Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

NatalLodz

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez NatalLodz

  1. NatalLodz

    Zmniejszenie piersi

    Mariiion koszt operacji prywatnej to sprawa indywidualna. W Łodzi płaciłam 12700zł ze wszystkim, nic nie dopłacała ani za staniki ani za wizyty kontrolne, pełna kwota. Terminy różnie, ja miałam w dniu konsultacji wybór terminu za 2 i za 3 tygodnie- wybrałam za 3tyg ze względu na okres. Wiem że to dużo kaski, ale ja nie chciałam czekać na NFZ, zdecydowałam się więc musiałam to zrobić natychmiast, bałam się też łażenia po lekarzach bo i internista i ortopeda zbywali mnie tekstami jak wiadomo -mąż się musi cieszy, pani jest młoda i jeszcze pani nie wie co to ból, niech pani nie przesadza itd. Piersi 70 I/J. więc jak nadarzyła się okazja kredytu to skorzystała, będę spłacała 5lat ale nie żałuję.
  2. NatalLodz

    Zmniejszenie piersi

    Hej dziewczyny! Miśka ja czekałam 3tygodnie ale mogłam mieć i po tygodniu, zależy kiedy tobie pasuje, kiedy masz miesiączkę (bo nie wolno w okres) i kiedy lekarze mają wolne miejsce. Maść perłowa wybiela i pobudza tkanki do regeneracji z tego co wyczytałam. ja stosuję już tak naturalnie jak balsam:) wybrałam tą maść z doświadczenia, moja babcia miała poparzoną rękę i zanosiło się na brzydką bliznę, a po maści perłowej zeszło wszystko i śladu nie było. Ja stosowałam na rozstępy po porodzie i prawie ich nie widać, poza tym stosowałam na bliznę na stopie z tym że tam był dość zpory ubytek skóry i nie wszystko jest pięknie, ale wierzę że bez maści byłoby gorzej. nie wiem jak to wygląda z już takimi leciwymi bliznami bo maść perłowa działa najlepiej jak blizny są świeże czyli jeszcze różowe. pamiętajcie że każde ciało jest inne i inaczej reaguje ale najtańszy krem kosztuje jakieś 30zł więc można wypróbować. Ewunia ja nosiłam szybko fiszbiny, chyba 2mc po. Hafka ja miałam na szypule więc brodawki jak tylko się obudziłam po operacji "działały" :) sprawdzałam bo jestem palaczem i bałam się martwicy. do dziś działają jak powinny, może nie jak przed operacją ale wystarczająco. Gratki pozbycia się dwóch wielkich guzów na rzecz normalnych piersi:) Powiem szczerze że to forum jest cudowne, faktycznie jak się poczyta wpisy to kobieta od "e tam, są jakie są, ciąć się, narażać na ogromne blizny, pewnie będą brzydkie i pocięte, zmasakrowane, będzie bolało, trudno to załatwić" itd przechodzi szybciutko do "muszę to zrobić, inne przeszły super to ja też przejdę operację dobrze, wcale nie będzie tak bolało a piersi będą ładne i da radę to załatwić" :D Pomagacie a może napiszę pomagamy podjąć słuszną decyzję czy na korzyść operacji czy nie, rozwiewamy wątpliwości...nikt nikogo nie ocenia, każdy jest pomocny...bajka! ja przed tym forum też śledziłam różne wypowiedzi i też tylko się irytowałam dobrymi radami. tutaj w sumie też mnie zirytował wpis "mam miseczkę 80D, ratujcie, muszę je zmniejszyć bo są gigantyczne". stwierdziłam że to chyba żart, co to za forum dla cycastych jak ja mam 70I/J ? ale poczytałam dalej i dzięki Bogu:) trafiłam na wpis Senzy i AliAli które się operowały u dr Rykały i Bratosia i tydzień później miałam wyznaczony termin operacji na za 3tygodnie :) dzięki że jesteście:)
  3. NatalLodz

    Zmniejszenie piersi

    Miśka ja robiłam tylko morfologie czyli pobranie krwi. Hexe ja mam D więc nie pomogę:) AliALi ja robiłam u Rykały i Bratosia więc napiszę jak jest u mnie 4,5mc po. No więc blizna pod piersią była najcieńsza, dosłownie jak niteczka, ta pionowa była szeroka i ciemnoróżowa a na około brodawek troszkę widoczne w niektórych miejscach. Teraz wygląda tak że pionowa blizna jest jaśniutka, płaska i ledwie widoczna, na około brodawek są cienkie ale w niektórych miejscach lekko wypukłe więc można je przyuważyć a te pod piersią...no właśnie. Zrobiły się niestety grubsze i ciemniejsze, nie wiem czy to od stanika? mnie to nie przeszkadza i absolutnie nie jest źle ale blizny w porównaniu np w tydzień po operacji do teraz są znacząco grubsze..u mnie w miarę działa maść perłowa, nie stosuję jej aż tak długo żeby zdołała całkiem zadziałać tak jakbym chciała ale myślę że idę w dobrym kierunku:) no i jeszcze jedno, każdy lekarz ci to powie, tylko czas zmniejszy blizny. mam kilka (po porodzie, na stopie po domowym wypadku) dość dużych blizn i widzę że te sprzed 15lat są niewidoczne, te sprzed 10lat są koloru skóry i miękkie a te po porodzie jasne ale jeszcze sztywne. więc wszystko zależy już teraz od czasu jaki minie. Doktorki mówiły że minimum rok także cierpliwości:)
  4. NatalLodz

