Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Moniś83

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Moniś83

  1. Graga moja mama kiedyś baaardzo dużo schudła skakając na skakance. Też się nad nią zastanawiam ale nie wiem czy panele by to wytrzymały ;) Graga nie gadaj, że nie masz w co się ubrać ;) Ja za te 5 par spodni zapłaciłam 160 zł z przesyłką więc grosze. Już kupowałam u tego sprzedawcy dlatego odważyłam się kupić tyle spodni. http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=10657099 xxx A to body, które kupiłam Tadeuszkowi - może, którejś się spodobają :) http://allegro.pl/swiateczne-body-pomocnik-sw-mikolaj-62-i2819841118.html
  2. Ja jeszcze okresu nie mam ale na szczęście już nic ze mnie nie wycieka :) My się jeszcze nie zastanawialiśmy nad antykoncepcją. A raczej myślimy kiedy drugi dzidziuś :)
  3. Graga no co Ty, przecież ja chudzinka nie jestem. Ważę 65 kg. Chciałabym 58 ale jak się nie uda to tragedii nie ma. Zawsze to lepiej niż 82 ;) A tyle spodni kupiłam bo przecież trzeba w czymś chodzić a wszystko mam za duże. Nie wyobrażam sobie, żeby pójść teraz do sklepu z Tadeuszem i spędzić tam cały dzień - dlatego allegro. Ale fajnie było się dziś wystroić - założyłam krótką, obcisłą sukienkę i buty na obcasie :D Mężowi aż się oczy świeciły :P
  4. Viviii ja właśnie skończyłam zakupy na allegro - kupiłam 5 par spodni dla mnie :P Chyba z tydzień się mierzyłam, sprawdzałam, zastanawiałam... Kupiłam też body z mikołajem i półśpioszki do tego dla Tadeuszka :) xxx Natalie usg trwało może z minutę. Ja trzymałam udko a mój mąż rączki bo jak zwykle było machanie na wszystkie strony :)
  5. Heloł :) Mój mały dziś cały dzień nie chciał spać, marudził, przysypiał na kilka minut i płacz. Cały dzień ze smoczkiem... Już 3 dzień nie ma kupy i zapewne to jest problem. Byliśmy dziś z mężem na obiedzie w restauracji i Tadeo akurat tam był grzeczny. Spał i cmokał :) I byłam zdziwiona, że tyle ludzi chodzi z dziećmi do restauracji - a może wcześniej nie zwracałam na to uwagi :) Ale i tak nasz był najmłodszy. Tadeusz zasnął dopiero godzinę po kąpieli ale (odpukać) nadal śpi więc może noc nie będzie taka zła. Dopiero wieczorem udało mi się wyczyścić jego nosek i właśnie po tym zasnął więc może przez to też marudził bo mu się źle oddychało. Ja tez byłam na diecie 13-dniowej. Za pierwszym razem schudłam kilka kg (ale wtedy ważyłam trochę ponad 50kg więc tyle mi wystarczyło) ale kg z czasem wróciły. Drugi raz nie dotrwałam do końca bo czułam się fatalnie - brak sił, przeokropny ból głowy. xxx Dziewczyny obejrzyjcie film "nietykalni" Francuski - świetny!!! Super się go oglądało, uśmiałam się bardzo :)
  6. Już wróciliśmy ze spaceru - dziś godzinka Eljotka u mnie też te kropelki pomogły na brak kupy. Dostaje je cały czas raz dziennie. Ale teraz już kupa raz dziennie czasami co drugi. Ale już gęściejsza. Jak Twój dzidzio dziś?
  7. A co do szaleństw małego to mój się wierci niesamowicie. Rączki i nogi prawie cały czas w ruchu. Podczas jedzenia ściska i bije cyca. A jak go przebieram to ciężko czasem pieluchę zapiąć. Ale przynajmniej jest wesoło :) Sorki, że tak z doskoku odpisuje ale też tak ogólnikowo czytam bo staram się ogarnąć konkretnie mieszkanie i codziennie mam kilka rzeczy do zrobienia.
  8. Diana ja też swojemu codziennie muszę czyścić nosek. Mój zaraz po tym jak zaczęliśmy dawać probiotyk to robił kilka kupek dziennie i to bardzo rzadkich. Jak zaczęłam dokarmiać to jest jedna kupa i to trochę gęściejsza. Wczoraj położna powiedziała mi, żeby podczas jednego karmienia dawała jedną pierś. Jak się wierci to odbekać i spróbować dać ponownie. Jeżeli znów marudzi a chce jeść to dać butelkę. Następne karmienie to druga pierś. A to po to żeby do następnego karmienia druga pierś była pełna bo jak ona twierdzi przy następnym karmieniu znów będzie taka sama sytuacja bo mleka mało i nie zdąży się uzupełnić. Po kilku dniach powinien już mniej chcieć dodatkowego mm. Przez tych kilka karmień od wczoraj dłużej ssie pierś. Zobaczymy na jak długo. Mimo, że czasem aż mi szkoda dać mm skoro drugi cycek duży to postaram się wytrzymać te kilka dni, może się unormuje. Zbieram się na spacer.
