Zuzuzanna

cycastaaga Bardzo trzymam za Ciebie kciuki! Pisz o przygotowaniach do operacji i pobytu w szpitalu :-) Jakbys czegos potrzebowala bedac w szpitalu to daj znac, ja mam bliziutko. Chetnie Cie odwiedze, jakby Ci sie nudzilo :-) Ja jeszcze dwa miesiace. Powoli zaczynam intensyfikowac przygotowania :-D i tak jak Hexe przychodza mi do glowy rozne problemy, np rezygnacja NFZ-u... Ale nastawienie pozytywne dodaje mi skrzydel :-)

nowa-K pojedz metrem do centrum, a potem autobusem 171 pod sam szpital.

Haftka Gratuluję, dbaj o siebie i niech inni o Ciebie teraz bardzo dbają. Dochodź szybko do pełnej sprawności i zapomnij o balonach z przeszłości. Ja wciąż czekam - jeszcze tylko niecałe 5 miesięcy.

milka1003 ja tez mialam wklesle sutki, zanim moja coreczka nie zaczela ssac piersi. po 11 miesiacach karmienia staly sie wystajace i sterczace. Czasem sie chowaja, ale nie na dlugo. Mialam male trudnosci z rozpoczeciem karmienia oczywiscie z powodu rozmiaru piersi jak tez sutkow. Bylam unieruchomiona po cesarce i polozne nie mogly sobie poradzic z takimi wielkimi problemami. Ale jak juz odzyskalam wladze w ciele i sama wzielam sie za przystawianie do piersi bylo zdecydowanie lepiej. Maz kupil mi kapturki do karmienia (takie silikonowe nakladki na brodawki) - baaaaardzo pomogly. Przy okazji mala nie poranila mi brodawek. Karmilam z nimi prawie caly czas. Podczas ciazy i karmienia moje piersi urosly z G do JJ - masakra. Teraz jestem 5 mies od zakonczenia karmienia i systematycznie sie zmniejszaja, ale zrobily sie obwisle. A karmienie - swietna sprawa, taka zblizajaca i bardzo emocjonalna. Oczywiscie w momencie gdy bylam sama z maluszkiem. Jak pojawial sie ktos inny w poblizu od razu myslalam tylko o jednym... Czulam sie bardzo ograniczona i kompletnie usidlona. Na spacery wychodzilam tylko miedzy karmieniami. Wszystko krecilo sie wokol tego, zeby nikt nie zobaczyl moich piersi jak bede karmic. Jest wiec wieeeelki, nieopisany plus karmienia piersia, ale w naszym przypadku sa tez minusy. Szkoda. Ja chce miec jeszcze jedno dziecko, ale juz sie pogodzilam z tym, ze pewnie sama nie bede mogla karmic. Szkoda mi bardzo, ale nie wyobrazam sobie, ze moja operacja moglaby sie odbyc pozniej niz za 5 i pol miesiaca. Czekam na nia, odliczam dni i codziennie wyobrazam sobie jak to bedzie po niej :-) Powodzenia w podejmowaniu decyzji. Ja sie zdecydowalam po przeczytaniu tego forum.

zurfilda sporo dziewczyn zalatwialo i robilo operacje w warszawie. ja tez, ale jeszcze jestem wsrod oczekujacych na operacje. przy wymiarach, ktore podalas na pewno Ci sie uda, o to sie nie martw, tylko dzialaj :-) poczytaj to forum, znajdziesz wiele informacji, ktore rozwieja Twoje watpliwosci na rozne tematy

hexe_asuu pamietaj, nie jestes sama :-))) ja tez nie moge sie juz doczekac, ale mysle sobie, ze to juz TYLKO 7 miesiecy. ja juz zwariowalam na punkcie tej operacji, codziennie o niej mysle i baaaardzo nie moge sie doczekac. trzymaj sie dzielnie i cierpliwosci, zanim sie obejrzysz spotkamy sie na paleniu przebrzydlych namiotow

dzwonki dzieki za te linki. Ja decyduje sie na C. Mam nadzieje, ze sie udadza, bo nie wyobrazam sobie, ze moglyby byc za duze, brrrrryyyyy....

hexe_asuu mnie bolaly strasznie ramiona i szyjny odcinek kregoslupa. niedawno skonczylam rehabilitacje - cwiczenia i prady. bardzo mi pomogla. moze powinnas tez sprowowac.

no nie bede Wam przypominac jak jest w upal z tymi bimbalami wielkimi... poprosze zdjecia: kinga_wod@wp.pl

40-stka, Elessi super, ze nie macie ciec pod piersiami! tez bede prosic o takie rozwiazanie :-) a przypomnijcie swoje rozmiary przed i po. oszacuje, czy mam szanse, moze to jest wazne przy wyborze metody ciecia :-) i wyslijcie mi swpje zdjecia, bede bardzo wdzieczna :-)))

40-stka czy Twoje ciecia byly zrobione tylko pionowe i wokol otoczek z jakiegos konkretnego powodu, czy tak sie robi w Orlowskim? Mowili Ci cos lekarze na ten temat?

