Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Moniiiika

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Moniiiika

  1. Haneczka my w ostatnim tygodniu sierpnia i w pierwszym tygodniu września jedziemy ale ja już w dniu powrotu myślę o tym jak będziemy jechać za rok.:) Kołobrzeg, Ustronie i Sianożęty,Niechorze to piękne i spokojne okolice. Czyste ładne plaże, spokój, cisza no po prostu wspaniale! Polecam tamte okolice,bo warto. A zamiast Międzyzdrojów polecam Międzywodzie-duuużo taniej.
  2. Marcysia my w zeszłym roku za kwaterę płaciliśmy 55zł za dobę-mieliśmy pokój-studio-czyli pokój z w pełni wyposażonym aneksem kuchennym,do plaży mniej jak 100metrów,a na dodatek obok Biedronka. Po prostu super.
  3. My mamy daleko,a na dodatek trzeba jeszcze 40minut KM do Warszawy jechać,a więc z przesiadkami z plecakami i z małym. Pierwszy wyjazd był z fotelikiem samochodowym w ręku i do tego nosidło. W zeszłym roku tylko nosidło. Trochę zachodu jest ale to wspaniała przygoda! Cały rok z utęsknieniem myślę i tęsknię za wyjazdem. I mamy w planach jak Młody będzie starszy jakąś jeszcze bardziej skomplikowaną wyprawę gdzieś w stronę Włoch :) Ale tylko i wyłącznie lądem,bo ja nie mam żadnych pierzastych w rodzinie więc latać nie umiem :)
  4. No my do Kołobrzegu-to jedzie zygzakiem przez pół Polski. Ale za to podróż w obie strony dla naszej 3 to koszt ok 200zł :) Ale pociąg wyjeżdża koło 22 z Wawy,a rano jest na miejscu. Ale w tym roku jak patrzyłam,to sukces-ma jechać niecałe 10godzin,więc sukces jak nic-koleje mkną niczym błyskawica. My pod koniec czerwca to mamy imprez urodzinowy małego:)
  5. To sobie wyobraź,że my Młodym jak miał 2 miesiące jechaliśmy pociągiem-wyprawa wyglądała tak-najpierw autobus do stacji,potem km do stolicy, a potem z zachodniego 12godzin pośpiechem. Ja bym nie dała rady nawet na tabletkach tych 600km samochodem. Jak się zorganizować ? Duże plecaki na plecy.
  6. Asiamt-a mały może jeździć pociągiem? Bo może byście się pociągiem wybrali nad morze?
  7. Marcysia jaka sama-a ja? Siedzimy na placu zabaw,ale piję kawe z termokubka ;)
  8. Kobrietta,ale podgoniłaś zaległości-normalnie za cały weekend :) Ja mam na balkonie winorośl,natkę i koperek-i to na tyle...:p więc nie ma się czym chwalić :) Tjulip dzięki i jak ja Ci zazdroszczę! Jak ja bym chciała nad morze na plażę ... ach jeszcze tylko 3i pół miesiąca i też sobie popatrzę na tą piękną wodę. A gdzie byłaś? Czekam z utęsknieniem na zdjęcia.
  9. Hej! Stawiam z rana kawę. Arpad - łatwo nie będzie, ale jak już coś postanowiłaś to trwaj w tym do końca. Haneczka, ale przynajmniej jest co wspominać ;) Daj znać co Ci lekarz powiedział. Dowi czuję się już dobrze, ale się gniewam - bo ja buziaka nie dostałam ;) a jak Twoje łapki się miewają? Kobrietta a u nas jeszcze się w niedzielę pogoda utrzymała, my co prawda ogniska nie robiliśmy, ale za to zasiałam sobie na balkonie natkę pietruszki i koperek, a potem spadł deszcz i mi wszystko podlał :) ale jakoś bardzo zimno nie było, dopiero wczoraj taki ziąb. Ale dziś właśnie się zbieramy na spacerek i piękne słonko za oknem :D Asiamt - może dziś szefuńcio będzie w lepsiajszym nastroju? Pozdrawiam!
  10. Hej! Witam po weekendzie! Stawiam kawkę z rana, bo pogoda jest lipna... Mamo trzymam kciuki
  11. Kobrietta - dzięki za życzenia - ja właśnie mam dla Was kawałek tortu jogurtowo truskawkowego i tiramisu - sama robiłam:) Mam nadzieję, że dobrze wyszło. No cóż jutro się okaże, no chyba, że mój małżowinek coś dzisiaj wieczorem skubnie, to mi powie czy zjadliwe ;) Do tego duuuża popołudniowa kawka, bo młody obudził mnie dziś o 4, a spać poszłam koło 2 . . . więc . Oczywiście skoro problemy żołądkowe minęły, to znów piję hektolitrami kawę, pewnie do następnego razu... Tak strasznie rano mi się nie chciało wstać, a czekały mnie duże zakupy z Teściową - ostatnio powzięła taktykę, że nie daje mi prezentu ani kasy - bo ta zazwyczaj szła na jakąś zabawkę dla młodego, tylko bierze mnie za łeb i ciągnie na zakupy. Mam sobie coś wybrać, a ona płaci . Mamo kochana Pozdrawiam Was ciepło kochane!
