Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Moniiiika

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Moniiiika

  1. Kobrietta Ty mi w takim razie numery totka podaj. A tak poważnie to dobrze,że nic się nie stało. Haneczka to ja się zaproszę na dobry kapuśniak. A my ruszamy na spacer :( Jak to mawiał klasyk nie chcem ale muszem...
  2. Witam, kawa \_/o Tjulip mój mały ma rozmiar 26. Więc chyba możesz mieć teraz ten sam rozmiar...;) ale jak coś to przyślij mi maila. U nas jestem w szoku! 8 stopni na minusie! Normalnie zima się zrobiła. Trzy razy sprawdzałam... Nawet mi się nie chce myśleć o spacerze brrryy. Dobrze,że małemu kupiłam te buty w sobotę. Ale będę jeszcze polować choć na jedne,a najlepiej na 2 pary. Ale to albo w tym, albo w przyszłym tygodniu,bo teraz po prostu wybór zimówek jest do bani,nie ma i tyle :( ale dla dziewczynek są,tylko jak zwykle chłopięcych brak, ach synu czemu nie jesteś dziewczynką :D Wazka jak wróciliście? Tjulip to mam nadzieję,że odpoczniecie,bo my ten weekend będziemy mieli wyjazdowo-cmentarny...
  3. Witam w śnieżny poranek :) Stawiam gorącą kawę i gorące kakao i czekoladę \_/o {_}o > Wazka to udanej podróży powrotnej i spokojnego czekania do 8. Ja to nawet nie wiem czym jest czop,bo mi nie mial okazji wypaść...:) i dobrze :p Życzę miłej niedzieli i fajnej zabawy na śniegu ;)
  4. Marcysia to nie pech a dzisiaj złe warunki. Mój Maly dziś maszerowal w kaloszach ocieplanych. Na szczęście w takim małym sklepie udało mi się kupić buty dla niego. Ale wszędzie,po prostu wszędzie jest pełno kozaków dla dziewczynek,a dla chłopców w rozmiarze mojego dwie pary na krzyż :(
  5. Marcysiu częstuję się kawą. My właśnie wczoraj wymieniliśmy na zimówki ;) Ale jak wracaliśmy z garażu to zmarzłam jak fiks. Dzisiaj rano pierwszą czynnością było wyjęcie glanów. Gorzej,że mój Maly nie ma zimowych butów,ale wczoraj obeszłam wszystkie sklepy i nic :( Już nie mam siły. Podobały mi się buty Lasocki Kids,ale jak zwykle problem z rozmiarem. Mają mieć więcej po niedzieli,bo dopiero od tygodnia mają zimową ekspozycję. Były takie jedne fajne buty,które idealnie na niego pasują,ale dziewczęce... On ma tak szczupłą stopę,że większość chłopięcych jest na niego za luźnych... Ehhh z tymi jego nogami to ciągle problem. Arpad-każda z nas ma inne życie, swoje smutki i radości i to nie znaczy,że któraś z nas ma lepsze lub gorsze życie. U nas też śnieg pada,ale wszystko zmienia się w błotnistą breję...
  6. A i polecam kostkę edukacyjną eicshorn-na pewno zrobiłam literówkę w nazwie! W ogóle mój ma sporo drewnianych zabawek-właśnie tą kostkę, takie coś jak w aptekach-druty z drewnianymi koralikami, dźwig z ikei, klocki, biedronkę na kiju,puzzle i układanki, samochód-sorter ze zwierzakami-figurami, instrumenty z boikido i kilka innych.
  7. Drewniane to i mój ma,ale staramy się nimi mniej bawić-wszak mam sąsiada na dole, a nie mam dywanów,więc na drewnianej podłodze to całkiem nieźle daje. A mój ostatnio ma fazę na mój stary portfel. Bierze go pod pachę, żegna się ze mną i idzie do sklepu :) Teraz wariuje na punkcie garażu Tonki 3 poziomowego. Zresztą on się bawi wszystkimi zabawkami po trochu. Ostatnio wygrzebał z pudła wańkę wstańkę i cały wieczór się nim bawił.
  8. Mój ma klocki Wader takie duże jak Duplo. W tych zestawach są też klocki z kółkami,więc mały buduje samochody i samoloty z klocków.
