Tessa Tessa

hejka u nas wreszcie troche slonko dzis zaswiecilo, wiec nareszcie moglam odwiedzic swoja dzialke :) troche sie napracowalam i teraz ledwo zyje... nie do wiary, ze juz zdazylo wyrosnac tyle chwastow... swoja droga, czy moze ktoras z Was zna jakis dobry srodek na pozbycie sie ostrej trawy z ozdobnych krzaczkow? nie potrafie sie tego dziadostwa pozbyc... Karmi - u mnie dzis juz tez 1 dzien cyklu, @ nawet szybko sie rozkrecila, mialam cykl 25 dniowy, juz dawno mi sie taki nie trafil Mon cheri - Kochana, jak sie czujesz? pisz jesli masz potrzebe, pisz o wszystkim... trzymaj sie, sciskam Cie mocno !

dobranoc, spij dobrze...

przeciez dobrze wiesz, ze to nie Twoja wina byla ! zadnego z Was, ani biegania po schodach! I TO NIE BYLA OSTATNIA SZANSA!!!! jeszcze wiele przed Toba! ide po trzecie piwo...

Matko, komu Ty to mowisz? ja nie potrafie do terminu @ doczekac, tak jak juz pisalam, teraz mialam taki dziwny posmak w ustach zaraz o owu, wiem, ze to glupie, ze czlowiek po tylu latach jeszcze sie tak "nakreca", ale ja juz bylam prawie pewna... a co dopiero brak@ ? chyba bym juz chyba oszala ze szczescia w ciagu tych kilku dni... rozumiem Cie dobrze

nie placz, bedzie dobrze... mnie tez przesladuje taka mysl - juz wiele razy sie zastanawialam ile juz to razy moglam byc w ciazy a o tym sie nie dowiedzialam bo przyszla @, czasem sobie mysle, ze sie chyba dowiem jak juz bede po "drugiej stronie" :) moze wtedy bede mogla spojrzec wstecz... wiem glupie to.. nie martw sie

poza tym pisz, wszystko co Ci na sercu lezy, po piwku i bez niego... przeciez po to wlasnie tu jestesmy... ciesze sie, ze sie na mnie nie gniewasz :)

o Jezu ale by bylo cudnie! Tak Ci tego zycze, naprawde... przykro mi, ze Ci sie to przydarzylo (powtarzam sie :) ) ale wiesz, ze przynajmniej "zachodzisz" o ile strasznie to moze brzmiec... ja np. od czasu mojej pierwszej ciazy nie zaszlam ani razu... nawet nie wiem czy jeszcze potrafie... ale wiem, ze stracic jest strasznie ciezko... Ale mon cheri, prosze badz dobrej mysli - to sie uda, jeszcze bedziemy mamami po raz pierwszy dla jednych i dla nas po raz drugi! prosze uwierz w to!

Mon cheri, napisz prosze, ze sie na mnie nie gniewasz... tak mi przykro...

O rany Mon cheri, tak mi przykro... naprawde... mam nadzieje, ze nie wymusilam na Tobie tego dzisiaj :( przepraszam, jesli nie chcialas o tym pisac... Kochana, trzymaj sie !

Mon cheri, jak bys potrzebowala, to na priva pisz... :)

zalapie, mialo byc

oj Bidulko ! , widzisz, to jestesmy juz dwie bo ja tez bylam na 90 % procent pewna, ze sie w tym zlapie... mialam nawet zaraz po owu taki metaliczny posmak w ustach co podobno na poczytku ciazy sie zdarza ( glupie, wiem) i co ? doopa... potem mi przeszlo.... teraz juz tylko czekam az mi sie @ rozkreci... :(

no niestety ale trzeba, wlasnie zamierzam w tym celu gina odwiedzic...

co sie dzieje Mon cheri? czy moge zapytac?

o psie cholewcia pisalam haha bo tibeta mam...

