mamaJuliiMayi

izolotka ja nigdy do szczuplych nie nalezalam - w podstawowce pani higienistka powiedziala mi , ze jakby byla wojna to ja z glodu nie umre szybko bo tluszczyk bedzie mi sie spalal (tak mi sie smutno zrobilo) potem nie musialam duzo jesc ale i tak tylam, schudlam troche jak w wieku 19lat zaczelam pracowac i wyprowadzialm sie z domu ale to tez nie jakos duzo i w dlugim czasie duzo osob mi mowilo ze mam fajna figure (nawet jeden starszy pan malarz) gora szczupla i cyc nie za wielki a dol smaczny ale mnie to nie pasowalo, tylek jak szafa -tak o sobie myslalam maz mi mowi ze on nie patrzal na calosc choc i tak mu sie bardzo podobala ale na oczy i buzie -ze ladna musial zaakceptowac mnie 1dnia i ja jego-nasze spotkanie i zwiazek t historia na ksiazke lub film hehe wiec nie bede rozpisywac ale ja przed ciaza wazylam okolo 67,5kg w ciazy dobilam do 83kg i szybko 9kg zrzucilam w 3 tyg -nie karmiac piersia i te 74kg trzymaly sie z 8miesiecy Potem zjechalam 4kg i tak waga wachala sie 70-71kg a potrafilam i nic nie zjesc tylko batonika i kilka kaw na dzien postanowilam zmienic to po powrocie z polski w styczniu i od walentynek jestem na diecie Majac nadzieje ze dojde do 60kg minimum trwam....

izolotka tak wlasnie jest najczesciej jak piszesz ja z deczka zazdroszcze mezowi -wysoki i szczuply a je co kiedy i o ktorej chce, z tym ze pali papierosy no i sam chciaby przytyc z 10-15kg , a nie moze... oby dojsc do celu i utrzymywac osiagnieta wage

witam nowe dziewczyny i te z dluzszym stazem impress bardzo ladnie Ci waga spada- co robisz zeby nie miec zastoi? bo ja mam ich duzo , chyba najwiecej z nas tu obecnych. jeansy mam tak luzne i w pasku juz brak dziurki- trzeba bedzie dorobic ze 2 ale nogi?! mnie sie wydaje ze nic sie nie zmienilo w nich wczoraj nie cwiczylam ale za to bylam na dworzu z corcia i mezem kolo 6h jak nie dluzej wiec cosik tam spalilam a 1000kcal chyba nie przekroczylam? -teraz kawka z mlekiem herbata i chyba jogurt i krazki ryzowe -potem bedzie jabluszko, a na obiad nie mam pomyslow (maz prosil o leczo wiec sprawdze jego kalorycznosc lub sobie cos osobno ) ulcia85 czytalam zalegle posty min.Twoj o wadze, chorobie itd wierze Ci ze jest to trudne -- mam kolezanke leczaca sie hormonalnie zeby zajsc w ciaze niestety 5lat i dalej nic a za to mocno sie zaokraglila, a kazdy mysli kto nie zna , ze pewnie je za pieciu...

a u mnie znowu zastoj od 3 dni waga pokazuje 66,6 juz z 3 raz w ciagu 1,5 miesiaca mojej diety tak mam i 2 razy waga wzrosla i to nie przez obzarstwo! Cwicze co dzien po okolo 1h do 1,5h a nawet 2h (zaleznie od tego na ile mi dziecko pospi) wyjdzie na to ze w 1miesiacu schudlam 4,5kg a w drugim z 1kg tylko... moim celem jest wyszczuplenie ud i pupy...i tu najwiecej tluszczu zmagazynowane jest... pozdrawiam Was laseczki klikne w poniedzialek, jutro wycieczka i mam nadzieje na dluuuugi spacer