    Zmniejszenie piersi

    Milka ciąża może wpłynąć na piersi po operacji podobnie jak na piersi bez operacji, mogą się powiększyć a potem, cóż, oklapnąć:) różnica polega na tym "mogą" ponieważ przecinane są ponoć kanały mleczne więc mogę one w całości lub w części nie zareagować. ale obawa jest tak 50%/50%. więc jeśli możesz się wstrzymać do czasu po porodzie to polecam, jeśli nie to poprostu będziesz jak miliardy kobiet z normalnym rozmiarem B/C po ciąży:) natomiast jeśli chodzi o karmienie piersią to ja mogę się wypowiedzieć za siebie- urodziłam dwoje dzieci, w pierwszym przypadku nie miałam mleka- tak wiem, wiem jakby w oceanie wody zabrakło. w drugim przypadku zwyczajnie nie chciałam. Doświadczyłam ogromnych trudności z przystawianiem do piersi dziecka, pierś zasłaniała całą buzię i nosek synka. musiałam używać dwóch rąk do trzymania piersi, nie miałam już trzeciej do trzymania dziecka więc sobie leżał na moich kolanach bezwładnie. Moim skromnym zdaniem w takim karmieniu nie ma niczego pięknego ani podniosłego. wręcz przeciwnie, jest to upokarzające i krępujące, męczące i stresujące. Nie ma to nic wspólnego z pięknym obrazkiem z reklamy gdzie mama przytula dziecko do siebie a to niemalże cało zasłania jej biust. Karmienie w miejscach publicznych takim dużym biustem jest totalnym striptizem niestety. Oczywiście to jest moje osobiste zdanie, jednak zawiodłam się na tym czasie oczekiwania. Podjęłam decyzję że zrobię operację jak urodzę i wykarmię dzieci- niepotrzebnie jak widać. Podpisują się pod praktycznie wszystkimi dziewczynami- nie żałują swojej decyzji o operacji, żałuję tylko, że tak późno ją podjęłam:) Minimini widzę że u Ciebie podobnie jak u mnie:) ja sobie kupiłam maść na bazie masy perłowej i powiem ci że nawet nawet sobie chwalę jej działanie. Stosowałam już wcześniej na rozstępy i bliznę po szyciu na stopie i działała rewelacyjnie więc i tym razem ją stosuję. Ale jak już pisały dziewczyny- na każdego coś innego działa:) Ja jedyną uwagę do moich piersi mam taką, że niedługo po operacji były fajniejsze bo takie napompowane sylikony hehe a teraz takie naturalne miękusie hehehe wolałam te wcześniejsze:D pozdrowionka
  5. NatalLodz

    Zmniejszenie piersi

    Hej laseczki po długiej nieobecności! jak tam u was? Minimini? Happy pół biedy kiedy się odważysz a wyobraż sobie moje przerażenie jak 5 dnia się obudziłam na brzuchu! nie wiem kiedy się przekręciłam ale zaraz sprawdzałam czy mi nic nie wypadło, znaczy się czy mi się pierś nie rozczłonkowała od takiego spania ale spoczko:) na boku spałam już 3dnia bo nie mogłam dać sobie rady inaczej. podkładałam sobie poduszkę pod pierś (między piersią a materacem) żeby mnie w dół nie ciągnęła jak spałam na boku. Haftka po operacji trzeba się oszczędzać ile tylko się da ale serio to ja 4dnia po operacji zostałam sama z 10miesięcznym synkiem i starszym 3,5letnim. Młodszego musiałam i włożyć do łóżeczka i wyciągnąć i podnieść z podłogi i normalnie przytulałam, znosiłam wózek, chodziłam na spacery, 6dnia prowadziłam samochód, serio to nie ma większego problemu. Tylko szwy ciągną, są mniejszym lub większym problemem ale bólowych dolegliwości nie powinno być bo przy tych operacjach ponoć nie narusza się mięśni, naczyń itd. ewunia ja fiszbiny założyłam 3tyg PO ale zalecam chociaż 4tygodnie bo jednak ja się napaliłam za szybko:P a najlepiej kupić sobie taki jaki się chce i jaki się podoba, zrobić sobie minimalne nacięcie w staniku i wyjąć na jakiś czas fiszbiny, potem można włożyć:) Nowaggg nabierz dystansu do siebie kochana, 80G to nie znowu takie balony:P mają lub miały tutaj większe:D z uśmiechem kochana, a jak ci dr jakiś podskoczy to miej to w d... i idź do innego. ja miałam 70I :)no ale z racji hmm pośpiechu wybrałam prywatną klinikę. ja nie znam lekarza który łatwo takie zaświadczenia daje ale któraś dziewczyneczka tu pisała o takowej pani dr... Iwciaa hmm 70E to raptem porównując 75D...to nie duże...ja bym się nie bawiła w operacje w twoim przypadku...sorki, nie chce cię urazić bo to i tak twoja decyzja ale na nfz raczej nikt ci tego nie zrobi-za mały kaliber. moim zdaniem operacja to jest już ostateczna ostateczność, kiedy już nie można spokojnie przejść koło lustra. może spróbuj z lepszym stanikiem? w twoim wypadku mógłby pomóc, ale serio z twoim biustem powinnaś nosić na co masz ochotę, ja mam 70E i to są serio maluszki, noszę rozmiar góry 36, staniki w każdym sieciowym sklepie prawie, kostiumy, bluzeczki, sukieneczki- wszystko. Ale to twoja decyzja. A ja jestem 3,5mc po operacji i w ogóle nie pamiętam siebie jako biuściastej, jak widzę swoje stare zdjęcia to sobie myślę że byłam przy kości i nie bardzo mój mózg przetwarza o co chodzi z tymi piersiami na zdjęciu. Dziwne uczucie, patrząc na nowe "dziewczynki" myślę że miałam je od zawsze i nie są niczym nienormalnym, a jednoczesnie nie poznaje samej siebie i się dziwię w pierwszej chwili że takie małe:)
  6. NatalLodz

