Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Tessa Tessa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Tessa Tessa

  1. Witajcie! u mnie tez slonko swieci choc mowia, ze ma sie zmienic i troche nawet ochlodzic... na razie jest o.k. Wspominacie o tej B6, ja juz biore chyba trzeci cykl, jesli sie nie myle ( zaczelysmy razem z Ivanka, moze ona lepiej pamieta :) ) i na poczytku mi sie poprzestawialo z dlugoscia cyklu, mialam krotsze, ale teraz widze, ze wszystko zaczyna wracac do normy, co mm'nie bardzo cieszy :) Dzis moj 28 dc, zadnego brudzenia przed @, co bylo moja udreka, chyba rzeczywiscie progesteron sie poprawil , zadnych boli brzucha - nawet piersi mnie nie bola, tylko sa troche powiekszone - takze jestem bardzo zadowolona z witaminki i moge tylko smialo polecic ;) i mam wrazenie, ze faza lutealna sie przedluzyla, choc na 100% nie jestem pewna bo cos mi sie zdaje, ze w tym cyklu zwyczajnie mialam przesunieta owu, pozniej niz myslalam i dlatego ja chyba przegapilam...
  2. hej! Jak fajnie, ze weekend za momencik :) bo padam z nog. Mon Cheri, troche sie spoznilam, ale zycze Ci udanego urlopu, wypoczynku slonecznego chociaz tego chyba nie trzeba dodawac bo tam slonca nie brakuje... szerokiej drogi, niech sie wam nowe auto sprawdzi :) Tak dzisiaj poczytalam co piszecie o tych burzach i piorunach i sie wystraszylam... do tej pory jakos nie balam sie specjalnie, ale tez nie slyszalam w kolo mnie o zadnym takim nieszczesciu (cale szczescie) a u nas znowu sie zebralo i podobno maja byc takie mocne. Dobrze, ze zdazylam do domu z pracy spokojnie dojsc...
  3. Witajcie kochane! Teraz jakos na mnie trafilo - nie mam jakos weny do pisania :( pewnie tez troche z tego powodu, ze odlozylam staranka na blizej nieokreslony czas... u nas taka pokrecona pogoda, od 5 dni stale mamy burze, raz wieksze raz mniejsze, czasem tak trzaska, ze az strach :) i ciagle jest tak duszno, wilgotno ehhh... jakos ciezko mi sie pracuje przy takiej pogodzie, ale za to jest jeden plus - nie trzeba podlewac ogrodka :) Pozdrawiam wszystkie kolezanki
  4. wiesz Mon cheri, ja tak podobnie ostatnio mialam i dobrze to rozumiem, nie zamierzam Cie tez namawiac na dalsze proby bo wiem jak to jest. Ja np. musze od tego odpoczac, nie wykluczam, ze za jakis czas moze jeszcze raz zaczne od poczatku, ale na razie musze sobie przypomniec jak to bylo wtedy, kiedy sie jeszcze nie staralam :) chce odzyskac ten spokoj, wrocic do rownowagi bo mi tego juz jakby za duzo. Wiem, ze jeszcze 3 miesiace temu pisalam cos innego, ale teraz juz wiem, ze sie troche oszukiwalam, probowalam sobie wmowic ten optymizm i w ogole... ale gdzies tam w srodku wiedzialam, ze bede musiala przestac. No i doszlam do tego punktu i nawet sie, chociaz zabrzmi to dziwnie, troche ciesze :) a teraz uciekam bo pomimo weekendu ktory dopiero wczoraj sie skonczyl, mam problemy z wstawaniem :) dobrej nocki zycze wszystkim :)
  5. to kuruj sie biedna Mon cheri :) tak bys mogla autko dobrze wyprobowac... fajnie, ze zadowoleni jestescie, a my juz tak sie powoli przymierzwmy, tylko dalej nie wiemy konkretnie co, ja to bym chciala cos tak jak ty teraz masz, ale nie wiem czy sie uda, a z tym bagaznikiem haha, ja juz jestem na takim etapie, ze przestalam planowac ;) jak sie ( jakims cudem) uda i bedzie trzeba to i na dachu bede ten wozek wozic haha
  6. haha Gerwazy, dobre... ale faktycznie ja osobiscie znam dwoch Niemcow, ktorzy plynnie mowia po polsku :) i jednego Holendra :)
  7. witajcie! wlasnie weszlam na kafe, a tu zaraz takie wiadomosci :( przykro mi Rachela, ze syn bez pracy zostal, ale jestem pewna, ze znaldzie cos normalnego calkiem niedlugo, wiem, ze w Polsce ciezko z praca, ale jest mlody wiec i szanse wieksze. Poza tym moze jeszcze zacznie sie uczyc, jak pisalas, ze przerwal studia... moze sie teraz namysli? U nas, tak jak pisala juz Biest, tez ciezko z praca - owszem mozna cos znalezc, ale za marna place, cos porzadnego to niezwakle ciezko, tzreba miec farta po prostu. a naleweczki tez bym sie chetnie napila, choc dola nie mam (jeszcze nie ;) ) haha i fakt - z pestkami smakuje lepiej niz bez, ma taki fantastyczny posmak... super :) Mon cheri, jak tam autko? jestescie zadowoleni? ja jeszcze niczego nie znalazlam...