  9. Spróbuję potem z kompa wejść bo na razie z telefonu to wyskakuje mi czarna strona logowania i potem dłuugo coś mieli ale butów nie ma :(
  10. Geny odgrywają dużą rolę w kwestii chorób,a nie zachowania. Co do przestępczej działalności dzieci adopcyjnych-jeśli późno trafiły do adopcji,to często niestety już były dość mocno zdemoralizowane w domu rodzinnym albo jak długo były w domu dziecka,bo tam też się nie najlepiej dzieje i stąd takie przypadki,bo trzeba naprawdę wiele pracy aby takiego skrzywdzonego małego człowieka "nauczyć żyć normalnie". Ale z moich doświadczeń z niesfornymi małoletnimi,to 90% z nich to dzieci z tzw. dobrych rodzin,rodzice na stanowiskach,robiący kariery a dzieciak gdzieś w tym wszystkim zagubiony. Jak taki syn pana doktora rozwali komuś głowę,to temat nie będzie tak chwytliwy jak historia dziecka z bidula,dlatego pismaki tak rozdmuchują te historie.
  11. Jakby jeszcze było bez daty to ja bym jej to podpisała,ale zajęć nie było bo jej coś wypadło,a potem do nas tekst proszę wpisać datę taką i taką i niech nikt się nie pomyli bo ja muszę mieć porządek w papierach... No sorry to jest jej praca,a do pracy nie można sobie ot tak nie przyjść a potem podpisać listę,że niby się było. Gdyby miała inne podejście to bym jej nie robiła schodów ale ona ciągle nieprzygotowana, niedouczona i ogolnie widać,że zajęcia ją nudzą,a są dziewczyny,które naprawdę chciałyby się czegoś nauczyć,a tu zonk. Marcysia,to mieliście fart,że trafiliście takie maluchy. Moja ciotka w Wrocławia adoptowała tez rodzeństwo-ale dzieci już miały kilka lat-jakoś chyba 9-10. I chłopiec został z nimi,a dziewczyna jak tylko skończyła 18 lat to wróciła do biologicznej matki. A po kilku miesiącach wróciła do nich-w ciąży z przyjacielem mamusi :( Na szczęście jej pomogli,skończyła szkołę i teraz studiuje a ciotka bawi wnuka.
  12. A i żeby nie było,że ja taka zła,wredna i brzydka,to powiedziałam jej,żeby dała nam materiały i krótko omówiła i wtedy z aktualną datą wpiszemy że zajęcia zostały odpracowane i będzie po problemie,ale ona nie była zadowolona z takiego rozwiązania. Cóż jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. A jedna taka małpa jak ja w grupie zawsze musi się trafić :p
  13. Kobrietta dzięki za namiar na książki. Akurat jesteśmy trochę w innej części miasta,ale stąd w sumie do drugiego Pepco mam blisko to dopełznę i zajrzę. Brzechwę mamy taką dużą książkę w sztywnej pięknej oprawie, drugą taką ma bajki i baśnie też takie yliganckie wydanie ;) ale pójdę polukam może jeszcze coś mi wpadnie w oko. Z tego co pamiętam to bociek mial 6 tygodni. Dzięki Bogu za urofuragin,bo te poranne wycieczki u mnie się przeobraziły w zapalenie pęcherza :( ale wczorajw południe i wieczorem wzięłam i już rano jako tako żyję i mogę iść na spacer. Ale nawet nie chce mi się myśleć o zimowych mrozach. Przypominam o zmianie czasu w ten weekend! Zdecydowanie pani od kursu mnie nie lubi. Wczoraj powiedziałam,że nie podpiszę jej obecności na zajęciach których nie było i mogę wpisać z datą wczorajszą,że zajęcia zostały odpracowane,ale nie będę niczego antydatować i jak ja tak powiedziałam,to reszta dziewczyn też odmówiła...I się dziewczyna wkurzyła.