    Zmniejszenie piersi

    Hej dziewczyny! muszę was nadrobić troszkę bo nie wiem co i jak, widzę że bardzo dużo się nas zrobiło:) na serio dopiero po 9-10dniach się można kąpać? ja się kąpałam pod prysznicem w sobotę po piątkowej operacji...kazano mi normalnie się namydlić i wykąpać byle nie stać pod gorącym strumieniem 20minut:) ale raz dwa i dałam radę, głowę też sobie umyłam elegancko.. co do zdejmowania szwów to u mnie to auć auć nie było takie delikatne! szczypanie jakbym nie trafiła pensetą w brew i się uszczypnęła w skórę ale serio wcale to fajne nie było. Ale dr mówił że u mnie czucie wróciło już całkiem a zazwyczaj po dwóch tygodniach jeszcze się jest lekko odrętwiałym w miejscach szwów. ale nie narzekam:) 3minutki i po sprawie:)
  7. NatalLodz

    Zmniejszenie piersi

    Hej laseczki! Ewunia no i jak się dzisiaj czujesz? kochane pamiętacie jeszcze jak to jest z wielkimi cyckami? 40stka ja na zakupy chodzę z siostrą i to jest cyrk. Kupuje bokserkę- "a to jak to się nosi? tak na stanik? bez koszulki pod spodem?" kupuję bluzkę odcinaną pod biustem "ale ja się tam nie zmieszczę" itd cały czas mózg myśli że mam to co miałam i tych ciuszków na ramiączkach cienkich, zwiewnych, malusich nawet nie widzę. Dlatego mam siostrę która za mną łazi i mi te ciuszki wybiera:) Apazja również polecam EstelArt i dr Rykałę i dr Bratosia. Dzięki nim nie wiem do dziś co to ciężka operacja bo w zasadzie to nie poczułam żebym jakoś bardzo była krojona. Jedynie lekko słaba byłam w dzień po operacji już w domku. I tyle. W zasadzie bez bólu, bez zbędnego leżenie w szpitalu, na 3dzień po operacji byłam na spacerkach z dziećmi, 4 dnia caly dzień na dworze itd. Dr Rykała jest baaardzo dokładny, dr Bratoś dba o to by nie uszkadzać mięśni dzięki temu nie boli i szybko się jest w formie. Operację robią we dwóch jednocześnie, dzięki temu trwa to 1,5-2h. Stara Kaśka też uważam że to nie problem, w EstelArte operują się kobitki z Holandii Danii Szwecji to co tam Białystok:) Wszystko będzie super bo co mam być nie super? Dr wypuszczają cię w takim stanie żebyś mogła spokojnie do zdjęcia szwów i wizyty kontrolnej wytrzymać bez problemów, inaczej by cię nie wypuścili tak łatwo. Warszawianki też się tam operują, to na serio nie trwa pół roku czy rok, chodzi tutaj o 3 wizyty, raz dwa i po sprawie:) Moje zdanie jest takie że dla jakości wykonania, pewności i zaufania lekarzy to jestem w stanie pół świata zjechać, przecież to moje ciało i moje zdrowie. Co do zostania to serio moim zdaniem nie ma potrzeby, ja bym była zła że nie mogę być w domu:) tym bardziej że oni już 1 dnia widzą czy jest oki czy nie, zdejmują sączki, rany wyglądają dobrze nawet aż za dobrze:) Nic nie boli i z uśmiechniętą paszczą jedzie się do domku a szwy to po dwóch tygodniach to jeden dzień nic ci nie da. Serio jeśli coś miałoby być nie tak to by cię samą zostawili dłużej w klinice. Ewentualnie możesz sobie cosik wynając na 2tygodnie do zdjęcia szwów ale myślę że to zbędne. Wierze że myślisz że gadam głupoty bo i ja to samo myślałam o lekarzach zapewniających mnie że co druga pacjentka po tej operacji sama wraca samochodem do domu! no ja aż taka pewna nie byłam bo byłam słaba po narkozie ale czułam się poza tym bosko, lekko mnie ciągnęła rana jak ruszałam rękami i to wszystko, pyralginę wzięłam dwa razy bo mnie szwy kuły. Rano wstaniesz i powiesz że jakbyś nie była taka słaba to możesz jechać na imprezkę:) 40stka na nfz operacja trwa nie 1,5-2h a 5-6h i z tego co czytam i opowiadali mi lekarze moi to tam nie dba się o nieuszkadzanie mięśni a to one bolą, o jak najmniejsze obciążenie organizmu itd. Dlatego 7dni w szpitalu?! ło matko, kochana ja po 7dniach to latałam wszędzie, umarłabym w szpitalu. operację miałam w piątek, w sobote do domu a w niedzuele już na spacerkach, poniedziałek zakupki itd. Uszkodzenia są minimalne więc nic nie boli, nie ruszają mięśni, operacja szybka więc się człowiek czuje gites, wszystko może robić, sączki miałam tylko przez noc i wyciągają rano jak się wychodzi do domku, to po co leżeć? ja tam wolę w domciu:) Kasiu tak dla jasności, jednego dnia jedziesz na konsultację, kolejny raz jedziesz już na operację, potem po 3dniach na kontrolę ale myślę że jak nic się nie dzieiej to nie jest to konieczne, potem po 14dniach na zdjęcie szwów a potem po 3 miesiącach na ostatnią kontrolę i JUŻ> czyli z operacją i konsultacją 4-5 razy. Apazja dr Bratoś i dr Rykała operują wspólnie oboje na raz, dlatego tak szybko kończą operację i dzięki temu nie ma takiego obciążenia operacją. w tej klinice operowana była jeszcze AliAli i Senza, obie zachwycone, ja też:D pełne zaufanie mam do nich:) mnie przekonały właśnie dziewczyny AliAli i Senza. Chłopaki operują w Barlickim szpitalu państwowym w Łodzi jeszcze. 40stka właśnie bosko że się tak rozkręciłyśmy, wiesz jak było jeszcze parę lat temu. A nie będę się operowała bo wstyd, bo jakoś się przemęczę, bo co ludzie powiedzą, bo wszyscy zauważą itd a teraz fajnie bo kobitki zaczynają walczyć o siebie i swoje dobre samopoczucie! Ewunia też chodziłam i trzymałam bo myślałam że się rozpadną:) dr mi mówili że nie muszę tak chodzić a ja mówiłam że tak mi psychicznie lepiej hehe ale nie bolało i tak chodziłam tylko 3dni:D a jak mi zdjęli szwy! to też się trzymałam to dr mówi że chcą obejrzeć to się pytałam czy mi się nie rozsypią? hehe no się rozpisałam! ale długo mnie nie było to musiałam nadrobić:) Minimini jak tam? ty tydzień po mnie to jakoś tak bardziej związana się czuję hehe. U mnie gites, no pod jedną piersią mam sztywne szwy jeszcze ale się masuję troszku, a tak to gites malines:) a jak się lekko biega! u mnie dopiero za 5dni miną 2 miesiące od operacji. Czasem czuje że nigdy nie zapomne tych wielkich cycków a potem się okazuje że już dawno o nich nie pamiętam! :)
  8. NatalLodz

