NatalLodz
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez NatalLodz
-
Gieniak też się nad tym zastanowie jeśli nadal będzie taka możliwość, dużo się na pewno pozmieniało przez tyle lat. Na tych fotach kliniki ta gigantomastia niewyobrażalna:( biedna kobieta, dobrze że już ma to za sobą. A w dziale pomniejszone piersi piękne fotki, natomiast niektóre nie rozumiem dlaczego są zmniejszone:) dla mnie są malusie:) 6tej fotki nie kapuje, takie chciałabym mieć hehe:) takich jak moje tu nie ma, moje są ogromniaste w porównaniu z tymi ze zdjęć "przed". Polecam najpierw zawitać do ortopedy czy neurologa czy innego specjalisty albo rodzinnego, żeby już z jakimś papierkiem iść do chirurga. Inaczej będziesz pewnie chodziła 2 razy bo oni decyzji o operacji na nfz chyba nie podejmują? tzn nie w przypadku takich piersi jak nasze, dla nfz mamy za małe ponoć:)
-
Gieniak rozumiem, że chcesz się zapisać do dr Rykały państwowo? czy prywatnie? prywatnie przyjmuje na aleksandrowskiej w Łodzi, można się tam umówić na wizytę-szyciej ale się płaci. tam możesz sobie z nim pogadać że chcesz operację w barlickim na nfz. kwalifikujesz się? masz problemy zdrowotne czy tylko takie bimbajlory jak ja?:) jak wejdziesz na stronkę barlickiego to tam jest hasło oddziału chirurgii plastycznej i otwiera się nowa stronka tego konkretnie oddziału gdzie jest napisane że dr Rykała u nich pracuje-mam nadzieje że to nie przeterminowane informacje. Jest adres na ulicy Narutowicza (na przeciwko szpitala) i nr do tej przychodni, konsultacje do zabiegów itd. Może tam będą wiedzieć więcej? albo nr telefonu z tej prywatnej kliniki (do dr Rykały) i do niego dzwonić bezpośrednio żeby się umówić państwowo na wizytę? ewentualnie AliAli i Senza29 pewnie mają nr do niego. ja jeszcze się wstrzymam bo chcę odwiedzić ortopedę i zrobić rtg kręgposłupa i posłuchac co on mi powie. Ja w Barlickim byłam na konsultacji 6lat temu, dostałam nr do dr Pisery (pracuje razem z Rykałą z tego co wiem) i umawiałam się bezpośrednio z nim w szpitalu. Wtedy nie myślałam o operacji na nfz tylko poprostu w szpitalu państwowym ale bez skierowania to dr powiedział że 3,5tys złotych i mam operację bez nfzetu za 3miesiące. Mam nadzieję że jeśli nfz mi odmówi to nadal będzie taka możliwość..
-
40stka nie wiem czy operowanie dwóch piersi osobno jest praktykowane ale na wielu forach kobiety operowane na nfz właśnie tak to opisywały. kalkuluje się bardzo prosto-nfz płaci za operację-jednej piersi lub dwóch-tyle samo pieniędzy. więc raz zapłacą za dwie piersi lub tą samą kwotę dwa razy jeśli będzie operowana 2 razy. chore bo tylko pacjentka na tym traci ale myślę że to zależy od szpitala.
-
Viprenia czy takie długie terminy są wszędzie? 1,5 roku czekania? i nadal nie rozumiem dlaczego tak długo trzymają w szpitalu..u ciebie 18stycznia-27stycznia.. chyba musze męża wyeksportować na dodatkowy zarobek bo się chyba nie doczekam tej operacji:)
-
Dlaczego na nfz tak długo się leży w szpitalu po operacji? tydzień? a prywatnie jeden dzień? czy na serio operacje na nfz są robione gorzej niż prywatne? np ten sam lekarz prywatnie zrobi super robotę a państwowo średnią?
