to nie moja kolezanka trafila na dziwny salon, tylko ja bylam w pięciu salonach w szczecienie i to jest tu standard, ze nigdzie nie wypożyczają princesek, zreszta jeśli wydaje ci się to dziwne, to zapytaj novii, ona pewnie chodziła po salonach w szczecinie, to wie, jak jest. Może i dobrze, bo sama tez nie chcialabym wypożyczyć sukni, któr wczesniej miała porozrywany tiul, poodrywane koraliki i jeszcze zabrudzoną, czyszczoną i poprawianą dziesięc razy. Zreszta też zakładałam, że kupię używaną, ale kupiłam w końcu nową w salonie:) emmi mariage sincerity 3621:) jest piękna:)