    Zmniejszenie piersi

    Hej laseczki! widzę że coraz więcej się dzieje:) ile tutaj nowych małobiuściastych albo niebawem małobiuściastych lub zdecydowanych. To na serio fajne, bo nie chowamy się już, nie żyjemy całe życie z tymi balonami bo tak musi być, bo wstyd zoperować bo co ludzie powiedzą, że se cycki zrobiłyśmy. Brawo! A lato faktycznie piękne, ja też co róz nad wodą:) I nie robię za sensację:D Poza osobami którymi powiedziałam że zmnijeszyłam piersi nikt nie zauważył hmm teraz myślę że mogłam zrobić C zamiast D ale co tam, i tak są super:) Dziewczyny ja wiem że każdej sytuacja jest różna. Jak opisujecie teksty i przejścia z lekarzami to serio uważam że dobrze zrobiłam machając na to ręką. Wprawdzie byłam u ortopedy, ginekologa i internisty i to już mi wystarczyło żeby więcej z nimi nie rozmawiać na ten temat. Wprawdzie jestem prawie 13tys w plecy ale stwierdziłam że połowa ludzi tyle bierze w kredycie na remont, druga połowa na samochód a ja nie mogę na lepsze wygodne i komfortowe życie? Trudno, będę spłacała 5lat i to nie są większe kwoty niż rata za aparat:P Szkoda tylko że lekarze nie są po to by tej naszej trudnej drogi ułatwiać a empatię to oni zostawili w zeszytach studenckich chyba. Ehh kochana takich dziadków na swojej drodze miałam sporo- stare zbereźniki! a przechodząc koło grupy ludzi, wszystko jedno czy młodych czy starych czy dziewczyn czy chłopaków, wystarczyli że sobie siedzieli i gadali to już chowałam się za dużą torbą, poza dużymi ciuchami oczywiście żeby nie było widać co noszę przed sobą. A w autobusie?! na wybojach jak skakałam i cały autobus ludzi się gapił jak mi wszystko podskakuje?! teraz zauważyłam że się starzeje bo mi skóra twarzy skacze, naszczęście już nie piersi:) Elessi a ile jesteś po operacji? ja jestem 7 tygodni od operacji i troszkę trwało zanim piersi naturalnie opadły a tak to sterczały jak sylikony nienaturalnie..aczkolwiek fajowsko:)
  9. NatalLodz