ja od razu powiedzialam, a ten stary piernik zaczal sie smiac, ale powiedzial, zebym zrobila rgt i przyszla jeszcze raz. wiec zrobilam i przyszlam. a wtedy mi powiedzial, ze moja niewielka skolioza, to nie powod zeby robic taka operacje... potem poszlam do innego, tym razem mlodego, ale bez skierowania i umawiania sie, tylko wcisnelam sie miedzy pacjentami i zapytalam, czy pomoze mi rozwiazac moj problem, a on jasno zakomunikowal, ze wg niego za duzy biust to raczaj problem ginekologiczny i ze powinna isc do endokrynologa... a nastepny dal mi od razu zaswiadczenie.

martenka87 do boju :-))) badz dzielna i walcz. jestes na ostatniej prostej i juz mete widac golym okiem :-))) trzymam kciuki

dzwonki a wyslesz mi swoje zdjecia przed i po ??

40-stka jak po wizycie kontrolnej? Wszystko ok, goisz sie? Czekamy na dalszy ciag opowiesci...

hexe_asuu i moje tez :-) nie moge sie doczekac i nie moge w to uwierzyc. Moje marzenie sie spelni. A takie wspolne palenie bedzie pieknym ukoronowaniem tego oczekiwania, niepewnosci, stresu i radosci.

a nie, to ja tylko 8 i pol :-)))) hihihi, a hexe zaraz po mnie :-)

40-stka gratuluje i tez czekam z niecierpliwoscia na kolejne tomy Twojej powiesci :-) podobnie jak hexe_asuu czekam (jeszcze niecale 9 mies) na zabieg w Orlowskim hexe_asuu z tego co pamietam, to Ty juz chyba tylko 8,5 mies? :-)

Dziewczyny, ja zupelnie nie w temacie cyckowym. to pilka nozna. posluchajcie p. Zimocha. ja tego slucham przy kazdej wiekszej imprezie w noge. teraz tez mi sie przypomnialo i sie z Wami dziele :-) http://www.youtube.com/watch?v=33qR5XD_5gs 40-stka juz na pewno bez jedzenia. niech sie wyspi ostatni raz na wlasnych poduchach :-)

40-stka Powodzenia, trzymam kciuki! A przypomnij gdzie robisz, prosze :-)

WieczoramiSzept ja powiedzialam na konsultacji dopiero jak mi ustalili termin, a profesor odpowiedzial, ze jak skoncze karmic to troche sie zmniejszy, ale i tak bedzie obwisly, wiec operacja jak najbardziej wskazana.

WieczoramiSzept zalatwianie wszystkiego zaczelam jak jeszcze karmilam i to dosc intensywnie. na konsultacji w szpitalu tez karmilam. zalatwianie trwalo od stycznia do marca. przestalam karmic dopiero w maju. operacje chcialam miec min 8 mies od zakonczenia karmienia. rozmawialam z moja gin i minimalny okres to pol roku. u mnie bedzie 10 mies. robie w szpitalu na NFZ w Wawie. obie piersi jednoczesnie.

WieczoramiSzept czytam Twoj post i mam wrazenie, ze piszesz o mnie :-) tylko ja jestem juz w fazie oczekiwania na operacje. urodzilam w lipcu 2011, piersi z 75G urosly do 75J podczas karmienia. juz miesiac nie karmie i spadly do 75I. nie sadze zeby wrocily do stanu sprzed ciazy - w sumie to mi to teraz jest obojetne, bo i tak beda malutkie i ladniutkie. w styczniu zaczelam zalatwianie spraw zwiazanych z operacja, a teraz cierpliwie czekam. tez chce miec jeszcze dziecko, ale jak nie bede mogla karmic piersia, to jest jeszcze buteleczka :-) karmienie piersia to fajna sprawa, ale ja wstydzac sie moich balonow chowalam sie w najciemniejszych zakamarkach, spod pachy nie karmilam bo sie balam ze zadusze mala itd...

A ja musze sie z Wami podzielic dobra wiadomoscia - miesiac temu przestalam karmic i moje piersi sie zmniejszyly :-))) taka mala zmiana tak mnie cieszy, a co bedzie po operacji? Czytajac Wasze posty uzmyslawiam sobie, ze za rok, bede chodzic w bluzeczkach i sukienkach na ramiaczkach. Bede mogla sobie kupic kazda bluzke, koszule, sukienke, kurtke, plaszczyk. Bedzie jak w raju :-) Ciesze sie Waszym szczesciem i zazdroszcze, ze Wam juz jedt tak dobrze. Ciesze sie ze sie pieknie goicie, ze nie boli i ze jestescie takie dzielne. Ucze sie od Was :-) Na razie nikomu nie mowilam jakie mam plany, ale nie wiem, czy wytrzymam jeszcze 9 (niecale) miesiecy. Oczywiscie maz wie. Mimimimimimi dzieki za modlitwe :-) Pochwal sie i wyslij zdjecia. Kiedy wracasz do pracy?

hexe_asuu na pewno Ci sie uda. Pisz sie na poczatek marca, to sie spotkamy :-)