tararara252

padłam ofiarą psychomanipulacji zapachem:P poszłam do sklepu po coś na obiad -oczywiście głodna jak cholera. W środku roztaczał się taki niebiański zapach świeżo wypieczonych bagietek:) i sobie kupiłam:p wcinam obiad w postaci jogurtu,banana i bagietki:) i to wszystko przy dźwiękach śpiewającego Dr. Housa:) a jaka szczęśliwa jestem:) oczywiście zmierzyłam i sprawdziłam ile węgli i wsio w ilości dozwolonej:)

To ja byłam, nie wiem czemu pomarańczowa:/

Magda kurcze d**a, kilka razy pisałaś że starsza u taty , to myślałam że ma fajne kontakty:/ niestety tu trzeba dobrego adwokata.

Magda kurcze d**a, kilka razy pisałaś że starsza u taty , to myślałam że ma fajne kontakty:/ niestety tu trzeba dobrego adwokata.

Macie :) Nie wiem czy starczy jedno dobre słowo Aby odrodzić się i żyć na nowo Na zgliszczach, które płoną wybuduję nowy dom Otworzę okno w nim i głośno puszczę to: Muzykę, która nosi w sobie moc Muzykę, która w całość łączy coś Muzykę przeciw mentalnej niewoli Zaufaj jej, a ona Cię wyzwoli (Zaufaj jej, a ona Cię wyzwoli) Czym byłby bez niej dla mnie świat... ja nie wiem Dziękuję Jah za to, co dla mnie chlebem Za światło, które płonąc wytycza drogę mą Za to, że ona zawsze przy mnie, wielbię ją Muzykę, która nosi w sobie moc Muzykę, która w całość łączy coś Muzykę przeciw mentalnej niewoli Zaufaj jej, a ona Cię wyzwoli Reggae... reggae jest w sercu mym Reggae... reggae jest dla mnie tym Reggae... czym dla żagla jest wiatr Poprzez szkwały i sztormy żeglujemy przez świat Reggae... reggae kompasem mym Reggae... reggae płonie stąd dym Reggae... dobrze zna drogę tą Prosto z Kingston do KaCe tam, gdzie stoi mój dom Tam, gdzie bieda i luksus obok siebie tuż są W cieniu szklanych wieżowców szarych ludzi jest dom Tam, gdzie ślepcy na tronach sieją plewy jest zło Ile bólu i gniewu zbiorą, dobrze wiem to I wiem niejeden ma tutaj łzy w oczach To tu koszmary śnią ludziom się po nocach Rasta wie, bo rasta ma moc Ja i ja patrzę sercem, dobrze znam jego głos Reggae jest w sercu mym Reggae... reggae jest dla mnie tym Reggae... czym dla żagla jest wiatr Poprzez szkwały i sztormy żeglujemy przez świat Reggae... reggae kompasem mym Reggae... reggae płonie stąd dym Reggae... dobrze zna drogę tą Prosto z Kingston do KaCe tam, gdzie stoi mój dom Reggae jest w sercu mym Reggae... reggae jest dla mnie tym Reggae... czym dla żagla jest wiatr Poprzez szkwały i sztormy żeglujemy przez świat Reggae... reggae kompasem mym Reggae... reggae płonie stąd dym Reggae... dobrze zna drogę tą Prosto z Kingston do KaCe tam, gdzie stoi mój dom Wklejam wszędzie odrobinę pozytywnego myślenia:) też podły nastój mam to stosuję muzykoterapie:) Martuś co do szefa to mój jest okropny , ale uwielbiam go. Kłócimy się strasznie-starcie dwóch silnych charakterów. To pierwsza moja praca , gdzie daje całą siebie. Zależy mi i stąd te kłótnie. Jeśli chodzi o firmę to byłam agentem ubezpieczeniowym i nic z tego nie wyszło. Ja to się nadaje na jakiegoś lidera, lubię kierować ludźmi, lubię im dawać pozytywnego kopa do działania.Co do weiderka to nie specjalnie fajnie mi idzie. Wczoraj drugi dzień zrobiłam, abs i te cardio z Mel B. Tego się trzymam, ale nie mam już takiej energii. Może to z pogody:/ ale trzymam się, żeby cokolwiek wypracować na sobotę za tydzień, jak nie utratę kg to przynajmniej kondycję do tańczenia:) a w domu już pracowałam kilka razy:)jesli o męża chodzi to chyba pojedzie do Swinoujścia na delegację. Są plusy kasa, zatęsknimy za sobą i jak przyjedzie zobaczy efekty bo tak jak codziennie jest to widzi ale jak ubiorę cos mniejszego. Magda dobrze że już z P. dobrze:)

