

samtzu
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez samtzu
-
Tak z analem mam problem, boję się, że wypadnie coś osobistego :P
-
Znowu anal :P
-
Z tym sexy to tylko bez ekstremalizmów, tak? Jest jedna taka para on ma 70+, a ona 20+ i to jest pedofilia :P
-
wrrrr to są opowiadania popieprzonych idealistów dwie połówki pomarańczy. Trza się cieszyć, jak to tej pomarańczy znajdziesz jabłko, które pasuje kształtem jak ulał, a gdy jest to grejfrut to może nawet będziesz szczęśliwa. Najsmutniesze jest to, że potem najtrudniej zaufać sobie. Nie drugiej osobie. Czy ja mam jeszcze tyle odwagi i siły, żeby jego, ją wpuścić? Wybacz, nie znam odpowiedzi.
-
wrrr ale to nie wystarczy powiedzieć chcę kilkadziesiąt lat. Odpowiedziałaś sobie kiedyś na pytanie: jak chcę, żeby to trwało kilkadziesiąt lat?
-
...a widzisz. Kim jesteśmy? Cóż to jest pole do popisu współczesnych teologów i filozofów. Ale KK się nie kwapi pomagać tylko raczej rozkazywać, a czasy się zmieniły. A filozofowie? Nie wiem, za mało czytam. Zoofilia mi siępodoba, ale z krową w czasie seksu trudno się całować :P
-
No wiem, wiem. Sama chemia nie wystarcza ma być METAFIZYKA :P Jak tylko odwiedzę METĘ fizyka mi siępoprawia ;)
-
wrrr tam gdzie jest św Mikołaj to jest teatr. On gra dla niej, ona dla niego. A gdyby tak chcieć być sobą?
-
Masło maślane, doopa doopiasta. Światło w tunelu to pociąg, który zapierrrrdala z przeciwka. :P
-
Światło w tunelu to pociąg, który zapierrrrdala w tunelu. :P Ze związków to ja najbardziej C2H5OH lubię. Związki to wymyślili ludzie, kiedy średnia życia była 33 lata i gęstość zaludnienia taka,że bez związania nie było szansy na bzykanko ;) Jestem świnia wiem :)
-
Przychodzi Ptyś do Balbiny. Balbina leży w łóżku. -Ptysiu, źle się czuję. Leci mi krew. -Krwawisz? Pokaż. Ptyś patrzy na zakrwawioną Balbinę i mówi: -Ja się nie bardzo znam, ale wg mnie to ci jaja urwało!
-
Przykro mi, ale się rozpieprzy. Gadam ze swoimi kumplami i właściwie wszędzie słyszę to samo. :O Wydaje mi się, że już się rozpieprzył. Siłą sprawczą jest komputer. Kiedyś, żeby zrobić prace naukową trzeba było być naprawdę dobrym. Dziś jest komputer i software, nie musisz wiedzieć co komp robi, tylko napisać wnioski ściągnięte z netu. Dziś publikować może każdy, każdą głupotę Przykład? Była kiedyś w necie Ballada o rycerzu Pierdoooolniku. Głupota? Tak. Można ją było upublicznić? Można.
-
Jaja sobie robisz? I jak Ci z jajami? Nie zapytam czy do twarzy :P
-
Przemawiam do oceniających. CHWD brzydko wiem, ale proszę się ujawnić, albo ulotnić.
-
wrr wydaje mi się, że nie słuchacie, zwłaszcza gdy samiec jest już "oswojony" Tak owszem zdobywa się samicę słowami, ale w miarę wzajemnego poznawania się odkrywasz co możesz powiedzieć drugiej osobie. Zauważam, że często osobniki płci odmiennych nie umieją się porozumieć, bo do faceta jednak trzeba mówić innym językiem niż do koleżanki. To działa jak najbardziej w drugą stronę.
-
Nie wiem. W moich żyłach to i tak kwas płynie jak u obcych ze znanego filmu.
-
A Didi śpi, czy siedzi jak mysz pod miotłą?
-
Kułwa!!! GAMETY szaleją
-
...a gemety szaleją :P Wiem :P
-
Zajeeebiście, że się świetnie bawisz :P Przynajmniej jedno z nas.
-
...no i pogadali. :O Najlepiej pierdyknąć drzwiami od sypialni i przekręcić klucz.
-
Poszedłem pisać babo!!! Nie jestem maszynistką, bo maszynista to koleją jeździ.
-
im wiecej z toba rozmawiam tym wieksza widze przepasc... Sluchaj, ale tak było ZAWSZE, tylko kiedyś rozwód był zjawiskiem kulturowo nie do zaakceptowania, dlatego pary się dusiły razem. Kobiety bały się utracić dom, środki utrzymania, to dopiero XX wiek z pismami kolorowymi sprawił, że zaczęło się mówić i wielokrotnych orgazmach i o tym jaki musi być facet (w łóżku, w życiu codziennym, na zakupach). Kiedy zbierzesz to do kupy to obraz przypomina mi się reklama: "tak mogą tylko w erze" :P To jakoś zawsze my faceci jesteśmy świnie bez uczuć. No to dobra chyba takie są oczekiwania. Najgorsze jest to, że gdy facet zaczyna mówić prawdę, wszyscy patrzą się na niego jak na przybysza z kosmosu (dużo dalej niż z Marsa). Dlatego ja wolę już pomilczeć, tak?
-
Wrrr nie wiem, ja mam mały rozumek. Idę, przepraszam, ale jest późno, a ja jeszcze potrzebuję się upić.
-
Wrrr jesteś mądrala, możesz przecież sprawdzić co się działo :) A potem zacząłem pić ;) Idę wrrr. :O Dobrej nocy. Trzymaj się.