Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Moniiiika

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Moniiiika

  1. A mi się podoba ta scena jak jeden tłucze gary,a drugi drze koszule,tyle że każdy swoje :D Niedługo święta to pewnie będziesz miała okazję obejrzeć to i Kevina samego w domu :p
  2. :D to była chyba druga część, czy pierwsza? Bo już nie pamiętam.
  3. E to by było wypasione imię! U mnie to tylko same Janki, dziadek Jan, jego teściowa Janina, u mojego starucha dziadek Jan,babka Janina. I wszyscy liczyli u nas na Jasia,bo to "pierwsza mężczyzna " w tym pokoleniu,ale sorry Batory mieliśmy inne plany.
  4. Wiem,wiem też czytałam,a nawet napisałam do Cię,a Ty nic...
  5. Marcysia ale mi narobilaś ochoty na karpatkę... Nic zrobię napoleonkę i też będzie smacznie :) Kobrietta to już by było zniszczenie mienia :p
  6. Mój stary bigosu nie lubi-dziwne co? A jak ruskie to zjemy wszyscy,bo lubimy :) Wiesz fasolki to lepiej w gościach nie ruszać,żeby nie pozostawić po sobie śladów zapachowych...
  7. A z czym pierogi? Bo mój stary to tylko kapusta z grzybami,a mały z owocami. A ja zjem karpatkę...
  8. Jesteśmy w domu. Marcysia poczęstuj obiadem,bo mi się gotować nie chce. A jak pomyślę że jutro mamy jechać na Powązki,to aż mnie trzęsie. Tam jak zwykle będą tłumy,tłumy i jeszcze raz tłumy... Ehhh co poradzić. A tam krasnal, skrzat czy jak-fajnie dzieci wyglądały w tych pelerynkach :)
  9. Tjulip pisałam z samochodu maila,ale nie wiem czy doszedł. W każdym razie super zdjęcia. Brrryyy zimno się zrobiło. Lecimy do babci na ciepłą herbatę. Papatki!
  10. Hej! My zaraz ruszamy dalej na cmentarze. Wczoraj późno wróciliśmy. Kobrietta 13? To jeszcze nie tak dużo,my mamy po 20-30 grobów na jednym cmentarzu... Oboje mieliśmy duże rodziny, kilkoro moich znajomych ze szkoły nie żyje. Jednego roku była taka czarna seria. Nasz kolega z podstawówki miał wypadek na motorze i zginął na miejscu, drugi miał wypadek samochodowy,jemu się nic nie stało ale jego dziewczyna zmarła w szpitalu,on kilka dni po jej pogrzebie się powiesił, trzeci znalazł w garażu swojego ojca,który coś kombinował z instalacją elektryczną i prąd go zabił i w tym szoku rzucił się pod pociąg :( i taka seria w ciągu 2 tygodni... Jest wiele historii smutnych związanych ze śmiercią rodziny czy znajomych,a my staramy się o nich pamiętać i wspominać dobre momenty z ich życia i choć na chwilę się przy nich zatrzymać i ich pamięć uczcić.
  11. Witam. Częstuję się kawą :) My właśnie zaraz wychodzimy z domku. Czeka nas długi weekend na cmentarzach. Zaczęliśmy wczoraj,a skończymy w niedzielę w Warce... Trzymajcie się!
  12. A my byliśmy u mojego dziadka na cmentarzu, połowę roboty zrobiła moja kuzynka,a resztę dzisiaj ja wyprzątnęłam. I z głowy :) Marcysia to koniecznie mama musi iść do lekarza,bo nie może być tak,że się tak męczy.
