Moniiiika

Nie wysłało mi poprzedniego posta Marcysia dobrze,że z łopatą pełną śniegu,a nie że ruszył groźnie wymachując łopatą. Na spacerze już byliśmy po pieczywo rano,ale głowa nadal boli :( Kobrietta a jak łapki nie odpadły? O małego już w takim razie nie pytam. Zanim pojedziesz z nim do szpitala to najpierw znajdź gastroenterologa dziecięcego i jak najszybciej do niego jedź. Dowi jak nóżka?

Marcysia to i tak dobrze,że z łopatą pełną śniegu,a nie że ruszył groźnie wymachując łopatą :p Ja już na powietrzu byłam po pieczywko poszliśmy,ale głowa nadal boli :( Chyba ciśnienie jest niskie,zawsze jest niskie kiedy pada. Kobrietta jak Twoje łapki,nie odpadły? I jak tam mały? Dowi jak nóżka?

A i jeszcze jeden plus-właśnie siedzę z nogami na ciepłych rurkach. Zdecydowanie zimą fajniej jest w bloku,ale latem jednak brak podwórka, ogródka i trawki na której można sobie poleżeć... Marcysia to ja też zamawiam następnym razem takie z myszką miki ;)

To chyba jeden z niewielu plusów mieszkania w bloku-nie trzeba odśnieżać,robi to gospodarz domu :) My za około godzinkę ruszymy na sanki. Co do bólu głowy to się przyłączam-chyba mnie moi panowie w nocy czymś po głowie tłuką,choć żaden się nie przyznaje,a ja już chyba 5 dzień pod rząd wstaję z bólem głowy.

Witam i stawiam kawę \_/o

Witam i stawiam kawę \_/o

Witaj Arpad. Do Twojej herbatki stawiam kawę \_/o Miłego dnia i weekendu dla wszystkich :)

Marcysia nawet nie strasz. Może gdzieś nie odprowadza dobrze,że ogień się cofnął? Może wezwij kominiarza niech sprawdzi ciąg i drożność komina. Oj biudulko. A do mnie właśnie dzwoniła pani z wynikami. Podała mi przez telefon bo wszystko jest ok :)

Haneczka dziękuję za bułeczkę, zjem na śniadanie,tak koło 11 :) U nas trochę wczoraj wieczorem posypało,ale bez szału. Przyślij trochę tego śniegu do mnie ;)

Kawa \_/o

Wieczorne kakao :) My też dopiero co wróciliśmy. Było super. Ale mały nie chciał podejść do Mikołaja,za to ze Śnieżynkami się bawił. Bo po co iść do pana z brodą który nic nie dał,lepiej do pani w krótkiej kiecce która dała balonik ;) Do juterka!

Ale mamy piękne słonko na spacerku :) Dowi trzymam kciuki. A co do zabiegu to tak jak wcześniej pisałam zdecydowałabym się na otwarcie-ze 2, 3 razy i w tym czasie próby,a jak nic to dopiero ścinanie. Mój Mikołaj przyjedzie dopiero wieczorem.

Marcysia-istnieje,bo każdy może być Mikołajem. Włączcie dziś mikołajkowy blok reklamowy w Polsacie. Nas nie będzie,bo idziemy na "imprezę" dla dzieci. O 17 będzie uroczyste zapalenie świateł na choince a potem w MDKu zabawa dla najmłodszych do 20 :)

Nie taka znowu grzeczna :p Dziś będę przeganiać Mikołajów... Idziemy dziś na zakupy a w sklepach pewnie będzie pełno przebierańców z super ofertami. I jak zwykle będą przekonywać,że ten czajnik to wodę grzeje zanim pomyślę o kawie,a ten telefon to nawet pranie za mnie wstawi :O Zawsze sobie obiecuję że 6 nie ruszę się z domu,ale zawsze jakoś tak wychodzi że muszę :(

Mikołaju dzięki za kawę i wszystkiego najlepszego ;)

Witajcie! Kawa \___________/o duża bo jestem śpiąca cosik trochę. Ja wczoraj wzięłam się za dokumenty i je posegregowałam i trochę mi zeszło. Potem na spacerze mały zachwycał się choinkami i postanowiłam mu zrobić miejsce na żywą :) więc po powrocie ze spaceru wzięłam się za tańce z meblami... a do tego coś net mi od wtorku szwankuje. Arpad to może zrób takie biszkoptowe ciasto z truskawkami? Kobrietta uszy do góry. Marcysia i jak tam wyjazd do kina się udał? Dzieci nie zjadły z głodu nauczycielki?

Witam wieczorkiem :) Stawiam wieczorną herbatę i kawę na rano na zaś :) \_/&\_/ Tak dziś gadałyśmy o porządkach,że jutro wezmę się za porządki w papierach. Muszę ogarnąć wypisy ze szpitala, posegregować. Także najprawdopodobniej do czwartku i od razu życzę bogatego Mikołaja ;) Dowi

To wszystkiego najlepszego dla rodziców. Sto lat!

Proszę bardzo. Ja dla taty miałam problem bo w grudniu ma też urodziny i imieniny i już od dobrego miesiąca prezent leży-kapcie takie ciepłe,bo mu wiecznie w nogi zimno,skarpety bezuciskowe i organizer na narzędzia. I brakowało nam pomysłu na gwiazdkę. I wymyśliłam tą poduszkę,bo jak siedzi to mu kark drętwieje.

Kobrietta a może kosmetyki zegarek bransoletkę torebkę portfel prostownicę/karbownicę do włosów ładną kosmetyczkę z wyposażeniem typu cążki,pilniczki itp.

Ja właśnie podpytywałam rodziców i mama chce książkę i portfel, a tata nowe etui na okulary i nic więcej,więc mu dokupię taką fajną poduszkę pod kark. A mąż dostanie etui na dysk i zestaw wierteł lub tarcz do szlifierki kątowej. A teściowej kupimy zegarek,bo jej się szkiełko zbiło. O i małemu jeszcze do tego wyrka jakieś auta dorzucimy :) Jak to czasem telefon z pracy poprawia humor :)

Marcysia a może te patelnie u nas były przeterminowane i dawali za darmo :D? U nas teściowa jest pod tym względem bezproblemowo bo kupisz jej 15 świeczników to dla każdego znajdzie miejsce a na dodatek sama kupi sobie jeszcze z 5 :) A moim rodzicom też łatwo coś kupić. Oni ze wszystkiego są zadowoleni-nawet z mikołaja z czekolady. Także tu na szczęście nie mam problemu.

A to przepraszam,ale wczoraj jak byłam w Lidlu to tylko ja pszy kasie nie miałam tej patelni,więc myślałam,że są tanie. He he dobry żart :D

W Lidlu są jakieś tanie patelnie-nie wiem po ile,ale chyba tanio bo prawie każdy kupował :p A ja polecam do codziennego użytku mydło w płynie cien z Lidla-to przezroczyste,błękitne. Pięknie pachnie-jak męska woda po goleniu. O właśnie się dowiedziałam,że będą bony w pracy to kupię staremu to etui na dysk twardy :) no czasem dostaje się jakieś miłe wiadomości z roboty. U mojego starego kompletna golizna w tym temacie,dobrze że choć u nas coś dadzą.

I nie wiem co miałam napisać... he he skleroza :p