-
Czytam i czytam wasze wypowiedzi wstecz i sama się uśmiecham:) jakbyście były mną:D jarcys też miałam złudne plany by karmić piersią, przy pierwszym synku wpadłam w depresję przez nagonkę mediów że musisz karmić piersią, przez lekarzy i położne które dały mi do zrozumienia że co to za matka jak nawet karmić nie może. Na głowie stawałam przez 2tygodnie żeby karmić tymi moimi wazonami malusią buźkę, nie było mowy o spaniu podczas karmienia! udusiłabym jak nic! jak nie trzymałam cyca dwoma rękami to pierś opadała na nosek synka. po 2tygodniach walki gdzie pogotowie laktacyjne miało jedną radę-przystawiać-trafiliśmy do szpitala. Synek spadł na wasze ponad 30% wagi urodzeniowej bo nie jadł nic a ja tego nie zauważyła-przystawiałam co godzinę więc wydawało mi się że dobrze robie skoro w pogotowiu tak kazali. Straciłam zaufanie do piersi, wpadłam w załamkę aż pewnego razu jakaś mądra położna powiedziała mi że matka to nie cycek. Mój synuś został wykarmiony butelką, urósł mi kawał chłopa na 95 centylu:) drugiego synka nawet nie miałam w planach karmić:) Dostał flaszkę i jest szczęśliwy:) ale przez te moje złudne nadzieje młodej głowy straciłam kupe lat które mogłabym spożytkować na szukanie lekarza i zrobienie operacji. Wisienko-mogę się pod tobą w 100% podpisać. Tylko ja dojrzewać zaczęłam w wieku lat 11, w wieku lat 15 miałam już miseczkę F! i nadal rosła:( nie doświadczyłam tego niby "każda kobieta by chciała takie mieć, daj mi trochę" albo "każdy facet o takich marzy". Jakoś zawsze były obiektem kpin albo wyśmiewania. Trauma życiowa. śmieję się z wypowiedzi chwasta:D hehe zauważyłyście że napisała "dajcie mi rozmiar"? o nie chwaście, jak chcesz to bierz wszystkie 5-6-7 czy 8 rozmiarów i spierdzielaj. zobaczymy jak ci będzie miło. Ares masz rację że aby zdecydować się na operację trzeba swoje piersi znienawidzić:( jak się nie może na nie patrzeć i wydaje się że są źródłem wszystkiego co złe-nieśmiałości, braku pewności siebie a za tym idą poważniejsze konsekwencje w pracy, szkołach, związkach itd, kiedy nie można na siebie patrzeć w lustrze, wtedy jest moment na to by się ich pozbyć. Ja moich nienawidzę od 10lat i nawet mój mąż który zawsze szukał kobiety z takim właśnie walorem i boli go że chce zrobić krzywdę "dziewczynkom" nie dał mi tej pewności siebie która jest zburzona przez te bimbajlory. Nawte mój mąż widzi jak się z nimi męczę i psychicznie i fizycznie i zgodził się z nimi pożegnać. O rany 3 lata się czeka na operację z nfz? gdzie? dlaczego? 6lat temu to było max pół roku! naprawdę aż tyle?? w Łodzi też? o shit!
-
AliAli ja czytałam że linomag pomaga jeśli np opatrunek się przykleja do ran, wtedy żeby nałożyć linomag na gazę i dopiero tak położyć. a jeśli się ładnie goją to ja bym nie smarowała niczym, jeśli lekarz tak powiedział. Super że tak lekko to znosisz:) dajesz nadzieję:) ja się od dzieci nie mogę odizolować ale młodszy jest jeszcze niekumaty a starszy rozumny-dał mi odpoczywać 3tygodnie po drugim porodzie, rozumiał że mama jest popruta i poszyta i ją boli. poza tym mąż, siostra i mama jakoś mi pomogą. teraz jestem na etapie szukania dobrego ortopedy-znacie jakiegoś w Łodzi? AliAli to miałaś spore piersiaki, a rozmiarówka brytyjska czy polska? bo ja mam w polskiej K czy większe nawet bo się nie mieszcze w stanik a w brytyjskiej chyba I (mam nadzieję że nie większe). Przed ciążą miałam też 65 a teraz mam 70tkę. Mam nadzieję że to prawda