witam Was dziewczynki, no juz jutro kompuer bedzie-stary juz nieruchliwy wiec nowy nabytek bedzie mi pomagal z Wami sie laczyc dieta trwa -nestety jestem przed okresem i na slodkie mnie ciagnie ale cwicze skakanke codziennie po min.20minut plus dodatkowe cwiczenia waga powoli spada - moze i lepiej ze nie w 2 miesiace 12kg bo bym pewnie zaraz nadrobila nie spowodu obzarstwa ale leniwego metabolizmu, za 16dni mija 2 miesiac diety -zobacze na wadze, a ile przede mna ohoho.... pozdrawiam wszystkie cieplo w weekend w domu nadrobie zalegle psty

yuppi , nadrobilam zaleglosci w czytaniu ha ha witam nowe forumowiczki i Was kochane cierpliwie walczace z kg Od tygodnia nie wazylam sie, dieta nadal trwa, za to zmierzylam sie pas -4cm, biodra -4cm i udo -3cm, Ulcia 85 -czytalam Twoje posty i jestem pelna podziwu- ladnie waga Ci spada Bede zagladac co jakis czas-jak akupie nowy komp to i codziennie bo to motywacja i wsparcie byc na tym forum z Wami Wazenie w poniedzialek Skakanka juz 5dni za mna-narazie po 15minutek i inne cwiczonka i suma to okolo 1h dziennie cwiczen- zobzczymy czy po tyg waga chociazby drgnela w dol. pozdrawiam pa pa milej niedzieli

jest- podwieczorek z kolacją- serek wiejski plus wafle ryżowe -300kcal na dziś koniec z jedzeniem, tylko herbatki czerwone. Skakanka skrócona i gotowa do użycia jak dzidzi zaśnie -bo teraz to skakać chce ze mną ha ha Kasia 1 -dziękuję za odp. pozostaje mi wziąść przykład z Ciebie i ćwiczyć, ćwiczyć.... pozdrawiam Was dziewczyny- miłego wieczoru

ulcia85 pisałaś,że masz zastój 2dni i czy to normalne... dziewczyny tu-min.gosh1989-poradziła mi pić na czczo wodę z cytryną, dużo wody, herbatki też -zielona lub czerwona i to powinno pomóc.Ale chyba należy to pić dłuższy czas, ja około tygodnia tak piję. Mimo tej soboty i niedzieli - dieta trwa nadal...jeszcze dłuuuga droga przede mną.

racja ulcia85 - niedzielne obiadki są inne, ja ten weekend zaliczam do najgorszych w mojej miesięcznej diecie- wstyd, wstyd Od jutra -grzecznie '''tysiaczek'' i ze słodkości to-ciastko zbożowe.

xylinka ja kupiłam teraz pieczywo chrupie-jak wasa 1 krążku 26kcal chlebek razowy, który też kupuję w 1 kromce ma 116kcal u mnie z dobrych wiadomości -nic za to jest zła -mianowicie pofolgowałam trochę przez 2dni (myślę,że tak do 2000kcal( i waga mi pokazała prawie 1kg więcej! Tylko,że przestawiałam ją w 3miejsca w łazience i w każdym inaczej pokazuje?! mamapauli gratuluję osiągnięć - podobno na cellulit dobry jest też krem eveline 3D (poproszę koleżankę aby mi go zakupiła w PL -nawet 2 tubki( Dziś już będzię lepiej - żadnych wizyt ''pozadomowych'' -śniadanie- kawa, 3krążki ryżowe i jogurt owoce leśne-liczę koło 300kcal lajshdg - metabolizm można sobie też wyregulować jak ktoś jadł bardzo niesystematycznie, a teraz je 5 posiłków dziennie. Ja chcę w ten sposób wyszczupleć i poprawić przemianę materii. ciumki dziewczyny

no własnie- u mnie taki dzień jest dzisiaj tzn zjadłam serek ziarnisty, kromke razowego i kawe...ale skusiłam się na kawałek sernika, który wczoraj upiekłam...wiec juz pewnie koło 600kcal mam za sobą, a tyle dnia przede mną oj dziewczyny wcale nie jest takłatwo wytrwac bez grama słodkiego... teraz wyrzuty sumienia