    Zmniejszenie piersi

    Martenka i super! też bym tak chciała:) mniej czasu na stres i zbędne czarne myśli. Ja nie pomogę bo w prywatnym jest inaczej, wzięłam książkę ale operacja się skończyła o 20tej a wychodziłam o 8mej rano następnego dnia więc nie poczytałam, umyłam się już w domu itd. Na bank zapomnij o czymś przez głowę, wsio rozpinane. Woda niezbędna! najlepiej z dziubkiem. Minimini ja tam od 2tygodni noszę fiszbiny:) pozwolili to noszę:) też mam już z 5 staników, za wszystkie zapłaciłam tyle co za jeden w poprzednim rozmiarze:) A na wakacjach miałam okazję pobiegać za synkiem to aż w szoku byłam jak mi się lekko biega!
  10. NatalLodz

    Zmniejszenie piersi

    Hej dziewczyny! wróciłam wczoraj w nocy i zaglądam co tam u was ale mam sporo nadrabiania więc cierpliwości hehe:) To były jedne z najlepszych moich wakacji! pierwszy raz od czasów dojrzewania miałam normalny rozmiar kostiumu i mogłam sobie przebierać i wybierać, jak było gorąco to chodziłam bez stanika! i nikt w szoku nie był:) na plaży wyglądałam normalnie, ciuszki pasowały na mnie wszystkie no bomba! Szwy wylazły mi wszystkie te wewnętrzne, strupki wszystkie odpadły, jestem zagojona już totalnie, oczywiście bliznę mam jeszcze różową ale co tam. Brodawki mam za to śliczne:) Mam problem z jedną piersią bo na tej stronie spałam na boku już na 3 dzień po operacji więc jak mi cała pierś lekko opadła tak naturalnie po zejściu opuchlizny to w miejscu szwu pionowego ta blizna jest taka sztywna że mi pierś dzieli od dołu na dwie części! mam nadzieje że jak blizna się rozluźni to się to wyprostuje, nie jest to jakieś drastyczne strasznie. Poza tym nic mi kompletnie nie przeszkadza, w porównaniu do poprzednich...no nie ma co porównywać:) mamy nowe małobiuściaste? jakieś nowe po operacji dziewczyny? czy jakieś nowe terminy operacji w przyszłości?
  11. NatalLodz

    Zmniejszenie piersi

    MiniMini no ba! ja po raz pierwszy od okresu dojrzewania oglądam się z zadowoleniem w lustrze, uwielbiam zakupy które wcześniej były dla mnie katorgą a dzisiaj kupiłam sobie kurteczkę jeansową w rozmiarze S czyli takim samym jak rozmiar dołu! Wcześniej musiałam kupować minimum L a czasem XL a dół S więc nie było to fajne. Jestem przezachwycona:) aż nie mogę uwierzyć że to dopiero 3,5tygodnia!
  12. NatalLodz

    Zmniejszenie piersi

    40stka 3mam kciuki, powodzonka i 3maj się:) Minimini mnie kazano smarować TYLKO oliwką, powiedziano mi że te maści to jest nabijanie kasy a efekty są marne, jeśli ma się ładnie goić to się zagoi samo a jak ma się paprać to i cuda nie pomogą. Na razie smaruje faktycznie oliwką ale przymierzam się do maści perłowej czy jak ona się tam zwie, chciałam chociaż ten miesiąc odczekać i zobaczymy. ja się na moje brodawki napatrzeć nie mogę jak ładnie się wygoiły:) wyszedł mi jakiś jeden samotny wewnętrzny szew ehh czekać aż wypadnie? no i ta nadwrażliwość sutka mnie wkurza ale cóż, nie narzekam:) aha i jeszcze te szwy pionowe są jeszcze sztywne i takie jakby zgrubiałe, i w miejscu pod piersią dzielą mi tę część jakby na pół. Wprawdzie nie jakoś drastycznie ale widać że to jeszcze przez sztywność blizny, reszta ładnie naturalnie opadła delikatnie a ten szew trzyma sztywno i jest takie jakby wgłębienie, w lewej większe a w prawej minimalne. W ogóle to mi się to zrobiło dopiero jak pierś lekko opadła czyli jak opuchlizna schodziła, bo wcześniej były piękne okrąglutkie...no teraz też są ale z malusim minusikiem. Na szczęście mam sporo dystansu i rozumiem, że 3,5tygodnia po operacji to ja mogę mieć jeszcze cuda na kijku, a efekt ostateczny jeszcze nadejdzie:) Minimini no niestety jak pisałam ja w sobotę jadę na urlop z całą rodzinką więc nie zawitam, wypijcie za mnie drineczka i spalcie jednego staniora:)
  13. NatalLodz

