Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Tessa Tessa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Tessa Tessa

  1. no wlasnie juz tam mam, ale chcialabym jeszcze inny miec, i teraz wlasnie sie przygladam i jakos nie moge sie tej funkcji doszukac...
  2. Blue, mam taka nadzieje :) Stefi, to kiedy jedziesz i gdzie? a Rachela o ile sie orientuje wylatuje cos okolo 12 czerwca, ale nie jestem pewna, prawda Rachelka?? :) sluchajcie, czy ktoras moze mi tak przy okazji napisac jak to sie robi by stworzyc sobie nowy adres mailowy? ja to nie za bardzo sie na tym znam... az mi glupio...
  3. haha dobre Blue, tylko ze ja jak juz ide do lodowki, to nigdy nie zapominam po co ;) bo lakomczuch ze mnie hihi
  4. Blue, kochana na 2 tygodnie, jedziemy teraz w piatek w nocy... Coni, masz racje z ta lecytyna haha, jak juz tyle bierzemy to i lecytyne dolaczymy...
  5. o rany, a ja zabiegana caly czas, ani nie mialam chwili by siasc przy kompie... ledwo wrocilam wczoraj a juz dzis od nowa zaczynam przygotowania :) Blue, ja tez zwrocilam na to uwage, z jaka dokladnoscia sledzisz nasze wpisy :) zawsze pocieszasz i o wszystkich pamietasz... to bardzo mile, wiec nie badz taka skromna :) i nie przejmuj sie tak, nie stresuj, bedzie dobrze z ta tarczyca
  6. Ivanka, jaka demencja?? moj szwagier, mlodszy ode mnie, teraz w Polsce jak mial jechac z dziecmi na ryby, to szukal sloika z robakami przez pol godziny, a sloik stal spokojnie przy garazu haha, w koncu sie wkurzyl i poszedla nowych nakopac (robakow) haha, a na ryby i tak musial jechac bo mu dzieciaki spokoju nie daly... :) Mon cheri, ja tez tam calkiem nie wierze, ale ludzie pisza, ze dobre, naturalne i nie jest drogie, wiec moze sprobuje? ja wczesniej o tym nie slyszalam...
  7. wkleje to co na razie dalam rade przeczytac: MUMIO - jest naturalną wydzieliną powstającą w niektórych masywach górskich. Występuje w głębokich grotach skalnych na dużych wysokościach. Działa jako silny biostymulator, wielokrotnie skuteczniejszy nawet od słynnego korzenia żeń-szenia. Wnikliwe badania wykazały, że Mumio zawiera: 8 pierwiastków, 23 makro i mikroelementy, alkaloidy, aminokwasy, witaminy (P,B1,B6,B12), olejki eteryczne, jad pszczeli, substancje balsamiczne itp. Posiada też wyjątkowo szeroki zakres działania, gdyż nie tylko regeneruje uszkodzone tkanki, ale doskonale stymuluje system obronny, reguluje przemianę materii, hamuje rozwój tkanki rakowej ("Aura", nr. 448, 588, 688 - Uzbecka Akademia Nauk), zwiększa bioelektryczną aktywność serca, przyspiesza gojenie się ran i zrastanie się kości po złamaniach, w przypadku zatruć stymuluje wydalanie toksyn z organizmu, pobudza funkcje mózgu, działa niezwykle skutecznie przeciwbólowo, przeciwzapalnie i bakteriobójczo, przeciwdziała zwapnieniom naczyń krwionośnych i rozszerza je zapobiegając zatorom krwi i zawałom, reguluje ciśnienie krwi, stabilizuje temperaturę ciała i jest wręcz niezawodnym środkiem w przypadku dolegliwości żołądkowych, wypadania włosów czy chorób górnych dróg oddechowych. ZASTOSOWANIE: stany zapalne i owrzodzenie żołądka, dwunastnicy oraz jelit, nadkwasota i niedokwaśność, zgaga, mdłości, choroby nowotworowe, gruźlica, cukrzyca, choroby nerek, wątroby, śledziony i trzustki, choroby górnych dróg oddechowych, kaszel, wszelkie stany zapalne, reumatyzm, impotencja, bezpłodność, paradontoza, żylaki, hemoroidy, ból głowy, migrena, zawroty głowy, porażenie nerwu twarzowego, epilepsja, klimakterium, alergie, astma, nadżerki pochwy i szyjki macicy, opryszczka, wypadanie włosów, łupież, ból zęba, niedobór krwinek białych, jaskra, miażdżyca, nerwobóle, krwotok z nosa, polipy, zapalenie ucha środkowego, choroby skóry, stwardnienie rozsiane, choroba Parkinsona, choroba Buergera, przerost gruczołu krokowego, łuszczyca itp. SPOSÓB UŻYCIA: TABLETKI - Dorośli 1 tabletka (0,2 gr.) ok. 30 minut przed jedzeniem popijając szklanki ciepłej wody (lub wypić rozpuszczone w ciepłej wodzie) 1 do 2 razy dziennie przez miesiąc. W przypadku chronicznych chorób, po tygodniowych przerwach należy powtarzać kurację 3 razy, co łącznie powinno trwać 3 miesiące. Całą zaś 3-miesięczną kurację można ponowić po miesięcznej przerwie. W przypadku DZIECI dawki powinny być odpowiednio 2 lub 3-krotnie mniejsze. Najlepiej zaczynać od bardzo małych ilości i stopniowo zwiększać dawkowanie.