racja Kiwi Ksia mogła po prostu woda Ci się zatrzmać, nieregularne wypróżnianie itd. Gorzej jakby to był 1kg do góry -20-40dag to chyba norma. Ja staram się zjadać ten 1000kcal i nawet jak jest o 50kcal to spoko...i tak jak pisze Kasia 1 zważę się za tydzień (nie co dnia(,a może Kiwi Kisiu jesteś przed okresem? Głowa do góry -będzie dobrze. Ulcia85 -nie wiedziałąm, że michałki mają tyyyle kcal.-dobrze wiedzieć -ja tu co prawda ich nie kupię ale jakbym była w PL to będę się strzec ha ha. pozdrawiam ciepło, pa

Witam Was Dziewczynki No ja do dziś rano byłam zła na siebie bo wczoraj koło 23.00 szykując obiad mężowi do pracy na dzisiaj-podjadałam...potem mówię - 1 dzień słabości. Dziś mija mi 1miesiąc diety - miałam zważyć się za kilka dni bo mam okres ale...stanęłam na wadze i mimo okresu pokazała 66,5kg (nawet 0,5kg mniej niż przed ciążą( czyli schudłam ponad 4,5kg w 1 miesiąc - może dla niektórych to mało ale dla mnie to malutki sukcesik- przy moim wolnym metabolizmie. Pozdrawiam i gratuluję spadków wagi. Co do ćwiczeń na ramiona - to podobno hantelki są ok. Kiwi Kisia - o tak jazda na rowerku na pewno Ci pomogła-przy małym obciążeniu spalasz tłuszczyk, a przy dużym wyrabiasz mięśnie- niezależnie od tego nóżki nabierają kształtów.

lnka myślę, że to początki,bedzie lepiej ja dziś zjadłam 4ciastka -ale mam okres i nie jadlam miedzy obiadem i kolacja nic.Piłam czerwoną herbatę, kawe czarną i kawe z mlekiem. Mam okres i może dlatego dziś mnie na słodkie wzięło - no cóż są lepsze i słabsze dni. Oby z przewagą tych lepszych. Mimo tych słodkich dziś 1000kcal nie przekrocze bo sniadanie -jogurt activia 0% ananasowy -64kcal -grzanki zbożowe -70kcal Potem był obiad 3łyżki ryżu i udko kurczaka małe -nie wiem liczę koło 230kcal -dodaję aby nie zaniżać zbytnio. Powinnam była do 18.00 max zjeść już kolacje z podwieczorkiem ale jak pisałąm chodzę bardzo pózno spać więc zjem za godzinke -grzanki i jogurt plus zielona herbata jakieś 200kcal Miłego wieczoru, pa

Aj przypomniałam sobie - któraś z nas napisała, że przeczytała o dziewczynie co 46kg w pół roku schudła - imponujące ale czy w takim szybkim tempie nie robią się rozstępy , skóra nie wiotczeje? Bo wiecie potrzeba regeneracji tzn czasu na nią i by skóra się kurczyła, a nie wiotczała. KASIA 1 - gratuluję, bardzo ładnie waga Ci spada.Mnie tyle to w 2 tyg spadło -długo. gosh1989 -nie wierzę,że aż tak zle jest?! powiem a raczej napiszę tak- wiele kobiet ma problemy ze skórą cellulit itd tylko te, które stać na SPA , masaże profesjonalne czy odsysanie- po prostu korzystają z tego, a my radzimy sobie same, tańszym kosztem-niestety... Za to mamy nie mniejszą satysfakcję z naszych małych sukcesików.

