Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Iwonka250807

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Iwonka250807

  1. Eliza, to może ja też zacznę spać w skarpetkach u mnie rodzice i teściowie wiedzą o ciąży, ale w naszym przypadku ciężko to było ukryć, jak ciągle jeździliśmy do klinki, co rusz na jakieś badania i do tego sami się dopytywali - zresztą wychodzę z założenia, że czy się pochwalę tą ciążą czy nie to i tak nie ma wpływu na jej utrzymanie, bo niektóre kobiety czekają aż ukończą 1 trymestr AlpineMilk - szansa jest, ale to za wcześnie na test - druga kreska się pojawi dopiero jak zarodek się zagnieździ i zacznie się wydzielać hcg, czyli w okolicach spodziewanej miesiączki - wtedy najlepiej robić test lili, ja dzisiaj też się czuję mega zmęczona, nawet zasnęłam w ciągu dnia na godzinę, co wcześniej nigdy mi się nie zdarzało. Sprzątanie też mi nie idzie, takie po łebku, bo nie mam siły.
  2. oj, spanie mnie też trochę męczy ja mam ciągle stopy jak z zamrażarki znajoma, a co z Twoją umową o pracę?
  3. ja tam sobie mleczko ugrzałam - trzeba sobie trochę wapienka dostarczyć :)
  4. moja koleżanka całą ciążę piła czarną kawę, nie odrzuciła jej, tak jak niektóre kobiety ja nie piję bo nie piję i już, w sumie to nie wiem czemu, tak mam
  5. na pewno dobrze podałaś, właśnie przy takim tsh dają leki może faktycznie zadzwoń się dopytać, ale ja pamiętam, że mi lekarz kazał brać, jakbym zaszła w ciążę ja też sama euthyrox odstawiłam, ale po 4 nieudanej inseminacji się wkurzyłam i odstawiłam wtedy wszystkie leki jakie tylko brałam - miałam już dość po prostu od tamtego momentu minął rok - dwa in vitra i się udało bez leków na tarczycę, nawet jej nie badałam, nie wiem jakie mam teraz tsh
  6. ja co prawda psa nie mam, którego bym musiała wyprowadzać, ale ze śmieciami też wysyłam mojego M., jak by było lato, to bym sama wyszła - wiem, bez serca jestem i wykorzystuję sytuację, ale nie znoszę zimy, na dwór wychodzę, jak już naprawdę muszę wolę prace domowe, gotowanie czy sprzątanie Eliza, nie wiem czy to metaliczny posmak, nie umiem tego sprecyzować, ale dziwny trochę jest, na szczęście nie jest jakoś mocno nasilony
  7. znajoma, jeśli zrobiłaś test w okresie kiedy przypada Ci miesiączka, to dokładnie jest to 4 tydzień. lila, to i tak krótko się staraliście, my z mężem staraliśmy się 5 lat, u mnie wyniki ok, u męża gorzej, no i skończyło się na in vitro. Nam lekarz powiedział, że nie należy przesadzać z tym obchodzeniem się jak z jajkiem, ruch w ciąży jest wskazany, także nie leż plackiem cały dzień, no chyba że masz ciążę zagrożoną. A tak to każdy lekarz Ci powie, że warto się ruszać i żyć normalnie. Eliza, z moimi nogami wszystko ok, ale zauważyłam, że szybko się męczę i co chwila siadam, żeby odpocząć - ostatnio ciuchy po praniu cały dzień prawie prasowałam, bo na raty :) No i spanie mnie bierze w ciągu dnia, co nigdy mi się nie zdarzało
  8. jejku, znajoma, gratulacje! Coraz nas więcej, kobitki, ale fajnie!
  9. witaj lili, myślę, że możesz się już cieszyć, beta Ci przyrasta prawidłowo (podwaja się co 2 dni), a więc moje gratulacje! Cieszymy się z kolejnej przyszłej mamusi :) gość z 17:04 - ale Ci zazdroszczę, jesteś już coraz bliżej zobaczenia swojej córeczki. Ja mam nadzieję, że dociągnę bezproblemowo do końca, chociaż nie wiem, bo też tą "przygodę" zaczęłam od szpitala.
  10. ja jakoś nie sikam więcej niż zwykle, nie wiem, może mi się to później zmieni, ale przecież nie wszystkie kobiety mają pełno objawów. Jak pytałam mojej mamy to mówiła, że ona ciążę przechodziła praktycznie bezobjawowo, tyle, że okresu nie miała i to wszystko. Ale co kobieta to inaczej.
  11. no tak wyjdzie - początek września albo może być koniec sierpnia (w końcu nie raz dzieci rodzą się przed terminem) ja wam powiem, że to dopiero początek, ale ja już czuję, że to nie będzie taka łatwa ciąża - ciągle będę się martwić, czy wszystko ok, co chwila sprawdzam, czy nie plamię - zaraz wpadnę w jakąś obsesję - w szpitalu kazali mi natychmiast się zgłosić jak tylko zacznę plamić (obym nie musiała)
  12. nie, to już drugie podejście, pierwszą ciążę poroniłam, dlatego też trochę wiem o lekach podtrzymujących, bo nabrałam się ich całe wiadra :) teraz drugie podejście się udało, ale miałam podejrzenie ciąży pozamacicznej, bo nie było nic widać w usg - swoją drogą po każdym in vitro prowadzą monitoring od samego początku prawie, choć nie ma to sensu, bo po 2 tygodniach od transferu nic nie widać - u mnie właśnie w szpitalu, jak byłam 2,5 tygodnia po transferze (czyli 5 tydzień ciąży) dopiero znaleźli pęcherzyk ale ile ja się dziewczyny stresu najadłam - no horror normalnie
  13. oj, no mnie nigdy piersi nie bolały, ani przed okresem, ani teraz w tej ciąży, tylko czasami swędzą właśnie - nie wiem, może rosną i dlatego :) co do leków to mi właśnie w szpitalu powiedzieli, bo się dopytywałam, że ciąża powinna się utrzymać bez luteiny itp., ten lek się stosuje jak pojawiają się plamienia, które mogą świadczyć o poronieniu (a luteina czy duphaston podtrzymują ciążę i zapobiegają plamieniom)
  14. Cześć dziewczyny! Jestem tutaj nowa, ale podczytuję już tu dość długo. Ja też się staram o dziecko, ale już straciłam rachubę jak długo, będzie ponad 2 lata. Mi też ginekolog powiedział, żebym nie brała żadnych wiesiołków, castagnusów i innych cudownych leków. Duphaston jak narazie brałam tylko w jednym cyklu, po inseminacji, nieudanej zresztą. Nie mam opinii na temat tych leków, ale zdaję się na lekarza, skoro mówi, że brać to brałam, chyba się zna na tym w końcu. Szkoda tylko, że i tak nic z tego nie wyszło. Dokładnie to testy robiłam wczoraj i przedwczoraj. Oba negatywne. Czekam teraz na tą małpę, ciekawe kiedy dostanę, bo podobno po duphastonie może się spóźniać.
  15. Iwonka250807

    Kac Wawa - ogłądał ktoś?

    Pytanie jak wyżej. Warto obejrzeć? Jutro mój facet chce mnie zabrać do kina, tylko nie wiem na co. Lubię komedie, dlatego pytam.
×