  13. Jestem,jestem witam się ponownie od dziadków :) my już z rana zaliczyliśmy podróż pociągiem ;) Ja bym pojechała w wakacje,ale razem ze ślubnym i małym np na tydzień. Wtedy będziesz się w pełni cieszyć a nie myśleć o synu i małżowinku. I to zawsze będzie kilka dni. Spać macie gdzie. Co do telefonów-polecam Samsungi-są niezniszczalne. Ja mam jeden ze starszych modeli dotykowych Corby. Ma prawie 4 lata i tyle co on przeszedł... Z tych nowszych fajny jest Galaxy II, Dowi ma III ale u nas to dopiero niedawno wszedł i jest chyba tylko dla firm dostępny a i tak dość drogi. Z tego co mają znajomi to Omnia II też się dobrze sprawuje. A ja chyba jak będę zmieniać to wezmę Corby II. Bo ze swojego jestem wybitnie zadowolona. Nie straszny mu deszcz, ani śnieg, ani mróz, ani beton, ani woda w basenie ani rozgrzana patelnia...
  14. A przepraszam jak weszłam nie było Twojego wpisu Haneczko. W takim razie częstuję się.
  15. Kominy noszę do dziś-maminej produkcji. Mam też jakie długie kolorowe szaliki. No dobra mały je,ja ogarniam to co do ogarnięcia i lecim na powietrze :) a o 15 jestem umowiona z dziewczynami z kursu na kawę. Pa pa pa pa!
  16. Ja spodnie cięłam żyletkami. A kolorowe sznurówki miałam do glanów-ja malowałam takimi zakreślaczami jaskrawymi,a glany korektorem żeby były białe :)
  17. Ja do plastyka miałam iść ale mi się nie chciało historii sztuki uczyć. Ja właśnie raczej w glanach chodziłam i rzemyki nosiłam,a na głowie bandamkę,ale do tego jasne ciuchy :) i dużo motywów kwiatowych-taki lekko hipisowski styl ;) Dobra daję małemu obiad i idziemy na spacer bo słońce wyszło. Ja dziś serwuję zupę pomidorową z ryżem i golonkę indyczą zapiekaną w ziołach-ale drugie dopiero po spacerze zrobię-a w zasadzie wrzucę do rękawa,dam przyprawy i niech się samo robi :)
  18. Ja swego czasu też się zadawałam z metalami,trochę z hip hopowcami,ale jakoś zawsze miałam swój pośredni styl ubierania się niezależny od towarzystwa. I nawet jak spotykałam się z wielkim fanem Black Sabbath,to i tak ubierałam się po swojemu. Po prostu takie uparte pachole byłam.
  19. Kobrietta dobre byłyście. To u mnie się ograniczyło do obcinania jeansów na krótkie spodenki i wycinania w długich dziur żyletką. A i jeszcze kupowałam białe koszulki w rozmiarze XXXL związywałam w supeł i farbowałam-wychodziły takie fajne wzory,a potem nacinałam ją w takie paski i od pępka wisiały takie skręcone troki z supłami na końcu.
  20. A potem pojawiło się Bravo i ich kącik porad-czy szklanka zimnego mleka uchroni mnie przed ciążą? :D Jak teraz widzę tu tematy czy mogę być w ciąży,to mi się stare dobre lata przypominają...
  21. Asiamt jak nie? Przecież zima idzie i trza mieć futro! To co ja mam swoje warkocze odplatać i golić nogi :D :D :D hi hi hi :p
  22. Asiamt przecież Ty masz nogi jak młoda łania,więc czego nie byłaś pewna? To ja latem chodziłam ze swoimi kołkami i dupskiem w legginsach i tunikach i mam głęboko gdzieś co ktoś sobie myśli. Pamiętam-jak byłam mała to nie znosiłam chodzić w lajkrach. Pamiętam też modę na dzwony-a w zasadzie reaktywację,bo mody w latach 60 to nie pamiętam...
  23. Wazka ja mam całe sianowate,a końcówki potęgują efekt bo się kręcą każda w swoją stronę. Ale moja fryzjerka mówi,że mam po prostu puszyste włosy. Suche nie są,więc tylko od czasu do czasu odżywka i tyle.
  24. Asiamt jak go spotkasz,to mu powiedz,że on się nie zna bo jest łysy i zazdrości. :D A Ty jesteś modna bo na nogach masz w jednym kolorze :p
×