  9. hej kobietki wczoraj pisałam posta ale go wcięło. Tusia co do słodyczy to wszystko w granicach rozsądku. Dziś nawet jak była u mnie położna to mówiła, że trzeba normalnie jeść wykluczając tylko wzdymające, ostre potrawy i cytrusy. Ja ze słodyczy jadłam tartę z brzoskiwniami, szarlotkę i draże kokosowe. Agulka biedna ta Twoja córka - co chwilę coś się dzieje :( xxxx Jak przeczytałam o tych witaminach to zapytałam dziś położną i powiedziała, że mimo, że dokarmiam to mogę dalej podawać K i D w jednej ampułce. xxxx My jesteśmy już po spacerze.
  10. Viviii no popatrz ;) Ja wczoraj spojrzałam na garnek z zupą i się zastanawiałam czy zjeść - wybrałam jednak draże :P A dziś na spacerze zapomniałam kupić - no i co tu teraz począć?! :D Jestem na głodzie :P Ja to się już czasem w sklepie wstydzę je kupować :P
  11. Ja dziś wstałam przed 9. Tadeusz obudził mnie cmokaniem przed 2 więc go chciałam nakarmić. Jadł całe 4 minuty! I zasnął, próbowałam mu dać jeszcze cyca ale nawet nie drgnął. Ręce bezwładne, głowa zwisa i ma w nosie jedzenie :) Potem obudził się przed 5. Wyszłam dziś na spacer o 12 i od razu dzień dłuższy się wydaje. U nas było 9 stopni i piękne słońce. Aż żałowałam, że nie wzięłam okularów bo aż oczy mi łzawiły. Viviii jak dobrze, że nie jestem sama. Ja też codziennie słodycze. Co drugi dzień się ważę, żeby czasem waga nie poszła w górę ale jakoś nie umiem sobie słodkości odmówić ;) Co do wagi to czytałam, że norma to 150-250 na tydzień. Mój ostatnio był ważony w poniedziałek, miał 3960 więc może dziś trochę ponad 4kg. Ale udka to on ma konkretne :D U nas ubranka 56 za małe, 62 jeszcze są dobre. Dziś Tadzio obudził się z zapchanym noskiem. Ja nie wiem skąd te kozy w jego nosku. Codziennie mu muszę czyścić i codziennie są nowe. Natalie jak tam ciemieniucha? U mojego małego chyba na brwiach zaczyna się robić :( Eh biedna ta jego mordka, jak nie krostki albo podrapanie to teraz to. Ja też smaruję buźkę kremem emolium. Na spacery smaruję mustelą no ale nie wpadłam na to, żeby zmywać po spacerze. Natalie zróbmy taką tabelkę :)
  12. Rzodkiewa a ile waży? Krostki nadal są?
  13. Rzodkiewa no nie wiem... Może za bardzo do jakiegoś kocyka się przytulił:) Jednak byliśmy na spacerze. Dziś musiałam umyć swojego agenta wcześniej bo tak się zesrał(wyrażenie "zrobił kupę" przy takiej ilości absolutnie tu nie pasuje), że wszystko było brudne :) No ale wczoraj kupy nie było więc nic dziwnego. Tak się biedaczysko męczył przez kilka minut, że aż bordowy był na twarzy. xxx Kobietki a rozmawiałyście z kimś o tym szaleństwie dziecka przy karmieniu? Nie wydaje mi się to normalne - pamiętam jak moja mama karmiła piersią i nigdy tak nie miała. A jak czytam to coraz więcej z nas ma taką sytuację. Ja dzwoniłam dziś do położnej - przyjdzie w czwartek zobaczyć co to wymyśla Tadeusz. Pierwsze jej podejrzenie, że mleko po kilku minutach jest gęściejsze i musi się pomęczyć, żeby coś wydoić no i się wkurza - no ale zobaczymy co wymyśli jak zobaczy karmienie.
  14. Rzodkiewa a może to zwykłe potówki? Ja się coś nie mogę dziś wybrać na spacer...
  15. Graga masz na myśli ta konkretna firmę? Może inne firmy też takie mleko robią. Napisałam tylko co oni mówili - ja nie próbowałam bo na szczęście mojemu się nie ulewa. Raz miał tylko przygodę jak wylało się wszystko z niego na tatę :D ale chyba Bartek za energicznie go podniósł.