oj coś z systemem lub kompem bo 2 razy mi dodaje...wryy

tutaj jestem gosh1989 czytam wlaśnie posty Wasze-Nasze ja mam okres 2dzień,a pojutrze równy miesiąc dietki mi mija. Nie pisałam przez weekend bo wiecej czasu na dworzu byłam i troche obowiazków było, wczoraj plaża itd. gosh1989 stosuje co dzień rano wodę z cytryną , zaraz kawka będzie. Chcę zważyć się po okresie ale w aptece na wadze bo zauważyłam, że moja łazienkowa coś przekłamuje -córcie ważyła lekarka i pokazala waga niecałe 13kg a ja zważyłam ją w domu i pokazała 14.700 a to prawie 2kg różnicy! na śniadanko będzie jogurt acivia 0% ze zbożami 54kcal, grzanki zbozowe 72kcal i nie wiem co jeszcze , może owoc. Na obiad mam już ugotowaną pierś kurczaka.Ja też myślałam żeby tak do 60kg zrzucić ale myślę, że 58kg było by super, i mam plan - skakanka - mam w domu ale za długa na mnie, wiec w dziecięcym kupie hi hi hi hellowkitty o bosze, żarcik. ok mykam kawkę pić i do córci buzki pa

tutaj jestem gosh1989 czytam wlaśnie posty Wasze-Nasze ja mam okres 2dzień,a pojutrze równy miesiąc dietki mi mija. Nie pisałam przez weekend bo wiecej czasu na dworzu byłam i troche obowiazków było, wczoraj plaża itd. gosh1989 stosuje co dzień rano wodę z cytryną , zaraz kawka będzie. Chcę zważyć się po okresie ale w aptece na wadze bo zauważyłam, że moja łazienkowa coś przekłamuje -córcie ważyła lekarka i pokazala waga niecałe 13kg a ja zważyłam ją w domu i pokazała 14.700 a to prawie 2kg różnicy! na śniadanko będzie jogurt acivia 0% ze zbożami 54kcal, grzanki zbozowe 72kcal i nie wiem co jeszcze , może owoc. Na obiad mam już ugotowaną pierś kurczaka.Ja też myślałam żeby tak do 60kg zrzucić ale myślę, że 58kg było by super, i mam plan - skakanka - mam w domu ale za długa na mnie, wiec w dziecięcym kupie hi hi hi hellowkitty o bosze, żarcik. ok mykam kawkę pić i do córci buzki pa

zainteresowana tą dietką - ja mam taki sam problem jak Ty tzn. chcę zrzucić kg głownie pupa, uda i przy kolanach. Jestem ponad 3tyg na diecie -zrzuciłam 3,5kg -niewiele ale mam wolny metabolizm ps.jakbym jadła tyle słodkości to nawet nie myślę jakbym wyglądała z moją słabą przemianą materii hi hi A u Ciebie nie jest zle .Zależy od tempa w jakim spalasz, czy ćwiczysz i tak jak pisały wcześniej dziewczyny -generalnie od trybu życia. Sądzę,że do wakacji osiągniesz zamierzony cel. 6kg to nie jest aż tak dużo- dziewczyny i po 25kg chudną... Oczywiście jeśli trudno Ci się oprzeć słodkościom to w ramach kalorii możesz się skusić.W sklepach są dostępne chociażby ciastka fit, wafle i wiele innych, które są mniej kaloryczne (poczytaj etykietki na nich(. Głowa do góry. Mnie osobiście te forum pomaga, dziewczyny wspierają, dają wskazówki, nawet jak jest zastój w diecie i nic nie leci w dół - to się nie łamie - zaraz ktoś odp.co można zrobić itd. I za to wielkie dzięki Wam. Nawet mój mąż powiedział ostatnio, że widać iż zależy mi bardzo na pozbyciu się tych 7opornych kg (chociaż jemu nie przeszkadza to( -ale nie on je dzwiga, a ja... niestety

