Moniiiika

Wazka oj te nasze kochane dzieci,nasze alibi he he he :p

Wysmaruj sobie nogi spirytusem,włóż ciepłe skarpety, kanapka z masłem i czosnkiem, polopirynka i do wyrka,a jutro wstaniesz jak nowonarodzona! I obwieszczam,że zaczęła się kalendarzowa zima :)

Marcysia głowa do góry! Taki wyczekany mąż bardziej ucieszy.

Wazka ja nie czekałam pół roku na wizytę u alergologa. U mojego małego aleria wyszła w 5mcu życia. Dlatego na początku lekarz nie podejrzewał alergii pokarmowej,bo przecież od urodzenia pił to samo a tu nagle wysypka... ale niestety. Haneczka u nas to samo,stary ma urwanie głowy. A na dodatek jeszcze musi w wigilię iść na kilka godzin :( Byle do Nowego Roku. Skończy to co teraz robi i będzie miał trochę luzu. A ja znów upiekłam pierniczków ;) Włożyłam w papierowe torby, które ozdobiłam i będą słodkie podarki pod choinką :) Miłego weekendu!

Z pokarmówek się na ogół wyrasta,więc szkoda męczyć dziecko.

Oczywiście hydrolizaty są okropne i śmierdzą,bo napisałam tak,że wyszło że moje śledzie :D a śledziki pierwszorzędne,nawet w Białymstoku nie ma lepsiajszych.

Chce ktoś śledzia w oliwie z octem i cebulką? Sama robiłam :) Wazka są okropne i śmierdzą. Mój mały nie chciał tego na początku pić. Był głodny i płakał ale jak tylko poczuł w buzi to mleko to wypluwał smok i płakał dalej,a ja...razem z nim. Po około miesiącu się przyzwyczaił i do dziś się na widok tego świństwa oblizuje. A ja jak mu to robię to mnie odrzuca. Ale już tylko pół roku i może będzie koniec. Marcysia a sprawdź za lodowką-może kurczaki wciągnęły :D

Ja mojemu robiłam 2 lata temu z krwi,miał niecałe pół roku. Tylko to alergolog daje skierowanie a nie rodzinny. Ogólnie powinnaś odstawić źródło białka a zapotrzebowanie na wapń uzupełniać hydrolizatem-czyli właśnie bebilonem pepti lub nutramigenem.

A i jeszcze herbatka dla tych co kawy nie piją.

Mocna kawa \_/o

No ale chyba kurczaczków nie wyrzuciłaś,co prawda nie te święta,ale ...;)

Wieczorne mleko :) Kolorowych snów.

Wysłałam Wam maila.

Ale to trzeba oznaczyć przeciwciała-immunoglobinę. Tylko to tak naprawdę może wskazywać na skłonność do alergii oznacza się IgE całkowite. Oznaczenie poszczególnych alergenów jest jak wróżenie z fusów. Dobra kończę bo już mi naprawdę bardzo zimno w rękę. Jak wrócę to Ci wyślę zdjęcie buzi małego w początkach.

Powoli robi mi się zimno w rękę ... ale zamiast złożyć rękawiczkę dalej stukam :p Wazka testy są wiarygodne po 3rż,ale poziom IgE można z krwi zbadać już teraz. Mój miał bardzo przekroczony,chyba 20 czy 30 krotnie przekraczał normę. Nie powinnaś jeść nic co pochodzi od krowy i kury,zero masła, ciast, ciastek, kakao, parówek, pasztetów, ryb, pieczywa... alergenem może być wiele białek,może być i gluten... Możesz jeść wieprzowinę, królika, przepiórkę, warzywa i owoce, macę.