beznadziejna taka kafe, irytuje mnie to że się zawiesza jak moja teściowa, co chwilę błąd 502 czy jakiś inny. Zamiast poprawić to to bani. Jedyne co cieszy że większe literki są. No ja teraz opowiem: umieram z głodu!! kaszę rano zjadłam plus ciastka otrębowe,obiad bułka dyniowa z serem żółtym, wędliną, pomidorem i szczypiorkiem-pomidora plasterek jak i sera i wędliny, plus do tego kefir. I głód czuję. Kawy nie za dużo wypiłam, na wodę ochoty nie mam:/ nie jestem w nastroju do niczego. Dość mam czekania na męża:/ po pracy na fuchę , wraca nietomny:/ d**a d**a:/ To sobie ponarzekałam. A szef mi próg prowizyjny obniżył:/ średnio około 20 zł mniej w miesiącu będę mieć, tzn przy założeniu że takie obroty będą:/ no z kolei zabrał mi bo dał montażyście. Aj skomplikowane. No ale te 200 bym wydała a tak :/ No to chyba tyle przykrości. Weidera wczoraj zrobiłam, abs też plus cardio z Mel B te 15 minut. Lało się strasznie ze mnie. Oby wyniki były równie szybkie co mój puls. Za 8 dni chcę być ładniejsza:)

nie podoba mi się to!!! okropna grafika, irytujące literki:/ Aga no co z włoskami? Matruś a działają:) powiem Ci fajna odskocznia:) smakiem przypominają owsiankę, ale dodałam przyprawy do piernika także miły posmak mają:) i bez cukry na samej słodyczy rodzynek. |Polecam. A fasolkę robię z fasoli , koncentratu pomidorowego i mięska ew kiełbasy.Wczoraj namoczyłam fasolę, dziś podgotowałam. Jak przyjdę to skończę i obiadokolacja dla moich bączków. Magda jak ja bym była tak mądra jak Ty.... a tak dziś znów kłótnia z szefem. Że też ja zawsze coś palne.Muszę do swoich wyzwań dołożyć umiejętność siedzenia cicho. A nic o rozprawie nie mówiłaś. Podnosiłaś alimenty? A ja głodna!!! Kurcze mać,mam kefir. Kawę małą jedną wypiłam i źle mi jakoś

Ptysiu no czytalam ze za duzo to zle. Jutro bede czytac co i jak . Juz kasze jaglana przygotowalam jak owsianke :-) i bede sie kapusta kiszona czyscic, cytryna i moze nie bedzie mnie tak telepac na widok kawy, bo tego nie zniose. Lece do szosteczki ale checi brak :/

No poczytałam trochę, jutro kasza jaglana idzie w ruch, zero kefirów i jogurtów, ciekawy temat ze zakwaszenie organizmu swoją drogą.

Ptysiulek jak ja bym chciała tam , albo i nie :) w sumie co ja bym potem robiła? Ja też zaraz do obiadku siadam, coś mi kawa nie wchodzi. Nie wiem czy nie zakwasiłam organizmu.Muszę poczytać co i jak, ale odruch wymiotny miałam. Wodą się poję teraz.

Marta? bo już nie pamiętam:( ale powroty. Ja zabieram się za nawodnienie organizmu, mam godzinę na kawkę, kubek zielonej herbaty i trochę wody , potem obiadek:)

Kasiu niestety zdjęć brak tzn mam z Sylwestra czyli jakieś półtora miesiąca przed dietą. Widać różnicę gołym okiem:) Co do zapału to jest duży:) Ja mam na takie chamstwo jedną odzywkę od lat : ja jestem gruba ty głupia, ja schudnę a ty umrzesz głupia. I dobrze robisz , że takie przytyki przekuwasz na swoją strone. Mnie też chamstwo teściowej zmotywowało. I męża szwagirką już się nie odchudza i pięknie tyje:) a mi przytyki robiła że i tak zacznę jeść tonami, że zacznę palić itd

słońce się pokazało i znów cisza:( ja zaraz siadam do kawki:)

Magda termofor na brzuszek. No to inni , teraz będzie to impreza typu bankiet z zespołem itd.Chciałabym być bardziej pewna siebie i taka wiesz gibka. Będą tańce, chciałabym zmniejszyć skrzela jeszcze, a one od cardio podobno spadają. Nie ma co podziwiać tylko trzeba się pukać w głowę jak mogłam do takiego stanu rzeczy dopuścić!! Ja mam 163 cm wzrostu, nie wiem ile powinnam ważyć, pewnie koło 50 a ważę? ..... koło 87? teraz nie wiem nawet.Tzn ja nawet nie chcę ważyć 50, bo bym straciła swój urok pt biust, biodra i talie. Tyle że okropność nad okropnościami jak kulka też nie chcę. Stąd te samozaparcie:) dieta trudna nie jest, ja mam tak lekką że dietą jej nie nazywam nawet, a ćwiczenia weszły jakoś w krew.

