Pepi_

To nie jest wredota, to jest skrajny imbecylizm, ale skoro Ci z tym dobrze, to sie ciesze. Rzekomo głupi ma łatwiejsze życie, bo i tak nie ogarnia wiekszości rzczy które sie dzieją dookoła niego. mimo wszystko szacun że potrafisz pisac

Mi coś świta, ale nie zagłębiałem sie w temat. powiem tylko że nasza koleżanka Asia ma serce we właściwym miejscu, a nie jak niektórzy...

Za Nikusia...

Aska olej go, jak zobaczy ze nie reagujesz, to pójdzie dajej kolorowac sobie obrazki w domu, bo tu nie będzie miał co robić ;)

Za karę jutro spędzę pół godziny z lekturą słownika ;)

olaboga już pózno jest, morze przez "ż" napisałem ;p

Mam nadzieję że nie groźna, bo nie chce miec z Tobą na pieńku ;) @Ania Może to troche rozwiniesz, bo teraz to zabrzmiało tak jakby ludzie w 3mieście byli jacyś inni ;)

Ania 3 miasto jest naprawde fajne, złe wspomnienia trzeba zastępowac dobrymi ;) Już sie zaczynam bać Asiu ;p

Bo najbardziej się odczuwa zimno jak jest mocne słońce, a woda zimna, takie złudne uczucie ;) ale chyba widziałes jak to robia morsy, 5- min rozgrzewki i wejdziesz do każdej wody

uu za słoneczko i ogólnie za ciepełko na dworzu z checia wypije

@Anka We wrześniu to ja sie jeszcze kapałem w morzu, wiec nie przesadzaj ;)

Wystarczy sobie przewinąc stronke po stronce i zobaczysz, że buractwo tez tu zagląda od czasu do czasu ;) Zazwyczaj jednak słabo sie bawią, a prowokacje sa slłabe i uciekają

Eeee tam ciepło sie ubierasz i można iść nad morze. Potem ogrzewać się przy gorącym kakao i jest zajebiście. Widziałas kiedyś zamarznięte morze na żywo? naprawde fajny widok, do tego całe molo porosniete lodem, wręcz wyglada jakby było zrobione z lodu...

Zmarźluch ;p Jeszcze sie zaraz okaże że jednak blisko siebie mieszkacie

Góry też fajna sprawa, ale i tak bym sie nie zamienił. Nie ma to jak po mroźnej zimie wygrzać zmeczone kosci na słonku, a potem schłodzić sie w morzu ;)

Anka zdradż województwo w takim razie

No nie dzisiaj, wystarczy rzucic okiem na początek wątku. My juz "flirtujemy" pare dni ;p Tez kiedyś tak mysłałem, ale byłem o wiele młodszy, więc miałem prawo nie wiedzieć ;)

No to moze zaproponuje taki standardowy toast, który pojawia sie za każdym razem jak pije ze znajomymi "za tych co nie moga (z nami pic)" ;)

Tak na dobrą sprawę nie pamietam kiedy byłem ostatnio przeziębiony lub chory... Ale co prawda, to prawda, każdy zna swój organizm najlepiej

Uwaga uwaga poszedłem do kuchni, ale tylko 1 piwko bylo w lodówce, reszta ciepła na stole była ;/ Na szczeście to z lodowki to duży leszek. Wolalbym Specjal, ale nie bede juz wybrzydzal ;p

Grono popijających sie powiekszyło widze.

jakie to wygodne, czyli jak zwykle wszystko na moich barkach ;) Zacznijmy od relacji z Twojego dnia. Zobaczymy czy zrobilas dzisiaj cos szalonego ;)

ja tam zawsze rozmowny jestem... no chyba ze nie chce mi sie gadac ;p To jaki temat na dzisiaj proponujesz?

Ale już długo jestem i jeszcze nie zdążyłem odczuć ;p To nie kwestia zapijania, raczej chodzi o zachłanność i obżarstwo ;p Teraz bede zdychał i tyle. @atojajajaja My tu nie mamy jakiegos specjalnego tematu, wiec nie trzeba znac poprzednich stron. Pijesz lub nie, i gadasz o pierdołach z nami ;)

Dzisiaj jeszcze tej rozmowności nie odczułem ;p Bym sie napił, ale sie troche objadłem ogladając mecz i teraz brzuch mnie boli ;p Moze za pol godzinki otworze sobie jakieś piwko, a teraz pozostane przy mietowej herbatce ;)