  8. no jestem na momencik bo jednak sie u nas grill rozwinie ;) przyjda znajomi i musze jeszcze cos przygotowac... troche tam posprzatalam, jakies kwiatki posadzilam, zeby nie bylo tak szaro haha (moje posadzone z nasion jakos cienko rosna) haha Rachela, dobre zarty :) z taka czestotliwoscia spania z moim M, to ja na pewno pierwsza nie bede haha, a jak mu sie juz przypomni to akurat nie wtedy co trzeba... a Ciebie rozumiem, tez sie mojemu przydarza :) I jak fajnie z ta kolezanka, ze jutro przyjezdza, czy jej sie udalo? dobra, lece cos szykowac, a leje sie ze mnie jak nie wiem co, nawet nie ma sensu brac prysznica bo zanim dojde na ten ogrodek, to znowu bede mokra...
  9. Hej dzien dobry w sobote! U mnie tez upal, juz teraz a tu dzialeczka sie klania bo prace nieskonczone, trzeba bedzie sie pocic :) Gerwazy, zazdroszcze Ci tego meczu na zywo :), tez bym chetnie cos takiego przezyla, szkoda tylko dla Niemcow, ze wynik byl niekorzystny, choc ja tam bardziej za Wlochami jednak bylam... natomiast reakcja Polakow po skonczonym meczu nieciekawa, mozna bylo sobie juz podarowac te okrzyki... niestety swiadczy to o poziomie... a co do tarasu i kwiatow, to ja Ci za duzo nie pomoge, mam co prawda ogrodek, ale jakos nijak nie posiadam umiejetnosci komponowania i dopasowywania roslin do siebie, u mnie to tak wszystko misz masz rosnie, wszystkiego po trochu a wlasciwie to to, co sie przyjmie i zostanie ;) Rachelka jak tam, wieczor udany? bo moj sie wykrecil haha Karmi, ja tez chce zyby mi kilogramy spadaly... ;) a jakos stoja, no moze jeden stracilam... Tez bym musiala pomyslec o malowaniu bo u cory w pokoju to juz strasznie wyglada, problem wlasciwie nie z samym malowaniem co z przenoszeniem tych mebli i gratow, tyle sie tego nazbieralo, a zwlaszcza w jej pokoju, jak o tym pomysle, to juz mi zle haha. Nawet jeszcze kolorow nie wymyslilam.... Pozdrawiam wszystkie i milej soboty! a teraz czas wyruszyc na ogrodek :)
  10. Dzien dobry! no i przerypali Niemcy...pojechali do domu... ale Wlosi naprawde dobrze grali :) U mnie slonko od rana az przyjemnie, ma byc dzisiaj podobno bardzo cieplo. Weekend sie zbliza duzymi krokami, ale dla mnie niestety pracujacy :( w niedziele mam zastepstwo za kolezanke i juz mnie to wkurza... Rachela, rzeczywiscie cukinie lepiej jest sadzic wczesnie w doniczkach, ja tak zrobilam, posadzilam chyba ze 3 a potem rosla jak oszalala, mialam po dziurki w nosie tej cukini tak mi owocowala, znajomym rozdawalam bo nie bylam w stanie tego zjesc :) Karmi, no to jeszcze dzisiaj sie napracujesz, naprzenosisz mebli a potem to juz tylko wypoczynek, grill ale fajnie - u mnie nic sie na razie nie zapowiada na grilla... a gdzie reszta? dziewczynki zglaszac sie! :) zafasolkowane, gdzie jestescie? :) a ja biegne na zakupy bo lodowka pustkami swieci, moze jeszcze sobie cos dokupie?