    Zmniejszenie piersi

    Ruda ja nigdy w życiu nie miałam narkozy, ba jedyne co kiedyś mi się stało w całym moim 26letnim życiu to niewielkie rozcięcie stopy w dzieciństwie i 2 porody naturalne bez znieczulenia. Narkoza to była dla mnie czarna magia ale bardziej bałam się martwicy i bliznowca niż narkozy, generalnie powikłań PO. A narkoza? hehe fajna:D Porysowali mnie, kazali się rozebrać do majtek (radzę założyć figi, bo mnie wcześniej lekarz powiedział że będę w piżamce a tu zonk bo miałam stringi heheh) i w takim jednorazowym fartuszku na salę. W samych gatkach myk na wyrko (twarde i niewygodne jak deska do prasowania ale co tam), jeszcze dorysowywali mi jakieś kreseczki na leżąco a ja i tak myślałam o tym że mi wenflon wciskają uff a że nie piłam cały dzień plus stres to mi się żyły zapadły i ciężko było się wkuć. Potem dostałam jakiś zastrzyk w wenflon- antybiotyk ponoć, a potem drugi. Ja się gapiłam w lampę nad sobą a Pani pielęgniarka powiedziała że teraz mi się zrobi chłodno w rękę. 10sekund później zdążyłam powiedzieć "faktycznie zimno" i było po mnie:) jakby ktoś zgasił światło:) i tak samo nagle pyk jakby zapalił je z powrotem i się obudziłam. Tak jakbym super twardo spała a ktoś mnie próbuje obudzić i coś do mnie gada, wkońcu dociera że mówią że mam oczy otworzyć- ni cholery, nie żebym nie mogła ale taka śpiąca byłam, że w zasadzie zrobiłam to na chwilę dla świętego spokoju. Przenieśli mnie na wyrko moje, tam się do reszty wybudziłam, obejrzałam sobie cycochy w opatrunku, powiedziałam mężowi że czuje się oki tylko jestem śpiąca i myk dalej w kimono:) spało mi się jak nigdy! o 17tej miałam operację chyba do 20tej w wybudzaniem to jeszcze sobie pospałam do 23ciej. O 23ciej już mogłabym sobie iść do domku, ale pogadałam z rodzinką przez tel, poczytałam i znowu spać do rana i do domku o 8mej to już czułam się dobrze tylko taka słabiutka że cały dzień odpoczywałam. Operację miałam w piątek, w sobotę wyszłam do domu, w niedzielę już chodziłam po domku, w poniedziałek na spacerku byłam z dziećmi a we wtorek już zostałam sama z dziećmi w domu a mąż do pracy. Młodszy synek ma 11miesięcy i 10kg żywej wagi i nic mnie nie bolało przy podnoszeniu go. Także narkoza nie jest taka zła, ot spaciu i tyle. Myślałam że każa mi liczyć do 10 czy jakoś będę stopniowo zasypiała a to pyk i mnie nie ma. Dosłownie było to tak "zaraz zrobi się Pani zimno w rękę"; Ja: "faktycznie zimno"; Oni: "proszę otworzyć oczka, już po operacji, wszystko super, budzimy się Pani Natalko". Dosłownie tak to wyglądało jakby między moim zdaniem a ich kolejnym minęło z 5sekund.
  14. NatalLodz

    Zmniejszenie piersi

    Ja pamiętam jak wychodziłam do domu taka nie obolała, nie zmęczona, pełna sił (dopiero w domu mnie słabość dopadła) i kochana moja pielęgniarka Pani Ewa odwoziła mnie do domu, na koniec powiedziała że jeśli tak super się czuje, mam dwoje dzieci to pewnie będę chciała latać od razu więc mam UDAWAĆ! bo jak my się super czujemy to już mniej się na nas zwraca uwagę, że jesteśmy po poważnej operacji. Co to za poważna operacja jak czujemy się tak dobrze? Dlatego spacerki owszem ale przez tydzień nie robiłam nic, tzn starałam się niczego cięższego nie tykać- odkurzania, mycia podłóg, zakupów, wszystkiego co męczy. 5dnia zostałam sama z dziećmi w domu to też nic nie robiłam poza zajmowaniem się nimi-żadnych prac domowych. Także kobitki- udawać nawet przed samą sobą że jest się bardzo słabym, obolałym i chorym:) chociaż przez tydzień. jutro jadę na moje pierwsze zakupki stanikowe, wiem wiem jeszcze za wcześnie ale za tydzień wyjeżdżam na wakacje to jutro kupie staniczki i kostium i sobie poleżą do wyjazdu, żebym potem nie latała. Obstawiam że rozmiar mam pełne D a nie pełne C/ małe D ale co tam, i tak lepsze to niż H czy I. Aagnee oprócz lekarzy, osobistych predyspozycji itd ważnym czynnikiem komplikacji jest skala operacji. Niestety im większe piersi tym trudniej się goją po zmniejszeniu-wiem wiem żadnych rewelacji nie mówię:) widzę że zmniejszenie z miseczki H objęte jest mniejszym odsetkiem powikłań niż J czy K, poza tym w grę wchodzi kondycja biustu więc im bardziej opadające, im większa odległość przeniesienia brodawki tym gorzej i trudniej:( ehh na to nic się nie poradzi. Ja jedynie pomyślałam że z dużym biustem nie wolno czekać, nie ma sensu czekać aż biust z wiekiem bardzo opadnie, karmienie piersią robi też swoje, doradzałabym jednak żeby operacje robić jak najszybciej tylko można...
  15. NatalLodz

    Zmniejszenie piersi

    Hexe aaaa suuuperrrr!!! to teraz odliczanko:) kochana pomyśl 10miesięcy i będziesz miała cycuszki nóweczki nieśmigane za darmola:) a ja miałam operację w ciągu 3tygodni za to będę ją spłacała jakieś 5lat. także chyba warto poczekać:D Aagnee ehh przykro się czyta:( bardzo ci współczuje, ale dlaczego tak się stało? ja próbuje rozkminić czy faktycznie komplikacje się zdarzają w większości przypadków na NFZ? czy jakieś inne osobiste względy tutaj wchodzą w grę? czy taki przypadek? głowa do góry i trzymaj się! wchodź częściej kochana, pocieszymy, wirtualnie przytulimy i będziesz mogła się wygadać. U mnie mini cipi tipi problemik- od pierwszego dnia mam czucie w sutkach i brodawkach z tym że ostatnio zrobiło się to męczące ponieważ są NADWRAŻLIWE! jak świeża poparzona słońcem skóra...przejdzie to? miała któraś z was takie atrakcje? ciekawa jestem czy tak już zostanie czy z czasem przejdzie i się unormuje.. poza tym miałyście problemy z cyklem po operacji? poprzestawiały się wam miesiączki? ja się pogubiłam:)
  16. NatalLodz

