dddddd

no właśnie takie są najgorsze bo wymądrzać się i dyskutować to umieją bardzo dobrze ale jak coś trzeba zrobić to nie potrafią!!!!

JVPPL popieram cię w 1000%!!!!przesiedzi na kasie jedna z druga nic nie robią i jeszcze narzekają!!!tylko że jakby były na miejscu kierownika to na pewno też by marudziły że muszą tyle godzin siedzieć i tylko jeden dzień w tygodniu wolne nikomu się nie dogodzi!!!!bo jak z jedną jest dobrze to drugiej coś nie pasuje!!i tak w kółko!jak im kiedyś powiedziałam żeby tylko spróbowały ułożyć grafik to zobaczą jak to jest niedość że godzin mało to weź to jeszcze rozpisz żeby nie było nadgodzin i jeszcze musisz dogodzić i jednej i drugiej bo jedna chce wtedy wolne,druga wtedy no i chcą jeszcze weekendy wolne!!!

ja jako kierownik przychodzę jedną niedzielę w miesiącu moja regionalna powiedziała mi że nie muszę przychodzić ale jak już przyjdę to za to dzień wolny do odebrania! no właśnie niektóre kasjerki nawet nie wiedzą ile kierownik ma na głowie a jak coś jest nie tak jak trzeba to nie one się nasłuchają tylko kierownik!!one by chciały mieć 3 dni w tygodniu wolnego,przychodzić na rano,nic nie robić i zarobić dobre pieniądze!!przynajmniej u mnie tak dziewczyny by chciały!!!a czasami jest tak że kierownik nie jest z tej samej miejscowość co jest sklep i musi dojechać a jeszcze jak niema prawa jazdy to musi liczyć na autobus a te akurat nie zawsze pasują żeby zamykać sklep!!

moja regionalna powiedziała że kierownik powinien zamykać sklep 2 razy w tygodniu być na zamówieniu dostawie i promocji ale nie cały dzień no jak ktoś chce to może se tak grafik ułożyć żeby być cały dzień nawet pani m też tak powiedziała.jakbyś miała takie zarobki jak pani m to też byś była taka pracowita jak ona!

ja jestem kierowniczką i mam na rano przez cały tydzień czasami raz w tygodniu jestem na popołudnie lub cały dzień i wtedy zamykam.niemam zamiaru tego zmieniać bez przesady dziewczyny mają 3 dni w tygodniu wolne przyjdą na 3-4godziny i jeszcze mają pretensję?ha śmieszne!czasami nawet nie potrafią zrobić tego co im zadam bo twierdzą że było dużo ludzi a jak się okazuje to było parę osób a one co?poco robić to co kierowniczka zadała przecież można się wymalować wyperfumować i gadać ze znajomymi !!ja jestem 8 i jeden dzień w tygodniu wolne i jakoś potrafie sobie wszystko załatwić niech se stawiają wymagania mnie to nie interesuje w końcu ja jestem kierowniczką a nie one jak się nie podoba to droga wolna

my też mieliśmy dostawę i nie była porządna 10 stron brak na magazynie

na początku jak jeszcze była nie oficjalną asystentką to było wszystko ok pomogła,wytłumaczyła a teraz jak jej sie coś zapytać to odburknie i tyle.na początku nie powiem bo polubiłam ją a teraz wielka pani mądralińska!!!i tak wole 1000razy panią S niż jej asystentkę i to jej polecenia wykonuję i słucham jak mi coś każe a nie pani m bo to nie ona jest moim kierownikiem regionu!!!

o pani m to można książke napisać