czopelek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
czopelek dołączył do społeczności
-
same bezmózgie kozy tu siedzą hahahahahaha
-
Klaudyna - U nas to samo od 2 dni, marudzenie przy kaszkach, czego tez wcześniej nie było. Codziennie daję inny smak teraz to jeszcze jeszcze zje.
-
Gratulujemy ząbeczków:):):):):):)
-
Inaezz - U nas też tak jest, że jak u lekarza to Mały leży jak kłoda i ani be ani me. Ale lekarka powinna zrobić wywiad z rodzicami.
-
Inez - Super, że wszystko gra:):):) A jak Mai przybieranie na wadze idzie?
-
Witajcie:) Patrzę, że mój Synek zaczyna spać do 7, jadł w nocy o 3 a ostatnio o 5. Może idzie ku lepszemu:) Co do smoczka u nas tylko avent, najpierw 0-3, potem 3-6, i tu był problemik z akceptacją, bo był większy i Mały nie wiedział jak go ciumkać. Ale cały dzień podtykałam, starego schowałam, i załapał. Teraz mamy 6-18, i problemu nie było, bo rozmiar podobny do poprzedniego.
-
A co chodzi o ochraniacze na łóżeczko naprawdę nie pomyślałabym, że się przydadzą jak już dziecko siada i staje. Myślałam, że raczej na początku.
-
Ja robię naleśniki ze szpinakiem z czosnkiem, śmietaną i na masełku, z żółtym serem. Naprawdę pyszne. Z feta zamierzam wypróbować. Ewa Wg mnie jak Szymon staje już to taki ochraniacz bez sensu. Ignacemu nogi notorycznie między szczebelki wpadają. I raz tylko nie mógł sam wyciagnąć.
-
Olcik a z czym te naleśniki w środku? Bo kiedyś jadłam takie w naleśnikarni i w domu chciałabym zrobić
-
Olcik z tym się zgodzę, że te zalecenie do bani akurat. No ale ja mogłam więcej mięsa jeść a że nie przepadam to jadłam tylko 3 razy w tygodniu. Także troszkę ja zawiniłam.
-
Olcik jak ze wszystkim są różne opinie. Ja na tym etapie rosołu tako normalnie do zjedzenia bym nie dała. Co do wywarów kiedyś się tak robiło ale najnowsze opinie nie polecają tak robić nawet dla dorosłych, że niby antybiotyki inne dobrodziejstwa którymi faszeruje się zwierze czy kurę właśnie wyłażą. Tak słyszałam. Klaudia - Przecież nie odeszłaś z kafe dlatego, że my Cię krytykowałyśmy. A poza tym każda ma swoja opinie i nie ma co się obrażać i sobie iść. Chyba po to forum żeby dyskutować a nie sobie przytakiwać nie:)
-
Pelepecia może daj Nati zupkę w różnych postaciach i przetestuj co jej nie pasuje. Co do kożucha to szumowiona i mnie brzydzi. A i powracając do rosołu to mąż Pelepetki chciał chyba żeby ona dawała Nati ten rosół często, i stąd moja opinia. Tak zrozumiałam. Nie jestem przeciwniczka dania łyżeczki na spróbunek. U nas właśnie po obiadku. A i dziewczyny z późnych grudniówek ile ml wasze Maluchy jedzą obiadku i owoców i kaszki?
-
Ja wypowiadam się odnosząc się do mojej sytuacji. Ignacy je inne rzeczy niż mleko miesiąc i tydzień, i dawać tako popróbować to może za miesiąc czy dwa. Ale królik to chodziło mi o Klaudię jak dała Basi kubek truskawek i mała wymiotowała a nie o ogół. Ale Olcik wątpię, że jak Tosia miała 7 miesięcy dawałaś jej te zupy...
-
Martyna - To Ty jedziesz do Białki? Bo mi się pokićkało:) My tez jedziemy w góry, od 20 sierpnia mamy pensjonat zarezerwowany. Także czekam na opinie i porady odnośnie pakunku:)
-
Sylwia H - U nas to samo, ostatnio się tak zaczęło. Jak nie chciał dziś jabłuszka bo za kwaśne to aż pięści zaciskał ze złości. A jak mu się coś zabierze to już wogle. Wrzask od razu. Pelepetka - Rozumiem, że nie dawałaś kaszki ryżowej zamiast każdego posiłku? Bo już się pogubiłam. Uważam, że lepiej dawać do rączki warzywa i mięso jak Hasanana, i zobaczyć czy chce w taki sposób. A może żabki idą, bo ja jak Mały nie chce jeść to pierwsze co smaruję dziąsełka i jest lepiej. A sam rosół i woda hmmm. Woda to raczej między posiłkami jako picie a nie posiłek. A rosół, niewiem, ja mojemu bym nie dała rosołu teraz