Tessa Tessa

Witaj Janka! fajnie, ze sie ujawnilas i przede wszystkim gratulacje! ciesze sie, ze Ci sie udalo! milo slyszec takie wiadomosci :) napisz prosze cos blizej o tym kalkulatorze, trzeba sie tam rejestrowac? Ja staram sie juz ponad 5 lat i tez walcze o drugie, i jak na pewno juz przeczytalas brak mi juz sil powoli na ta walke. Ale jak czlowiek slyszy, ze znow sie komus udalo po latach prob, to i checi powoli wracaja :) zostan z nami jesli masz chec i pisz o wszystkim... zapraszamy :)

Biest, milego slonecznego urlopu!! Karmi, to znowu jestesmy razem :) ja moja @ dostalam wczoraj... Coni, jak tam pobyt w Anglii? chyba nie bylo tak zle, co? fotki wyslalam. Dobranoc wszystkim...

haha ja tez jestem uparta i wcale mi tego mama nie mowila :) sama odkrylam hihi bledami sie nie przejmuj, wylaz z kata a imie Noah calkiem ladne..

wiesz co Gerwazy, ja sie wiecznie za bocianami ogladam a o kapuscie zapomnialam haha a z tym in vitro masz racje, jesli mozesz to probuj, u mnie nie wypali... ja ciagle mam wrazenie, ze albo naturalnie, albo wcale mi nie wyjdzie

a moze wlasciwie dla dziewczynki tez? czy to juz przesada ? ;) ehhh tam, niech pisze ten kto ma dobra idee na imiona po prostu, z pierwszenstwem meskich oczywiscie ;)

no rzeczywiscie, troche sie rozpisalysmy :) taki konkurs niezla rzecz bo ja tez mam problem z imieniem dla chopca :) co prawda na razie mi to nie potrzebne, ale chetnie poczytam co kto proponuje ;) a kolezanki chyba zajete, jak pojde do pracy, to sie popoludniowa zmiana pojawi :)

a myslalas juz moze o imionach? tak mi teraz przyszlo do glowy :) wiem, ze troche wczesnie i chyba byla juz kiedys na topiku taka kwestia poruszana, byc moze juz pisalas ale ciekawska jestem hihi

hej Blue, wcale sie nie wymadrzasz! wprost przeciwnie, doradzasz i to dyskretnie :) nie, in vitro nie wchodzi u mnie na pewno w gre, chociazby ze wzgledow finansowych... natomiast co do dalszych staran - nie napalam sie juz tak i niech tak zostanie, ale tez jeszcze nie zrezygnowalam calkowicie :) jeszcze jakis czas powalcze, a z jakim wynikiem, to sie okaze :) a Ty pisz czesciej i niczym sie nie wykrecaj haha

masz racje z tym, ze juz mamy jedno dziecko, to zmienia postac rzeczy... ale z tym luzem to wiesz jak to jest :) odwieczny problem, "wrzucic na luz" u mnie sie nie da... albo jestes w temacie, albo rezygnujesz calkiem i przestajesz sie zastanawiac kiedy masz plodne, obserwowac itp bo czasem moze sie wydawac, ze juz Cie niby nic nie interesuje, ale jednak "glowa pracuje" i ja tak wlasnie mam, nie umiem inaczej, u mnie to tylko "woz albo przewoz" ;)

ale wlasciwie juz nie jestem tak bardzo pozytywnie nastawiona, gdzies tam w glowie powoli sie przygotowuje na koniec staran i pogodzenie sie z tym, ze sie nie da... tak sobie ostatnio myslalam, ze moze jeszcze z jakies kilka miesiecy bede sie intensywnie starac, nie wiem pol roku, 8 miesiec, max. rok i odpuszcze... bo mnie to wykancza, podziwiam Mon cheri za ta cierpliwosc i "samozaparcie" w temacie od tylu lat, ja juz mam dosc...

mam nadzieje, ze tak juz zostanie, plamienia skroca sie do minimum i bede miala problem z glowy, ale jeszcze zostaje problem skroconego cyklu, tez tak mialas po b6 ? bo to mi sie tak jakos zbieglo z poczatkiem jej brania... a z ta ciaza :) oczywiscie, ze bardzo bym chciala zeby sie udalo ale czy to akurat po b6 ? raczej biore ja na te plamienia bo chcialam miec z tym spokoj, no tak w konsekwencji gdzies tam czekam na rezultat - ciaze :)

hej Blue :) musze Ci powiedziec, ze wit b6 chyba zaczela dzialac! co prawda @ znowu przyszla za wczesnie ale i tak juz lepiej bo w 27 dniu czyli cykl byl 26 dniowy, ale za to plamienia sie zredukowaly do zaledwie nie calych dwoch dni! bardzo sie ucieszylam bo moze wreszcie sie to uspokoi u mnie... ciesze sie, ze u Ciebie lepiej zdrowotnie :) juz niedlugo i wszystkie dolegliwosci zoladkowe powinny minac :)

hej dziewczynki! u mnie powoli sie slonko przebija bo lalo i lalo... a od jutra zapowiadaja cudne slonce i upal :) Gerwazy, nie wiem czy wiesz, mam nadzieje, ze doczytalas, ze w tym B complex wit. B6 ma byc przynajmniej w stezeniu 100 mg i powiem Ci, ze ja jak szukalam ostatnio to w aptece mi powiedziano, ze w complexach nie ma tak wysokiej, przynajmniej u mnie i w koncu kupilam ja osobno i osobno complex, i tak lykam. Mam nadzieje, ze u Ciebie bedzie mozna ja dostac, jak nie to popatrz w necie, tam mozna cos znalezc. i macie bieg bananowy? haha, ale fajnie - jak ktos lubi banany... :) Sm :)

szkoda mi tych Holendrow... w drugiej polowce naprawde sie starali...

dobranoc Ivanka...