Magda kopiuj posty i wysyłaj wtedy:) jak zje to jeszcze raz wyslesz

Aga no miałam dość miły weekend. Mi się terminy pomyliły:P na bankiet idę 1.06!!! muszę pięknie wyglądać, pierwsza taka oficjalna impreza z kolegami męża:) dobrze że będzie po miesiączce chwilę to brzuch mały będzie:) myślę jak tu zrobić żeby jeszcze ładniej wyglądać. Niestety nie mam kompa w domu a do skalpela i innych potrzebuje , bo na tel się tnie:/ dziś plan weider, abs i cardio z Mel B.Jak dam radę to oszaleję ze szczęścia. Jeszcze mnie męczy ból brzucha.

Aga no miałam dość miły weekend. Mi się terminy pomyliły:P na bankiet idę 1.06!!! muszę pięknie wyglądać, pierwsza taka oficjalna impreza z kolegami męża:) dobrze że będzie po miesiączce chwilę to brzuch mały będzie:) myślę jak tu zrobić żeby jeszcze ładniej wyglądać. Niestety nie mam kompa w domu a do skalpela i innych potrzebuje , bo na tel się tnie:/ dziś plan weider, abs i cardio z Mel B.Jak dam radę to oszaleję ze szczęścia. Jeszcze mnie męczy ból brzucha.

DOBRY!!!! proszę deszcz i wszystkie wróciły:) Aluś żebyś wiedziała:) im więcej zamieszania tym lepiej:) ja tam o jedzeniu tak nie myślę, ta owsianka mnie zapycha, potem praca. Najwięcej o jedzeniu myślę jak siedzę tu. Szczególnie jak ktoś pisze czy zgrzeszył:p ja wczoraj na kolację koło 20 zjadłam normalny obiad tzn schabowy, ziemniaki i surówka. Po szłam spać bardzo późno także nie ciążyło mi to w brzuchu. Teraz siedzę przy owsiance w pracy. Kurcze ale chili dziś dałam!!A co do tej stronki to przepisy fajne:) Zgadzam się!!! abs dobry jest:P nawet właśnie na zaparcia i wzdęcia. Nie wiem czy istnieje faktycznie jakieś przełożenie od ćwiczeń do ruchów robaczkowych jelit, ale u mnie po ćwiczeniach wsio lata po brzuchu. Aga to szybko lekarza umówiłaś!!! Ja 6.06 do gina idę..... będziemy się badać oboje i doprowadzać do użyteczności:P albo dzidzia do dwóch lat albo już nie chcę.A jakie badania? Ja jak na dukanie byłam to unikałam bo tamte owoce w jogurtach to byle jaka papka. Lepiej samemu zrobić takie śniadanko owocowe. I niestety zgadzam się z opinią o wpływie pogody na częstotliwość wpisów, jedyny wyjątek ja:/ ja w pracy jestem, tu tylko ruch jest wyznacznikiem. Madziulek co się dzieje? Może jakieś wyładowanie atmosferyczne by się przydało? Co u Was wycisza atmosferę? A test robiłaś? Mi też za późno przyszedł. Dobrze że toaleta się poprawiła:)

Madziu super:) kurka jak dzisiaj nudno!!! zaraz tak zacznie padać, a jak będzie burza to ja nie mam gdzie się schować!!!

Kasiu no u mnie też tragicznie, ni to lato ni jesień. Wczoraj taka burza była, że z kotem pod kołdrą siedziałyśmy!! Szkoda , że tak mało dziewczyn pisze. Mam nadzieję , że to ze względu na spacery i wycieczki rowerowe:) Ja nadal się trzymam. Do tego wczoraj się dowiedziałam że w sobotę idziemy na imprezę taką nie do końca na luzie tzn trzeba się ubrać jakoś....a ja brzuch jak w ciąży:P tzn jest o wiele mniejszy przy miesiączce teraz niż bez miesiączki jeszcze 3 miesiące temu!! No , ale człowiek pazerny jest:p Wczoraj minimum ćwiczeń bo takie bóle , że tragedia. No Panie , ja nie zamierzam gasić światła jak to bywa niestety czasem:/

Co tu tsk cicho?

Dobry wieczor.. ja juz po kolacja, dzis zrobilam chlodnik :-) mam zapas kefiru wiec chcialam zuzyc. Pyszny mi wyszedl. Polecam. Potem napisze :-)

Asiu na pewno zazdrosna , ja Ci mówię :p a czemu nastoletnie nie? :)

Matko co tu się dzieje? Gdzie reszta kobietek? Aga a Ty gdzie?

oczywiście zjadło:/