    Zmniejszenie piersi

    Poziomka a to nie chodzi o poziom hormonów żeby sprawdzić czy to nie one powodują wzrost piersi i nawet jak ci je zmniejszą to nadal będą rosły przez nadmierne wydzielanie tego hormonu? tak coś słyszałam...ale pewna nie jestem. Nalicza ja nie pomogę.
  17. NatalLodz

    Zmniejszenie piersi

    Hexe głowa do góry, nie jesteś ofiarą ale myśliwym:) Nie daj się, masz mieć termin i koniec! należy ci się jak psu zupa:) Ja się nie dziwię że nie mam opatrunków bo nie mam zbytnio na co je zakładać, wszystko mi się już pogoiło. Jedynie mam wzdłuż blizn takie twardsze, jakby zrosty czy coś, ale ładnie mi to z dnia na dzień schodzi. Brodawki mam już całkiem zagojone, jak nowe:) w zasadzie to nie widać że miałam coś robione, jakby ktoś nie wiedział, tzn w miejscu brodawek. Pod piersią i bliznę pionową widać ale nie jest ani sina ani czerwona..Pozostałe blizny nie są czerwone...czy one jeszcze się takie zrobią? Mój mąż mówi że są na serio miłe dla oka hehehehe Piersi mi już lekko opadły tak naturalnie to schowała się ta blizna pod piersią. Moim zdaniem, przepraszam za słownictwo, ale moim doktorkom się zajebiście ta operacja udała:) ale oliwkę chyba zamienie sobie na balsam bo takie mam odczucie jakby oliwka blokowała dostęp powietrza.. w ogóle to czuje jakby kupa czasu już minęła, bez problemu sobie śpie na brzuchu, dźwigam, biegam, nawet nosiłam już zwykły stanik jak szpitalny się prał i sechł. W sobotę jadę na zakupki stanikowe i kostiumu kąpielowego na wakacje:D Kto teraz będzie miał operację? która w kolejce kolejna? Minimini jutro mijają twoje 2 tygodnie a moje 3. szybko zleciało? Mnie się wydaje jakbym wczoraj zaledwie ci pisała że za tydzień będzie super...więc jak się czujesz niemalże 2tygodnie po operacji? Bo ja się czułam nie jak 2 tygodnie PO ale jakbym była ze 2 miesiące PO.
  18. NatalLodz

    Zmniejszenie piersi

    Minimini to super że obyło się bez auć:) mnie też czymś psikali ale mnie uszczypywało, mówili że to ze względu na czucie bo powinno być jeszcze słabe... mniejsza o to, ważne że ich już nie ma. a ja nie mam opatrunków...i mam smarować oliwką ale nie wiem czy to dobry pomysł...wydaje mi się że moje piersi na oliwkę niezbyt dobrze reagują ale chyba lekarze się lepiej znają...
  19. NatalLodz

    Zmniejszenie piersi

    Minimini powodzenia na auć auć:) ja się zaraz po zdjęciu szwów zapytałam czy mogę wstać a jeśli wstanę to czy się nie rozpadnę hehe:) co do spotkanka to ja chętna jestem bardzo tylko niestety jestem stacjonarna- czyli tylko Łódź względnie gdzieś blisko a 15 czerwca jadę na pierwsze wakacje z małym biustem:) ja zapłaciłam 12700zł i ani grosza więcej za nic. ja przeczytałam ten artykuł i hmm fajnie że się o nas mówi ale wolałabym żeby więcej kobiet napisało że wcale nie trzeba 8tygodni dochodzić do jako takiej formy, że piersi nie wyglądają jak po wizycie u rzeźnika, że ból nie musi być ogromny. Szkoda że nie mówi się o tym, że można już po 3-4dniach czuć się super a po 2tygodniach mieć śliczny biust z malusimi bliznami. Niestety ja 6lat temu zostałam zniechęcona taką opowieścią przez znajomą która zmniejszała piersi, zobaczyłam poorany biust w żywo czerwonych bliznach grubych jak sznury i brodawki jak strupy- a to 6mc po operacji było. Zrezygnowałam i musiałam odczekać 6lat aż trafiłam na to forum i wpisy Senzy i AliAli które mnie przekonały w ciągu minut:)
  20. NatalLodz

    Zmniejszenie piersi

    Minimini a w którym jesteś dniu cyklu? przed miesiączką? około owulacji? mnie się też zdawało że jedna pierś jest taka cieplejsza, że taka bardziej napięta, no nie bolała bardziej ani nie była w miejscach szwów jakoś zaogniona ani nie miałam jakiś wysięków ani nic- ot takie moje wrażenie że coś jest inaczej, napięta lekko spuchnięta pierś i cieplejsza niż powinna. Jeśli nie masz innych atrakcji to się wstrzymaj bo u mnie ładnie wszystko zeszło, doszłam do tego że to była połowa cyklu i mogło to mieć związek z owulacją. a jeśli ci się pogorszy albo dojdą jakieś dodatkowe objawy to skonsultuj chociaż z lekarzem przez telefon-powie ci czy masz przyjechać czy nie. Głowa do góry:)
  21. NatalLodz