  8. dzieki Mon cheri, no to mam z glowy... sprobuje jeszcze u gina zapytac, a jak nie to trudno, wlasciwie po co mi to ? i tak bede nadzieja zyla, nawet jesli by jakos niegatywnie wyszlo...
  9. Mon cheri :) no wlasnie, a moj do kliniki nie pojdzie... a czy ja moge tam ewentualnie sama te badanie zrobic??? wiem glupio to brzmi...
  10. dzieki Kasia, wiesz ja mieszkam w Niemczech, u nas nie chodzi sie do labolatorium... albo robisz badanie u gina, albo w klinice bezplodnosci i dlatego pytalam, ale moze po prostu zadzwonie do lekarza i mnie poinformuja... ale moze Mon cheri bedzie wiedziec, ona tez z DE :)
  11. hejka! no po prostu nie wyrabiam z czytaniem kochane :) dwa dni mnie nie bylo a tu 5 stron haha, najpierw pisze potem bede nadrabiac :) Komunia w miare udana, ale juz podroz do De niestety nie... zepsulo sie nam auto dzisiaj i cudem dojechalismy do domu... zerwal sie nam w czasie jazdy pasek od alternatora i nie wiem jak to mozliwe ale dalismy rade w Czechach znalezc warsztat, ktory nam to naprawil na poczekaniu, mielismy 3 godzina spoznienia, wiec i tak calkiem nie zle :) teraz sie bede modlic zeby ten pasek nieszczesny cala Sycylie przetrzymal, choc mechanik mowi ze powinien haha, wierzyc mu??? sluchajcie, mam jeszcze pytanie do tych co juz robily, czy to badanie na rezerwe jajnikowa mozna wykonac u gina, czy to juz tylko w klinice bezplodnosci?? i jak to wyglada? jak sie wykonuje?
  12. Ivanka, dziekuje kochana! bede sie starala by ten optymizm jak najbardziej sie Wam udzielal, choc ostanio to chyba slabo bylo... bedzie lepiej... :)
  13. Mon cheri, dziekuje!! Karmi, ja tez chce! na dzialce! pod krzaczkiem! czemu moj sie tak nie stara?? ;) dobranoc...
  14. Dziewczynki kochane! dziekuje Wam bardzo serdecznie za Wasze zyczenia, choc tak jak juz pisalam, nie o zyczenia mi sie rozchodzilo piszac o moich urodzinach... jestescie kochane teraz jak sobie przypomne, to sie troche wstydze za to moje "roztkliwianie" sie nad soba, co maja powiedziec te ktore jeszcze w ogole mamami nie zostaly... i tak ja mowi Mon cheri i Coni: dziewczynki bezdzietne macie pierszenstwo ! puszczamy Was przodem! bo nam ktore juz mamy przynajmniej jedno jest troche prosciej i mozemy poczekac :) Karmi, pytalas ile skonczylam, otoz 36 juz mi przelecialo, zaczyna sie 37... Mon cheri, jesli chcesz to przyjezdzaj :) ale z moim i tak nie pogadasz bo dla niego takie sprawy strasznie prywatne ;) ale miedzy nami sie troche polepszylo w "tych" sprawach choc i tak stale musze "zabiegac" ;) Rachela, Tobie tez dziekuje i zycze Ci by ten smutek jak najszybciej znikl i nie pojawial sie wiecej... niech juz bedzie tylko dobrze ! :) a dzien minal mi bardzo przjemnie, nawet sie nie spodziewalam... Ja skonczylam 3-miesieczna kuracje ziolkami i teraz robie przerwe, ale za miesiac zaczne znowu i chyba tez bede dawala duza lyzke... :)
  15. Blue, jaka cudowna wiadomosc!!! Ciesze sie bardzo razem z Toba... tez sie dzisiaj poplakalam, z radosci, ale tez troche ze smutku ( moze tylko ja jedyna o tym napisze) bo dotarlo do mnie, ze mi sie juz nie uda... na nic te plonne nadzieje i nakrecania sie itp... chyba sie juz tylko oszukuje, choc ciezko mi sie do tego przyznac... dzis mam pierwszy dzien cyklu i pewnie tez stad takie moje zalamanie. Kochana Blue, prosze nie miej do mnie zalu, ze tak pisze, naprawde bardzo sie ciesze, ze bedziesz wreszcie mamusia, tylko tak troszke mi sie dzisiaj zal zrobilo ( prosze Was dziewczyny, nie zlinczujcie mnie za to) i jakos poczulam, ze musze to napisac... a jutro jeszcze sa moje urodziny, nie, nie pisze o tym wcale z powodu zyczen urodzinowych, tylko wiecie jak to jest, taki bilans czlowiek wyciaga i wlasciwie to nic tylko plakac sie chce... Kochana Blue, wypoczywaj teraz, ciesz sie fasolka i pisz o objawach, samopoczuciu, jest cudnie, ze sie udalo !!!