że dr Rykała przyjmuje w Barlickim-przekonałaś mnie do niego bardzo, plus jego fotki z operacji na stronce-bajka. Na innych stronach wygląda to makabrycznie. Boje się że mi powiedzą, że mimo mojego bólu, zwyrodnień, skoliozy, drętwienia rąk, że się nie nadaje na nfz. ale nie będę się poddawała:) A powiedz mi czy szycia są duże? na fotkach wyglądają jak cieniutkie kreseczki-ja się boję grubych szytych jakby na okrętkę blizn. Nie obrazisz się jeśli się spytam jak wyglądają sutki? moja znajoma miała jakby suche, wyglądały jak rodzynki (nie wielkością tylko wyglądem) i to też mnie przeraziło. A ja z czuciem? czytałam że może nastąpić chwilowy brak czucia-jak to jest u ciebie? Wierzę że wyglądasz o niebo lepiej:) pewnie optycznie ze 3 rozmiary zrzuciłaś:) Aha a powiedz mi jeszcze czy będziesz jechała na Aleksandrowską na kontrolną wizytę? jeśli to dla ciebie nie problem czy mogłabyś się przy okazji spytać czy dr przyjmuje państwowo jeszcze w Barlickim? sorki że tak cię zamęczam ale pewnie wiesz jak to jest:)
-
Czytam i czytam i ewidentnie na stronie szpitala Barlickiego w Łodzi jako jeden z lekarzy figuruje dr Rykała.. Pisera jest z-pcą ordynatora ale się naczytałam o nim mnóstwa negatywnych opinii. Dr Rykała jest wymieniany jako lekarz chirurg plastyczny itd publicznego szpitala..więc skoro tam pracuje to może tam zoperować na nfz? dobrze rozumuje? na wizytę można się umówić do poradni na narutowicza, tam pewnie idzie się ze skierowaniem od ortopedy.. Łodzianki macie jakieś namiary na dobrego ortopedę w Łodzi? czy prywatny ortopeda może mi wystawić takie skierowanie czy zaświadczenie? będzie honorowane takie zaświadczenie?
-
Zuzanna ze mną nie dyskutowali dopóki nie zrobiłam rtg kręgosłupa. tam wyszło że mam w 4 miejscach jakieś zwyrodnienia, plus drętwienie palców rąk, plus skolioza widoczna gołym okiem, plus bóle głowy i nieustanne kręgosłupa. dopiero na podstawie rtg mi powiedział że on by się do tego przychylał. A jaki ty masz rozmiar? w polskiej rozmiarówce lub w brytyjskiej? ja K w pl. tzn miałam bo teraz mi się lekko górą wylewają:) przykro mi, a może poszukaj innego ortopedy? pierwszy z jakim ja się spotkałam rozwodził się nad urodą mojego biustu i co ja wymyślam bo taki biust to skarb. Jeśli chodzi o zgodę ortopedy lub neurologa to z tego co wiem to muszą mieć podstawę by sądzić że po zmniejszeniu się polepszy czyli np przestanie boleć, zwyrodnienia kręgosłupa przestaną się pogłębiać, zmniejszy się ucisk na nerwy itp. Nie przejmuj się, internistka u której byłam prosić o skierowanie do ortopedy powiedziała że moje bóle to sa pewnie ginekologiczne bo w wieku 26lat nie ma prawa mnie boleć kręgosłup bo jestem młoda.
-
AliAli a mogłabyś napisać jaki miałaś rozmiar a jaki masz mniej więcej teraz? rozmiar też ustalałaś przed operacją rozumiem? tego akurat nie pamiętam czy można było sobie wybrać czy np chce się mieć B czy D czy C...kojarzę że 3 rozmiary.. To ja teraz mam dylemat: operacja na NFZ z państwowego gdzie nie wiem jaki będzie efekt, wydaje mi się że nie zły ale nie wiem czy rewelacyjny czy zadowalający, czy wywalić 13tys i być pewną że będzie super? Jarcys a jak z zajmowaniem się dziećmi? mam dwóch synków 3,5roku i 7mc, zanim wszystko pozałatwiam pewnie młodszy dobije spokojnie do roczku a starszy do 4latek. Będę miała przez jakieś 2tygodnie pomoc mamy i siostry ale zajmowanie się dziećmi jest nieuniknione, choćby w minimalnym stopniu.