    Zmniejszenie piersi

    To w tym kalkulatorze wychodziło mi 70H a teraz 70C- zobaczymy:)
  22. NatalLodz

    Zmniejszenie piersi

    Dzwonki a jaki to bra-fitter? daj linka:) podałaś swoje wymiary i zgadzał się rozmiar staników? wszystkich? ja się zastanawiam czy wejdę w C czy D czy może aż E.
  23. NatalLodz

    Zmniejszenie piersi

    Minimini faktycznie napisałam posta do was i nie wpisałam hasła i mi nie wysłało ehh no to jeszcze raz:) Byłam wczoraj na zdjęciu szwów, cóż jeśli któraś do tego momentu nie ma nadal zbyt dobrego czucia to luzik, natomiast ja stety czy niestety mam pełne czucie więc bolało i musiałam sobie cały czas auć auć gadać:) no znośnie ale to są takie uszczypnięcia jak pensetą sobie brwi wyrywasz i niechcący zamiast włoska złapiesz skórę-boli trochę. zdjęli mi wszystkie, te końcówki co mi zostały od wchłanialnych również, nie mam żadnych:) to co wzięłam za bliznowca było końcem długiego szwu pod piersią i tak był ten szew zakręcony że zgrubiał skórę, jak mi ten szew zdjęli to się skóra zaczęła prostować i dziś już jest gładka:) mam strupki w tych miejscach gdzie były szwy, o wiele lepiej się czuje, nic mnie nie ciągnie, nie przeszkadza, lekko tylko mnie bolą czy raczej drażnią te miejsca gdzie mam strupki. Cysie ponoć mam jak malina, jeszcze opuchlizna będzie schodzić ponoć chociaż ja tam już żadnej nie widzę, na pewno jest ale dla mnie jest super. A mój mąż hmm no już się zakochał w nowych "dziewczynkach" hehehehe mówi że się nie spodziewał że będą takie naturalne a ślady po operacji tak mało widoczne już 2tyg po operacji! jeśli chodzi o funkcjonowanie to mnie się wydaje że od operacji minęło już 2 czy 3 miesiące co najmniej bo już od dawna funkcjonuje bez problemu, a 2tyg po w zasadzie w ciągu dnia zapominam że coś miałam robione, nie boli nic. Ani przy codziennych obowiązkach, ani podczas spania itd. Teraz szczerze to myślę że muszę jeszcze wytrzymać 2tygodnie przed zakupem nowego stanika i nowego kostiumu przed urlopem:) Dzisiaj już chciałam coś poprzymierzać tak na zapas, ale nawet nie wiem jak się kupuje takie małe staniki! usztywniane czy nie? jaki fason? jestem przyzwyczajona do kupowania pod względem jakości, trzymania dużych piersi itd.. hehe muszę się nauczyć:) Dzisiaj kupiłam kurteczkę w rozmiarze S, mimo że nie schudłam, tylko mam mniejsze piersi to z rozmiaru L przeskoczyłam na S :) Minimini jeszcze tydzień i będziesz jak nowa! a tydzień to malusio, zleci biegiem:) A nosem będziesz chmury zahaczała:)
  24. NatalLodz

    Zmniejszenie piersi

    Oj faktycznie brzydkie:( tylko weźcie pod uwagę że te piersi PRZED to nie H ani I a raczej K a sądzę że więcej, bardzo duże...nie wiem, może nie dała rady ich ogarnąć? ale później są jakieś niekształtne.. i brodawki brzydkie.. no skoro to są promocyjne fotki to podziękuję. ja podawałam wam linka do stronki mojej kliniki EstelArte i tam mają piękne piersiaki:) pytałam jak często się takie zdarzają to powiedzieli że w zasadzie zawsze ale to po około pół roku takie są bo muszą dojść do siebie. Na moje oko te cysie mają malusie ale ładniutkie:)
  25. NatalLodz

    Zmniejszenie piersi

    Pszczołka nie wiem jak z poprawkami ale jeśli chodzi o wygląd biustu to wygląda ładnie, z daleka wcale nie widać że coś jest robione, z bliska cienka biała kreseczka- oczywiście po około pół roku i operowane przez dobrego chirurga. Ja się nie bałam, trzeba wybrać dobrego lekarza do którego ma się zaufanie, który ma dobre efekty. Polecam wejść na stronkę http://www.klinikachirurgiiplastycznej.pl/pl/galeria/pomniejszanie-piersi tutaj widać jak wyglądają PO, tzn przynajmniej u mnie się na to zanosi a dr mnie zapewniał że tak wygląda znaczna większość ich "dzieł". Moje piersi były duże, miseczka H więc nawet jakby były nie idealne to i tak super różnica, efekt bardzo ładny. Moje piersi są idealnie symetryczne, cienkie blizny, ładny kształt i rozmiar. Na pewno nie wyglądają jak od rzeźnika:) polecam poszukać dobrego lekarza z dobrymi opiniami.
×