Kiwi Kisia -babcie zawsze mają coś dobrego, moja jak żyła to -cappucino i ciasteczka.... więc nie łam się, babci nie wolno odmawiać, zwłaszcza narzeczonego ha ha.Pomyśl co by to było jakby z Wami mieszkała?! A tak od czasu do czasu - pokusa. gosh1989 - zapisane - rano woda z cytryną i już wypiłam, teraz kawa i jakieś muesli plus jogurt naturalny. W nocy mnie głód napadł ale przetrwałam -mąż naświetlił oczy i z tego wszystkiego o 3.00 w nocy poszłam spać. Jutro weekend więc życzę samych serdeczności i ..wytrwałości. Trzymajcie się ciepło , pa pa

gosh1989 ja mało solę, herbatki typu czerwona i zielona lubię- z tym nie ma problemu,do wc latam co chwila-więc chyba woda się na razie nie zatrzymuje.Co do tabletek anty- dobrze wiem, że dużo kobiet ma po nich problemy z wagą, osobiście nie stosowałam i nie stosuję (mam spiralę prawie od roku - w Hiszpanii miałam refundowaną, zapłaciłam tylko 60euro za receptę(dlatego się skusiłam> cena i wygoda. Łączę się z Tobą w smutku -że połamał Ci się ten orbitrek. Ja dziś jak do tej pory to może z 400kcal zjadłam.I piję wciąż wodę i herbatę zieloną na zmianę. Niestety ale wagi kuchennej nie mam...jeszcze.Może poproszę męża żeby mi towarzyszył w sobotę to poszukam i gdzieś zakupię.

A i czy nie jest tak, że woda zacznie mi się magazynować w organizmie gdy dużo będę jej piła?

gosh1989 zapisuję od soboty co zjadam, liczę kcal nie wiem jak dokładnie z internetu.Zamiast herbatników kupiłam ciasteczka zbożowe Vita-linea -1malutka torebeczka ma 99kcal.O wodzie z cytryną już kiedyś słyszałam, nie wiedziałam tylko, że działa.

gosh1989 dzięki wielkie.postaram się zastosować do Twoich porad. Tylko ktoś już mi tu napisał, że płatki czy muesli nie mają żadnych wartości więc nie powinnam ich jeść.Kawę piję czarną bez cukru i mleka. Słodkie jak już to wieczorem ale na diecie tyle co nic. Czy podwieczorek mam połączyć z kolacją tzn też ilość kcal? np. 100kcal podwieczorek plus 200kcal kolacja- sumując 300kcal? Kochana 20.00 to u mnie mąż dopiero z pracy wraca... co do opieki nad dzieckiem to ciężko bo chciałam kupić karnet na siłownię-niestety moje dziecko nie chce z nim siedzieć, zasypiać itd.więc dla mnie to duże obciążenie i dlatego też chodzę tak pózno spać. Owoce jem rano tzn .na deser jest to zazwyczaj 1 jabłko. Myślałam też aby pumpernikiel zastąpić jakimś innym razowcem (w sumie to zjadam 1kromkę rano i 1kromkę wieczorem( albo kupować bułeczkę ziarnistą i dzielić ją na kilka dni. Napiszę Ci jeszcze,że jak pracowałam-praca siedząca- zaczełam ćwiczyć na siłowni plus kardio i waga też mi nie spadała. Porozmawiałam z trenerem i powiedział mi, że możliwe jest iż organizm magazynuje bo za mało jadłam... A czy coś na wspomaganie mam na myśli L-karnitynę lub chrom?? Pozdrawiam

Załamana. Zważyłam się i waga mi pokazała 70dag więcej. Zamiast motywacji mam doła i wagę 68,4 a było 67,7 powoli w dół, a teraz góra! I jestem pewna,że 1000kcal nie przekroczyłam. Za tydzień minie mi miesiąc diety i okaże się że jako jedyna z Was tu obecnych schudłam niewiele ponad 2kilo- masakra jakaś, jak widzę,że Wy po 5kg w 1 miesiąc chudniecie. Dzień Kobiet i taki zły humor z tego powodu. A miałam nadzieję, że ujrzę kilka deko mniej...