i wracamy do domu bo zamarznę.

Chyba rezonans-bo droższy :D Asiamt Sto lat sto lat dla 3 latka. Dowi Sto lat, sto lat niech żyje żyje nam! Ale mi zimno w rękę. Kobrietta niby tak,ale nie muszą wcale zabrać jeśli nic się nie dzieje. Jak kiedyś jeszcze w liceum wychowawca wezwał karetkę bo zasłabłam,to zmierzyli mi ciśnienie i stwierdzili że wszystko ok,a mój wychowawca to mało ich tam nie pogryzł :D Ale następnym razem zawiózł mnie do przychodni,żeby choć ekg zrobili-to go odesłali do innej,a z tamtej do szpitala,gdzie nie było żadnego kardiologa i też rozłożyli ręce... przy 3 zasłabnięciu po prostu zawiózł mnie do domu. I tak już później robił,a jak osiągnęliśmy cudowny wiek 17lat i pewne osoby zrobiły prawo jazdy,to potem jak się źle czułam to ktoś chętnie mnie odwoził :D

Marcysia jak wezwiesz pogotowie,to przyjadą, obejrzą i pojadą stwierdzając że nic Ci nie jest. A jak im tam na miejscu orła wywiniesz,to dbając o własne zady zrobią kompleksowe badania zanim wypuszczą Cię na ulicę. A badania powinni zrobić w 3-5dni to mąż na pobycie się chyba zmieści.

Marcysia znam jeden sposób-koleżanka go wypróbowała. Miała silne bóle głowy, nie mogła się doczekać na wizytę,więc poszła w sobotę na pogotowie i tam im zemdlała. I mówiąc szczerze-życie sobie tym uratowała-miała tętniaka. Jak "zemdlała" to poleżała chwilę nie reagując na to co mówili,że niby straciła przytomność. A w takiej sytuacji musieli jej zrobić badania od ręki na tomograf,a tam... szok. Zaraz zrobili też rezonans i tego samego dnia na stół,bo było duże ryzyko pęknięcia. Jak mąż w domu to może udaj się po 18 na izbę i poinformuj o tych zawrotach? Ale najpierw odrobina gry aktorskiej? Może to i jest małe oszustwo,ale składkę biorą co miesiąc a na termin trzeba czekać miesiącami-to też jest nie fair.

Kobrietta kawa \_/o

Tjulip-biorąc pod uwagę tytanowe elementy w mostku można się zacząć zastanawiać :D a tak poważnie to na ogół 5 w porywach do 7. Nie liczę tego że czasem usnę na siedząco bawiąc się z małym na podłodze,bo wtedy sen trwa krótko i po kilku sekundach jest maaamoo...

Kawa i herbata \_/oo\_/

Już tłumaczu-na pełny etat,bo wtedy mały pójdzie do prywatnego,a to trochu kosztuju... My robić zamki z piasku to chodziliśmy koło 19 jak już tak gorąco nie było. I potem do 22 spacer i obserwowaliśmy jak puszczali lampiony... A w to największe ciepło w ciągu dnia to byliśmy cały czas w ruchu-spacer po plaży, po lesie, zwiedzanie zabytków, latarni, portu etc. Już mówię co na obiad,bo problem sam się rozwiązał :) trafiło mi się okazyjnie 5kg schabu i dziś kotlety schabowe lub gulasz z warzywami-robię jedno i drugie i jedno będzie na dziś,drugie na obiad. Plus upiekę schabik z majerankiem na kanapki i jeszcze sporo porcji kotletów na obiady do zamrażalnika. Koleżanka ma wujka,który hoduje świnki i raz na 2 miesiące podrzuca jej ze 30kg mięsa... a oni nie są w stanie tego zjeść. 3 czy 4 razy dawała mi za darmo,ale mi było głupio,niby przy okazji coś tam kupiłam jej córce ale tak dziwnie mi jakoś było. A ona kasy nie chciała,bo przecież też za darmo dostała,ale dziś postawiłam na swoim i zapłaciłam jej 50zł.

Kobrietta,ale ja w życiu się nie opalałam,my nie potrafimy leżeć plackiem. Spacery, rowery-to jest wypoczynek !

No ja będę uzależniona od tego czy mały dostanie się do przedszkola,jak tak to szukam jakiegoś pół etatu,jak nie,to będzie łatwiej,bo na pełny etat.

Tjulip-no właśnie zapiera dech... Asiamt trzymam kciuki. Mnie też od września czeka poszukiwanie...

Dowi może się przesiliłaś? A to na zaś sto lat, sto lat dla jubilatów.

Asiamt a dla mnie najlepszy relaks to usiąść na plaży i słuchać szumu fal... zachodzące słońce, latające mewy, czerwień nieba, słońce zatapiające się w ciemnej toni...Jeszcze tylko 5 miesięcy.

Marcysia może to od pogody? Trzymam kciuki żeby to było tylko ciśnienie. Kobrietta to zrób mężowi okład z młodej piersi :) Co gotuję? Teraz nic :) bo siedzimy na sali zabaw. Jak wrócę to nie mam pomysłu, może mnie natchnie po drodze :p

A ja gór nie lubię, popatrzeć tak,bo są piękne,ale ja się tam duszę. Ja w góry,to z butlą tlenową na plecach :D Tjulip serio. W niedzielę ma być -11, a w poniedziałek już tylko -1 i opady deszczu ze śniegiem :( Na drogach to będzie makabra...

A u nas kolejny dzień pada śnieg. A na poniedziałek zapowiadają deszcz :( A nie lepiej żeby śnieg się utrzymał? Ehhh z tą pogodą :O Ja się nie zmobilizowałam wczoraj, ale dziś się postaram i usiadę i wyślę Wam zdjęcia małego bałwanka ;)

Kawa i herbata i jak ktoś chce to ciepłe kakao :) \_/w\_/w\_/

Ich bin! Na chwilę. Kobrietta odpisałam na maila ale chyba nie wysłało :O W każdym razie słuchaj męża,bo on wcześniej w tym temacie mądre słowa Ci przekazał.

Bul,bul,bul :D plum! wypłynęliśmy ;) Ale fajnie było się pomoczyć :p U nas ciągle pada śnieg. Też pięknie ale ciężko się chodzi-a co dopiero jeździ? U nas już nawet przestali odśnieżać chodniki- bo lepiej sypnąć piachem,a odśnieżarka już nawet nie wyjeżdża...

Jak się dziś zmobilizuję i usiądę do lapa,to wyślę Wam duuużo śniegu i w tym śniegu mojego małego bałwanka ;) A na razie szykujemy się na basen. Buziaki dla wszystkich i kefirek dla Arpad żeby ta tequila już nie dawała o sobie znac ;)

Kawa i herbata \_/&\_/

A my właśnie wróciliśmy na drugie śniadanie. Brrryy zimno,ale po śniadaniu jeszcze na sanki pójdziemy. Haneczko może zachowają zdrowy rozsądek i nie przyjdą. Marcysiu dorzucam węgla do pieca ;) Kobrietta strasznie skomplikowany ten przepis. Ja owsiankę wzbogacam bananem i rodzynkami. Kupuję płatki owsiane błyskawiczne. Tjulip przynajmniej żaden wampir Cię nie zaatakuje :D

Kawa i herbata \_/&\_/ a u nas wciąż pada śnieg, jest -10 i ciężko się przedostać.