Matko jedyna, ja mam wrazenie, ze tylko Gomez tam gra bo tylko Gomez i Gomez haha, a teraz Gomez zszedl i zaraz gola holendrzy trafili, no bez Gomeza chyba NIemcy nie potrafia haha ;)

hehe no ja tylko do Was tak odwaznie ;) a jutro w pracy bede udawac, ze sie ciesze jak wygraja ;)

no, ja tez ogladam i sie martwie, ze jednak Niemcy wygraja ;) haha jakos tym holendrom nie wychodzi...

Ivanko, dzieki :) Hej Coni mnie sie wydaje, ze nie masz sie czym martwic i wlasnie jak najbardziej mialas owulacje tym razem :) tak lekko podbarwiony sluz w okresie owu to ponoc calkiem czeste i normalne, choc ja tego jeszcze nigdy nie mialam, zwiazane z pekajacym pecherzykiem Graafa. Co do vit B6, ja tez biore juz wlasciwie chyba 2 miesiac i jest troche lepiej, mam na mysli plamienia przed @ bo mnie to neka, fakt sluz mi sie tez poprawil, ale to chyba nie tylko zaleta wit, b6 a tez magnezu i wapnia w wiekszej dawce, ktory biore. Blue chyba juz dluzej brala ta B6, ale najlepiej bedzie jak sama sie wypowie :) Ivanka, a Ty tez bierzesz B6, jak u Ciebie z objawami bo chyba zaczelysmy w podobnym okresie? Coni, a jak dlugo zostaniesz w tej Anglii? jak Ci sie nie chce leciec, to przynajmniej pomysl sobie, ze pobiegasz po sklepach i zrobisz sobie tam jakas przyjemnosc, "upolujesz" cos fajnego :) od razu lepiej... a zdjecia postaram sie wyslac :) Hej Mloda :) dobrze, ze wszystko o.k., zajadanie sie smakolykami w ciazy to jak najbardziej zdrowy odruch ;)

Ivanka, cos tam skrobnelam do Ciebie :) zajrzyj prosze...

Dzien Dobry! ale wczoraj emocje byly na tym meczu... mowiac szczerze myslalam, ze juz im sie nie uda nic strzelic, ze zwatpienie ich dopadnie, ale to chyba raczej mnie haha, dobry i remis :) Ivanka, rany jest fatalnie, w ogole nie potrafie wskoczyc na odpowiednie tory :) w pracy nie potrafie sie porzadnie skoncentrowac i robie gafy haha, ale to pewnie jeszcze troche potrwa zwlaszcza, ze pogoda u nas fatalna :( a wczoraj jeszcze przeczytalam, ze euforia pourlopowa trwa niestety nie dluzej jak 2 tygodnie... szkoda... Mon cheri, z tym akloholem to moze cos byc faktycznie bo ja na urlopie to bylam w okolicy owu i sobie dziennie wieczorkiem na winko czerwone pozwalalam i taki teraz efekt, ze owu nie bylo :( pocieszajace jest tylko to, ze od czasu kiedy mierze tempke zdarzylo sie to po raz pierwszy. Rachela, no najwidoczniej tak to mialo byc z tym kapeluszem... moze ktos inny mial na niego trafic w tym samolocie, a moze jeszcze go odnajdziesz w drodze powrotnej? Gerwazy, ale Ty jestes dobrze zorientowana w tej Portugalii :) kurcze, jak bede sie wybierac, to sie do Ciebie zglosze po wszelkie informacje i wskazowki :) Biest, jak nie znajdziesz tego bikini, to wez ze soba stare i kup na miejscu tak jak pisala Mon cheri, faktycznie czasem mozna na cos ciekawszego trafic. A stare to tak tylko w razie czego... :) a ja biegne teraz auto wyczyscic bo normalnie piaskownice mam a nie auto haha, niesamowicie duzo piasku moje dziecko z moim czworonogiem do samochodu z plazy napchalo :) jeszcze sycylijski... i znow sie rozmarzylam o tym urlopie... ehhh.. szkoda, ze juz po wszystkim.... no to lece.

Sm, mail doszedl?

Blue, dobrze, ze sie odezwalas :) kuruj sie tam, wyprobuj domowe sposoby tak jak kolezanki pislay, ale jak bedzie sie przeciagac, to biegnij do lekarza bo nie wiadomo co to... poza tym slyszalam, ze na poczatku ciazy czesto trafiaja sie jakies infekcje, lepiej uwazac... Stefi, trzymaj sie tam i wracaj zaraz w piatek :) zadnej formaliny!! ;) Rachela, ale masz fajnie :) wypoczywaj, zwiedzaj i zdawaj nam tu na biezaco relacje haha i co? juz po pierwszej polowce gol dla Rosji i cos mi sie zdaje, ze sie juz nic nie zmieni na lepsze dla naszych :(

no nie, ledwo weszlam do domu i zaraz gol dla Rosji :( co za kicha...

a u mnie doopa w tym cyklu... taki fajny czas mialam, urlop, relaks i wiecie co? najprawdopodobniej cykl bezowulacyjny :( bo sie kurcze wcale tempka nie podniosla... eh zycie... nie mam na co liczyc, czekam tylko na @...