o rany haha, wyskoczylam jako tibet... :) to bylam ja tessa haha

dzieki, odczekam teraz jeszcze, poobserwuje i przy nastepnej wizycie u gin zapytam o ten utrogestan. A teraz uciekam bo obiadem trzeba sie zajac, Ty juz chyba swoj zrobilas ? zupke? jak dobra, to podaj przepis, moze sprobujemy... A gdzie reszta Kolezanek?? wszystkie zapracowane pewnie... :)

a bralas ten utrogestan w ogole? a jesli tak to ile kapsulek dowcipnie? bo mnie wtedy chyba kazala po dwie.

a czemu nie wiesz? zapomnialas zapisac?

a ten duhpaston, czy on jest do kupienia w DE? poza tym moja gin mi kiedys mowila, ze doustnie nie dziala tak dobrze jak dowcipnie

no wlasnie, zapomnialam jak to sie nazywalo - Utrogestan, juz wiem ile kosztuje, 30 euro za 90 kapsulek, niestety ja musze placic 100%. Moja poprzednia ginka kazala mi go brac praktycznie od owu do terminu @ i robic test, jak byl negatywny to odtawic i czekac na @ i dlatego mowie, ze to moze przedluzac cykle, a tego to ja nie chce...

hej Biest! ale u mnie to jakos dziwne jest, czasem sie to pojawia, czasem nie... poza tym mialam robiony progesteron ostatnio i niby o.k. a ile tu w De kosztuje taki syntetyczny progesteron? orientujesz sie? i jeszcze jedno, mi sie zdaje, ze jak sie bierze ten progesteron, to sie przedluzaja cykle... nie wiem

Witajcie! I znowu szaro... humor mi sie tez juz zepsul bo chyba dostaje @, juz sama teraz nie wiem. Wczoraj mialam takie niewielkie krwawienie i od tego czasu caly czas cos sie tam "brudzi", a dzisiaj dopiero 25 dzien i sie wkurzam.... Jesli to okres, to za wczesnie na niego, wiec niedobrze a jesli nie, to znaczy, ze to plamienia przed @, wiec tez zle - to moze ta niedomoga progesteronowa... juz sama nie wiem :( Cholewcia, lykam te witaminy, pije ziolka a tu takie cos , zamiast lepiej, to jest gorzej, wszystko sie rozregulowuje... ale nie chce Was "zarazic" moim zlym humorem, mam nadzieje, ze u Was ladna pogoda i wszystko o.k. :) milego piatku dla wszystkich!

Dzien dobry! U mnie jakos tak szaro, nic sie nie chce a tu dzisiaj taki "dzien wypelniony po brzegi robota" haha sie szykuje... co do lat, to my z M w tym roku 16 rocznice bedziemy obchodzic w pazdzierniku, a znamy sie juz 19 lat, rany, jak to dawno temu bylo... Milego dnia wszystkim zycze

Ivanka - to Twoja intuicja zadzialala, to dobry znak z cala pewnoscia :) ale super... Rachela, ja pytalam bo wlasnie pisalas, ze sie wybierasz do fryzjera, wiec myslalam, ze w sprawie blondu haha, ale jak sama zafarbujesz to tez bedzie na pewno dobrze :) ale faktem jest, ze z tymi farbami sklepowymi mozna sie czasem pomylic, z reguly wychodza za ciemne odcienie.... Blue - nie martw sie, ja tez "walcze" ze zbednymi kilogramami, tylko cholerka poradzic sobie nie moge, a co najgorsze, to za miesiac mam Komunie w rodzinie a potem zaraz urlop, wiec troche glupio... ale sie nie stresuje az tak tym razem, nie bede sobie robila stresu przed urlopem jak co roku - nie moge sobie dac z tym rady, to trudno, najwidoczniej to nie moj czas na to, musze tyklo pilnowac, zeby jeszcze dodatkowo nie przytyc haha