E nawet nie jest tak zimno. My wreszcie wyszliśmy. Marcysia ja nie straszę,bo w to nie wierzę,ale są ludzie co wierzą i kompletnie im odwala :O Dlatego wolę z małym jutro unikać miejsc gdzie dużo ludzi chodzi-a u nas to trudne bo galeria goni galerię i supermarketem popycha ;) galerii jest chyba 5 z czego jedna ma prawie 8tysięcy mkw a druga coś koło 5tysięcy mkw. Pozostałe są mniejsze. Do tego chyba ze 13 marketów, duży rynek, mały ryneczek... Generalnie wszędzie tłumnie i ludnie. Normalnie lubię taki gwar,ale jutro pewnie część ludzi może schizować,a że z natury nie ufam ludziom to wolę być od nich z daleka. Jutro będziemy lepić z modeliny, masy solnej i makaronu. Także dziś się wyspacerujemy za dwa dni,a w sobotę pójdziemy na sanki we troje :)

A to u nas już od dawna tak jest,że za kosmetyki typu tusze, perfumy, cienie przy jednej kasie,a za resztę przy tych koło wyjścia. Już do tego przywykłam. No dobra skończyliśmy drugie śniadanie. Idziemy zrobić zakupy i zapasy na jutro. Bo jutro nie wychodzę z domu. Tylko tyle co po pieczywo do piekarni obok... Wczoraj u nas w lokalnej tv podawali że w poniedziałek zatrzymali faceta,który podpalił swoje mieszkanie. I to kilka bloków ode mnie! No odbija tym ludziom. Wolę jutro nie kręcić się w zatłoczonych miejscach,bo jak jakiś oszołom zechce odejść z hukiem to wolę nie być w tym miejscu. Jeszcze na dodatek podali (nie wiadomo czy to prawda),że matka sprawcy masakry w szkole miała świra na punkcie końca świata i jej obsesja mogła go pchnąć do zabicia tych dzieci. No faktycznie świat się kończy bo ludzie kompletnie wariują i dają sobą manipulować.

Tjulip super wieści! Oj Marcyś i po co się denerwować? U nas są dwa Rossmany i akurat w żadnym nie ma takiego problemu. Ale koło mojej pracy był właśnie taki ochroniarz w Rossmanie co bezczelnie łaził i się gapił,a na dodatek nie raz coś się wcinał jak ktoś robił zakupy że ten krem to jest taki i taki :O. I kiedyś miałam go już dość. Więc kiedy tak lazł za nami,to się odwróciłam i spytałam czy próbował tych prezerwatyw smakowych i czy one naprawdę mają smak owoców. I się koleś speszył. Potem patrzył na nas spod byka,ale trzymał się z daleka. A my tam praktycznie 2-3razy w tygodniu byłyśmy bo jak miałam stać pół godziny i czekać na pociąg to wolałam połazić po sklepach... A u w Rossmanie tym bliżej mnie jest taki fajny ochroniarz-jak jestem z małym to zawsze się z nim wita. Kiedyś facet coś poprawiał na półce i jakiś krem strącił,a mały go podniósł i mu podał.Facet mu chciał podziękować a mój bohater w nogi :D ale jak już trzymał mamę za rękę to przybił z gościem piątkę i teraz tamten zawsze się z małym wita.

Stawiam kawę \_/o i zieloną herbatę |_|o Asiamt też nie miałaś się kiedy wziąć :p

Jestem i padam... a jeszcze muszę obiad zrobić bo zachciało mi się roladek ze szpinakiem. Ale fajne klamry do rolad kupiłam i chcę wypróbować. Haneczka giiigaaantyyycznaaa kawa \_____________/o Wazka a co to za krostki? Marcyś Twą prośbę spróbuję spełnić z telefonu a jak nie to tak w skrócie skrobnę,bo naprawdę nie mam kiedy lapa odpalić :(

Ja utarłam masło z cukrem,a potem jaja i syrop klonowy. Wyszły dobre.

Jesteśmy w sklepie-komuś coś kupic? Arpad napisz na maila-wyśle,co prawda do świat nie dojdą,ale na Nowy Rok będą jak znalazł. I serio mówię. A co do pasożyta to tak trzymaj. Tobie też się coś od życia należy. Buziaki! I mam nadzieję,że tyłek od tego wirtualnego kopa nie boli,bo mnie noga tak :D

Marcyś jak usiądę do lapa,bo teraz właśnie pakuje talerze i kubki do zmywary i lecom my na spacyr. Także koło 13 jak wrócim to wyślę.

No i żeby znowu nie było-Asiamt gdzieś Ty? Tjulip jak mały?

Oj zdublowałam :) tak to jest jak się z rana robi kilka rzeczy jednocześnie :p