  14. Witam! Stawiam kawę \_/o Arpad kochana szkoda,że do fajek wróciłaś,ale dobrze,że drugiego nałogu się pozbyłaś.
  15. Asiamt skąd ja to znam? Widzisz ja zawsze taka głupia że chciałam wszystko mieć na tip top. Ze wszystkim się wyrabiałam kosztem przechodzenia do pracy pół godziny wcześniej i wracania 2h później i nie raz brałam wykazy do domu,albo szłam w sobotę do pracy. I co? Dał mi ktoś za to medal? Nie. A wręcz przeciwnie jak kolega się nie wyrabiał-bo wiecznie do pracy na 8.30 docierał-a mial 10 minut (a mi dojazdy zajmowały ok.40),a wychodził punk 16-to co z jego zaległościami zrobili? Dali mi,bo miałam jako jedyna w biurze wszystko na czysto. I w 1 dniu zwolnienia jeszcze rano pojechałam do pracy dokończyć sprawy... a na drugi dzień już wylądowałam w szpitalu... Taka byłam mądra. Ale teraz powiedziałam DOŚĆ i nie dam się więcej wykorzystywać. z kierowniczek ludzie się za plecami nabijają i obgadują,tylko ja im wprost umiałam powiedzieć,co myślę. Jeszcze jak był stary prezes to było inaczej bo on cenił ludzi za to co robią a nie za to co mówią,a nowa to tylko zainteresowana dupowłazami i donosicielami :O
  16. Wazka do cesarki liczy się skończone tygodnie. Teraz masz 37 tydzien plus np 2 dni. I skończony 38 jest uznawany za donoszoną ciążę. U mnie to było maglowane,bo neurolog i kardiolog kłócili się z ginekologiem,bo wedle pomysłu neurologa miałam mieć cc w 34tc i to najpóźniej! Powiedziałam że mu chyba na dekiel wali i się nie zgodziłam,bo nie chciałam syna narażać. To moja wizyta przynajmniej trwała pół godziny więc lepsza średnia mi wychodzi :) Asiamt co jest kochana? Ściskam Cię bardzo mocno i stawiam meliskę. Marcysia to witaj w klubie. Ja dawcą krwi byłam przez kilka miesięcy,ale potem mi zabronili,to na dawcę szpiku się zgłosiłam i szukam swojego bliźniaka genetycznego. Wazka 1 listopada to świetna data (oczywiście trzymam kciuki żebyś w terminie miała cc),ale moja prababka 1 listopada skończy...97lat!
  17. Witam. Tjulip dzięki za kawkę i za maila. Wazka donoszona ciąża to skończony 38tydzien,więc dobrze wyznaczył. Ale że chce łapać na forsę-jak większość lekarzy. U mnie wczoraj po wizycie 2 rzeczy wyjaśnione, trzecia do dalszych badań. Ja wczoraj weszłam o 17.30 bo był poślizg... ale co lepsze inny lekarz poinformował pacjentów,że idzie już do domu i żeby przepisali się na inny termin. Wizyta 120zł,a oni tak lecą w kulki.:( No ale co poradzić u nas zawsze pacjent jest traktowany z góry... Niestety niewielu jest lekarzy z powołania-choć nadal tacy są.
  18. Marcysia drukuje bilety NBP :D Kobrietta,to się zastanów czy nie lepiej kupić drukarkę i papier fotograficzny-po ok.2000zdjęć się zwróci.
  19. Marcysia w kapciochach jeździ? Dobry,nie ma co :D Ja mam dziś ciężki dzień-wstałam z bólem głowy,liczyłam,że mi minie po spacerku,ale niestety nie. Ja mam na 16,więc będę pierwsza.
  20. Marcysia taką mądrą nauczycielkę to od razu powinni pozbawić prawa wykonywania zawodu.
  21. Kobrietta Ty się lepiej nie wtrącaj. Co innego jakby był z Tobą stary,ale Ty sama,to tylko w palnik możesz zarobić. Co można zrobić? Odwiedzić posterunek, opisać sytuację i niech oni dalej się tym zajmą, namierzą. Odwiedzi ich dzielnicowy, zrobi wywiad z sąsiadami. Ewentualnie podeślą kogoś z opieki żeby sprawdził jakie warunki w domu. Ja kiedyś byłam taka mądra i zwróciłam babce uwagę,żeby nie darła się tak na dziecko-mogło mieć 3-4miesiące było w wózku i płakało,to najpierw dostałam słowny bukiet łaciny,a kiedy spytałam czy mam wezwać policję to mnie po prostu zdzieliła tak,że mi się ciemno zrobiło i aż usiadłam a ona odjechała. A też z wyglądu elegancka kobieta po 30... Także nigdy nie wiesz na kogo trafisz. Mijając jakiś patrol policji czy straży miejskiej możesz zgłosić i podać rysopis,że taka "rodzinka" się kręci w okolicy i niech na nich uważają,ale sama się nie mieszaj-no chyba,że masz czarny pas,którym się nie pochwaliłaś.
  22. Witam,stawiam kawę c\_\ w krzywym kubku ;) Wazka może kiedyś skorzystam,ale rogaliki wezmę swoje,bo to by było już bezczelne i na kawkę i na ropalika wpadać :p Marcysia gratulacje-kłaniam się w pas po pas ;) Wazka trzymam kciuki za wizytę.
  23. A ja daję obiad mojemu młodemu człowiekowi i idziemy na spacer. Papatki i miłego dnia wszystkim!
  24. Zawsze mi zostaje wpadać na kawę do Kobrietty lub Dowi,albo do Mamy Wazki :D a i Tjulip chyba też ma i Haneczka,a u Haneczki to od razu na domowe lody się załapię ;)
  25. Asiamt-do miłego! Wazka-my z tych co nie lubią rat ani kredytów. Poza tym szkoda by mi było kasy. Ja zawsze wolę coś moim chłopakom kupić jak sobie.
×