  16. hejka! my juz szczesliwie dojechalismy i przy pierwszej mozliwej okazji zajrzalam na kafe, ale sie nowych stron natworzylo :) Blue, testuj kochana bo umrzemy z niepewnosci :) i koniecznie daj znac co i jak... trzymamy kciuki i czekamy na info :) Karmi, moja @ znow sie w podchody ze mna bawi... niby juz ale cos dojsc nie moze... mysle, ze tak jutro, najpozniej sobota, brzuch mnie za to boli, od czasu do czasu. Na razie z tesciowa o.k, zobaczymy co bedzie dalej... bede sie starala nie zwracac uwagi na zaczepki ;)
  17. Karmi, dobrze napisalas z ta pokora... zgadzam sie w 100% choc i mnie dotyka pms :) Ivanka, alez jaka dieta, juz dawno zapomnialam co to slowo znaczy ;) niestety, ja nie jestem Stefii :) ktora sie konsekwentnie trzyma :) Trzymajcie sie kochane, nastepny raz napisze juz pewnie z PL
  18. a Ty Mon cheri, widze, ze nabralas energii do dzialania :) jak dobrze jest slyszec u Ciebie tyle entuzjazmu i pozytywnego nastawienia :) to sie musi udac :) :)
  19. dzieki Coni, wybieram sie na dluzszy weekend do Pl na komunie w rodzinie, a na urlop haha w nastepnym tygodniu, zaraz jak wroce z PL. no wlasnie, ja tez nigdy nie wiem jak to jest z tymi bolami i dlatego przestalam zwracac na to uwage, tzn nie sugeruje sie tym bo i tak pewnie zle zinterpretuje...
  20. hej Mon cheri, Coni :) Coni, nie mam za bardzo pojecia, mnie jajniki przewaznie lekko kluja jeszcze na dlugo przed owu, a w okolicy owu tez mnie pobolewa, ciagnie, ale ja to nigdy dokladnie nie potrafie okreslic czy to bol eprzed czy juz po...
  21. no, ja juz spakowana, tylko w droge... mam nadzieje, ze jutro lac nie bedzie :) Kasiu kochana, a nie przyszlo Ci czasem do glowy, ze moze probowalam juz wszystkich mozliwych sposobow?? myslisz, ze starajac sie o dziecko od 5 lat siedze z zalozonymi rekami? moze masz po prostu takie szczescie w zyciu trafiajac na mezczyzne, ktory nie ma z tym problemu? i dobrze, i tak wlasnie powinno byc, ale co zrobic gdy jest inaczej? co, mam zagrozic rozwodem? i co mi z tego przyjdzie? czy bede wtedy szczesliwsza jak uzyje najgorszego z szantazy? mysle ze nie, i dlatego choc to moze smutne, zostawiam to, probuje inaczej... U mnie jeszcze chwilka i @, niestety, ale juz jest o.k., przezyje :)
  22. Latka leca - wiesz, ja to mam czasami takie wrazenie ( nie wiem, moze wstyd sie przyznac), ze cale te starania o dziecko przerodzily sie jakby w jakas "bitwe", walke na sily... przepychanke z Panem Bogiem... taka obsesja z tego powstala, czasem mam wrazenie, ze sie tak rozpedzilam, ze juz sama nie wiem czy chce??!!?? czy to tylko moj upor, postawienie na swoim... czasem i takie mysli mi przychodza do glowy, niestety...
  23. helou! Ja zabiegana dzisiaj niemozliwie, przygotowuje siebie i rodzinke do weekendowego wyjazdu do Pl, mamy komunie w rodzinie i juz sie ciesze na spotkanie z tesciowa ;) Blue, dzieki kochana za wyjasnienie, nie wiedzialam, ze tez mialas takie brudzenia... normalnie to mam tak 3-4 dni, ale bywalo, ze i wiecej :( Nie bede przerywala tej b6, ale bede to obserwowac, A Tobie zycze by @ nie przyszla i w piatek test byl pozytywny :) Kasia, mast racje, z ta klinika, ale... po pierwsze jak namowic M na badanie nasienia??? to przeciez podstawa... no i pozostaje kwestia finansowa, mnie nie stac na takie leczenie, niestety... stac mnie za to na srocze ziola i wit b6 i chyba tego bede sie musiala trzymac. Trzymajcie sie kochane
  24. no wlasnie, tylko z czego sie to bierze? nie, nie biore niczego, mysle, ze jakbym brala, to nie byloby tego brudzenia, czyli chyba jednak niski progesteron...
×