  11. Ivanka, a nie mozesz za brama parkowac? tzn na posesji? byloby bezpieczniej... ja tez szukam Gerwazego na widowni, ale nikogo jeszcze nie znalazlam... :)
  12. rany Julek, co za zlodziejstwo, nie do wiary, zeby benzyne z auta krasc? a Ty nie dosc, ze zostalas bez paliwa, to jeszcze masz dodatkowe koszty zwiazane z wymiana rurki... :( co za ludzie...
  13. Ivanka :) u mnie tez cos pomidory lipne w tym roku, jakos tak dziwnie, co roku byly takie piekne i duze (taki gatunek) a teraz jakies niedorobione, a chwastow to ja tez mam co niemiara, wlasciwie jak tam ide to tylko chwasty wyrywac - jakos czasu brakuje, zeby sie wylegiwac na lezaczku :)
  14. Hej! Witajcie, Ivanka dobrze, ze juz jestes :) naprawde myslisz o adopcji? ja oczywiscie nie widze w tym nic zlego, absolutnie... tylko jakos tak mam odczucie ( przynajmniej w moim przypadku), ze to juz kompletny koniec ze staraniami... U mnie 15 dc, wczoraj bylismy padnieci wiec staranek nie bylo, a dzis umowilam sie ze znajomymi wieczorem po pracy, to tez nie wiem co z tego wyjdzie... ale ale, przeciez wrzucilam na LUZ ;) ;) najgorsze jest to, ze teraz kiedy ja sie zdecydowalam (no, prawie) juz wiecej tak intensywnie nie starac, to moja kochana coruchna wlasnie coraz czesciej mi sie dopomina o rodzenstwo... wczesniej bylo jej to zupelnie obojetne, wrecz zdarzalo sie jej powiedziec, ze nie chce bo takie dzieciaczki tylko placza itp... i wez tu czlowieku badz madry :)
  15. hej Coni :) ja bym chetnie z Toba dzis popisala, ale spac musze uciekac bo strasznie rano nieprzytomna ostatnio jestem :( dobranoc i trzymaj sie, 1 dc zawsze jakis taki nieprzyjemny jest, niestety... nawet jesli juz zobojetnialysmy...
  16. czesc wszystkim! tyle mi sie pracy nazbieralo, ze nie mialam czasu do Was zajrzec... teraz juz troche lepiej... u mnie pogoda w kratke, ale podobno tez na weekend ma lato wrocic, tak przenajmniej zapowiadaja. Gerwazy, Ty to masz pomysly z tym tamponem :) tez sie usmiechnelam jak przeczytalam... a meczu Ci zazdroszcze, tez bym chetnie poleciala :) Rachela, wcale sie nie dziwie, ze sie znalezc po urlopie nie moglas, ja mialam to samo - myslami jeszcze na slonecznej plazy, a rzeczywistosc juz niestety inna... Blue, jak dobrze, ze wyniki dobrze wyszly, teraz juz w spokoju mozesz sie cieszyc mala fasolka :) Ja pierwsze ruchy mojej dziewczynki poczulam ok. 20 tyg, podobno u pierworodek tak jest, natomiast u kobiet z kolejna ciaza czuc juz wczesniej, tak jak Coni napisala. A u mnie tez polowa cyklu, tak jak u Ciebie Karmi, ale staranka takie spokojne, trafimy to trafimy, a jak nie to trudno... koniec ze stresem :) Pozdrawiam wszystkie
  17. uff... dom wysprzatany, ogrodek odchwaszczony... czas na chwile relaksu :) ale tylko chwile bo zaraz wybieramy sie do znajomych, nie za bardzo chce mi sie gdziekolwiek teraz ruszac, ale juz sie umowilismy wiec nie wypada odmawiac. faktycznie Mon Cheri, glupota totalna z tym prawem... Karmi, nikt nie ma zamiaru Cie linczowac :) a tak powaznie, to mysle, ze jesli bym nie miala dziecka, to tez bym sie zdecydowala, choc tak jak juz pisalam, nie tak latwo "przeskoczyc" pewne rzeczy... no nic, zbieram sie, mam nadzieje, ze popoludnie i wieczor uplynie nam dzis przyjemnie, czego i Wam wszystkim zycze :)
  18. Stefi, spobuj najpierw in vitro, nie zalamuj sie... walcz jeszcze... ja wiem, ze brakuje Ci juz sil , ale probuj!
×