-
aha 40stka operację miałam mieć w szpitalu barlickiego u dr Pisery. tam też byłam na konsultacji. ale on jeszcze przyjmuje w pulsmedzie zaraz obok za 120zł a jak się ma na nfz operację to "przechodzi" do szpitala:)
-
A dzięki senza:) sporo, zobaczymy co powie nfz:) jeśli będą problemy albo nie znajdę dobrego lekarza na nfz to już wiem kogo wybiorę. dziękuję za namiar:)
-
A żeby nie było że wyskakuje tutaj z jakimiś mikruskami to chciałam sprecyzować że w polskiej rozmiarówce K jest małe, wolę brytyjską rozmiarówkę, jakoś milej się patrzy na taki rozmiar:D 40stka owszem pytałam ale bardzo dawno:( dokładnie niecałe 6lat temu, byłam na konsultacji u dr Pisery, poza tym ortopeda mnie próbował leczyć, rehabilitować, miałam również zalecony basen. Chodziłam kiedyś 4 razy w tygodniu po 2h, teraz nie chodzę wcale-kostium kąpielowy jaki sobie upatrzyłam szarpie mnie po kieszeni:) U mnie był (jest) ucisk na nerwy (nie pamiętam wszystkiego dokładnie bo byłam jeszcze brzydko mówiąc szczylem), drętwieją mi palce dłoni (6lat temu dwa ostatnie w każdej dłoni, teraz wszystkie i częściej), do tego zwyrodnienie, pogłębiająca się skolioza itd. Lekarz jak tylko mnie zobaczył to moim zdaniem już był nastawiony na skierowanie do redukcji biustu, powtrzymał mnie tylko fakt że nie można karmić piersią-więc poczekałam aż urodzę dzieci. Wtedy nie było problemu z refundacją, operację miałam mieć w ciągu 3mc w barlickim (ze stycznia na początek kwietnia). Najpierw się zbiera dokumentację od lekarzy i przesyłają (nie wiem czy pacjentka czy lekarz) do nfz z pytaniem o refundację. Tylko tyle na razie wiem, pewnie w ciągu takiego czasu wiele się zmieniło. Z tego co słyszałam to jeśli faktycznie jest uszczerbek na zdrowiu a ortopeda czy neurolog czy obaj wystawiają papierek że taka operacja ułatwi leczenie czy poprawi jakość życia (np nie będzie nas już bolał kręgosłup, nie będzie problemów dermatologicznych-odparzenia, rany-swoją drogą ponoć to też wskazanie do operacji) to nfz nie robi problemów. problem jest na tym etapie moim zdaniem z lekarzami. skąd wiedzieć który na nfz jest dobry? czy skoro dostają kasę z nfz to nie robią tego na odwal się? czy nie są to gorsze zabiegi? na pewno pierwszym krokiem jest ortopeda-rtg itd ja miałam przy okazji neurologa można zahaczyć dermatologa jeśli są takowe problemy. papierki do nfz i czekamy na decyzję. jeśli pozytywna to nfz powinien dać listę lekarzy którzy na nfz operację robią, wybieramy sobie względnie najlepszego i reszta to już formalność-badania itd. tyle wyczytałam lub wypytałam tej mojej koleżanki, która miała zmniejszane piersi u dr Pisery-szkoda że już 7lat temu to nie wszystko pamięta i nie wszystko jest aktualne. Mam prośbę do dziewczyn które miały operację na nfz-poprosze o jakieś szczegóły, najchętniej jak najwięcej:) gdzie co i jak robiłyście u kogo? :)
-
AliAli Senza29 jeszcze pytanko odnośnie ceny-pulsmed prywatnie 13,5tys redukcja z podniesieniem. U Rykały jest cennik niedokładny bo redukcja od 8tys i podniesienie od 7tys. Moje pytanko czy redukcja jest już z logicznie biorąc podniesieniem i liczy się to od 8tys czy jakoś sumuje i wychodzi wyższa kwota? ile mniej więcej u Rykały trzeba zapłacić za redukcję z podniesieniem? nie mam jakiś bardzo obwisłych piersi:P hehe raczej naturalnie grawitacyjnie hehe lekko opadają no ale jeśli będą zmniejszane to muszą być lekko podniesione.. Moja decyzja w sumie zależy od ceny, Rykała bądź Pisera na nfz. zuzanna też jestem ciekawa co tam ci powie ortopeda:) daj znać jak było:) wiem że oropedzi są różni, jeden normalny wie że to pomoże (jak zdjęcie ciężkiego plecaka z obolałych pleców) a drugi się będzie śmiał że "takie skarby chce pani uciąć? toż to się cieszyć tylko, maż nie będzie płakał?"