  12. Dowi-dziękuję,bo po tych wieściach od Mamy umknął mi Twój wpis,ale teraz zapijam kawkę-częstuję i zaraz biorę się za porządki. Marcysia,to jednym słowem mieliście niezły cyrk :D Arpad-to pewnie ta majówka,trzymam kciuki za Twoje rzucanie!!! Mamo-myślę
  13. Arpad tęskniłyśmy strrrasznie,ale przecież pisałaś usprawiedliwienie,więc znałyśmy powód Twej nieobecności i wiedziałyśmy,że nas nie porzuciłaś :p
  14. Jaki skwar... Właśnie weszliśmy do domu, na zewnątrz normalnie patelnia, a musiałam zrobić na jutro jakieś zakupy. I chyba nie tylko ja wpadłam na ten genialny pomysł, bo w kolejce po wędlinę stałam prawie 40 minut :( Mamo kochana będzie dobrze.
  15. Marcysia ja uwielbiam colę, ale niestety tym razem nie pomogła. Dziękuję za życzenia i w piątek stawiam ciacho :D
  16. Trochę mi lepiej,ale wczoraj myślałam,że padnę... bolała mnie głowa, plecy, brzuch i te blee,brrr na samo wspomnienie mnie trzęsie. Młodego to nic na szczęście nie rusza,ma odporność na 6 z plusem. Ja wypiłam miętę i siedzimy w piasku. Delikatny wiaterek,szum drzew, słońce, żółty piach-niczym na plaży :) My od kilku dni śpimy przy otwartym oknie,ale dziś w nocy musieliśmy zamknąć,bo jakiś czubek w środku nocy zaczął śpiewać ore ore siaba da amore... I zamknęliśmy okno w sypialni,bo w kuchni oczywiście było nadal otwarte. Smacznej kawy wszystkim życzę,a ja tylko mogę popatrzeć...
  17. Marta gratuluję! Super,że mały się wczuł w rolę starszego brata,mimo,że to jeszcze taki malec :)
  18. Hej Kobitki Mam nadzieję, że dobrze odpoczywacie i korzystacie z pogody. Bo ja zdycham. Od wczoraj coś mnie dorwało i mocno przytulam chłodne brzegi kibelka :( czy można się zatruć botwinką? Bo to jedyne co ja jadłam,a mój mężulek nie,bo on nie lubi takich śmieci... A zrobiłam taki pyszny chłodnik z botwinki z zielonym ogórkiem, z rzodkiewką,ze szczypiorem i z jogurtem naturalnym. I od wczoraj mam wymioty :O Nawet w ciąży mnie nie męczyły. Co za okrepieństwo! Ale dobrze,że nic poza tym,bo by było gorzej. O wczoraj jadę na przegotowanej wodzie, mięcie i zjadłam pół kubka jogurtu-żeby pobudzić do normalnej pracy florę bakteryjną. Mam nadzieję,że mi przejdzie. W każdym razie w piątek mam imieniny,więc stawiam Wam torcik truskawkowo-jogurtowy i tiramisu. Więc trzymajcie kciuki,żeby mi minęło,bo też bym chętnie coś dziabnęła... Pozdrawiam
  19. Producenta mi tata nie podawał,więc zapewne nie ma to znaczenia.
  20. Jest jeszcze ta kawa? Choć powinnam się obrazić,bo na młodą kapustkę nie wpadłaś...:p ale spoko zostało jeszcze trochę na dziś ;) Szkoda,że wyjazd się nie udał,ale z drugiej strony lepiej tak niż gdyby miał się zepsuć w drodze... A pogoda taka,że tylko brać rodzinkę do parku lub na polanę do lasu i zrobić piknik! A teraz lecimy na basen,trochę się schłodzić :D
  21. Dzięki i ja też wszystkim życzę miłego weekendu, bo też nie wiem czy znajdę czas aby tu zajrzeć - napewno się postaram! Ale pogoda taka, że ach...
  22. Asiamt - no może i się marnuję, ale z malowania obrazków ciężko wyżyć. Mój wujek jest po ASP, a zamiast robić witraże i malować prowadzi knajpę. Ale za to z jakim zmysłem artystycznym układa dania na talerzu :D A na ACC trzeba uważać, bo jest niewskazany dla osób z problemami oddechowymi - powoduje duszności i ataki astmy! Ja akurat za wiele kosmetyków baby dream jeszcze nie używałam, bo młody do tej pory był na emolientach z uwagi na skazę - Tjulip pewnie też je stosujesz? Oj skóra atopowa, to okropieństwo, ale mam nadzieję, że to tylko taka drobna atopijka, która nie będzie Cię nadto męczyć.
  23. Tjulip, to zapraszam do siebie na obiadek, bo mam.... młode ziemniaki z koperkiem, młodą kapustę z koperkiem i marchewką, pieczonego pstrąga i maślankę :) Smacznego wszystkim!
×