  16. Dziewczyny, co do ulewania to jak byłam na warsztatach dla mam to była prezentacja mleka enfamil. Maja specjalne mleko dla dzieci co ulewaja. Pomoc można dokarmic dziecko takim mlekiem i ono powoduje zagęszczenie zawartości brzuszka i dzięki temu zapobiega ulewaniu.
  17. A my po spacerze. Dziś dużo cieplej niż wczoraj. Marla dzięki za link :) Tadeusza kupa też wygląda tak jak ta na zdjęciu - no może deko jaśniejsza. xxxx Mamusia dzielna jesteś - ja bym chyba odstawiła od piersi. A swoją drogą ciekawe jak długo ja będę mieć pokarm. xxx Mój robaczek też ma dziś dzień uśmiechania się. Uśmiechał się jak naśladowałam jego odgłosy prykania a potem roześmiał się w głos :) Aż się wzruszyłam bo pierwszy raz tak zrobił :) A potem to prawie co chwile uśmieszek. Coś dziś wyjątkowo wesoły jest. I też wygadany. xxx dziś mamy usg bioderek
  18. Marla a ile tego śluzu? I jak to wygląda? Powiem Wam, że stresuje i powoli dobija mnie to jego zachowanie podczas karmienia. Wiercenie, wrzaski, wygiąganie sutka, szukanie cyca na boki jak już ma go w buzi...
  19. Świnka przecież dzidziuś w 6 tyg ciąży jest drobinką. Aż dziwne, że można dostrzec wtedy takie rzeczy. Miejmy nadzieję, że to co najgorsze już za Wami. Cały czas myślę o Twoim maleństwie - mnie prawie całą ciążę straszyli możliwą wadą serca. xxxxxxx Mój ma tą krostę ma od kilku dni i jest obrzydliwa. Ciężko jej nie zamoczyć w kąpieli. xxxxxxx Wczoraj z mężem oglądaliśmy "jestem bogiem" - ryczałam przeokrutnie. Cały film aż ściskało mnie ale pod koniec to już się totalnie rozkleiłam. Bardzo smutny film.
  20. Czy Wasze dzieciaki mają/miały krostkę po szczepieniu w szpitalu? Długo się utrzymywała? Nie pamiętam czy można ją moczyć... Pamiętam tylko, żeby przecierać octaniseptem.
  21. Natalie właśnie zastanawiam się nad Ingą. Na fb napisała, że jest szczęśliwa no i pod spodem jakieś tajemnicze komentarze... To pierwsze mi przyszło do głowy :) Mamusia, Agulka, Diana - wy coś wiecie ;) szybciorem pisać! :)
  22. Przez dłuższy czas próbowałam uśpić Tadeusza - nic tylko się wiercił i marudził. Przed chwilą poszła kupa i w sekundę po tym oczy zamknięte :) No i jak ja mam go teraz budzić przebieraniem?! :)
  23. Tadzio trądzik jeszcze ma ale mniej. I wydaje mi się, że przez te krostki wysuszyła mu się skóra na twarzy i się złuszcza. Smaruję kremem "specjalnym" emolium. Można nim smarować całe ciałko ale jest dosyć gęsty. Do ciała kupiłam oliwkę emolium - na szczęście ta nie uczula.
  24. Hej, w końcu znalazłam chwilę na napisanie. Mąż następnego dnia po wieczornej kłótni gdy wrócił po pracy przeprosił mnie. I już nic nie mówi na ten temat. Za to jego mama dziś napisała smsa z życzeniami z okazji miesiąca Tadeuszka "dobrego pokarmu mamy"! Pozostawię to bez komentarza. Graga używałam kapturów jak miałam obolałe sutki i Tadeuszowi niezbyt się podobały. Świnka bardzo mi przykro, że musieliście przez to przechodzić. Mam nadzieje, że maluszek szybko wróci do domu zdrowy. Mamusia również współczuje - i że to człowiek sam musi na to wpaść, że może coś jest nie tak jak powinno. Aż zaczęłam dokładniej przyglądać się kupie małego. A co do niego to marudził nam przez weekend i spał wyłącznie na nas. Czyżby nasza Inga była w ciąży? :)
  25. Je z każdej piersi max 1o minut i jest ryk . Bekanie i ponowne przykładanie nic nie daje. Potem wypija butle. Przez ostatnie kilka dni wypijał tylko 30 a od wczoraj znów 60. Laktator ręczny - dobrze się zasysa, mocno ciągnie tyle, że nic nie leci. Już wolę ręką bo mogę naciskać w różne miejsca i z 10 mm ściągnę ale i też nie zawsze. Natalie cały czas to powtarzam, że stresowanie mnie daje skutek odwrotny.
×