-
MałoCycasta powiedz mi czy na NFZ robią tę operację na 2 razy? czytałam na innych forach wypowiedzi kobitek które leczyły jedną pierś z ogromną asymetrią czekając na operację drugiej. Czy lekarza narzuca NFZ czy samemu można go wybrać? rozumiem, że lekarzy wykonujących ten zabieg na fundusz jest mało? czy w Łodzi jest ktoś konkretny? ja mam najprawdopodobniej wskazanie na taką operację ze względów zdrowotnych (zwyrodnienia kręgosłupa mam w kilku miejscach) ale jakoś nie wiąże z tym nadziei..może mam błędne przeświadczenie, że na NFZ będzie to rzeźnia a nie dobry efekt jak po prywatnej "robocie"? Pisałam wcześniej o dr Pisera bo właśnie on operował moją koleżankę kilka ładnych lat temu na NFZ. Zaproponował mi taką operację w Barlickim, czy dr Rykała też tam przypadkiem nie przyjmuje?
-
Już znalazłam dr Rykałę, klinika jest 5min od mojego domu więc byłoby super. Widziałam w galerii zdjęcia piersi po redukcji i jestem pod wrażeniem, zdjęcia na innych stronach są co najmniej przerażające:) Na NFZ pewnie nie wykonują takich zabiegów w tej klinice? nawet jak miałabym skierowanie? To jest prawda że na NFZ wykonują jednorazowo redukcję tylko jednej piersi? co za pomysł?! 13,5tys to sporo, będę musiała poskładać albo zastanowić się nad kredytem...ale patrząc na zdjęcia chyba warto. Żadna z was nie słyszała o dr Pisera? Będzie problem z odstawieniem nikotyny, wiem, że fuj ale nałóg mam ogromny. Czego się nie robi dla mniejszych piersi:) A i jeszcze pytanie odnośnie rozmiaru, czy dr sam dopiera rozmiar do figury? Nie chciałabym zostać z maluszkami rozmiar B:) z miłą chęcią powitałabym pełne D :)
-
Witam:) Nie sądziłam, że tak wiele kobiet ma ten sam problem:) Jestem dla was obca ale może doradziłybyście dobrego specjalistę, klinikę idt w Łodzi? widzę już jedno nazwisko-AliAli gdzie ten lekarz przyjmuje? Jakie są teraz ceny zabiegu zmniejszenia piersi? Osobiście byłam na konsultacji dawno temu, miałam 18lat i bardzo żałuje, że już wtedy się nie zdecydowała. Ale cóż, młoda głowa:) Teraz jestem mamą dwóch chłopców, mam cudownego męża, który już nie może patrzeć jak się męczę, mimo, że kocha mój biust:) Mam 165cm, w wieku lat 13 miałam miseczkę D, kiedy miałam 15lat "zaliczyłam" 65H i tak mi już zostało. Nie muszę chyba mówić o upokorzeniu i ograniczeniach bo to chyba każda z nas przeszła. Młodszy synek ma 7miesięcy a ja jeszcze nie wróciłam do swojego rozmiaru i obecnie noszę 70I. Mam wiele wątpliwości co do operacji-mam dwoje dzieci i nie chciałabym do nich nie wrócić.. na konsultacji byłam u dr Pisery w szpitalu Barlickiego. Nie wiem jakie ma wyniki, oglądałam moją koleżankę po operacji biustu z miseczką JJ i nie podobała mi się brodawka i sutek-wyglądały jak suche i martwe. Mam też plan aby sprawdzić u ortopedy i neurologa co i jak z tym moim kręgosłupem, z bólem żyję od 10lat, kiedyś bolało sporadycznie, potem częściej a odkąd urodziłam pierwsze dziecko czyli od 3,5roku rozróżniam tylko boli mniej lub bardziej-to też pewnie znacie:) co do staników to na serio coś tam dają, w porównaniu z cudownymi "nie mamy 65H ale jest 95C" dobrze dobrana np Freya potrafi ułatwić życie z dużym biustem. Ale tylko "umęczona" biuściasta kobieta wie że w takim wypadku tylko uwolnienie się od ciężaru psychicznego i fizycznego pomoże. pozdrawiam biuściaste Łodzianka